Taida33
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Taida33
-
Cześć Jagoda, znalazłam twój nowy temat wiec wpadłam. Dla tutejszych czytelniczek: mam 33 lat, amh 0,14 i po trzech nieudanych próbach na własnych komórkach jestem w ciazy z kd, obecnie 23 tydzień. do gościa Pytasz o powody decyzji dotyczacej kd i zastanawiasz sie dlaczego nie wybieramy adopcji. Piszesz tez ze uażasz, ze dziecko nie będzie nasze. W zaden sposób nie chce krytykowac adopcji i zachwalać decyzji o kd. moge napisać tylko to co czuję ja. Gdyby nie było mozliwości kd zdecydowałabym się na adopcję jednak ze względu na mozliwości medycyny zdecydowanie lepszym dla mnie rozwiazaniem jest decyzja o kd. wiem, że dziecko nie odziedziczy moich genów ale w odróznieniu od dziecka adoptowanego mam gwarancję co do tego, że: dziecko bedzie miało 50% genów mojego męża, wiem jakie cechy fizyczne ma dawczyni, wiem, że ma wyższe wykształcenie, wiem jak przebiega ciąża (mogę dbać o siebie i dziecko przy adopcji to jedna wielka niewiadoma), juz od pierwszych miesięcy ciąży rodzi się więź z dzieckiem, a od momentu pierwszych ruchów to w 100%. niektóre amerykańkie badania dowodzą, że przy kd niewielka ale jednak część genów dziecko ma także po matce która je urodziła. Polskie prawo zakłada dodatkowo, że matka dziecka jest kobieta która je urodziła, nie będzie więc zatem żadnych problemów prawnych. Jednoczesnie gratuluje i podziwiam wszystkie pary, które decydują się na adopcję. Niewątpliwie jest to wielka pomoc dla wszystkich opuszczonych dziec***Prosze jednak o zrozumienie dla par, które podjęły decyzje o kd. Oczywiste jest to, ze wszyscy chcemy miec zdrowe, biologiczne dzieci. niestety czasem jest to niemozliwe.
-
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zajrzałam żeby zobaczyć czy u Joli wszystko ok a tu podwójna dobra wiadomość. Moncia gratulacje. Jola wiedziałam, ze wszystko będzie ok. I Wszystkim dziewczynom dziękuję za miłe słowa. Jesteście wspaniałe. I dziś miałam romantyczny wieczór z M...już nawet nie pamiętam ile czasu była przerwa od przytulania. I Imienia jeszcze nie mamy. Wymyśl coś ciekawego Mandarynko. I Dobranoc -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jola ja się bałam zdecydowanie bardziej tego pierwszego usg. Teraz czułam ruchy małej i wierzyłam, że wszystko będzie dobrze. Mierzonych jest wiele parametrów, oglądane są podstawowe narządy. Badanie trwa dosyć długo. Obrazki bezcenne. Na pewno wszystko będzie dobrze. -
Hej dziewczyny Mersinka robiłam w Invicta Warszawa, termin na 7 maja? A Ty na kiedy masz termin? I W mojej rodzinie nikt nie wie o kd. O kd oprócz mojego M wie tylko jedna osoba, którą znam w realu :) Prawdopodobnie już tak zostanie. miałam wiele dylematów czy mówić czy nie ale na chwile obecną decyzja jest taka. To co mogę polecić to na pewno głębokie przemyślenie tego czy to ujawniać. Wiem natomiast, że zagranicą są nawet specjalne książeczki które pomagają wytłumaczyć dziecku skąd wzięło się jego "jajko". Pamiętajcie, że dla nas z niskim amh temat kd staje się coraz bardziej naturalny i powszechny, jednak dla ludzi, którzy nie maja żadnych problemów z płodnością taka wiadomość może być szokiem. Chętnie poczytam jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Jedna z koleżanek ma "jajeczka" od siostry więc są różne drogi postepowania i pewnie żadna nie jest idealna. I Wczoraj miałam usg połówkowe. Z córeczką wszystko ok. Mam nadzieję, że reszta ciąży przebiegnie spokojnie.
-
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny, ja już po połówkowym. Wszystko ok. Łożysko się podnosi. Jola czekam na info od Ciebie. I Zamówiłam karpia w galarecie i pierogi w restauracji. Na Wigilie najpierw idziemy do moich rodziców z pierogami, a potem do teściów z karpiem. To tyle jeśli chodzi o świąteczne gotowanie :) Trochę kiepsko ale w tym roku nie dam rady wysilić się na nic więcej. Sztuczna choinka już ubrana, wygląda kiepsko ale jest. Wieczorem jak ją włączę to prezentuje się godniej. Prezenty poprzynosili kurierzy, są już zapakowane przez M. Muszę tylko dokupić jedna zabawkę po okazało się że prezent byłby zdublowany. Jak tam Wasze przygotowania? Pewnie wygląda to trochę lepiej niż u mnie :) I Pozdrowienia -
Nie wiem czy wyraźnie wynika to z mojego poprzedniego wpisu ale pamiętajcie proszę, że przedawkowanie witaminy d jest bardzo groźne. I Dobrej nocy dziewczyny
-
Justka witaminę d można zbadać z krwi. Jeśli będziesz robić prywatnie skierowanie nie jest potrzebne. Badanie jest dosyć drogie około 100 zł. Jeśli nie zdecydujesz się badać poziomu vit. d to nie wolno brac Ci wysokich dawek. Większość Polaków ma niedobór ale przy suplementacji trzeba kontrolować jej poziom. Tak więc bez badań brałabym max 500 jednostek dziennie jeśli z badaniem to dostosowałabym poziom suplementacji do wyniku. Badanie przy suplementacji powinno się powtarzać raz na pół roku. DHEA dostaniesz w aptekach zlokalizowanych obok klinik leczenia niepłodnośc****oziom dhea też można zbadać. Może warto zanim rozpoczniesz przyjmowanie. Koleżanką się nie przejmuj. Trzeba być mało empatycznym żeby obnosić się swoją ciążą przy osobach, które mają problemy z zajściem. Niestety tego typu ludzie zawsze będą i ich charakterki będą ujawniać się na każdym możliwym polu nie tylko ciążowym. I Jagodzianka No to decyzja podjęta. Fajnie. Zobaczysz wszystko będzie dobrze, a ten biosteron który brałaś to stara nazwa dhea. Z tego co piszesz to nie masz ądnych objawów wcześniejszej menopauzy. Ja miesiączkowałam regularnie ale zaczynałam mieć bardzo nieprzyjemne uderzenia gorąca. Przed badaniami nie kojarzyłam tego menopauzą ale niestety po otrzymaniu wyników musiałam te fakty powiązać. Ciekawe czy po ciąży to wróci. Generalnie jestem ciekawa swoich wyników amh i fsh po ciąży. Zobaczymy. I Mersinka Super wiadomości. Jesteś dodatkowa szczęściara, że nie masz dolegliwości ciążowych. Mówie Ci ja się przez pierwsze 3 miesiące mało nie wykończyłam. I Lonia Jak dobrze, że nie polecasz pić tego oleju lnianego łyżkami :), a orzechy brazylijskie mi wybacz :) wiedziałam że są okropne.
-
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeśli chodzi o koszty to za pgd ngs płaciłam około 8 tysięcy. Wiem, że to była jakaś promocja więc cena mogła się zmienić. Szefem kliniki w Gańsku jest prof. Łukaszczuk. Najlepiej zapisać się do niego na wizytę i wszystko uzgodnić. Życzę C***owodzenia i uważam, że to bardzo rozsądne z Twojej strony, że się tym zainteresowałaś. Generalnie np. w USA taka diagnostyka to wręcz standard u nas niestety jeszcze dużo czasu upłynie zanim wszyscy będą to robić. Teraz jest trochę gadania w PL, że taka diagnostyka osłabia zarodki, że niektóre giną podczas badania. Moim zdaniem przy najnowszej metodzie takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Jeśli będziesz miała jeszcze pytania to daj znać i oczywiście życzę C***owodzenia. moja ciąża pochodzi z komórki dawczyni. Dawczyni miała 21 lat i była zdrowa. Dostałam 8 komórek. Po badaniu pgd okazało się, że tylko jeden zarodek jest zdrowy mimo, że 4 doszły do stadium blastocysty. I Ja mam jutro usg połówkowe. Liczę na to że wszystko będzie dobrze. Dam znać. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny Hej Małpko Tak to prawda miałam robione pgd zarodków. To badanie miałam robione na własne życzenie bo nie mieliśmy do tego wskazań. Zdecydowałam się na nie bo chciałam uzyskać jak największą pewnośc, że zarodek się przyjmie i będzie zdrowa ciąża. Badanie miałam robione w Invicta. Według mnie jest to jedyna klinika w Polsce, która się na tym naprawdę zna. Niektóre kliniki w ogóle tych badań nie robią, a jeszcze inne dopiero raczkują lub wysyłają zarofdki do badania za granicę. Invicta ma dwa sposoby na robienie tego badania. Pierwszy wykonywany w Warszawie starą metodą tzw. fish. Badanie polega na tym, że badane są tylko niektóre chromosomy. Zazwyczaj wybiera się te podstawowe odpowiedzialne np. za zespół Downa. Invicta w Gdańsku wprowadziła natomiast nową metodę tzw. pgd ngs. Ta metoda pozwala zbadać wszystkie chromosomy. Zdecydowanie polecam tą druga metodę. Nie wiem gdzie miałabyś bliżej czy do Warszawy czy do Gdańska. wiem, że jest taka możliwość, że jak się leczysz w Warszawie i decydujesz się na to pgd ngs to mrożą twoje zarodki i wysyłają je do Gdańska, żeby tego uniknąć lepiej leczyć się w Gdańsku. c.d.n. -
i jeszcze moja blastocysta miała oznaczenie 1cd więc dużo gorsze od tych np. 4a ale się przyjęła bo była zdrowa genetycznie. Tak jak pisałam wcześniej na oko zarodek może pięknie wyglądać ale bez pgd nie wiesz czy taki z symbolem a jest lepszy od tego z symbolem d. Dla mnie ta klasyfikacja to w ogóle nie ma większego sensu.
-
Hej, badanie pgd jest badaniem z wyboru. Nie każda klinika go przeprowadza. Są tez różne możliwości wykonania tego badania od przestarzałych po te najbardziej nowoczesne. Są kliniki, które w ogóle nie robią tych badań. Ja leczyłam się w Invicta w Warszawie. Invicta (szczególnie ta w Gdańsku) ma najlepsze narzędzia do badania pgd. Uprzedzam tylko, że te badania sa dosyć drogie i absolutnie nieobowiązkowe. Ja je robiłam bo chciałam mieć większą pewnośc, że podany zarodek się przyjmie. Jak nie są przebadane to na oko mogą wyglądać i dzielić się pięknie, a i tak jeśli są nieprawidłowe genetycznie dojdzie do wczesnego poronienia, a w najgorszym przypadku do powstania ciąży np. z zespołem downa. I Jagodzianko, jeśli zdecydujesz się od razu na kd to moim zdaniem ty nie musisz robić kariotypu. Kariotyp musi zrobić twój M i dawczyni (o badania dawczyni dba klinika). Kariotyp to teraz standard. Robi się go nawet osobom, które mają dobre wyniki bo zaburzeń genetycznych np. w badaniu nasienie nie wykryjesz. I Ja po transferze miałam l4 na 5 dni. Jeśli jednak masz pracę fizyczną to radziłabym wziąć na całe 14 dni. I Mój M jest starszy o 12 lat i okaz zdrowia, jego plemniki szaleją a ja same wiecie...tak więc wiek o niczym nie przesądza. I Zuzia gratulacje!
-
Karolcia, ja kd przyjęłam na naturalnym cyklu. Brałam estrofem i dostałam jakiś zastrzyk na pęknięcie mojego pęcherzyka (nie pamiętam nazwy). Z endometrium nigdy nie miałam kłopotu. Po przyjęciu nadal estrofem i końskie dawki luteiny. Moje zarodki przeszły badanie pgd. Uzyskano 3 blastocysty z czego tylko jedna była zdrowa genetycznie i właśnie z tej podanej jestem w ciąży. Być może u Ciebie też tylko jedna z trzech jest zdrowa i uda się teraz. Możesz zdradzić kto podarował Ci komórki. Rozumiem, że sama wybrałaś dawczynie. Czy była to siostra? Moje komórki były "anonimowe". I Pozdrowienia dla wszystkich
-
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mon cheri No to dalej czekamy na Twoją córeczkę. I Coco Żadna myjka ciśnieniowa, koniecznie torebka albo perfumy, a najlepiej komplecik. I Zamówiłam wreszcie prezent dla M. Kamera cyfrowa. Nie posiadamy, a przed nami mam nadzieje chwile, które będziemy chcieli uwiecznić. I Dziś miałam dużo telefonów z pracy, musiałam służyć wiedzą historyczną. Szczerze powiem odwykłam zupełnie od tej nerwowej atmosfery korporacyjnej. I Przyszła choinka dziś z Obi, chyba się nazywa sosna syberyjska, 2 metrowy sztuczniak. Niestety 4 razy z rzędu nacieliśmy się na żywą choinkę, która miała bardzo duże problemy żeby przetrwać święta stąd też decyzja o sztucznej. O dziwo nie jest chińska lecz wyprodukowana w Polsce. Dobre i to. I Dobrego dnia I Stefania Jak Ci wychodzi w IGG że na cos chorowałaś to tylko się cieszyć bo to oznacza że masz przeciwciała i nie zachorujesz w ciąży. Najważniejsze żeby IGM wykazywało że obecnie nie jesteś chora. Pamiętaj symbol igg - oznacza czy kiedykolwiek chorowałaś, symbol igm - czy teraz jesteś zdrowa czy chora. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Coco jak tam kąpiel w kawiorze? :) Ja też jestem krótkowzroczna i od dawna przeglądam się w lustrze bez okularów. Od razu człowiek ma lepszy humor. I Tak, Mon cheri powinna się już zdecydowanie odezwać. Czekamy na dobre wiadomości! I Dobranoc -
Cześć dziewczyny, czytam o waszych rozterkach i przypominam sobie swoje. Decyzja o kd przyszła mi bardzo trudno ale uznałam że psychicznie nie zniosę czwartej stymulacji do IVF. Mi się wydaje, że to jest generalnie tak że każda z nas nawet przy beznadziejnych wynikach ma szanse na własną komórkę ale w naszym przypadku trzeba by było nastawić się na być może i 10 stymulacji żeby mieć jakąś minimalna choć pewność że się uda. Oczywiście może tak być, że prawidłowa komórka będzie już podczas pierwszej ale też nikt nie da nam gwarancji że ta 10 przyniesie sukces. I to jest właśnie pytanie na które musicie sobie odpowiedzieć. Na ile starczy wam siły i pieniędzy. Trzeba postawić sobie jakąś granice. Dla jednej będzie to natychmiastowa decyzja o kd przy złych wynikach, a druga będzie taką decyzje podejmować dopiero gdy np. 10 stymulacja się nie uda. Życzę Wam jak najwięcej spokoju i nie odkładania decyzji o leczeniu bo niestety myśli o macierzyństwie przy jego braku dominują nam umysły i nie potrafimy normalnie funkcjonować. I Ja czuje się lepiej. Łożysko ma szanse się podnieść, teraz muszę się oszczędzać. Czuje już delikatne kopniaki MOJEJ córki (19 tc). Choć to będzie dziecko z kd niczego to teraz nie zmienia. Jestem przekonana, że czułabym się dokładnie tak samo gdyby ciąża była z moich genów. To tylko na początku jest takie trudne, potem już się o tym nie myśli. M szczęśliwy gładzi mnie po brzuchu. Dla nas to cud, że mimo iż natura nie chciała dać nam dziecka nowoczesna medycyna dała nam taką szansę. I Gratulacje dla koleżanek, które widziały niedawno swoje maleństwa na usg.
-
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Stefanio, czekam na relację z wizyty. Niestety trudno się do nich dodzwonić. Poproś o adres mailowy na recepcję w Gdańsku. Ja tak często załatwiałam sprawy z Invicta Warszawa. Tak czy inaczej nie powinno tak być. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Coco Jakie super wieści. Trzymam mocno kciuki za twoje złote jajeczko. Będzie dobrze, masz alternatywę w postaci kd, staraj się jak najmniej stresować. I Jola oczywiście L4 można wysłać poleconym, w terminie o którym pisze Mandarynka, dla pewnośc***owinno się też zawiadomić pracodawcę np. telefonicznie, w terminie 2 dni, o tym, że jesteś na zwolnieniu. I Mojej koleżance się oberwało. Zgadzam się generalnie z wpisami tylko, że ona nie jest na umowie o pracę więc żaden macierzyński jej nie przysługuje. Oczywiście to jej do końca nie usprawiedliwia bo faktycznie nie wyobrażam sobie zostawić maleństwa kilka dni po porodzie z nianią. Jestem jednak daleka od potępiania jakichkolwiek wyborów bo może się okazać, że taka kobieta mimo wszystko będzie lepszą matka niż ta która siedzi z dzieckiem non stop a zajmuje się głównie malowaniem paznokci. W Polsce generalnie powinno się jeszcze wiele zmienić, niestety rzeczywistość jest taka, że w przypadku szczególnie nie szeregowych stanowisk pracy kobieta, która wraca po rocznym macierzyńskim dostaje wypowiedzenie, a przecież nie taki był zamysł ustawodawcy. Jest kilka kruczków prawnych, które mogą obronić przed zwolnieniem po macierzyńskim, jak ktoś będzie zainteresowany to napiszę. Tyle tylko, że dla mnie była by marna pociecha z pracy gdybym wiedziała że pracodawca chce mnie zwolnić, a nie robi tego tylko dlatego, że jakiś przepis mu to uniemożliwia. I Miłego dnia -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jola, ja nie wiem gdzie taka kurtkę kupić. Nie chodzę po sklepach. Wszystkie prezenty kupiłam przez internet. Nie mam jeszcze tylko prezentu dla M i niestety to jest największe wyzwanie bo "ja wszystko mam i niczego nie potrzebuje, najważniejsze są dla mnie prezenty niematerialne" - znacie to pewnie :), a jeśli wasi M są bardziej konkretni to zdradźcie co im kupiłyście może mnie czymś zainspirujecie. I Wczoraj się dowiedziałam, że moja współpracownica rok temu 27 grudnia urodziła drugą córkę. Pracowała do końca, cesarka na życzenie 27 grudnia. Powrót do pracy od 2 stycznia (jest na działalności gospodarczej). Byłam w szoku, że tak można i że w ogóle się nie zorientowałam. Twierdzi, że miała wyjątkowo mały brzuszek, a że koniec ciąży przypadał na zimę to mogła go maskować. Prawdopodobnie ukrywała ciąże bo bała się, że ktoś pomyśli że będzie z nią problem i straci kontrakt na obsługę firmy. Ja od początku na l4, ciągle coś się dzieje, a pierwszy trymestr ledwo przeżyłam. Każdy jest inny...nie ukrywam jednak że mimo mieszanych uczuć do postępowania koleżanki podziwiam ją. I Miłego dnia dla wszystkich -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny dziękuje za miłe słowa. I Dziś mogę powiedzieć, że pierwszy raz cieszę się że nie musze nigdzie wychodzić. W Warszawie urwanie głowy, przynajmniej tak wygląda przez okno. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wróciliśmy niedawno. Lekarz powiedział, że łożysko ma jeszcze duże szanse na podniesienie się. Mam się oszczędzać, zero seksu i sporo leżeć. Dziecko ma prawidłowe wymiary i jest to dziewczynka :) Kamień spadł mi z serca i mam nadzieje, że nic się już nie będzie psuło. Dziękuje jak zawsze dziewczyny za wsparcie. Lekarz miał ciekawa minę jak powiedziałam, że ciąża po IVF plus KD ale dodał że w obecnych czasach zrobiło się duże zapotrzebowanie na KD i coraz więcej jest takich pacjentek. Wizyta bardzo miła i fachowa. I Biest Mrozaki czekają na Ciebie. Musisz je szybko zabrać bo słyszałam, że jest im strasznie zimno :). I Dobrej nocy -
Jagodzianko czy próbowałaś stymulować się zwykłym clo? To są tabletki, a nie zastrzyki. Może chociaż tym powinnaś spróbować choć jeden cykl. Ja byłabym bardzo ciekawa na Twoim miejscu czy w pęcherzykach, które produkujesz są komórki jajowe. W Twoim przypadku nie chodzi przecież o wystymulowanie wielu jajeczek bo to jest prawdopodobnie niemożliwe ale właśnie sprawdzenie czy w tych które masz z cyklu na cykl są dojrzałe komórki. Tego nie da się sprawdzić inaczej niż robiąc punkcje. Czy podczas zwykłego monitoringu cyklu stwierdzono u Ciebie pęcherzyki o wielkości 18-20 mm? Jeśli tak to warto taki wyciągnąć i sprawdzić, a dla wzmocnienia ich wzrostu łyknąć kilka tabletek clo. Nie uważam, że lekka stymulacja przez kilka dni w wybranym cyklu miałaby spowodować jakieś poważne szkody w Twoim organizmie. Wiem, że np. w novum jak oceniają, że są marne szanse na wystymulowanie to możesz nalegać, podpisujesz jakiś papierek i możesz się sama przekonać na własnej skórze. Podkreślam tylko, że w Twoim przypadku wybrałabym jakąś minimalną stymulację. No i Jagodzianko niestety lekarzem nie jestem więc moje "dobre rady" to takie rady zatroskanej koleżanki po przejściach nic więcej. I Ja w piątek wylądowałam na IP z plamieniami. Okazało się, że łożysko przylega do szyjki macicy, jest to tzw. łożysko przodujące. Jutro wieczorem o 19 idę do profesora żeby potwierdził albo mam nadzieje nie tą diagnozę. Jeśli to się potwierdzi to czeka mnie leżenie plackiem, a i to nie będzie gwarantowało sukcesu. Tak więc kłopotów ciąg dalszy...
-
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lili po wysłaniu posta wczoraj żałowałam, że napisałam że wydaje mi się że wiem co czujesz. Teraz rozumiem, że każda z nas jest na różnym etapie starań, a tym samym przeżywania swoich emocji. nikt nie może wiedzieć co czuje druga osoba. Generalnie jakoś znowu się u nas smutno zrobiło. Mon cheri musi przełamać złą passę. Mam nadzieje, że kiedyś poczujesz się całkiem szczęśliwa bez względu na to czy z dzieckiem czy bez. I pozdrowienia dla wszystkich szczególnie dla tych zakatarzonych. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Biest Wydaje mi się że jesteś bardzo silną kobietką i mimo niepowodzenia nie poddasz się. Być może zarodki, które zostały C***odane miały wady genetyczne. Ja od dawczyni dostałam 8 komórek i tylko jeden zarodek był normalny. Jest duża szansa, że któreś z pozostałych 3 mrozaków będzie dobry i za którymś podejściem będziesz w ciąży. Niestety to taka trochę loteria. Postarajmy się myśleć pozytywnie. Doskonale wiem, że to trudne bo ja teraz też jestem poddana próbie. Nie wiem co będzie z moją ciążą ale wytłumaczyłam sobie że muszę wierzyć że będzie dobrze bo inaczej moje czarne myśli staną się rzeczywistością. I Lili Bardzo cenie sobie Twoje wpisy i to że jesteś na tym forum. Byłoby szkoda żebyś zniknęła. Czuje, że masz w sobie pozytywną energię, którą potrafisz kierować do nas mimo iż czytając o brzuszkach trudno jest nie mieć ambiwalentnych uczuć i to nie dlatego, że życzy się komuś żle ale po prostu taka jest natura człowieka. Trudno jest patrzeć na tych którym się powiodło jeśli samemu nie udało się osiągnąć wymarzonego celu. Oczywiście to są moje odczucie, które pamiętam sprzed ciąży i mogę się tylko być może błędnie domyślać tego co czujesz. Ja cały czas pamiętam o tym, że byłaś już w ciąży i dla mnie to jest promyk nadziei że kiedyś nam to jeszcze publicznie oznajmisz. I Mandarynko Daj spokój z tymi oknami! I Pozdrowienia dla wszystkich koleżanek. Strasznie boje się środowej wizyty. Profesor słynie z tego, że nie owija w bawełnę jeśli chodzi o komunikację dotyczącą powikłań. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak dziewczyny ja od wczoraj cały czas leże, a wcześniej też bardzo dużo leżałam bo miałam okropne mdłości i wymioty. Tak więc prowadzę bardzo oszczędzający tryb życia. M jest teraz moim służącym :) spełnia moje życzenia i też się denerwuje bo nie mamy wpływu na to co będzie dalej. Jestem od niego młodsza 10 lat, a same kłopoty przynoszę no ale właśnie w takich sytuacjach można sprawdzić siłę i prawdziwość uczuć w danym związku. I Pozdrawiam wszystkich -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
Taida33 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewczyny, ja dziś głównie na swój temat bo jestem podłamana. Wczoraj cały dzień miałam twardnienie brzucha i macicy. Konsultowałam to tydzień temu w klinice i dostałam odpowiedź że to nic takiego. Niestety wieczorem dołączyły mocna plamienia. Pędem pojechaliśmy do szpitala, tam badania i okazało się że prawdopodobnie będę miała przodujące łożysko, które bardzo źle rokuje dla ciąży szczególnie jeśli pojawia się tak wcześnie. To przodujące łożysko to jest łożysko, które położone jest na przedniej ścianie macicy ale bardzo nisko co powoduje uciskanie szyjki macicy. Nie ma możliwości żeby to leczyć. Trzeba leżeć, zero wysiłku i leki rozkurczowe. niestety w każdej chwili może dojść do krwotoku, a nie tylko do plamień. W szpitalu mnie nie zostawili bo mam tam blisko, a nawet jeśli doszłoby do poronienia to i tak dziecka nie uratują bo to dopiero 18 tc. Jeśli krwawienia się nie nasilą to zostaje w domu, a w środę idę do ordynatora szpitala na prywatną wizytę żeby potwierdził albo zaprzeczył diagnozie lekarki dyżurnej. Nie myślę o najgorszym ale domyślacie się co czuje. Miałam nadzieje, że najgorsze już za mną, a tu dopiero początek. niestety sama na obrazie usg widziałam położenie łożyska więc szanse na to, że to pomyłka są małe. I Biest szkoda, że test nie wyszedł, ale chyba za wcześnie zrobiłaś. Mój pierwszy pokazał 7 dpt blastocysty bladą kreskę ale jak powtarzałam drugi raz innej firmy to już była tylko jedna. Postaraj się wytrzymać do poniedziałku. Będziesz miała czarno na białym. I Pogoda w Wawie idealna pod mój nastrój.