-
Zawartość
296 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Æðelgast
-
-
Nu ic sothlice thinc se eorle eom, swa minne prussisce faederas wearon . . .
-
Kto miał szczęście, to zobaczył . . .
-
Siedziała na przystanku i paliła e-papierosa. Potem zaczęła się z kimś kłócić przez telefon (chyba matką, albo kimś z rodziny). Fajna była Miała z 17 lat a już ponad 182 cm wzrostu . . .
-
Odczucia mam ciągle mieszane. Wiem, że do Niej pojadę, jak uzbieram trochę kasy i wykalkuluję trochę wolnego czasu, ale boję się trochę konfrontacji z Nią... Czasem myślę sobie, że dlatego do tej pory nie wychodziło mi z płcią przeciwną, bo albo jest mi pisana samotność, jako przeznaczenie właśnie PK jest mi pisana, jako partnerka . . . Terz ( w tej chwili), też bajeruję jedną dziewczynę poznaną w necie, rozwijam znajomość, ale idzie, jak krew z nosa. Kurwa!!! Jak ciężko jest być romantykiem w dzisiejszych czasach . . . :/
-
I innymi słabościami . . .
-
Smutnawo tu bez Niej jakoś:(
-
1
-
-
I większość z was pękała z zazdrości. :D Nawet w tym tygodniu wkleiłem fotki PK i zebrałem opluwający komentarz. Zakompleksieni ludzie są straszni... Oczywiście parę osób na poziomie również się znalazło... A ja 100 razy wolałbym dostać kosza od Perłowej Królewny, niż mieć cokolwiek do czynienia z którymś z zawistnych kafe babsztyli . . .
-
Fajnie się gadało. Jeden z niewielu rodzynków w zakalcu tego forum zniknął . . .
-
-
Czuję, że to sam Bóg za tym stoi, że mi się przyśniła pare lat temu i udało Ją odszukać tak daleko . . . I może dlatego nie odniosłem sukcesów z dziewczynami z netu, bo PK jest moim przeznaczeniem . . .
-
Jest jak perła z przypowieści, dla której warto jest sprzedać mająek, aby po Nią popłynąć i Ją wydobyć. Głupio byłoby z takiego daru zrezygnować. Nie ma co!!! Jednak pojadę do 3-miasta, spotkać się z PK!!!
-
Czyli odkąd miałem spełniony potem sen, z Nią związany. Pomyślałem nawet, że to dar od Jahwe, za w miarę uczciwe, pozbawione brudów życie. Tymczasem minęło trochę czasu i w roku 2012 dowiedziałem się jak PK ma na nazwisko i gdzie mieszka... Miotam się, czy do Niej pojechać, czy nie, bo konsekwencje mogą być różne...
-
Albo przegram na całej linii. Jedno z tych dwóch. Znaki na niebie i ziemi to wskazują...
-
Może kiedyś to przeczytasz i się domyślisz, że to do Ciebie. To już niestety wszystko z mojej strony...
-
Przerzucili ją na inny dział i kontakt się urwał... Poza tym parę razy byłem świadkiem, jak była "bajerowana", a ja niestety bajery nie mam...
-
A kiedy wracałem widziałem je koło mostu osobowickiego (najwidoczniej przemierzały dystans w tę i we w tę). Trochę dziwne wrażenie spotkać na obrzeżach miasta zwierzę o którym krążą czarne legendy. Zadziwiające jest też to, ile taki nietoperz zużyje energii w pogoni za owadem...
-
Wszędzie alfabet łaciński...
-
Ni ma Jej i ni ma. Chyba poszła moim śladem i postanowiła zostawić to na amen...
-
Za dnia Jej raczej nie uświadczysz, tylko pomiędzy 0:30, a 2:30 . . .
-
Co tu dużo mówić... Nie tylko, odnośnie drugiej połówki. W pracy, czy sąsiedztwie zaczynamy mieć opinię dziwaków. Ale odnośnie II połówki to w ogóle szkoda gadać. Wszystko przechodzone, urobione przez ogólno propagandę, niegodne zaufania, ani wszelkich starań...
-
W końcu ruszę tyłek i będę musiał pojechać do miasta Karolinki (Perłowej Królewny). Życzcie mi szczęścia[cześć]
-
-
Nawet chyba z Nią tu kiedyś gadałem, po ty jak wkleiłem Jej fotki . . . :(
-
Bezproduktywni? Przecież dla lewactwa to elektorat . . .
Ge scolden afre soth sacgan
w Życie uczuciowe
Napisano
Swa awrittan ys in tha halinge bocas . . .