Æðelgast

Me zaufanie i ma wiara są moją bronią . . .

Ostatnio umieszcza na fb informacje, gdzie będzie za parę następnych dni, w czym weźmie udział... Zastanawiam się, czy nie podążyć tym tropem. Kiedy widzieliśmy się ostatni raz, powiedziała: "Do następnego razu". Ale następnego razu nie było. Ehhh... Aż zacząłem sobie wyobrażać, że przygotowuję dobrą kolację z winem i resztę atrakcji...

https://www.youtube.com/watch?v=rVeFyFozxUY

https://www.youtube.com/watch?v=G_ePvij0Uzc

https://www.youtube.com/watch?v=vW925L7IlVw

Wiara pomag góry przenosić, jednak ogień wiary trzeba umieć rozpalać...

W czoraj mnie głowa bolała. Wypiłem piwo i przestało mi. Dzisiaj rano wypiłem kilka kaw i byłem pobudzony. Wypiłem dwa piwa i jestem rozluźniony . . .

A kiedy wracałem widziałem je koło mostu osobowickiego (najwidoczniej przemierzały dystans w tę i we w tę). Trochę dziwne wrażenie spotkać na obrzeżach miasta zwierzę o którym krążą czarne legendy. Zadziwiające jest też to, ile taki nietoperz zużyje energii w pogoni za owadem...

Ewentualność potencjalnej straty bardzo mnie przeraża . . .

I czuję dzisiaj, że Boża prawica mni prowadzi u szczęściu . . .

jw . . .

W jakich kwestiach, nie muszę chyba wspominać. Liczę na Wasze głosy. Na tak i na nie . . .

Najbardziej napawa mnie niesmakiem, jak ściąga się skórę z czaszki na twarz (czaszka wygląda wtedy, jak odsłonięty miąsz jakiegoś owocu np liczi), odpiłowuje się górną część czaszki i wyciąga mózg . . . :( Mózg jest następnie ważony i krojony na kawałki . . . :( Bardzo się boję, że i mnie to czeka . . .

Włosimierz Felmuchowski (ksywa "wuosy") podobno zapowiedział Kotońskiemu, że zgwałci mu matkę, a go samego przymusi, żeby zaspokoił go oralnie... To jest relacja samego Pana Marka...

https://vimeo.com/255722650

Trzymajcie za mnie kciuki...

Boję się, żeby w czyjeś brudne łapska nie wpadła, i żeby nic złego Jej się nie przytrafiło . . .

https://vimeo.com/260325847

Może kiedyś to przeczytasz i się domyślisz, że to do Ciebie. To już niestety wszystko z mojej strony...

Smutnawo tu bez Niej jakoś:(

Siedziała na przystanku i paliła e-papierosa. Potem zaczęła się z kimś kłócić przez telefon (chyba matką, albo kimś z rodziny). Fajna była Miała z 17 lat a już ponad 182 cm wzrostu . . .

Parę antytrynitarnych wspólnot i judeochrześcijańskich wspólnot na świecie. Wszystko nieliczne, ale w sumie sprawdzają się słowa, że "Wąska scieżka prowadzi do żywoty, a przestronna jest droga i szeroka brama, która prowadzi na zatracenie".

Kiedy Ją widzę, czuję dziwną błogość w swoim wnętrzu, że aż zapominam o swoich prywatnych i ogólnoświatowych problemach. I czuję, że wszystkie trudności, przede mną, zostaną zniwelowane, a drogi wyprostowane...

I innymi słabościami . . .

Jak rozkminić ten problem?