![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_13993493.png)
Ania_C
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ania_C
-
Hej dziewczyny jestem już w domu więc będę się częściej odzywać bo poprzednio tylko czytałam i spadałam dalej na dwór albo już do wyrka bo padnięta po całym dniu na dworze. Moja córcia teraz w domu nie chce usiedzieć i ciągle mi przynosi klapki dla siebie bluzkę z długim rękawem i biegnie pod drzwi żebyśmy wyszły na zewnątrz :) a my tutaj mamy ogródek w wersji mini i nic za bardzo się w nim urządzić nie da :( tam dom stoi w rogu działki a pozostała to trawa ścieżki krzaczki itp. więc pole do biegania miała no ale trudno czas wrócić do rzeczywistości :) powiem wam nawet że moje poprzednie zrzędzenie dużo dało i tym razem maż miał wysprzątane na błysk łącznie z umyciem podłóg :) Dukałam można powiedzieć grzecznie jednak małe grzeszki mi się trafiały prawie codziennie jednak z racji tego że waga mnie za nie karała (przez większość wyjazdu miałam 6 z przodu albo sam 70 i coś) to aż takich wyrzutów sumienia nie mam. Wczoraj po niedzielnej uczcie miałam 71,8 kg dziś nie wiem bo padły mi baterie a że mam dziś dzień postny to sobie naładuję baterie i poczekam do jutra. Kingatrz kochana wciąż pamiętam jak to jest z takimi problemami i mogę ci jedynie napisać żebyś wierzyła że będzie dobrze i nie poddawała się żadnej depresji - jak taka seksi laska może się załamywać skoro ten twój mąż taki głupi to na razie go olej a żyj dziećmi i dbaj o siebie jeszcze bardziej jak poczuję się odsunięty to może dostrzeże swoje błędy. Wiadomo że rozmowa najlepsza i potrafi dużo wyjaśnić ale ja wiem jaka to 'rozmowa" jest z osobą która pije i ma wszystko inne w d...pie
-
Hej dziewczyny a ja byłam dziś na grzybkach wiadomo z małą to chodziłam tylko wzdłuż drogi ale i tak zebrałam całą kobiałkę koźlaków i brzozaków (te lubię najbardziej ze wszystkich). U mnie po wczorajszym dniu postnym duży spadek bo mam 69,1 kg. Kaciusia coś o tym wiem ja też w domu nie mam gdzie hulać HH bo ostatnio jak rąbnęłam w termostat to aż odpadł :( więc kręcę tutaj na dworze. U mnie dochodzi jeszcze problem z małą bo jak śpi to nie mogę kręcić bo za głośno brzęczy a jak nie śpi to wolę nie ryzykować skoro od uderzenia odpadł termostat a że mąż wraca ostatnio jak mała już śpi to nie hulam regularnie :( ale tutaj nadrobię taki mam zamiar
-
Hej dziewczyny ja dziś mam dzień postny następny planuję w czwartek. Będę trochę rzadziej pisać bo pojechałam z rodzinką do domu w Borach Tucholskich - kiedyś tu mieszkaliśmy potem rodzina się przeprowadziła do Gdyni ale ten domek został i mamy gdzie jeździć na wakacje :) Pozdrawiam i życzę żeby dukanie przychodziło wam lekko :)
-
Hoopna nieźle ta twoja waga wariuje. To pewnie zrozumiem ten film skoro jest po polsku :D :D
-
Hej dziewczyny jestem wczoraj pojechałam z tatą do babcia tam na stawy -niezaplanowany wyjazd i byłyśmy prawie cały dzień a po powrocie córcia do mycia itd i miałam czas tylko przeczytać co napisałyście. Na wadze dziś 69,8 - po poście. Hoopna jak tylko znajdę czas to sobię obejrzę ten filmik mam nadzieję że zrozumiem :) ja wczoraj też miałam post już drugi w tym tygodniu czyli weekend mam wolny :) oby tylko od postu a nie dukana Alinko stwierdzenie że faceci się za mną oglądają to za dużo powiedziane jeden się nudził w korku i tyle ale jak dla kobiety i tak :) Co do dostrzeżenia męże że chudniemy to niektórzy faceci tacy już są że nic nie widzą ślepoki pamiętam jak kiedyś Cezary Żak się odchudzał i inni zaczęli widzieć różnicę dopiero po 20kg! Fakt złośliwe jest stwierdzenie że po co się męczyć skoro i tak się nażresz i ci to wróci ale tak jak napisałaś olej i pokaż na co cie stać to mu kopara opadnie :) Kingatrz też pozwolę sobie na szczerość i powiem ci że miałam takie same odczucia jak Kaciusia ja czytałam twój wpis normalnie zapachniało mi romansem mam nadzieję że nie weźmiesz mi tego za złe co za chwilę napiszę ale pamiętaj ze jak spotykamy taką osobę z sprzed lat to trochę ją idealizujemy bo pamiętamy jaka była kiedyś. Jeśli dodamy do tego nieporozumienia w związku z mężem to możne ci się faktycznie wydawać że tamten jest lepszy, bardziej cię rozumie i komplementuje a ty możesz przy nim mówić o wszystkim itd. Ale warto się zastanowić czy byłby taki sam po kilkunastu latach spędzonych razem bo wiadomo że na początku znajomości zawsze są motylki i dzwoneczki wszystko jest nowe bardziej ekscytujące a w małżeństwie no cóż jest inaczej bo ludzie znają się już na wylot. Błagam tylko nie weź mi za złe ani proszę nie obrażaj się na mnie że tak sobie pozwoliłam.
-
Kingatrz gratuluję super komplementu i życzę powodzenia w wyprawie rowerowej :)
-
A jednak pojechał dziś do tego ortopedy bo następny termin dopiero 22 października kurcze bez samochodu to d*powato u lekarza byłyśmy raptem 30min za to cała wyprawa zajęła nam prawie 2 i pół godziny :( ale mała cieszyła się że idzie w kaloszkach i pelerynce :) mój błąd ze nie wzięłam wózka bo musiałam ją nosić :) Dziś jest już dobrze z postem u mnie więc było minęło :) ale faktycznie dietka super bo można sobie dni przesuwać. Hoopna fajnie że z każdym następnym postem lepiej ci idzie wygląda na to że faktycznie żołądek się obkurcza. Kaciusia wciąż ci zapominałam odpisać że dalej palę :( rzucę pewnie po wakacjach jak nie będzie pogody żeby na dwór wyłazić ostatnio mieliśmy razem z mężem rzucić od 10 i co? ja cały dzień bez fajek tzn. o 6 rano wypaliłam ostatnią z paczki i już nie kupowałam i nie paliłam a ten mi wraca z praca i gada że on dalej pali i na razie jednak nie rzuca i że myślałam że ja tez pale normalnie ;| no i koniec taki ze ja też na drugi dzien sobie kupiłam i fajczę dalej.
-
Hej dziewczyny ja też wczoraj nie miałam czasu jakaś zabiegana byłam. Niestety dziś znowu mam dzień postny bo z wczorajszego nic nie wyszło :( po 15 się złamałam jak smażyłam córci placki z jabłkami i zaczęłam jest wg zasad III fazy - ach te zapachy :) Trudno nic się takiego nie stało szkoda tylko tego wysiłku przez pół wczorajszego dnia :) ale nie dałam rady coś byłam słaba i w głowie mi się kręciło dodam że miałam drugi dzień @ strasznie obfity i może tu leżała przyczyna? + oczywiście słaba wola. Hoopna faktycznie musiała ci ta waga paść bo 1kg po dniu postnym to jakaś kpina - głupia waga :) Kaciusia mam nadzieję że komp będzie ci działał Kingatrz wkurzające jak się na coś nastawisz a tu nici a;e ta rundka rowerkiem tez niezły pomysł :) u mnie odpada bo strasznie dziś u nas leje a miałam jechać do ortopedy z córcią ale chyba przełożę w taki deszcz bo auto mamy w naprawie (do poprawek po poprzedniej) i autobusem musimy jechać a do przystanku mamy 20 min drogi od nas i jakieś 10 do lekarza.
-
Hej dziewczyny wczoraj zrobiłam sobie wieczorem pierwszą "ucztę" choć jej nie planowałam :) więc dziś robię dzień postny doszłam do wniosku że dni postne będą u mnie ruchome i zależne od uczt zawsze po uczcie dzień postny w ten sposób nie będę miała nigdy dwóch dni z ucztami pod rząd co wydaje się rozsądne :) Co ciekawe dzisiaj waga bez zmian pomimo wczorajszych 2 kromek razowca z żółtym serkiem (38g) i połowy plastra arbuza + niecałej połówki brzoskwini no i wieczornej "uczty" a myślałam że przynajmniej z kilogram mi dojdzie więc jak na razie jest dobrze :) Hoopna super że się do-edukujesz jak już będziesz po lekturze będę bardzo wdzięczna za dobre rady :)
-
Kingatrz jak ja sobie tak racjonalnie o tym myślę to dochodzę do takiego samego wniosku :) że wciąż coś będzie mi nie pasować ale myślę że to kwestia czasu i zmienię myślenie pod wpływem HH jak mi się choć trochę ten flak ujędrni :) Hoopna Gratuluję wagi i nie mogę się doczekać na twoje fotki z nową fryzurką i okularami :) a jednak wg dukana jadasz w dni postne zmyliły mnie te orzechy w twoim poprzednim śniadanku :) ja też w dni postne bardziej stawiam na proteiny ale wczoraj doliczyłam sobie do piersiaków 120g kalafiroka bo za bardzo mnie nęcił :) oczywiście bez zasmażki. Kaciusia teraz to są komplementy ale w trakcie a już w ogóle na początku diety to była paplanie że niezdrowa, że się głodzę itd..... ale jak już jest wynik a ja podeszłam do odchudzania z rozsądkiem i pilnowałam wyników to już tylko gadają że już starczy :) Dziewczyny mi ostatnio coraz częściej chodzi po głowie jakby mi było w blondzie bo teraz takie mi zrobiła te pasemka że się zmyły i jest więcej brązu a blond tylko prześwita + dość duże już odrosty i tak mi po głowie się kołacze jakbym wyglądała tym bardziej że trochę się opaliłam :) w sumie nawet jakby było okropnie to i tak nie chodzę do pracy więc w sumie dużo nie ryzykuję ale sama niewiem
-
Hej dziewczyny jak to u mnie w weekend za bardzo nie miałam czasu na forum. Jak postanowiłam zaczynam dziś III fazę z wagą 70,5kg przynajmniej jest okrągła :) może coś mi się jeszcze uda zrzucić oby nie przytyć. Hoopna czekam na zdjęcia tortu na pewno był piękny :) Powiedz mi jeszcze proszę czy dobrze zrozumiałam że w dni postne nie trzymasz się zasad dukana co do dozwolonych produktów tylko wybierasz sobie ze wszystkich byle nie przekroczyć tych 500kcal? Alinko na pewno dasz radę za pierwszym razem dałaś dasz i teraz a to już będzie 30kg mniej :) napisz jak tam dziś twoja waga. Ze mnie a dokładnie z tego co jem rodzinka też się śmieje ale tak dobrodusznie bo wiadomo że teraz jest o niebo lepiej niż przed dietą i każdy zachwala to że miałam tyle samozaparcia i dyscypliny i udało mi się tyle zrzucić bo tak jeszcze nigdy nie wyglądałam nawet mając 19 lat :) ważyłam trochę więcej a teraz jestem przecież już po ciąży - fakt brzuch mam o wiele większy ale takie jest życie stawiam na efekty HH :) choć nie raz marzę żeby mieć tyle kasy abym mogła wyciąć to w cholerę i założyć spodnie które są dopasowana w tyłku i biodrach ale które teraz odpadają bo to biodrówki i brzuch się z nich wylewa :( Swoją drogą ze dwa kilo pewnie by mi ubyło :)
-
Gosc86 tak jak pisałam nic na siłę poczekamy aż dojrzeje córcia ja nie mam parcia że musi już teraz i koniec :) pomimo wielu ciotek co to dzieci jak już miały 9 msc to bez pampersa latały ble ble ble :) Hoopna gratuluję spadku :) faktycznie masz zabiegany dzień ale na pewno będzie fajny :)
-
Hej dziewczyny moja córeczka jak nie ma pampersa to wstrzymuje tak długo jak się da i wyszło na to że wczoraj zrobiła siusiu tylko dwa razy oczywiście w majteczki bo cwaniura wykorzystała moment jak poszłam za psem zamknąć drzwi i jak jej tata wrócił a mnie akurat przy niej nie było za to wieczorem jak do spania założyłam jej pieluszkę to zaraz byłą mokra :( nie zamierzam robić nic na siłę ale skoro zaczęłyśmy to będziemy próbować na pewno przyjdzie taki dzień że zrozumie :) jak na razie i tak mamy sukces że w ogóle usiądzie na nocniczku. Ja dzisiaj mam dzień P i jutro kolejny dzień postny a od poniedziałku faza III bez różnicy co by waga nie pokazała :) czas zacząć utrwalać
-
A więc jednak nienastępujące po sobie czyli następny post zrobię sobie w niedziele a nie jutro :) właśnie wciągam kurczaka myślałam żeby dorzucić jeszcze surimi 100g żeby dobić do tych 500kcal bo teraz to mi wychodzi niespełna 380 kcal i boję się żeby nie było za mało ale raczej już ich nie zmieszczę najwyżej to surimi dojem wieczorem jeśli nie dam rady z głodu w końcu to tylko 120 kcal :)
-
Gosc86 a to źle mi się kojarzyło bo moja faktycznie dwa latka za półtora miesiąca będzie miała :) jak ja robiłam brzuszki to na drugi dzień też było ciężko ale właśnie tylko te pierwsze nie pamiętam może własnie z 10-15 a potem juz się troszkę rozgrzał brzuch i dałam radę do końca o dziwo właśnie im bliżej byłam końca tym lżej mi się robiło :) Z tych głodówek to ja w zeszłym tygodniu miałam wynik super z tym że waga mi podskoczyła od podjadania i tą wagę zbijałam a nie taką zwykłą że się tak wyrażę po dwóch dniach głodówki miałam -3,9kg z tym że 3,5 to była nadwyżka złapana w ciągu 5-ciu poprzednich dni. Ciężko było ale był upał i rozbiłam sobie wtedy te 500kcal na cały dzień a nie na dwa posiłki czyli było mi łatwiej bo co poczułam głód to wciągałam kawałek kurczaczka.
-
Dora cofam to wcale nie jest tak mało :) właśnie wrzuciłam na wagę te piersi które miałam przygotowane w piekarniku i wszystkie razem ważą równo 175g (a robiłam z dwóch surowych) więc nie jest to tak mało strasznie dużo tez nie ale całkiem znośnie :) czyli dziś zjem właśnie tyle bo skoro mam mieć jeden posiłek to już nie będę sobie dorabiać bo już głodna jestem a pomyśleć że jak wyjmowałam dwie to z myślą żeby za jednym grzaniem mieć i na jutro :)
-
No właśnie próbuję tej metody :) póki jest ciepło chodzi w samych majteczkach i ewentualnie jakieś spodenki na gumeczkę tylko że jak wcześniej próbowałam (ok.18 msc) to też jej się nie podobało jak się zsiusiała a nawet zaczynała płakać ale na nocnik żeby usiadła nie dało rady - wolałaby chodzić z gołą d*pką i wtedy zrobić siusiu gdzie popadnie ale nie mieć mokrych majteczek. Pamiętam że jak chciałam jej zrobić badanie moczu to wstrzymywała siusie tak dlugo dopóki nie zeszła z nocnika a wtedy hyc gdzieś za kanapę i siusiała :( Jak na razie dziś od rano nie robiła siusi wcale a jak chciałam jej założyć pampersa na drzemkę to się krzywiła i piszczała że nie chce. Sprawdzałam niedawno i jest jeszcze suchy więc jeśli się uda to spróbują ją posadzić na nocniczek zaraz po przebudzeniu zobaczymy może to coś da wiadomo trzeba cierpliwości a plusem jest to że jej ten pampers w upały przeszkadza :) Najgorsze jest to że ona jeszcze nie gada więc siusiu nie będzie wołać ale uczą ją żeby wołała mama jak chce siusiu pożyjemy zobaczymy :) Gosc86 super że twój synek już tak ładnie korzysta z toalety jeśli dobrze kojarzę jest on młodszy od mojej córci? przypomnij ile ma :) dobrze że jesteśmy we dwie i dobrze ze mamy tu już doświadczone kobitki chętnie służące radą :) Hoopna super że tez masz dziś post poradź mi proszę bo coś zbytnio nie miałam czasu zjeść a mamy już 12 czy mogę zjeść te 500kcal w jednym posiłku? bo na dwa rozdzielone 12 godz to już za późno nie będę przecież się obżerać o północy :)
-
Alinka super że jedziesz z powrotem zawsze lepiej korzystać póki jest ładna pogoda. Naprawdę ci zazdroszczę przy samej plaży :) miłego odpoczynku tylko zaglądaj do nas często i nie ulegaj przysmakom nadmorskim :)
-
Dziewczyny super że się za mną stęskniłyście :) wczoraj byłyśmy cały dzień u babci i jej siostry ktorą nazywamy ciocią z braku lepszego miana :) one mają dużą działkę nad rzeką i stawy rybne więc tam mamy mały wypasik :) o oddalone są od nas niecałe 40km więc to pół godzinki drogi jak nie ma korków. Ja mam obydwie babcie i dziadków i Bogu dziękuję że wciąż są i mają się dobrze (wszyscy są już po 70) choć może kontaktów superanckich nie mamy ale zawsze są :) Alinko gratuluję to naprawdę dobry wynik oby dalej tak super szło :) ja planuję zrobić sobie jutro i w sobotę post (spróbuję na zasadach Hoopny) a dziś i w niedzielę dni P i wtedy od poniedziałku jednak śmigać z tą III fazą bo im więcej myślę tym bardziej dochodzę do wniosku że to 69kg to pomału taka moja obsesja i zamiast stabilizować wagę (a u mnie to też długi okres) miotam się od 69 do 71 już dobry miesiąc. Stawiam na HH i rowerek i będę oczekiwać efektów. Niestety u mnie trochę z HH kiepściutko się zrobiło jak byłam u teściówki to jak był mąż mogłam pokręcić bo zabrał małą na spacer a ja hulałam a jak go nie było to już nie miałam gdzie bo mamy tam tylko jeden pokój a małą bym obudziła tak to brzęczy a jak ona się kręci to wiadomo niebezpiecznie :) a na dworze przy tych wszystkich gapiach to nie dla mnie :( ale od dziś zaczynam nadrabiać zaległości i niestety zacznę liczyć że dopiero dziś zaczęłam czyli za miesiąc będzie mierzenie efektów :)
-
Kaciusia ja też pomyślałam ze poobkładałaś się kapustą na bolące miejsca :) a pisząc sałata po prostu się pomyliłaś :D fajnie wyszło Hoopna pewnie tak jest że muszę się pogodzić z tym 71kg tylko jak mam to 69kg to ten brzuch jest mniejszy i dlatego teraz tak mnie wkurza jak wracają z powrotem te kilogramy ale pewnie brzuch jest mniejszy bo te 69kg mam zawsze po dniach kurakowych a nie od dziś wiadomo że jak chcesz żeby tak brzuch nie wystawał na jakąś imprezę to dzień wcześniej głodówka. Pozostaje mi HH mam nadzieję że się wyrzeźbi brzuchol. Ale póki mam jeszcze chęci i siłe to spróbuję jeszcze troszkę powalczyć o te 69kg. Spodobało mi się też jak Ewa pisała że od biegania ma zupełnie inne nogi takie smukłe a nie galarety i muszę jakoś pokombinować gdzie małą sprzedać czy w ogóle da radę (pewnie nie) żebym mogła troszeczkę pobiegać - mój pies byłby wniebowzięty :) Alinko witaj z powrotem :) ja też robiłam te gołąbki ale nie dawałam kapusty do środka i też były smaczne Uciekam bo jadę dziś do babci na prawie cały dzień pozdrawiam was serdecznie i bardzo dziękuję za pamięć :)
-
Ewciu życzę ci szczęścia i mnóstwa wrażeń :)
-
Hej dziewczyny u mnie jak podejrzewałam mega zwyżka z wczorajszych 69,1kg nie został nawet cień bo dziś na wadze 70,9kg czyli całe 1,8kg ale powiedzmy sobie szczerze dość wczoraj nagrzeszyłam więc pewnie sama sobie jestem winna jednak jest to strasznie dołujące że prawie 2kg po pół dnia potrafi mi wrócić :( kurcze a tak już mi się podobała ta 6 że coraz częściej ją widzę może gdybym nie nagrzeszyła to wcale by mi nie znikła pomimo wprowadzenia warzyw. Odczekam trochę na dniach PW potem zrobię dni P i dopiero wtedy na III fazę bo te moje wczorajsze grzechy były duże oj tak ale w jednym posiłku czyli można by to uznać za ucztę a skoro po jednej uczcie mam mieć takie zwyżki to chrzanię na razie tę III fazę :( Wczoraj przed północą wróciłam do domu i powiem wam szczerze że fajnie się siedziało u teściowej ale ten bajzel jaki zastałam w domu to mnie do szału doprowadził od rana sprzątam a jeszcze pralki ze dwie wstawić muszę (ja przyjechałam z córcią z ciuchami tylko z wczoraj do prania) odkurzyć, kurze zetrzeć itd. nawet mój kubek sprzed ponad tygodnia i 1 talerz wciąż w zlewie czekały :( a o stanie piekarnika to już lepiej nie wspominać :O powiedzcie mi czy to tylko ja mam takiego leniwego brudasa za męża czy u wasi tez lewe rączki do ogarnięcia po sobie mają? pewnie tylko mój :(
-
trzeba zmienić stopkę bo tamta wprowadzała w błąd z III fazą :)
-
Hej dziewczyny ja dziś jestem po drugim dniu postnym i cieszę się że on już się kończy choć przyznam szczerze że przy małej na dworze to nawet nie ma się czasu pamiętać o głodzie :) zupełnie inaczej niż w domku. Dziś rano na wadze było 70,7kg a teraz wieczorem w pidżamie 69,9kg zobaczymy ile jutro rano waga pokaże. Kingatrz rowniez zycze milej imprezki
-
Wracając do tej diety 5:2 to ja w sumie dziś już jeden taki postny dzień zaliczyłam :) w sumie wliczając w to nawet kawy nie przekroczyłam dziś na tych piersiach 500kcal oczywiście moje obliczenia nie są dokładne bo nie mam u teściowej wagi kuchennej więc nie mogłam zważyć ile tych piersi zjadłam przeliczyłam jednak że jak kupiłam paczkę 680g a zjadłam niecałą połowę (weźmy te 340g) mając na uwadze że ugotowana pierś waży mniej niż surowa niby 65% surowej czyli ok. 222g udotowanej więc moje wyliczenia nie są do końca sprawdzone ale mniej więcej wiem. Efekt już jest bo w porównaniu do tego co dziś rano pokazała mi waga (73!kg) teraz wieczorem miałam 71,2 kg ciekawe ile będzie rano. Powiem wam że mój organizm strasznie mnie wkurza niby wcale tak dużo sobie nie pozwalam a waga leci w górę jak szalona :( pewnie dlatego tak przeciągam tą II fazę bo boję się jojo na III Spasionaja zapomniałam się przywitać za co przepraszam i witam serdecznie z tym nickiem to faktycznie troszkę przesadziłaś niedługo zacznie cię denerwować :) sama na początku miałam AniaXXL i jak już chudła to troszkę mnie dobijał ten nick ale na szczęście zapomniałam hasła i musiałam sobie założyć nowe konto i choć później sobie przypomniałam to już do niego nie wróciłam :) więc zmieniaj nicka póki jeszcze się nie zalogowałaś i dołączaj do nas śmiało :D Życzę wszystkim udanego wieczoru