Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Paulina0703

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Paulina0703

  1. Nikt tego nie sprawdza ale mysle ze jakby jakas mama wynosila ze szpitala noworodka na recach to ktos by na nia zwrocil uwage ( bo takiej nie bylo i ja przez caly pobyt w szpitalu takiej nie widzialam). Kazde dziecko jakie opuszczalo oddzial opuszczalo go w foteliku ( nosidelku)
  2. kasiaaa34aa, rodzilam na Parkitce, da sie przezyc mimo bolu, grunt nie panikowac... Mala urodzila sie 10 dni po terminie po zastosowaniu balonika i kroplowki...na sale porodowa poszlam kilka minut po 11 a mala urodzila sie o 16.10. wiec porod trwal 5 h, polozne spodziewaly sie ze urodze szybciej bo to drugi porod, ale mala byla dosc wysoko i sie cofala. dlatego mysleli o cesarce. Przy porodzie bylo 2 ginekologow ( w tym kierownik) i polozna. kierownik stwierdzil ze bylo nieciekawie i dokonalam niemozliwego. W kazdym razie udalo sie.
  3. 13.07.2013 cudowna data na narodziny :) po 3 dniach chodzenia po oddziale patologi poszlam pod kroplowke a o 16.10 urodzila się Gabi. od dwoch dni jestesmy w domu:) Porod byl dosc ciezki mial nawet zakonczyc sie cesarka, ale jak tylko to uslyszalam parlam ile tylko mialam sil i mala urodzila sie na 4 skurczach. Trafilam na cudowny personel ktory naprawde pomogl mi radzic sobie z bolem i zmeczeniem. teraz wreszcie odpoczywam w domku...
  4. I dotrwaliśmy do momentu kiedy to jutro musze zgłosić się do szpitala i leżeć czekając na poród, bo moja maleńka nawet nie myśli wyjść... Sama wizja leżenia mnie dobija. Mogę rodzić 3 razy, ale leżenie mnie rozwala...:(
  5. drugi dzień po terminie i nawet nie smyra...:( czuje się jakbym miała być w ciąży do końca życia... Mam takie humory że sama siebie mam dość. Szukam na siłe zajęcia, zrobiłam już wszystko w domu co tylko można było, pranie, prasowanie, zmiany pościeli, gruntowne sprzątanie a Córka jak siedziała tak siedzi... Trace nadzieje...:( ( przepraszam że tak pesymistycznie ale musze gdzies to wyrzucić z siebie) :)
  6. Po dzisiajszej wizycie dowiedzialam się że mimo terminu mojaa szyjka nawet się nie skraca, o rozwarciu nie ma mowy. Jeśli nie rozwiąże się do 10.07 to mam udać się na oddział. Trzymajcie kciuki żeby jednak przez ten tydzień mnie coś jednak rozwiązało:) Dzidziuś całe szczęście zdrowy, waży ok 3100-3300... Już naprawde nie mogę się doczekać...:)
  7. A ja ciągle w dwupaku :( Chciałabym już przytulić moją córeczke, a ta mała gadzinka nawet nie myśli o wyjściu termin już za 2 dni. Wszyscy ciągle pytają czy już czy cos mnie "smyra" kiedy zamierzam rodzić. Jakbym wiedziała:( Nie moge się doczekać...
  8. Do porodu zostały 3 tygodnie... Wczoraj troche spuchłam stopy i dłonie. ale poleżałam schowana w domu i mi przeszło... Obecnie cierpliwie czekam chociaż wczoraj sobie płakałam u mamy jak pogodze opieke na dwójką dzieci i jak ja wytrzymam bez Igiego. I co zrobić zeby czuł się kochany... Chyba każda kobieta pod koniec ciązy ma rozstrojenie nerwowe...
  9. na brodawki jest dobry bepanthen, albo domowe sposoby czyli smarowanie brodawek własnym mlekiem... Pamiętam że ja karmiąc synka walilam czasami pięścią w ściane, powodem bólu było złe przystawianie malca. łapał tylko brodawke bez jej otoczki. Bardzo bolesne i krwawiące :( 7 czerwca miałam fałszywy alarm, pojechałam do szpitala i wszystko mi przeszlo :( teraz leże w domku i dopóki nie bede ewidentnie pewna że rodze nie rusze sie do szpitala...
  10. Właśnie też nie bardzo rozumiem po co te ręczniki papierowe, może zamiast mniejszego ręcznika, Na bierząco do wycierania nie wiem. na liście one widnieją celu nie podano. W sumie nie wiem czy będe je wogóle brać... :)
  11. mamanatki dziękuje za słowa otuchy, zrobiło mi się troche lepiej. Mam nadzieje że uda mi się wytrwać i wszystko będzie dobrze, tym bardziej że mam na kim polegać... Jeszcze raz dziękuje:)
  12. Hej spędzam 2 dzień na kanapie, 4 litery mnie już od siedzenia bolą. Ostatnio też zaczął dokuczać mi ból żeber, nie moge spać na żadnym z boków... Zaczyna mnie to męczyć chciałabym miec to już za sobą... Mam okropne wyrzuty sumienia, że nie mogę poświęcić Igiemu tyle czasu i energii ile bym chciała. I zaniedbywanie obowiązków domowych też mnie dobija. Na dokładke Igi dzisiaj w nocy dostał kataru... byliśmy u lekarza ( raczej mąż był) i okazało się że ma jakieś szmery wokół serduszka ( albo z powodu infekcji, albo z niedoboru żelaza) za 2 tygodnie ma miec zrobione badania krwi i moczu, jeśli okaże się że żelazo w normie to mamy jechać do kardiologa. Jak się coś dzieje to po całości... :/ Jutro egzamin i dwa zaliczenia na uczelni. To będą męczące 2 tygodnie...
  13. Nie wytrzymałam i pojechałam dzisiaj do swojej gin. Okazało się, że w badaniu nie jest źle ale mam leżeć i łykać przez tydzień Aspargin. Wypoczynek przez 2 tygodnie. Żadnych spacerków, sprzątania i gotowania... A w domu remont, a właściwie jego koniec ( sprzątanie) całe szczęście mam kochaną teściową która mnie wyręcza... Bez kobitek z rodziny ani rusz...:) A co u tam słychać u dziewczyn z podobnym terminem?
  14. Mnie też został miesiąc, ale brzuch mi się obniża coraz bardziej, brzuch boli jak w trakcie miesiączki z tym że nie cały czas. Zaczął mi się też sączyć pokarm i latam do łazienki co 10 min prawie. W czwartek mam wizyte u mojej gin. Troche się boje, chciałabym wytrzymać jeszcze chociaż 2 tygodnie...
  15. Nie mam już siły, chodzić za dużo nie mogę bo nogi mi nabrzmiewają ( przy 3 latku ciężko nadążyć). Brzuch mi ciąży i opada w dół... W domu remont ( wykończanie salonu od zera- całe szczęście jest w trakcie meblowania; a w sypialni odświeżanie ścian i przemeblowanie żeby pomieścić dwoje dzieci i to starsze miało swoją przestrzeń). Ciągle panuje bałagan, ja już nie ogarniam a do tego w poniedziałek egzamin z toksykologii i wogóle sesja. Chce mieć to wszystko z głowy i w spokoju oczekiwać porodu... Teraz kiedy panuje bałagan strasznie mnie stresuje to że ze wszystkim nie zdążymy, a ja wróce po porodzie do bałaganu zamiast do czystego i spokojnego (w miare możliwości) domu...
  16. http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/51,48725,13247813.html?i=44 pod tym linkiem możesz poogladać szpital... Dzisiaj bylam na Parkitce na badaniach i zajrzałam do sekretariatu a tam dostałam liste rzeczy jakie powinnam przygotować. Bardzo miłe Panie swoja drogą... Co do Listy przepisuje dokładnie to co dostałam w szpitalu: DLA MAMY *dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający tożsamość * skrócony odpis aktu małożeństwa dla potrzeb USC ( lub odpis aktu urodzenia matki jesli jest panna) *karta ciąży * orginały ostatnich badań ( w tym ORGINAŁ grupy krwi) * szlafrok *koszula nocna(rozpinana z przodu) *jednorazowe majtki *kapcie, klapki pod prysznic *przybory toaletowe * ręcznik jednoraazowy + ręcznik kąpielowy *termometr elektroniczny * sztućce *jednorazowa maszynka do golenia *podpaski duże po porodzie ( 2-3 paczki) *podkłady wysokochłonne 90x60 (5 sztuk) ----> chodzi o podkłady na łóżko kupiłam dzisiaj na Kopernika cena 9zł *woda niegazowana DLA DZIECKA *Octenisept *oliwka *śpioszki, koszulki, kaftaniki, becik, czapeczka, rękawiczki ( łapki, niedrapki) *pampersy * chusteczki pielęgnacyjne DO PORODU RODZINNEGO mężczyzna zabiera ze sobą ubranko do porodu ( na Kopernika 10zł) oraz klapki sportowe.... OTO CAŁA LISTA Pani w sekretariacie dodała żeby nie zapomnieć brzuszka oraz jego zawartości Za pierwszym razem też rodziłam na Tysiącleciu i też 3 lata temu :)
  17. Ja używałam Białego Jelenia w mydle normalnie. I robilam okłady z nadmanganianu potasu... Czop to dosłownie taki glut... Mój jak pamiętam był zakończony na czerwono( czyli krew). I później zaczełam troche plamić. Dwa dni później byłam w szpitalu... A na w trzeci urodziłam synka... Miałam materac kokosowo gryczny, o ile sprawdzał się jak Igor był malcem o tyle z czasem zaczeło mu przeszkadzać jego szeleszczenie i musiałam go obrócić na drugą strone.
  18. Sorry sie kilka razy wysłało... Włączył mi się syndrom wicia gniazdka... Wszystko układam, przekładam i wyrzucam. Wziełam się nawet za zabawki synka. Już myśle o przestawianiu mebli i szykowaniu kącików dla dzieci w naszej sypialni... Co prawda Igorek ma w naszym pokoju łóżko i zabawki, ale czekamy na nowe i zmieniamy ustawienie żeby zmieścić łóżeczko dla małej. Jestem tak podekscytowana zmianami :) Czuje się jak dziecko na gwiazdke. A z drugiej strony już mam coraz mniej sił na takie rewolucje. Ostatnio nawet spuchły mi nogi ( w poprzedniej ciąży nie miałam tego problemu), częściej też boli mnie kręgosłup, brzuch też jest większy niż za pierwszym razem ( pojawiają mi się rozstępy:() Niby zostało tak niewiele a wiele... Nie moge się doczekać tych nieprzespanych nocy ( teraz też nie śpie zbyt dobrze, trudno znaleźć pozycje, a jak już usnę to zdarza się że mały ma koszmary. Punkt 4 rano nie śpie tłuke się na łóżku do pobudki małego... Och musiałam o tym napisać :)
  19. Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...
  20. Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...
  21. Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...
  22. Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...
  23. Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...
  24. Ja robilam zakupy do szpitala w MARGOT przez allegro, fajne i tanie rzeczy polecam. Kupowalam tam koszule do szpitala, podklady i majtki jednorazowe. Koszula fajna gatunkowo, a zamówienie szybko zrealizowano...
  25. Roxy, kiedy mój synek był mały całą noc musiala chodzić suszarka do włosów żeby spał spokojnie. A ja musiałam cały czas czuwać żeby przypadkiem nic się nie spaliło :) Wydaje mi się że Twoja mała ładnie śpi w nocy. Chociaż nocne tańce muszą być uciążliwe. Igor jakos naturalnie zaczął wyrastać z suszarki i z bujania czy wózka. Ale oglądałam ostatnio fajny fimik odnośnie uspakajania niemowląt może Ci pomoże... http://www.youtube.com/watch?v=ASEjSYlnbzM
×