![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_13993493.png)
Ania_C
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ania_C
-
o kurcze tak długo pisałam że i Ewa się odezwała i Hoopna :) widzisz Hoopna relacje z ćwiczeń zdane w poprzednim poście choć nie ma się czym chwalić :( ale trudno przełknę te dwa dni lenistwa i będę działać dalej. Ewciu pisz co cię gryzie i to szybko
-
Hoopna i widzisz jednak nic poważnego i bardzo dobrze ale co nastraszą człowieka tym pilne to jego, dobrze że nie zapaliłaś bo takie stresowe sytuacje są najgorsze. Kaciusia z małą lepiej już przesypia całą noc bez duszenia się i kaszel też już zelżał. Trzeba się wybrać na kontrolę do lekarki ale to muszę ciotkę namówić na wypad jej autem bo tym moim troszkę się boję po ostatnich wydarzeniach. Kurcze zawsze coś najpierw jedno auto pada a potem drugie :( i to przed wypłatą. Zdesperowana raz zrobiłam te krówki i jak dla mnie były dobre tylko mało na tyle roboty ale i tak było warto :) Dziewczyny wy tak dzielnie wczoraj poty wylewałyście na siłowni a ja miałam takiego lenia wieczorem że zasnęłam w ciuchach razem z małą potem tylko się przebrałam w piżamę i ćwiczeń nie odrobiłam - drugi dzień z rzędu :( bo w poniedziałek byłam zmęczona bardziej chyba psychicznie niż fizycznie po powrocie do domu od teściowej i też nie ćwiczyłam. Więc miałam wielkiego moralnego kaca i dziś rano wstałam razem z mężem i odrobiłam ćwiczenia nawet z lekką nawiązką bo zrobiłam dwa razy te trzy serie ale myślałam że padnę już pod koniec. Miałam się wczoraj zmierzyć i też zapomniałam ach ta pamięć taka zawodna :)
-
Zdesperowana na wieczory musisz znaleźć swój sposób ja też na początku diety miałam ten problem wiadomo wychodziły złe nawyki czyli podjadanie chipsów lub paluszków popcornu do wieczornego filmu więc żeby mnie nie korciły zakazane frykasy robiłam sobie talerz rozmaitości czyli np. w dni warzywne były to ogórki i surowa marchewka pokrojone w słupki, pomidorki w ćwiartki, i paluszki surimi (przed dukanem nie wzięłabym tego do ust a na diecie jak brzydły mi nabiał i mięso kurczaka nagle mi zasmakowały) . Na dni białkowe robiłam sobie roladki przy jednym zamachu wychodziło mi ok 6-7 szt (zresztą niby miałam przepis ale nie zrozumiały i wyszły mi zupełnie inne niż powinny ale dla mnie dobre nawet mąż mi je wciągał (fakt waga mi po nich trochę skakała bo robiłam na szynce a wiadomo ta ma dużą zawartość soli jednak na drugi dzień z powrotem schodziła do swojego poziomu) i te roladki leżały w lodówce czekając na jakieś ciągoty - to dobry sposób na początku diety mieć pod ręką potrawy już gotowe do zjedzenia wtedy nie sięgniesz po zakazane. Dobrym sposobem jest też ser żółty piórko zawsze można ukroić sobie kawałek i zaspokoić ochotę na coś innego albo dodać go do omletu razem z chudą szyneczką i pycha jedzonko :) Poszukaj czegoś dla siebie żebyś nie grzeszyła już na początku diety bo potem będzie coraz gorzej z utrzymaniem dyscypliny. Ja trzymałam dzielnie dietę bez grzeszków do dnia dziecka od wtedy się zaczęło i tak na serio to wciąż nie potrafię wrócić do tej żelaznej dyscypliny z pierwszego półrocza diety :(
-
Hoopna trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze wiem jaki strach tobie teraz towarzyszy tez kiedyś miałam taką przygodę po cytologi - też pilne z pracy się zwolniłam pojechałam cała w nerwOby i u Ciebie tak było nic poważnego tylko strachu narobią
-
Cześć dziewczyny Kingatrz zgadzam się w 100% że teraz dla Ciebie najważniejszy jest powrót do zdrowia nie myśl o ćwiczeniach i diecie tylko o zdrowiu. Dobrze że wyniki nie wykazały nic poważnego ale jak pisze Ewa niech szybko zdiagnozują ci chorobę bo wyniki dobre ale ból się z powietrza przecież nie bierze. Waga śliczna tylko pogratulować ale jak piszesz schodzi na drugi plan bo ważniejsza jesteś ty. Trzymaj się ciepło kochana. Kaciusia dołączam spóźnione życzenia dla rodzynka wczoraj nie miałam głowy ani do forum ani do ćwiczeń niestety. Takie życie coś sobie zaplanujemy a tu duupka wszystko toczy się swoim torem. Zamiast wrócić normalnie do domu to wróciliśmy ZNOWU po przebojach i to znacznie później o pójściu z małą do lekarza na kontrolę mogłam zapomnieć dobrze że po wizycie w niedzielę na pogotowiu dostała syrop który jej pomógł na ten straszny kaszel i już mi się tak nie dusi a na kontrolę pojedziemy dziś.
-
Ach trzeba było jednak dziś jechać do domu a tak doopka tak długo kusiły nie te ciasta i torty że wreszcie pękłam :( i karmiąc Sarę zjadłam pół kawałek ciast z takiego z orzechami fakt że kawałki to takie paseczki ok 2cm ale i tak grzech zaliczony - cóż moja silna wola jednak nie taka silna. Hoopna faktycznie wspaniale że dajesz już radę bez tabletek i w o wiele krótszym czasie niż przewidziany. Zaoszczędzisz nie tylko na fajkach ale też i na kuracji :)
-
Kingatrz trzymaj się ciepło oby szybko cię wypuścili i było wszystko w porządku. Kaciusia super że mąż był zadowolony z tortu a to że goście chcieli na wynos mówi samo za siebie :) U mnie też już po imprezie trzymałam się dzielnie i nie liznęłam nawet ciast i tortów ale zjadłam tak prawie dukanowo bo kurczaka z piekarnika, galant z piersi kurczaka i zraza bez środka i sosu ale wiadomo przyrządzane te potrawy były nie wg dukana więc coś tam tłuszczu na pewno się dostało jednak mam nadzieję że nie odbije się to na mojej wadze, którą zresztą poznam dopiero pojutrze rano bo wracamy do domu dopiero jutra - mała jednak gorzej się poczuła kaszlała tak dusząca przez całą noc tylko 1,5h przespałyśmy i byłyśmy na pogotowiu dostała dodatkowo do antybiotyku syrop na receptę. Oby było lepiej bo strasznie mi jej żal. Nie mam siły ćwiczyć ale dzień jeszcze się nie skończył więc może jednak odrobię dziś ćwiczenia.
-
Kaciusia tort śliczniutki :) na pewno uda ci się zaskoczyć znajomych i uwierzą że jest zamówiony :) Ja poproszę przepis na krem skoro taki pyszny wyszedł :) Hoopna faktycznie coś w tym jest z moim uporem :) gdybym tak jeszcze uparła się na nie palenie :) Zdesperowana atrakcyjne rozrywki cię czekają korzystaj i piękniej humor się poprawi i lepiej się będzie dukała a tych 4kg mniej - gratuluję :)
-
Kaciusia a ja tobie życzę udanej imprezy :) i żeby torcik wyszedł c***iękny i smaczny. Teściówka nic nie mówiła bo nie słyszała ja miałam TV włączony oni też więc a że w tych 3 seriach co ja robię nie ma żadnego skakania to słychać nie było :) dziś muszę odrobić jakoś w ciągu dnia najlepiej niedługo bo potem będę jej pomagać w przygotowaniach trzeba ubrać siebie i małą i na 16 goście już będą a wiadomo po imprezie to raczej sił już mieć nie będę.
-
I odrobione :) choć mi się nie chciało. Do jutra dziewczyny.
-
No to super następne ważenie mamy w walentynki sprawmy sobie prezent z tej okazji i niech u każdej na wadze będzie mniej niż dziś :) Hoopna ja też zaczęłam z grubej rury :) tzn. mam tabelkę od razu ze wszystkimi wymiarami a nie tylko tymi głównymi :) uległam i zmierzyłam się dziś i wyszło że coś nie coś mi tam jednak pospadało choć wiadomo ja niedowiarek zaraz stwierdziłam że za pierwszym mierzeniem musiałam jakoś źle mierzyć :) zobaczymy we wtorek. Dziewczyny a ja dopiero co dojechałam do teściowej i jeszcze nie mam dziś ćwiczeń odrobionych bo przed lekarzem bałam się czy mogę przy tych plamach się pocić więc muszę się zabrać za robotę choć strasznie mi się nie chce. Na szczęście okazało się że mam uczulenie na gripex którego wczoraj wciągnęłam 3 tabletki dostałam leki i maść i z głowy :) Witaj Mona ja to nie ta Ania co od strony z Kotem choć przyznam że chciałabym mieć takie pomysły w kuchni :) Napiszę ci tylko to co dziewczyny już mówiły na warzywach zawsze miałam w górę czasem nawet na proteinach ci się przytrafi jak zjesz jakąś szynkę która ma dużą zawartość soli więc tym się nie przejmuj tylko idź do przodu i ciesz się każdym gramem w dół. Otręby to podstawa to właśnie od ich braku możesz mieć taki wzdęty brzuch po to są w naszej diecie żeby działać niczym miotełka w jelitach :) Ja uwielbiam babkę z otrębów ze strony z kotem w kuchni a;e muszę c***owiedzieć że po sobie zauważyłam że najlepiej działają na mnie otręby jak zjem je w owsiance czyli w postaci w której mogą napęcznieć od wody lub mleka jak robię sobie bułeczki, kapuśniaczki czy babkę to już nie ma takiego efektu. I najważniejsze w tej diecie jest o wiele lepiej jak jesz do najedzenia czyli dużo nie takie miarkowanie tylko jesz tyle ile potrzebujesz i o której chcesz. Im więcej jesz protein tym szybciej chudniesz a jak jesteś najedzona to nie masz problemów z zachowaniem zasad dukania i nie grzeszeniem. Ostatnia rzecz niestety nie ciesz się za szybko bo przyjdzie dzień na tej diecie że baaaaardzo zachce ci się słodkiego ale na takie sytuacje też mamy wiele przepisów na słodycze (nawet dietetyczne krówki) albo choćby słodkie napoje typu light. Trzymaj się i czuj się u nas jak u siebie :)
-
To zobaczymy co na to reszta dziewczyn :) Marchewka sto razy lepsza niż ciasteczka ale sama wiem jak się rzuca palenie to ciągoty są właśnie na to czego nie można tak więc rozumiem Cię doskonale i trzymam kciuki żeby udało ci się zerwać z nałogiem bez przytycia. Może ja też bym się dziś zmierzyła? Nie to jeszcze za wcześnie poczekam jak miną dwa tygodnie czyli do wtorku :) Już mam taką tabelkę prowizoryczną oby były jakieś wyniki do porównywania.
-
Hoopna gratuluję utraty centymetrów!!! Faktycznie waga jest bez znaczenia jak centymetry spadają bo mięśnie ważą więcej super że masz 1,5kg więcej mięśni :) słyszałam że jak się mięśnie wyrabia to metabolizm przyśpiesza i można więcej zjeść bez tycia :) Dobry pomysł trzymaj męża z dala od innych. Mnie też ściska że mamy śnieg piękną pogodę a w domu szpital :( zamiast korzystać na całego sanki, bałwany itd. Zastanawiam się czy cały miesiąc to jednak nie za długo może wrócimy do starego systemu i będziemy ważyć się co dwa tygodnie? Co wy na to? Ja wolałam krótszy termin ważenia bo bardziej się wtedy pilnowałąm :) napiszcie co sądzicie.
-
Hej dziewczyny u mnie też szału nie mam ale przynajmniej zbiłam te 5,5kg i dziś mam taką samą wagę jak w sylwestra czyli 73,1kg mam nadzieję że do następnego ważenia będzie już mniej. Mam nauczkę i wiem że jutro na imprezie z okazji 60 urodzin teściowej nic nie będę jeść co niedozwolone - bez sensu potem męczyć się ze zwyżką. U Sary już lepiej wczoraj cały dzień przeleżała w łóżku z gorączką ale na wieczór wróciły jej siły i dziś jest dużo lepiej. Za to ja wstałam ze strasznie piekącymi i spuchniętymi całymi uszami jak poszłam się zważyć i rozebrałam to zobaczyłam w lustrze że na plecach mam takie duże placki. Na 15:15 mam lekarza ale jestem przerażona bo u mnie w rodzinie ciocia i siostra miały łuszczycę ciocia z niej się wyleczyła ale siostra ma koszmarną - kurczę tak bardzo bym chciała żeby to było jakieś zwykle uczulenie
-
Kaciusia ja też dziś na obiad będę jeść rosół z kurczakiem + makaron dukana sobie zrobiłam :) Faktycznie jakaś plaga u nas na forum prawie wszyscy chorują :(
-
Witam serdecznie dziewczyny :) faktycznie nasze wspólne ważenie już jutro. Jestem dziś trochę niewyspana bo też mnie zaczęło rozkładać a do 4 nad ranem czuwałam nad małą bo nam ok 23 tak się zakrztusiła tą ropą że nie mogliśmy jej opukać żeby znów mogła nabrać powietrza mówię wam masakra :( Jestem z siebie dumna fakt to mały drobiazg ale mnie cieszy wczoraj wiadomo przez Sary gorączkę w ciągu dnia byłam przy niej bo strasznie źle się czuła a jak już zasnęła to tylko na chwilkę (teraz odsypia jeszcze śpi!!!) więc nie miałam kiedy poćwiczyć i jak już wieczorem nam zasnęła to byłam padnięta mąż mnie kusił żebym sobie odpuściła ćwiczenia "to tylko jeden dzień" ale się nie dałam i odrobiłam wszystkie trzy treningi :) teraz się cieszę że się nie dałam :) niby błahostka a cieszy.
-
Hoopna trzymaj się dzielnie wiem że takie frazesy dużo nie dają ale my naprawdę w ciebie wierzymy i wspieramy jak możemy :) Za każdym razem zapomniałam c***ogratulować zgubionych centymetrów ale teraz już się dopilnowałam :) super efekt jestem pod wrażeniem :) Kaciusia może masz rację w końcu dukan pisał że nasz organizm zapisuje sobie w pamięci najwyższą wagę i cały czas będzie próbował do niej wrócić - coś w tym musi być Kingatrz twoja córka to jak mój mąż wczoraj wrócił z pracy i też 39,5 gorączki przerąbane już go dziś wywaliłam (zawiozłam) do lekarza i ma zwolnienie do końca tygodnia - głupio będzie ćwiczyć bo diabeł siedzi obok i się przygląda :P Zdesperowana trzymam kciuki za egzamin i wizytę w sądzie niech się wszystko poukłada po twojej myśli A u mnie chyba faktycznie większość to woda była bo po wczorajszym poście (o 14 ok. 200g chudego twarogu i 2 białka ugotowane) dziś na wadze -2,5kg raczej niemożliwe żeby to tłuszcz tak skakał raz w górę raz w dół. Dziś na obiad i kolację miałam mieć placuszki Kaciusi ale kupiłam świeżą wątróbkę i będzie duszona na obiad zawsze to coś konkretniejszego :)
-
Hej dziewczyny jestem tylko wczoraj nie mogłam nic napisać cały czas wysakiwał mi błąd serwera ale szybko skopiowałam to co napisałam i zaraz wam wkleję wiem że po czasie ale będziecie mogły poczytać co tam wam napisałam wczoraj :) Hoopna u mnie jak poprzednio rzuciłam to właśnie 3 dzień był najgorszy 4 troszkę lepszy a potem już z górki poleciało więc trzymaj się już niedługo przestanie cię ciągnąć. Ćwiczę codziennie jak obiecałam (tylko tamta sobota mi wypadła) i ja nic nie widzę wiadomo jeszcze za szybko ale mój mąż coś tam klepie że niby na brzuchu widać efekty a tyłek mam twardszy :) pewnie tylko słodzi ale fajnie bo jest jeszcze większa motywacja jeśli wierzysz że będę efekty :) U mnie do chorego męża doszła jeszcze Sara zaraz jedziemy do lekarza bo noc miałyśmy nie przespaną jak na złość mnie chyba też rozbiera bo głowa zaczyna mnie boleć a do tego jeszcze @ wczoraj przyszła! ach wszystko na raz.
-
Kingatrz no właśnie prowadzę dzienniczek od pierwszego dnia diety :) tak było o wiele łatwiej wyszukać rzeczy które mają na mnie niekorzystny wpływ nawet spośród tych dozwolonych przez dukana. Ważę się też codziennie bo lubię wiedzieć na czym stoję. Przez miniony weekend zjadłam z niedozwolonych potraw tylko te które wam napisałam więc niestety wychodzi na to że powinnam unikać potraw mącznych (ciasta, makaron i chleb są na mące przecież) ale choć człowiek wie to czasem najdzie go taka głupia ciągota i potem masz za swoje szkoda tylko że od razu z takim impetem. Gościu "sesja odchudzająca" na dukanie składa się z IV faz więc jeśli ktoś tak jak ja zakończy na II i przejdzie III i IV to nie ma bata kilogramy muszą wrócić. Ale wiem że jak przejdzie się wszystkie 4 fazy to jest to dieta skuteczna bez efektu jo-jo trzeba tylko tego dobrze pilnować - przekonałam się na własnej skórze
-
Kingatrz doskonale rozumiem o co ci chodzi z tą walką z wiatrakami ja tak jak ty w sobotę miałam urodziny w rodzinie niby niedukanowo zjadłam tylko chlebek razowy i ciasto (jakieś dwa trzy małe kawałki) i w niedzielę tez zbytnio się nie pilnowałam pozwoliłam sobie na jakieś dwa kawałki ciasta + zjadłam po małej obiad czyli makaron z sosem a w piątek jak już pisałam nie wytrzymałam postu i zjadłam 2 małe kotlety mielone z buraczkami zasmażanymi i wyobraźcie sobie że mam dziś na wadze 78,5kg czyli od piątku do dziś +5,5kg :( mam więc wisielczy humor bo żeby zgubić 3 kilo to muszę prawie głodować przez 3 tygodnie a w trzy dni wraca mi 5,5kg :( gdybym jeszcze obżerała się jak prosiak to bym zrozumiała ale jak się dokładnie przyjrzeć to te moje grzechy były małymi porcjami a reszta wg dukana :( Tak więc ja na pewno na wspólnym ważeniu będę miała więcej niż poprzednio. Najbardziej dołujące jest to że gdybym nie dukała to w niecały miesiąc miałabym z powrotem całą nadwyżkę jaką zrzuciłam na Dukanie więc wychodzi na to że już do końca życia czeka mnie walka z wagą i ciągłe pilnowanie się :( do gościa każda z nas jest na diecie różnie ja np. zaczęłam 20 grudnia 2012r. i do lipca 2013 osiągnęłam cel wyznaczony przez dukana potem niestety nie stosowałam zasad III fazy i trochę mi wróciło ale stopniowo a teraz znów walczę na II fazie jednak już nie jestem tak zdyscyplinowana jak poprzednio.
-
Hej dziewczyny ja też wczoraj odpuściłam ćwiczenia ze względu na urodziny cioc**** powrocie już nie miałam sił choć muszę przyznać że Hoopna miała rację ćwiczenia są uzależniające leżałam w łóżku wszyscy już spali a ja miałam myśli żeby wyleźć z wyra i jednak poćwiczyć ale na pewno bym ich obudziła więc odpuściłam. W sumie czytałam że jeden dzień powinien być wolny od ćwiczeń dla regeneracji mięśni - stosujecie to? Niestety pozwoliłam sobie na co nie co wczoraj na urodzinach i w piątek zamiast postu zjadłam dwa kotleciki mielone i buraczki zasmażane domowej roboty i przez te dwa dni wróciło mi o zgrozo całe 4kg z którymi walczyłam od powrotu z urodzin chrześnicy 4 stycznia :( :( Na razie posty odpuszczam skoro nie dałam rady i zamiast najeść się dukanowo rzuciłam się na to co było pod ręką lepiej dni białkowe będę stosować. Ale humor mam parszywy :( Kaciusia ja wciąż palę a ty naprawdę ćwiczyłaś całą godzinę? i to z Mel B? podziwiam :)
-
Hoopna wykorzystuję czas jak Sara śpi :) w sumie muszę się nieźle sprężać żeby ze wszystkim nadążyć ale widać jak chcieć to móc :) pomaga mi trochę fakt że mąż w tym tygodniu pracuje o godzinę dłużej :) zdążę się wdrożyć i zorganizować tak żeby ćwiczyć nawet jak będzie wracał do domu normalnie. Och jakie to miłe uczucie wreszcie skończyłam tylko gadać a zabrałam się do roboty. Obym to utrzymała i nie odpuściła.
-
Hoopna cieszę się że podzielasz moje zdanie :) właśnie nie efekty wzbudziły moje podejrzenia ale mała liczba ćwiczeń. Więc postanowione jak troszkę się oswoję z tymi 3 partiami to dołożę cardio w sumie wyjdzie 45min to jak zajęcia w fitnessie (chyba) :) dziś zmieniłam kolejność ćwiczeń najpierw zrobiłam nogi potem brzuch i na koniec pośladki bo brzuch najbardziej daje mi w kość (mam taki słaby że nieraz myślę że padnę) i jak robiłam na początku to potem trudniej mi było przy kolejnych partiach. Co do tego brzucha jeszcze to w sumie najbardziej boli mnie szyja myślałam że coś robię nie tak choć uważałam żeby właśnie mięśniami brzuch się podnosić aż doczytałam dziś rano że przed treningiem brzucha należy wykonać rozgrzewkę szyi bo inaczej można nabawić się silnych bóli w tym miejscu - ja już je mam :( ale od dziś trening szyi obowiązkowy
-
Dzięki za odpowiedzi dziewczyny też uważam że lepiej robić tak jak się potrafi niż przerywać albo wcale z czasem mam nadzieję uda mi się zrobić wszystko poprawnie :) zastanawiam się tylko czy nie powinnam dołożyć jeszcze treningu cardio (oczywiście jak się z tymi rozgrzeję) bo te ćwiczenia są bardziej na rzeźbienie mięśni? A ja muszę się przede wszystkim pozbyć tych wielkich fałd tłuszczu. Znalazłam również jakieś ćwiczenia na boczki niejakiej Tiffany słyszałyście coś o nich? skuteczne są? Znalazłam dziś stronkę dziewczyny która mnie zadziwiła wkleiła tam zdjęcia swojego brzuch przed i po 8 tygodniach ćwiczenia z Mel B i różnica jest widoczna - to właśnie mnie zadziwiło bo dziewczyna pisze że ćwiczyła dwa razy w tygodniu rzadziej trzy!!! czyli wcale nie tak dużo. A robiła takie zestawy Mel B cardio, potem ABS i na koniec zamiennie pośladki albo brzuch. Powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz jaka jest różnica między treningiem brzucha a abs?
-
dodam jeszcze że pomimo wczorajszego dnia P i ćwiczeń dziś na wadze wzrost :( nieznaczny bo 200g ale jednak wkurzający. Oby jutro było lepiej a na piątek planuję post. W sobotę ciocia wyprawia urodziny więc w piątek piekę dla niej ciasta i lepiej sobie post zrobię żeby nie podjadać przy przyrządzaniu :)