Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lajtowo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lajtowo

  1. Jako że rozpoczął się nowy miesiąc przyszedł czas na podsumowanie- 21 dni treningowych w marcu w poprzednich 2 miesiącach było po 18. Nie wiem czy mnie ten pilates tak zmęczył, czy co, ale po kąpieli jestem trupem. Nie będę mówić o pracy, bo jest masakra. Za dużo zajęć, nawet tych, które nie wchodzą w twoje obowiązki, ale jak słyszy się tekst- chyba chcecie mieć państwo pracę, to się zasuwa ile fabryka dała. No cóż dobrze że się mogę wyspać, dla mnie to olbrzymia regeneracja, bo kiedyś walczyłam z bezsennością i już zaczynało być strasznie, nie dodałam np 3 dni i 3 noce, a później spałam np 15 godzin i córka budziła mnie go pracy. Teraz jest ok pomógł seks jakby się kto padł hehehe.
  2. Cześć, dziś czułam trochę brzuch po jilian ale do 19 przeszło. Zrobiłam lajtowy pilates dla początkujących po to tylko, żeby zasnąć w spokoju. Kupiłam dziś strój jednoczęściowy dla córki na basen jest fajny czarny i ma spodenki zamiast majtek to się dziewczynka nie będzie wstydzić na szkolnym basenie :) ma całkiem ina figurę niż ja, pieronsko długie nogi, kiedyś bozi podziękuje:) na razie jęczy że ma mały biust, ile się muszę okomplementować i otłumaczyć że małe jest piękne i jeszcze urośnie. A ma 173 cm i jeszcze rośnie już się czuję przy niej jak karzeł, a mała też nie jestem:) zrobiłam to http://www.youtube.com/watch?v=vv1q-jpa5uM&feature=youtube_gdata_player
  3. Dziś zrobilam 1) 35 min 6 pack abs jilian 2) 15 min hula hop W grudniu nie dałam rady zrobić tego treningu, a dzisiaj nie umiałam tylko jednego ćwiczenia- plank boczny z podnoszeniem spodniej nogi. Zmieniłam na boczne wznosy nóg. Trochę się zzjajałam, tempo jest mocne, ale przynajmniej te 3 miechy nie poszły ma darmo, skoro zrobiłam to. W grudniu skalpela nie dałam rady zrobić, a ostatnio jechałam go z obciążeniem, tak więc postęp jest :) a wy co dziś ćwiczycie?
  4. Wikia zwowy, z tego co się orientuję, to są kompletne treningi, jeden robisz na dzień i już go nie powtarzasz, zuzka mówi czasem: to naprawdę ciężki trening. One są tak skonstruowane, żeby podkręcać metabolizm na 24 godziny po treningu. Może dziewczyny ci doradzą te co robiły, bo ja myślę że robi się tylko tyle co ona i się już nie powtarza, ale mój angielski jest średni. Poczytaj, tu coś laska pisze http://www.fitlifestyle.pl/p/zuzka-light.html?m=1
  5. Czanka ja lubię też z tym gościem robić, ten szum morza naprawdę relaksujehttp://www.youtube.com/watch?v=Az516yA3-1w&feature=youtube_gdata_player
  6. Pracowałam na roli :) hehehe Czanka narzeczoną mojego brata robi twardo mel b oprócz normalnych walorów jej treningu jest mega sympatyczna i potrafi zaangażować do ćwiczeń, więc śmiało ćwicz, zuzką ma dużo pompek, za którymi nie przepadam bo za słaba jestem, ale pilates lubię, myślę, że to przez pilates tak mi schudł brzuch, polecam jak na tak mało męczące ćwiczenia, są super efekty, poszukaj z Gymra, z tą laską w różowym cycniku
  7. Wracam do normalnych dłuższych treningów. Dziś zrobiłam 1) 5 min rozgrzewka kardio ręce nogi 2) 30 min ramiona obciążenie 2 kg 3) 30 min nogi i posladki obciążenie 1 kg 4) 10 min abs z fitness blender 5) 5 min rozciąganie 6) 20 minut hula hop mną nogi dołożyłam obciążenie z rąk, dobrze że mi się dopięła rzepa :) a na ręce z nóg, trochę ciężko było. W sumie to nawet nie trochę :) Ale przynajmniej mniejsze wyrzuty sumienia po tych dwóch kawałkach ciasta. Dziś miałam zakwasy w tylku, albo po tych porannych ćwiczeniach, albo po myciu okien. Chociaż w sumie dużo nie mam, dwa dwukwaterowe 1 trzykwaterowe i jedno balkonowe. Muszę kwiatki przesadzić, bo chociaż nie mam ręki do kwiatów, to się tak jakoś rozrosły. Nie cierpię grzebać w ziemi, nawet w rękawicach, za młodu popracowałam na roku, a teraz unikam takich zajęć.
  8. Czasem żałuję że nie mam męża. Ja już po obiedzie, pure ziemniaczane, kotlety z fileta kurczaka i surówka marchewka jabłko, porcja jak dla drwala, ale zawsze w niedzielę tyle jem :) kupiłam 2 kawałki ciasta, właśnie zjadłam do kawy kawałek sernika i 3 bita, strasznie słodkie :) teraz muszę odpocząć :) jak poćwiczę to się odezwę.
  9. Jak tam Aga, ćwiczyłaś? Mi zeszło z umyciem okiem i sprzątaniem do 22, idę do kościoła ugotuje obiad i poćwiczę. Może tą zuzkę co wczoraj, bo męcząca, mimo ze chyba najłatwiejsza, Aga, tak to już jest, ze dzieci mają lepsze i gorsze dni. Była u mnie koleżanka wczoraj, która ma synka też go diagnozowała w kierunku autyzmu. Chodzi do pierwszej klasy, w nauce nadąża, jedynie zachowania społeczne szwankuja jeśli nie ma powtarzalności. To ten chłopczyk co wam mówiłam ze nikt nie wiedzial ze ma wadę wzroku plus 8. Wszystko bedzie dobrze, a dzieci potrzebują czasu na rozwój. Pozdrawiam, milej niedzieli
  10. No właśnie jak się czyta po spolszczeniu? Zuzka mówi ziłoł :)
  11. No tak zapomniałam wam powiedzieć, ze wczoraj po szkoleniu pojechałyśmy we 3 do pizzerii, no i zjadłam 3 kawałki pizzy, wypiłam sok bananowy, a na deser zjadłyśmy po kawałku szarlotki z lodami i bitą śmietaną. No i niestety, myślałam, ze się zrzygam, gumka od rajstop zaczęła mi się wrzynac mocno, brzuch się wydął. Tu było nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. Może dlatego mnie ten brzuch dziś bolał. Ale po porannym treningu poczułam się lepiej i po namyśle zrobiłam jeszcze to http://www.youtube.com/watch?v=K9ao34rD_wE&feature=youtube_gdata_player to chyba najłatwiejszy trening zuzki :) czyli pierwszy trening zuzki w życiu zaliczyłam :) Czanka wiem co to znaczy mieć zatoki, też okresowo przechodzę, wtedy nie można się schylać bo ci chce głowę rozwalić.
  12. Dopiero wróciłam ze szkolenia, po kapieli zostały zwłoki, nie jestem w stanie się ruszyć, za duże obciążenie psychiczne, 8 godzin w pracy i 5 godzin szkolenia, mam dosc, dobrze ze cokolwiek zrobiłam rano. Jutro normalny dzień, zrobię w końcu normalny trening.
  13. Aga dzięki za link, obudziłam się zniechęcona, weszłam na forum i zrobiłam ten trening, od razu lepiej się poczułam. To chyba nie jest ściema z tymi endorfinami :)
  14. Od kilku dni waze 63 kg, ciekawe czy się utrzyma nadal, jak do kwietnia będzie tak samo, zmienię stopkę bo mnie to 66 wkurza :)
  15. 5 minut na nogi i5 minut hula hop. Trening zrobię jutro rano, nie będę się wygłupiać, poczytałam, że jednak nie bardzo powinno się ćwiczyć. No to tyle wyznań niespodziewanej imprezowiczki. Lepiej najpierw trening potem piwko, nie odwrotnie, pozdrawiam, jutro o 6 ćwiczę. Żeby skały srały.
  16. Właśnie wyszła koleżanka, wypiłam niezapowiedziane 2 piwka, czy jeśli teraz poćwiczę, to nie zrobię krzywdy organizmowi? Można ćwiczyć po alkoholu? Dla mnie dawka żebym była pijana to7 piw, te dwa to jakby taki napoj orzeźwiający, jak myślicie, ćwiczyć?
  17. Eliza, nie ćwiczę zuzki, bo jestem jeszcze za słaba, ale namiętnie oglądam jej zwowy w nadziei, że znajdę coś łatwego, ale myślę że w okolicach czerwca spróbuję, tak samo lisę marie. Mam jednak jeszcze strasznie słabe ręce, ale jak wzmocnię to kto wie. Dziś idę z corka do dentysty więc ćwiczyć będę ok 20 dopiero. Z tego wychodzi że ostatnio ćwiczę co drugi dzień, no ale nic nie poradzę. Dziś muszę poćwiczyć, bo w piątek znów szkolenie po pracy, a jak wroce o21 to albo prosto do knajpy żeby odreagować, albo do spania:) dziś będę chyba robić znów swój zestaw, albo może polecę dalej fitness blendera, stanęłam na 10 dniu.
  18. wczoraj nie ćwiczyłam, wrociłam z pracy o 22, zjadłam rano 2 bułki i czekoladę nic wiecej. Nie mialam mozliwosci zjesc cokolwiek innego. jakos przeboleje. Dzis kolejny dzien jak z wariatkowa i jutro to samo ale dzis juz musze cwiczyc.i zjem normalnie
  19. No ja was teraz poczytałam,kafe mi zresetowała drugi raz telefon, coś im się pieprzy. Pomogłam dziecku w zadaniu, no i nie dam rady tej prezentacji dokończyć. Zrobię to rano... Czanka kuruj się, teraz taką śmieszna pogoda raz ciepło raz chłodno, łatwo o przeziębienie, ja dziś przemarzłam na tym szkoleniu. moja córka dziś patrzyła jak robie trening, całe 50 minut uczyła się z niemieckiego i patrzyła jakie ćwiczenia robię. śmiała się że stękam, ale do stękania zuzki mi daleko :)
  20. Wróciłam ze szkolenia o 20, zrobiłam trening ramion i pupy z nogami każdy po 2 serie po 20 powtórzeń z obciążeniem. Wyszło 50 minut. Eliza, 5 kg? Ja teraz mam 1,5 przy 18 powtórzeniu już płaczę prawie z wysiłku:) Idę dziecku pomoc jedno zadanie zrobić, później dokoncze prezentacje na jutro i dość. Pa, pa :)
  21. Wikia, jaką masz średnice piłki? Jaki macie w ogóle sprzęt do ćwiczeń dziewczyny? Ja mam tylko hantle z obciążnikami na ręce nogi i hula hop. Niebogato :)
  22. Zasnęłam wczoraj jak suseł, cieszę się, że widzicie różnicę, wiem, że jeszcze ramiona muszę ujędrnić, bo obwisają, ale przynajmniej na nich już cellulitu nie mam. Jestem cierpliwa, wiadomo, chciałoby się szybko widzieć efekty, ale z tyłkiem tak łatwo nie będzie. Aga ty się cellulitem nie przejmuj, widzę że masz ten mięsień co jest z tyłu uda, a jak go masz to on ci pożre tłuszcz a cellulit sam zniknie. Ja też mam ten mięsień, zauważyłam niedawno, nie kto wie jak duży, ale jest:) no niestety na tylku mam sam tłuszcz, może i się podniósł, ale jednak zwisa:) no i w dotyku jak ciasto. Dużo pracy jeszcze, ale damy radę, jeszcze cały kwiecień, cały maj, czerwiec. Brzuch mam płaski, nawet nie wiem jak mi się udało, na tym zdj z grudnia w tych majciorach duzych miałam normalnie jak u faceta piwny hehehe. Ale katuje go oprócz ćwiczeń hula hopem więc ma dawkę uderzeniową. Wikia naprawdę podziwiam, dlatego dziś nawet jak się później to szkolenie skończy też ćwiczę. Nie mogę stracić tego co uzyskałam, bo za chwilę też będę mieć przestoje. Mówiłam wam że od kwietnia do grudnia miałam zastój a teraz znów ruszyło. Może organizm się bronił nie chciał ruszyć rezerw :) wy macie tyłki podniesione, nawet veruna ma jak mała piłeczkę naprężony, tylko mi obwisa :( Eliza, chciałabym zobaczyć twoje boczki hehehe, muszę chyba kupić lupę :) Czanka wylecz się porządnie:)
  23. Hej dziewczyny, dziś nie ćwiczę, zmarnowany dzień :) pan od płytek poszedł bardzo późno, później miałam niezapowiedzianą wizytę, dobrze, że krótko no i mogłam się zabrać za sprzątanie po remoncie. Właśnie się wykąpałam, teraz córka, ciekawe jak jej się spodoba, bo jest wyższa ode mnie, a ta wanna ma kształt ósemki w środku. Jakbym ważyła 100 kg, to niestety bym się nie zmieściła. Kupiłam wannę dla szczupłych, niezłe jaja, czemu myślałam że wszystkie prostokątne są takie same? A tak na poważnie jestem przeszczęśliwa, wanna, śliczna, bieluteńka, bielutki zlew z szafką, wszystkie płyny proszki emulsje się zmieściły. Jest super, może jak się ciepło zrobi, to pomaluję, ale dzisiaj ogłaszam koniec remontu:) Aga, widzisz, dobrze, że się zaniepokoiłaś synem, bedzie tak jak mówiłam, niedługo dogoni rówieśników, a w okolicach 10 roku życia ich przegoni, będzie wszystko w porządku. Normalne opadłam z sił, jutro po pracy jadę na szkolenie. Mam nadzieję, że dam radę poćwiczyć. Trzymacie się, idę spać :)
  24. Aga, to koło jest ciężkie, więc się dobrze nim kręci. Lekkim próbowałam i po paru razach spadało, a tym kręcę ile chcę bez przerwy np 20 minut. Wysłałam dziewczynom zdjęcia :) Wikia pewnie padnięta, może jutro napisze ile w sumie godzin bez przerwy ćwiczyła, dla mnie to mega wyczyn:) Eliza ciśnie tą charliejames, skąd ty bierzesz siły dziewczyno, to kondycyjnie jest masakra:) w kwietniu kupuję skakankę, już sama nie wiem co mam ćwiczyć, żeby mi tłuszcz z tyłka zszedł. Jutro do pracy, a robotników będzie pilnować moja mama. Niech już wreszcie skończą, bo mnie to naprawdę wkurza, ten remont. Rano do bankomatu, ajajaj, jak ja nie lubię wydawać pieniędzy :)
×