Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milakulus

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez milakulus

  1. Ana myślałam o parasolce, ale nie opłaca mi się, bo pod koniec kwietnia przechodzimy do spacerówki, a tam jest buda rozkładana , ze całego go zakryje ( jest taka opcja). Nic jeszcze trochę się pomęczymy, będę częściej chodziła do parku, tam jest cień, albo na 3 tygodnie przerwa w spacerach:) ŻART :)
  2. Zgadzam sie, ze nie da sie dziecka zaprogramowac i ze np o 20 spac i juz. Moj Kuba juz zasnal i bedzie spac do rana, wczoraj udalo mi sie go przetrzymac do 19, a dzisiaj o 17 juz mu sie oczka zamykaly, przetrzymalam do 18 - dalam butle i dziecko spi. U nas dzisiaj byla tylko jedna drzemka spacerowa i to taka przerywana, w sumie spal moze godzinke. Ostatnio ciezko ze spacerami, bo slonce swieci i maly strasznie marudzi, dzisiaj bylismy 3 godz i bardzo mu sie nie podobalo, zasypial, zaswiecilo slonce i oczy otwarte, no i placz. Chcialam juz nawet troche pozniej wychodzic, jak nie ma takiego slonca, ale na spacerze wiem, ze zasnie, a jak wstaje tak o 7 to o 11 przydalaby sie jakas drzemka, wiec o tej godz zazwyczaj wychodzimy i tak do 14. Przykrylam bude pieluszka tetrowa i troche lepiej, ale znowu marudzil, bo nic nie widzial - nie dogodzisz :-). Michelinka pomysl 2plus1 wydaje mi sie najsensowniejszy zeby robic np 180 ml wody i 5 miarek mleka no i stopniowo zmniejszac. 2plus1 Piotrus w ogole nie jest gruby, dziewczyny nasze dzieci beda pulchniaczki, jedne bardziej, drugie mniej, zaczna latac to wszystko zgubia. Moj Kuba tez sie zrobil Macius, buzke ma szczupla, ale raczki i nozki to pacie, ze hej:-). Ktoras pytala o mleko, z poczatku dawalam Nestle Nan - je podawali w szpitalu, pozniej Nestle Ha - w naszym przypadku w ogole sie nie sprawdzil, Kuba mial po nim zaparcia, zmienilismy na Hipp bio combiotic i rewelacja, takze moge polecic.Co do wprowadzania mleka nastepnego, to tez slyszalam, ze trzeba stopniowo, wyczytalam, przynajmniej jesli chodzi o Hippa wlasnie to na poczatek dawac np 4 miarki Hipp1 i 2 miarki Hipp2, i stopniowo zwiekszac miarki Hipp2 - ja w kazdym badz razie tak bede robic.
  3. Michelinka Olek na pewno nie je za dużo. Powiedz stanowczo lekarzom, że nie ściemniasz z ilością karmień, bo może oni myślą, że po cichu dajesz mu mleko. Pewnie będą chcieli go tak męczyć aż nie spadnie trochę z wagi, szkoda maleństwa. Ciężko coś doradzić bo wiadomo lekarze najlepiej się znają i trzeba ich słuchać, ale i to myślę, że w granicach rozsądku. Jak będziesz przecież widzieć, że głodny, to wiadomo, że trzeba go nakarmić. Kuba je 4 razy po 180 ml i raz słoiczek zupki, i nie wyobrażam sobie, żebym nagle miała mu podawać tylko 2 razy dziennie po 100 ml, ale tak jak pisze pewnie jakby z jakiś sensownych powodów kazano nam ograniczyć mleko to jakoś by trzeba było się dostosować, tylko, że te 200 ml to bardzo mało jak dla 6 miesiecznego dziecka. A ile Olek ma długości, jesli jest długi to chyba waga powinna się wyrównywać.
  4. Dla mnie Kuba zasypia za szybko, ale z drugiej strony nie mam zamiaru go przestawiać, chodzi spać kiedy chce i tak samo w ciągu dnia. Nie mamy wyznaczonych godz, na drzemki, po prostu jest śpiący to zasypia. Dobrze, że było te przesunięcie czasu to teraz przynajmniej o 19. Wydaje mi się, że latem jak długo będzie jasno to mu się znowu zmieni. Szczerze wolałabym żeby chodził spać np koło 21 i do 9 rano, a tak pobudki mamy pomiedzy 5, a 6. Raz zdarzyło się, że wstaliśmy o 4. No więc coś za coś, chociaż wieczory wolne to faktycznie fajna sprawa:P. Milka odnośnie glutenu to ja wyczytałam, że jak kasze manne to pół małej łyżeczki, a jak tą z nestle co jest z mlekiem modyfikowanym to właśnie daje jedną płaską łyżkę stołową. Co do plam suchych to szczerze nie wiem czy mogą być przez gluten, jak masz wątpliwości to idz do pediatry, albo poczekaj parę dni i jak się będzie powtarzać to wtedy dopiero. Kuba miał wypieki na policzkach po marchewce, ty Ana chyba też pisałaś, że twoja mała również. Odstawiłam na kilka dni, a potem podawałam w zupce jarzynowej i było ok, więc może to też jest jakiś sposób, żeby zrobić przerwe i pozniej wrócić do danego produktu, tylko nie wiem jak to jest z glutenem.
  5. Również wydaje mi się, że 5 godz to bardzo dużo, u nas nie ma szans na takie drzemki, chociaż nie powiem czasami by się przydały:). Kuba w ogóle w ciągu dnia bardzo mało śpi, ma ok dwie drzemki po 30 minut, góra godzina, i jedną spacerową. W sumie to śpi tak do 2.5 godz maksymalnie. Tylko, że o 18 już nam pada i budzi dopiero rano, wczoraj po zmianie czasu zasnął o 19, jeszcze jasno było, ale strasznie tarł oczka, więc zasłoniłam rolety, chwila-moment i zasnął. U nas od kilku dni mały przebudza się ok 2 w nocy - wypada mu smok, trzeba podawać i tak nawet do godziny, podaje, a on za chwile znowu wypluje - chyba te ząbki go drażnią, sama już nie wiem.
  6. Michelinka kurcze strasznie dlugo juz lezycie w szpitalu. A mowia cos konkretnie, kiedy macie szanse na wyjscie?. Oby Olek szybko wyzdrowial, zebyscie wyszli do domu i wszystko bylo dobrze. Ja po 8 dniach juz mialam dosc, wiec moge sobie tylko wyobrazic co czujesz, zreszta nie ma nawet co porownywac. Pewnie ciezko ci, ze nie mozesz zostawac z nim na noc. Ucaluj Olka i szybkiego powrotu do zdrowia, obyscie mogli w koncu wrocic do normalnosci. Trzymam mocno za Was kciuki. Radmon Kuba tez zasypia przy inhalacjach, dzisiaj juz poraz trzeci mu sie to zdarzylo, inhalator wydaje dzwiek podobny do odkurzacza i pewnie to go usypia:-). Ja robie 2 razy dziennie po 15 minut,, super dzialaja juz prawie wszystko mu przeszlo, zaluje, ze tak dlugo zwlekalam z jego zakupem. Dzisiaj i jutro mam zjazd na studiach, wiec maly z tata, a ja niestety do wieczora w szkole, jeszcze taka.piekna pogoda, wiec dopiero mi sie nie chce. A i Kubus ma juz 3 zabki na dole-). Tatiana ja jeszcze nie myje, bo ledwo co biale kielki widac, ale teraz uwaznie sprawdzam buzke, zeby zaden zabek mi nie umknal. Nie wiedzialam, ze jak jeden wyjdzie, to nastepne tak szybko.
  7. Też mi się tak wydaje, ale wolałam już z innej firmy. Dzisiaj przy inhalacji mały w ogóle nie płakał, ale byl po jedzeniu, wyspany, no i włączyłam mu telewizor:). Radmon a możesz mi jeszcze napisać jak długo inhalujesz, ile razy dziennie i ile ml soli fizjologicznej wlewasz? Kubuś jest na spacerze z babcią, a my z mężem odpoczywamy:)
  8. Radmon byłam dzisiaj rano wymienić, Panie bardzo mnie przepraszały, powiedziały, że jestem dzisiaj już drugą osobą, która wymienia z tej firmy, dzwoniły też od razu do przedstawiciela zgłosić problem. Wymieniłam na droższy z philipsa, poprosiłam żeby na miejscu mi załączyły i wszystko działało ok, w ramach przeprosin dostałam nawet rabat na niego:) Mąż wczoraj przeprosił i w sumie po godz już nawet nie pamiętaliśmy o kłótni, wytłumaczyłam mu, że to tylko dla dobra małego. Co do kup, to też zauważyłam, że odkąd zaczęłam wprowadzać pokarmy stałe to rano bardzo ciśnie i jest taka twarda, ostatnio zielona ( daje groszek więc dlatego ), natomiast druga kupka popołudniu jest już normalna. Dzisiaj chce dać rosołek, mam jeszcze jeden słoik groszku, ale niech skosztuje coś nowego, ogólnie jak na początku nie chciał nic jeść to teraz cały słoiczek wcina - tak mu smakuje:) Milka udało mi się wczoraj kupić tą kurteczkę, przez internet nie było rozmiaru, musiałam jechać do innego miasta i wzieliśmy rozm. 74. Miłego dnia Mały zasnął, więc mam chwilkę odpoczynku, a i dzisiaj u nas pobudka o 4.20, więc coraz lepiej :):):)
  9. Ja jeszcze nie gotuje zupek, ale jak zacznę to mam zamiar dodawać oliwe z oliwek, nie wiem czy dobry wybór, na dzień dzisiejszy myślę, że tak będę robić, pewnie przed poczytam opinie i wtedy na 100 proc. zdecyduje. Ale się dzisiaj pokłóciłam z mężem i wiecie o co o ten z****** inhalator. Razem zdecydowaliśmy, że kupujemy, więc pojechałam do sklepu no i wzięłam - wieczorem jak chcieliśmy robić inhalacje to się okazało, że zepsuty, no więc pozyczyłam od kuzynki, która mieszka drzwi obok, bo też kupiła no i zaczęła się szopka. Kuba tak płakał, ewidentnie nie chciał być inhalowany, już po minucie mąż mi mówi, że koniec, ja do niego poczekaj i udało mi się jakoś zabawić małego niestety na krótko, znowu zaczął się ryk. Mój mąż nerwy, bo on nie może słuchać jak jego dziecko płacze i że niby serce go boli jak to widzi, a ja to ta zła bo dalej inhaluje. Na koniec powiedział, że mam jutro oddać i koniec z tym, na co ja, że nie zrobie tego po pierwszej niezbyt udanej próbie. Więc on do mnie, że jest słowo przeciwko słowu i zobaczymy co zrobię. Aż mi ciśnienie podskoczyło. Powiedziałam mu na tyle spokojnie na ile umiałam,żeby się zastanowił co on mówi, na pewno nie posłucham go w sytuacji kiedy wiem, że te inhalacje mogą pomóc, mi też nie było fajnie słuchać płaczu Kuby i też bolało mnie serce, ale to jedna sprawa, a druga to taka, że nie raz jeszcze usłyszymy płacz dziecka i uważam, że nie można reagować w taki sposób. U nas o tyle jest problem bo mały w ogóle nie płacze, na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje kiedy był jako taki płacz, no a dzisiaj to ryk niemożliwy i chyba to był szok dla mojego męża, co i tak nie tłumaczy jego dziecinnego zachowania. Jutro z rana zrobię inhalacje z moją mamą, przynajmniej nie będzie takiej nerwowej atmosfery, jestem pewna, że z każdą następną mały się przyzwyczai i będzie ok, wiadomo dzisiaj nowość i najprawdopodobniej dlatego tak zareagował. Ale mam nerwy na męża.
  10. Nam lekarz powiedział, żeby jak najczęściej wychodzić z małym na spacery, więc myślę, że spokojnie:)
  11. Radmon odradza, bo powiedział, że według niego nie ma wskazań do inhalacji i szkoda męczyć dziecko. W ogóle jak mu powiedziałam, że martwie się z powodu kaszlu to powiedział, że teraz jest czysto i jego zdaniem to alergia, a jakby przeszło dalej to antybiotyk. Dziwny ten mój lekarz, nie chce już narzekać, bo coś mamy pecha do służby zdrowia. U nas w przychodni przyjmuje rewelacyjna babka i od początku do niej chciałam zapisać Kubę, ale ma tyle dzieci, że podobno odgórnie ma zakaz przyjmowania nowych, bo tamci pozostali dwaj pediatrzy ( w tym nasz ) mają o wiele mniej pacjentów. Dzisiaj moja mama bierze małego na spacer koło 12, więc podjadę do sklepu medycznego i najprawdopodobniej kupie jakiś, tak jak piszesz, n pewno to nie zaszkodzi, a może tylko pomóc. Co do ząbka to nawet jak dzisiaj sprawdzałam, to prawie go nie widać, przebił już dziąsła na dole i jak lekarz postukał drewnianą szpatułką to było słychać. Mały w ogóle nie płakał przed, jego zachowanie też się jakoś nie zmieniło, więc fajnie, że obyło się bez płaczu. Pediatra powiedział, że jak wychodzą ząbki na dole, to aż tak dzieci nie boli, gorzej jest z górnymi. Powiem wam, że nawet jak myję mu buzke i jęzeyk to zawsze przejade paluszkiem po dziasłach i serio nie zauważyłam, no ale może ta ja gapa jestem:) Milka ja też nie ogrniałam ze spuchniętymi dziasłami, ale teraz jak wyszedł ten jeden ząb, to widoczna jest różnica koło niego, są bardzo spuchnięte. Dzisiaj przyszły czapeczki i komin, zamówilam tą szaro błękitną razem z kominem i jest piękna:), drugą biało - czarną i tu troche gorzej bo czarny przebija, jak ubiorę na biała stronę. Przyszłamama współczuje teściów, po latach będą sobie w brodę pluć, że nie uczestniczyli w życiu wnuczki, niestety tak to już niekiedy jest z rodziną, że najlepiej wychodzi się z nimi na zdjeciach. MamusiAli to u nas znowu odwrotnie, Kuba od jakiegoś czasu je co 4-4,5 godziny mm po 180 ml i obiadek (cały słoiczek, który zastępuje mu jedną porcję mlek) i np dzisiaj w nocy nie mieliśmy żadnej pobudki, tzn może tak, zjadł o 16 ostatni raz, o 18 już zasnął, wiec o 22 dałam mu butle i o 5 wstał na kolejną,o tej 5 to my już wstajemy i zaczyna się dla nas dzień. Zobaczymy ile taki rytm potrwa, bo wiadomo, że wszystko się bardzo szybko zmienia.
  12. Radmon bardzo bardzo dziękuję za linki dotyczące inhalatorów:), ten drugi jest fajny, ale myślę, że nie ma co wymyślać, najważniejsze żeby dziecku pomogło. Dzisiaj byliśmy u lekarza, osłuchał małego, zobaczył gardło, no i wszystko w najlepszym porządku tzn tak słyszał jak kaszle, ale nic dalej nie poszło, więc powiedział, żeby żadnych nowych rzeczy nie wprowadzać i dalej odradzał te inhalacje, już sama nie wiem, raz jestem zdecydowana, a potem on odradza i znowu mam wątpliwości. A i wyszedł nam pierwszy ząbek, ja to bym w ogóle nie zauważyła, dopiero jak pediatra oglądał gardło to mi mówi, że mamy zębola:), no i przez to też ten kaszel i katar może się dłuzej utrzymywać. Kuba zjadł dzisiaj znowu cały słoiczek groszku, jeszcze jutro i pojutrze dostanie, a potem kupiłam rosołek - zobaczymy czy też mu tak posmakuje. Karmić w krzesełku a w bujaku, bez porównania, rewelacja, nie musiałam sie schylać nad nim, ustawiłam wysokość tak żeby mi pasowało i super - dobry zakup. Co do ulewania i odbijania, to po mleko biorę do odbicia, Kuba pije już teraz tylko 4 razy w ciągu doby, z czego jedna karmienie przypada w nocy i wtedy nie biorę do odbicia. Ulewa mu się, ale to bardziej jego wina:), bo zaraz po karmieniu obraca się na brzuch, daje go na plecki,a on znowu swoje, więc suma sumarum uciskając brzuszek bezpośrednio po jedzeniu zawsze mu się coś tam uleje, ale tak w granicach normy myślę:)
  13. Radmon dzięki za info, możesz wkleić linka, jaki kupiliście, bo coraz częściej przymierzam się do tego, żeby też zamówić, mimo, ze lekarz odradza. Dzisiaj znowu mamy wizyte:(, mały w nocy tak kaszlał, że 2 razy aż się zakrztusił. Z katarem jest dużo lepiej, no ale teraz znowu ten kaszel. Wysłałam zdjęcia Kuby na pocztę.
  14. Radmon to jak zrobisz inhalacje, daj potem znać dokładnie jak się je wykonuje:), będziesz kupować nebulizator, czy jakoś inaczej? Kuba już słodko śpi, a ja buszuje po stronach i szukam jakiś fajnych pomysłów na wieczór panieński, który organizuje moje siostrze. Ona jak robiła dla mnie to po prostu rewelacja, lepiej nie mogło wyjść, ale ona uwielbia takie rzeczy, jest mega dobrą organizatorką. Nic muszę się postarać żeby fajnie wyszło, na pewno dam z siebie wszystko, no i myślę, że będzie ok:) Kuba od wczoraj podnosi główkę z pozycji leżącej - w końcu, bo ma już 5 i pół miesiąca. Bardzo się cieszę, bo szczerze trochę się martwiłam.
  15. Alledonna witamy i oczywiście zapraszamy. Dokładnie tak jak gość pisze nie ma co się przejmować. Moja kuzynka ma córeczkę, którą karmiła tylko piersią a mała taka kluseczka, ze hej:). Niedługo skończy rok i dalej taka duża, ale pewnie jak zacznie latać to wszystko zrzuci, śliczna jest,a to, że troszkę za dużo waży to nie ważne. o ile oczywiście rodzić nie przekarmia i sam przyczynia się do nadwagi dziecka. Postaraj się nie przejmować komentarzami i zacznij cieszyć macierzyństwem. Nasz Kubuś jeśli chodzi o wzrost to też wychodzi za siatkę centylową, na ostatnim szczepieniu, które było w styczniu miał już 73 cm jak dobrze pamiętam i też dużo osób mówi, że wygląda na starszego. Dzisiaj przyszło nam krzesełko, właśnie te kinderplay i fajne, zadowolona jestem, Kuba też już sobie w nim siedział. Jak będę miała chwilkę to zrobię jutro zdjęcie i wrzucę na pocztę. Jedynie co to na pierwszym blacie była taka minimalna skaza, jakby rysa, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Co do usypiania, to u nas różnie, zazwyczaj sam zasypia tzn ze smoczkiem w buzi. Czasami śpiewam mu kołysanki, głaszcze po główce, albo własnie włączam suszarkę, to ostatnie to bardziej w ciągu dnia jak widzę, że jest marudny, trze oczka, a nie potrafi zasnąć. Dzisiaj dałam pierwszy raz zielony groszek i jestem w szoku, bo zjadł cały słoiczek, i tu mam pytanie: jak wprowadzam kolejny produkt to też najpierw z dwie, trzy łyżeczki i dopiero potem np cały słoiczek. Szczerze to u nas chyba by się to nie udało, dzisiaj tak mu smakowało, że zjadł wszystko chyba w 15 minut, wcześniej zajmowało nam zjedzenie 3/4 słoiczka zupki nawet do 25 minut.
  16. W sklepie był tylko rozmiar 62 więc nawet nie przymierzałam, do innego sklepu mam zamiar jechać z myślą żeby kupić rozm. 74, chociaż teraz już nie wiem, bo jak piszesz, że 68 jest trochę za duża, to tym bardziej muszę najpierw przymierzyć. Śliczna jest ta kurteczka, lubię takie żywe kolory. Zamówiłam wczoraj czapeczki i jeden komin, babka powiedziała, że dzisiaj uszyje i da znać, błyskawicznie:) Dzisiaj pobudka o 6, i powiem wam, że do 8 zdążyłam poodkurzać, pozmywać, zmienić pościel i zrobić pranie, jednocześnie bawiąc się z małym. Mam dzisiaj dzień na sprzątanie, w końcu się zmobilizowałam, bo mieszkanie też tego już wymagało:). Chwila odpoczynku i i sprzątam dalej. Dzisiaj znowu pada, więc spacer odpada, wywietrzyłam całe mieszkanie i aż lepiej się w nim siedzi. Miłego dnia CtrAltDelete naklejka rewelacja i Julianek słodziutki ps: widzę, że mąż zrobił wam zdjęcie na spacerze:)
  17. Maść majerankową kupiłam sama, ale na drugi dzień byłam u lekarza i zezwolił, zresztą on sam kazał kupic mi krople na alergie, które są od 2 roku zycia. Kuba już 4 tydz ma katar, nie leci mu z nosa, ma bardziej go zatkany, dodatkowo mocno kaszlał, dlatego też szłam z nim do lekarza, u nas diagnoza, że niby alergia, Odpukać od 2 dni jest duża poprawa. Stosuje wode morską, odciągam frida, maść majerankową, ale tylko w ciągu dnia i kładę go wtedy na brzuszek i na noc lekarz kazał taką maść pulmol chyba sie nazywa, miętowa, Kubie dużo lepiej się oddycha, z początku smarowałam klatkę piersiową, tak troszeczkę tylko, ale miał całą czerwoną, więc pediatra powiedział, żeby ubranko przy szyi posmarować, i tak właśnie robie. Milka czy kurtkę Jasia kupiłaś może w 5.10.15, poluje na nią, niestety nie było naszego rozmiaru i muszę pojechać do innego miasta. Jasia jest bardzo podobna do tej właśnie, którą chciałam kupić z 5.10.15. Mam jeszcze pytanie apropo czapeczki z mus malina, jak zamawiałaś to musiałaś podać wymiar główki, czy ile miesięcy dziecko ma, czy może są uniwersalne rozmiary.
  18. http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-stolik-kinderplay-krzeselka-i4059377798.html takie krzesełko zamówiłam, model D
  19. Milka na pewno zamówię którąś z tych czapeczek, bo bardzo mi się podobają, dobrze wiedzieć, że można przez fb dogadać się z tą babką. Co do wtrącania, to chyba zależy kto to robi, jak np. moja mama mówi mi, że za cienko ubrałam małego, albo ma jakieś inne uwagi, to robie w ten sposób, ze mówi do Kubusia: Słyszysz Kubuś co babcia mówi, a niech mówi, my i tak zrobimy po swojemu nie:) i on się wtedy śmieje. Ogólnie nie przeszkadza mi to, wysłucham a i tak zrobię po swojemu. Czasami nawet przyznam rację, tylko, że u nas te uwagi nie są za częste, więc pewnie dlatego mnie aż tak nie denerwują. Jedynie co mnie strasznie wkurzało, to wiadomo z początku jak ktoś przychodził to bardzo pilnowaliśmy, żeby mył ręce zanim podejdzie do małego, większość gości robiła to sama z siebie, ale np moj teść, jak mąż mu powiedział, to oznajmił nam, że po co, i że przesadzamy z higieną przy małym, wtedy serio miałam mega nerw, bo kilka razy się mu mówiło i niby mył te ręce, ale widać było, że uważa nas za śmiesznych, że tak chuchamy ze względu na małego. Mąż wycwanił się sposobem i po którymś razie powiedział mu, że lekarz powiedział nam żeby myć te ręce i wtedy wiadomo autorytet i już nie było problemu:) 2plus1 faktycznie nie dodało twojego zdjęcia. Ja też nie lubię dostawać ciuszków, bo z reguły mi się nie podobają, mam wrażenie, że niektórzy wolą kupić więcej, bo tańsze, niż jedną porządną. Dostaliśmy bardzo dużo takich właśnie w misie, słoniki, itp, wiadomo wykorzysta się je po ogródku, ale na wyjście na pewno nie ubiorę. Moja mama fajnie zaczęła robić, bo daje mi pieniądze lub mojej siostrze (ona akurat ma podobny gust do mojego) i kupujemy w jej imieniu i pozniej daje Kubusiowi. Pajace również używamy tylko do spania, a półśpiochów nie cierpie, ale, ze dostał dużo to czasami też do spania ubiore Zamówiłam w końcu krzesełko, inne niż z początku chciałam, ale i tak mi się podoba, czekam właśnie na kuriera i dzisiaj może zjemy już normalnie. Kuba zajada już 3/4 zupki ze słoiczka - co mnie bardzo cieszy, oprócz tego dzisiaj pierwszy raz wypił soczek przecierowy jabłko, banan, marchew i też mu smakowało, wcześniejsze były FUJ. Apropo krzesełka to się śmiałam do męża, bo jak byliśmy w Smyku je oglądać, to potem mąż mówi, żebym weszła z nim na chwilę do Saturna, ( on jest maniakiem jeśli chodzi o sprzęty i różnego rodzaju elektronike) no i weszliśmy i niestety zauważył tablet i mi niby mówi, że fajnie by było taki mieć i zrobił tą swoją słodką minkę, a potem, że może w przyszłym miesiącu bo te krzesełko:), więc mu mówię, no może w przyszłym, a on się śmieje i mówi, ej miałaś powiedzieć, żebym sobie teraz kupił - no rozbroił mnie tym i koniec końców zamówił na allegro, bo trochę taniej wyszedł:), a Kubuś dostał tańsze krzesełko:) U nas weekend super, w sobotę prawie cały dzien siedzieliśmy w ogrodzie, a wczoraj przed południem byliśmy na spacerze z moja siostra, jej facet brał udział w maratonie, więc mu kibicowaliśmy, ogólnie sobota i niedziele minęły błyskawicznie.
  20. Aneta jeszcze raz bardzo dziękuję - gluten wprowadzony:). Milka super ta stronka z czapkami, podobają mi się te razem z kominami w zestawie, ale są tylko na fb, na stronie sklepu nie można ich jeszcze kupić. My dzisiaj większość dnia spędziliśmy na ogródku, teraz Kuba już śpi, a ja czekam do 20 i włączę sobie X-Factor, mąż umówił się z kolegami z pracy na play station, a ja mam czas dla siebie:) Dzisiaj oddałam całą pracę magisterską ufff, oby nie było za dużo poprawek, ale cieszę się, że najgorsze mam już za sobą, w lipcu obrona i żegnaj szkoło:)
  21. Dzieki Aneta. Upewnie sie jeszce tylko masz kaszke mleczna manna z nestle taka w kartoniku, na ktorej pisze po 4 miesiacu, zolty kartonim?. Bo pisze na nim, zeby wode pitna doprowadzic do wrzenia i gotowac przez 5 min, ale to chyba jak juz bede rovipelne porcje. Tak? A teraz moge spokojnie wrzucic lyzke do obiadkubez gotowania. Wodna bardzo dziekuje:-). Ps fajne czapki dla dzieczynek sa w lindex.
  22. I mam jeszcze jedno pytanie:) Czy któraś z was decyduje się na szczepienie przeciwko pneumokokom, ale teraz. Ja się poważnie nad tym zastanawiam, tylko problem w tym, że ma już przesunięte o miesiąc trzecie szczepienie. Lekarz powiedzial, że mamy przyjść dopiero po 7 kwietnia i od razu zaszczepi na żółtaczkę. Nie wiem kiedy w takim razie musiałaby być podana szczepionka na pneumokoki.
  23. MamusiaAli też już sobie skopiowałam linka, którego dodałaś. Mnie bardzo interesuje sprawa z wprowadzaniem glutenu. Kupiłam dzisiaj zwykła kasze manne błyskawiczną i kasze manne z Nestle. Aneta ty chyba pisałaś, że używasz tej z Nestle, możesz mi dokladnie napisać jak ją robić, (ale tak krok po kroku, jak małemu dziecku:))na opakowaniu pisze, że na początek jedna łyżkę, no ale jak to się ma do 2 g, które mam w schemacie żywienia. Ją trzeba gotować, czy zalewać wodą, nie wiem, ale jakoś tą zwykłą kaszę mannę wydaje mi się, że łatwiej zrobić, I rozumiem,że przez 2 miesiące trzeba dawać codziennie te 2 g, a potem jak dziecko będzie dobrze reagować to już można normalnie. Sorry za ilość pytań ostatnimi czasy, ale kogo mam się poradzić jak nie WAS:) Byliśmy dzisiaj w Smyku oglądać krzesełka i masakra jeśli chodzi o ceny, średnia to ok 600 zł. Jutro wybieram któreś z allegro i zamawiam. Włączyłam dzisiaj nawilżacz powietrza, zostawie na całą noc, bo mamy tylko 36 procent wilgotności w mieszkaniu. Zrobiłam też mini inhalacje, lekarz odradzał żeby nie męczyć malucha. Nie mam nebulizatora, więc zamknęłam się w łazience, włączyłam gorącą wodę pod prysznicem i przez ok 10 min wdychaliśmy wilgotne powietrze, wyczytałam w jakimś artykule, żeby w ten sposób robić.
  24. Przyszłamama... wysłałam ci maila, żeby nie zaśmiecać już forum, a mam parę pytań:) U nas z drugim dzieckiem to jest tak: mąż już by chciał, a ja się waham. Bardzo bym chciała i wiem, że na pewno dwójka będzie, ale jak już przychodzi do podjęcia decyzji to zawsze mam wątpliwości i wiele obaw. Mogę powiedzieć, że jak na razie jadę na dwa fronty, tzn z jednej strony zaczęłam wysyłać CV i zobaczymy czy dostanę jakąś fajną propozycję, a z drugiej zastanawiam się nad drugim dzieckiem. Niestety już tak mam, że wszystko muszę analizować, jesteśmy z mężem 11 lat ze sobą,(2.5 po ślubie) i mąż juz po ok 5 chciał pierwsze dziecko, a ja cały czas, że nie bo najpierw stała praca, mieszkanie, studia i ogólnie zawsze coś. Jak już się zdecydowałam to niestety nie było tak różowo, że od razu 2 kreski, staraliśmy się ok 8 miesięcy. U mnie jeszcze problem pojawił się z tą nieszczęsną tarczycą, wczoraj byłam znowu u endokrynologa i teraz wyniki są lepsze, ale wskazują bardziej na niedoczynność, a miesiąc temu ewidentnie była nadczynność, na razie nie dał mi leków, za miesiąc znowu mam przyjść, przed tym zrobić tsh i zobaczymy co wyjdzie. Jak pytałam czy ewentualnie możemy z męzem starac sie o drugie dziecko to na razie powiedział, że nie, trzeba obserwowac tarczyce. Michelinka mam pytanie, bo ty chyba pisałas, że masz hashimoto, mozesz dać znać ile powyżej normy ci wyszło, norma jak dobrze pamiętam jest do 60, ja mam 788.
  25. Alergia pokarmowa to nieprawidłowa reakcja organizmu na określony składnik diety, wywołana przez mechanizmy układu odpornościowego. Jakie są objawy alergii pokarmowej? Najczęściej objawy alergiczne u dzieci pojawiają się w 2.-3. miesiącu życia lub po rozpoczęciu procesu rozszerzania diety. Charakteryzują się zazwyczaj wysypką, dolegliwościami oddechowymi (katar, kaszel, częste kichanie, czasem trudności z oddychaniem) lub problemami żołądkowymi (biegunki, wzdęcia, bóle brzucha, wymioty). Każdy niepokojący Cię sygnał skonsultuj z lekarzem; potwierdzi on lub wykluczy alergię pokarmową oraz zaleci, jak należy dalej karmić dziecko. My zaczęliśmy wprowadzać nowe pokarmy ok 3 tyg temu, jak Kuba wyszedł ze szpitala.
×