brokeninside87

też jestem przeciwko in vitro, z jakiej paki niby osoby, którym natura, pewnie nie bez przyczyny, odmówiła potomstwa mają na koszt państwa, sadystycznie marnować "gorsze" embriony, byle mieć swojego wymarzonego hiper idealnego małego skurczysyna? chuj Wam w dupę, jak jesteście chorzy to się LECZCIE, pierdolone klony, cyborgi:O i to jeszcz emoże na koszt państwa?:D hahahahahahahahah z jakiej przyczyny?

dżakobs i cziboszka:)

przeczytałam tytuł wątku i se rzygłam

masakra, ja sobie nie wyobrażam.

gość dziś Prawda jest taka, ze facet, ktory kocha..zrobi wszystko..czy w 21 wieku czy 200 lat temu..nie ma znaczenia wychowanie, czasy, rownouprawnienie. Zyjesz w wyimaginowanym swiecie..proponuje wizyte u psychologa..bez zlosliwosci x ale jad zawiści w komentach, hahaha

[zgłoś do usunięcia] pannamalinka oglądałam jeden odcinek z moim facetem i sie w******ismy niepotrzebnie. cos tam walnal w jakims odcinku z tekstem, ze tak samo "ma twoja dziewczyna, kiedy wychodzi ode mnie po nocy". chodzilo o to ze chyba wszystkie laski jego. ja sie poczulam osobiscie urazona, bo jestem wierna chlopakowi i zawsze mnie wkuriwalo jako ktos tak podchodzi do kobiety. musi byc prawiczkiem, bo normalny koles tak by nie mowil. oboje sie tylko niepotrzebnie zdenerwowalismy. x ahahaha:D

miłość jest dobra, związek wszystko niszczy ja w życiu wp*******ć w związek się nie dam. nie dajcie sobie wmówić, że związek=miłość i nie ma ucieczki

ała:O

to tak jakby powiedzieć: dlaczego Polacy są brunetami? ja nie spotykam samych takich Polaków a chyba nie bierzesz za przykład kafe, gdzie większość hejtu jest dla zabawy, bo i forum jest dla zabawy.

nie dałabym rady z przyczyn kompletnie zewnętrznych - np. ze stresu.

chodzi mi o sformułowanie tematu. on tam mieszka na równi z Tobą, a Ty sugerujesz, że się "wpieprza" szanownej księżniczce w życie. ale wielu ludzi tak ma, nie przejmuj się, tylko dziwi mnie, że wytrzymałaś w związku 4 lata, no chyba, że on był do tej pory Twoją pipką-pachołkiem, nie mężczyzną:D

po tytule widać, że chyba nie dorosłaś do mieszkania razem:D witaj w klubie:-P

ja nie mam arachnofobii, ale panicznie boję się i brzydzę wszystkich insektów. ale staram się nie zabijać, tyko wołam kogoś, by wyniósł. jak jestem sama to nawet zabić się boję, zwłok też się brzydzę. na szczęście istnieją siatki do okien.

tak, pająk nie przeżyje, nie ma skrzeli. nie, nie zatka niczego, chyba, że nie masz arachnofobii albo tarantula uciekła od hodowcy-sąsiada. nie lej go wrzątkiem, to nie jego wina, że jest taki brzydki:( zawołaj kogoś, by Ci go wyjął. jeśli już musisz zabić - nie wrzątkiem, sadystko.