brokeninside87

nie przejmuj się Leżaczku. jedz to po czym się dobrze czujesz, nie masz pyzy, masz dobre wyniki krwi. ja się zdrzemnę

stąd tytuł tego wątku

jak zwierzę choruje to się szprycuje antybiotykami w masowych hodowlach marchewka nie ma takich problemów

ale chodzi o to, że to jest niezdrowe, nie rozumiesz? hoduje się zwierzęta w niehumanitarny sposób, po kosztach

ryba nie lubi zęby Leżaczek

nie wiem. nie jestem dietetykiem tzn kwestia hodowli na pewno

eee nie wygląda jakby mogła przekonać do czxegokolwiek może za mało kolorów na włosach i kolczyków w buzi XD

nie no nie dałabym rady jeść codziennie mięsa, to jest jakaś abstrakcja zupełnie jak nie tygrys

mózg i oczey to jest dla mnie zbyt obrzydliwe, nawet tygrysy polujące tego nie robią

ale ona ma hajsy na parówki kurna ze złota

kusi mnie, że wystarczy na tej diecie nawet jeden posiłek dziennie

z Leżaczków:) x wg tej vlogerki to nic nie szkodzi, jeśli się unika węgli to zaraz się ten tłuszcz spali

ja mam gotować leżaczkowi, jeszcze czego najwyżej marchewcię mogę

możesz kupić i sam przygotować

na pewno oszukali, kaczka jest podobno zajebista

kawcia dzięki kotlecik z ciecierzycy

może jajka wystarczą no

no niedobory, ale nie przez niedoboryw żywności, tylko przez jelita. beka ja ze szkoły zapamiętałam, że błonnik to kurna boska substancja

nie chcę królica też pisała coś o wege, trzeba jej to pokazać:-p i co o tym sądzi ale ona może, ona jest producentem, roślinożerc ja jestem ostatecznym konsumentem, tylko hieny mnie zjedzą, ale to po śmierci prędzej ja zjem królicę i leżaczka dla błonnika marchewką zagryzę

morał z tego taki, że zostanę przy roślinnej (z jajkami z ryneczku i kefirem), dopóki mąż znów nie zacznie mnie zabierać do ekskluzywnych restauracji

no właśnie mówię, mięcho dobre jest dla bogatych, zawsze tak było, weganizm jest dla cebuli, jak minimalizm

wody lepiej, żeby się napił

no właśnir wege dieta jest strasznie słodka, STRASZNIE dużo różnych cukrów, możesz nie jeść słodyczy a chce Ci się pić wodę, żeby to przepłukać, rozpuścić, ta vlogerka mówi. że ona w ogóle rzadko pije

czyli jadłeś w większości produkty zwierzęce wtedy. hm 1. nie stać mnie na dobre mięso. dobre rośliny są tańsze 2. nie znam się na tym, jak humanitarnie je uzyskać 3. wegetarianizm po prostu sprawia, że się ma lżejsze sumienie. chociaż.. przecież i tak martwe zwierzęta leżą w sklepach 4. brzydzi mnie mięso, perspektywa spotkania kości, krwi, ta vlogerka zżera wszystko ze zwierzaka, nie marnuje go