asica_35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asica_35
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Nie chcę lania i melduję się na rozkaz. U mnie też waga bez zmian. Nawet zastanawiam sie , czy nie dać sobie spokoju z odchudzaniem co najmniej do marca. Jeszcze podietkuję, ale jak nie będzie wyników, to poczekam. Wczoraj spotkałam dawnego kolege i prawie mnie nie poznał. Mam troszkę więcej pracy w domu, dlatego pewnie będę rzadziej zagladać. Czas zacząć świąteczne porządki. Ale przynajmniej raz dziennie postaram się zajrzeć. Dzisiaj Magda M. -------> muszę obejrzeć, bo to już chyba dwa ostatnie odcinki. Dziewczyny -------> jutro MIKOŁAJ i życzę Wam wspaniałych prezentów, i wcle nie tylko tych drogich, bo przecież pamięć się liczy, a nie cena. bk 110 ------> dla Ciebie specjalne życzonka , szybkiego powrotu do pełnego zdrówka. Dobrze robisz że jesz śniadanie przed wyjściem do pracy. Dbaj nam skarbie o siebie i bądź dobrej mysli. Wiem , że to co przeszłaś jest bardzo bolesne, ale mój tato zawsze mówił, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Czas szybko płynie i nawet się nie obejrzysz, a już będziesz miała upragnionego dzdziusia. Trzymaj się i przesyłam Ci całuski
-
Bk 110 - bardzo mi przykro, bo wiem jak się cieszyłaś. Tak na pocieszenie poczytaj sobie topik na macierzyństwie pod tytułem :dlaczego ciąża obumarła, jak u mojej koleżanki lekarz stwierdził martwą ciążę w 9 tygodniu to sama go czytałam i miałam łzy w oczach, jak te dziewczyny przeżywaja utratę ciąży. Naprawdę sie tam wspierają , a sa i takie co już zostały teraz mamami. Ja jestem dzisiaj tak wykończona, że marzę już tylko o łóżeczku. Zaraz po pracy pojechalismy do marketu i zrobilismy już niektóre zakupy na świeta. Nawet nie było tak źle, bo w poniedziałki jest najmniej ludzi i mogliśmy sobie spokojnie pochodzić. Trzymajcie się dziewczyny . Do jutra. Spokojnych snów.
-
DOBRANOC WSZYSTKIM Kolorowych snów i spokojnego tygodnia.
-
No własnie wszystkie dziewczyny przepadły na z topiku. Co się dzieje. Kubaska ---------> napisz co tam u Ciebie i maleństwa. No i jak weekend z mężem. Mama -----> mi też będzie ciężko w te świeta. Po pierwsze nawet nie będziemy mieli choinki, bo nie mamy jej gdzie w tym roku postawić. Tam gdzie zawsze była choinka , to stoi kojec dla psa, a przecież nie będę go rozkręcać na kilka dni. A poza tym pewnie i tak bym miała pobite bombki. Kupię jakiś ładny stroik na stół. Najwyżej gałazki w wazonie ozdobię kilkoma bombkami. No i to odchudzanie , przymierzyłam dzisiaj sporo rzeczy, które mi były ciasne, albo nieciekawie wyglądały przez mój brzuszek. Teraz wyglądają świetnie i jak się okazało mam teraz pełną szafę ciuchów, tylko gdzie ja je będę nosić? Do pracy wolę sportowy styl, dżinsy, jakaś bluzeczka, albo sweterek, a tu w szafie garsoneczki, marynarki i eleganckie bluzki. No ale jaki już są dobre , to muszę teraz trzymać to co osiągnęłam i nie mogę sobie podjadać za dużo w święta. Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda, to będziemy chodzili sobie na długie spacery do lasu, to troszkę spalimy kalori. Do tego steperek i będzie ok. Też się obawiam tego szaleństwa w marketach i chcę już kupić niektóre rzeczy typu chrzan, musztarda, kawa, herbata. Ciasto piekę tylko jedno, żebyśmy za dużo się nie objadali. Zrobiłam sobie dwie listy, to co mogę już kupić teraz i to co na rynku przed samą wigilią. Nawet postaram się już kupić mięso i włożę do zamrażalnika. Dobrze , że my nie przepadamy za rybami, więc tylko symbolicznie kupię gotowe śledzie w smietanie, makrelę opiekaną w occie. Grzybki na zupę mam swoje. Sałatki też robię tylko troszeczkę, więc kupimy gotową w słoiku i tylko doprawię i dodam trochę majonezu. Za to mój uwielbia schab w galarecie i tego muszę narobić mu z 3 pólmiski. Zresztą ile można zjeśc w święta, tyle co normalnie w sobotę i niedzielę . Nie zamierzam szaleć, bo szkoda czasu i pieniedzy. Wolę pobyć z moim i odpocząc niż stać stale przy garnkach, jak w niektórych domach. Znowu się rozpisałam :) Uciekam, muszę jeszcze poćwiczyć na steperku, wyjść na spacer z psem i przesunąś guziki przy kurtce, bo troszkę jest mi już za duża. Trzymajcie się!!! Zajrzę jeszcze wieczorkiem okolo 22.
-
Ja byłam na cmentarzy, bo jutro moja mama ma imieniny. Babcia miała przedwczoraj urodzinyi imieniny. A męza babcia 1 rocznicę śmierci. Trochę smutne, jak ten czas leci. A jeszcze mam w komórce zdjęcie męża babci z wigilli z przed dwóch lat. Własnie dziewczyny, ja też w tym tygodniu nic nie zjechałam , ani 1 kg. Nie wiem , co jest. Co prawda raz pozwoliłam sobie na ciastko - omleta i to wszystko ze słodyczy. Starałam się trzymać dietkę, chodziłam na stoperku i nic. Paczkę już załatwiłam, powiedziałam mężowi, żeby nie otwierał jak przyjdzie, bo tam jest prezent dla niego i to miała być niespodzianka. Mama ----> paczek nie roznosza listonosze, one są rozwożone samochodami z magazynu poczty. Mogłabym odebrać w tym magazynie, ale on jest na drugim końcu mista, więc już mu powiedziałam i jest ok. Właśnie dziewczyny planujecie już coś na świa Bożego Narodzenia, bo ja chcę dzisiaj z moim usiąść i zaplanować co trzeba kupić i co planujemy do jedzenia na święta. Lubię być zoorganizowana. Bo to już tylko 3 tygodnie zostało. W przyszła sobotę chcemy wybrać się do marketu, porobić wieksze zakupy, bo ostatnią sobotę przed świętami mój jest w pracy cały dzień, więc chcemy porobić te zakupy wcześniej , włozyć do zamrażarki i nie biegać na ostatnią chwilę. Prawdopodobnie wigilię spędzimy sami u siebie, może w jedno świeto pójdziemy do teściowej na obiad i kawę. Prawdę mówiąc lubię spędzać święta w swoim domu i naprawdę sobie odpocząć troche od pracy, a nie latać w gości.
-
sorki, rosól jest na wolowinie, a konkretnie na rosbefie i kawałek porcji rosołowej dokładam.
-
mama 41--------> coś Ci wysłałam na skrzynkę. Sprawdż jutro i miłego weekendu. Koniecznie z głośnikami.
-
kubaska -------> ale nas zarzuciłaś przepisami. Teraz nic tylko nie wychodzić z kuchni. Musze Ci powiedzieć , że tą sałatkę owocowa robię sobie czasami na kolację, tylko zamiast winogron ja daje jedna pomarzańczę i bez jogurtu i płatków sniadaniowych. Dziewczyny-------> wczoraj jak mój wyszedł z psem, zamówiłam sobie te perfumy, jemu też zamówiłam , dostanie na Mikołaja. Jutro go nie będzie , to odbiore paczkę i nic nie będzie wiedział. Jutro też mam zamiar iśc troche pobuszować po sklepach, może coś ciekawego wypatrzę. Ja jestem spod znaku rybki i mam wszystkie typowe cechy dla tego znaku zodiaku. Zrobiłam mamie prezent na dzień kobiet i urodziłam się w dzień kobiet.
-
Jestem dziewczynki. Ja wiem jak postępować z moim męzem. Gdybym mu pozwoliła to wlazłby mi na głowę. On też o tym wie, ale czsami się zapomina. Już dwa razy się wyprowadzał do mamusi, tylko jakoś szybko wracał. Widocznie miał tam gorzej niż ze mną. Jeżeli chodzo o prace domowe, to muszę mu przyznać , że wiekszośc jest na jego głowie. On sprzata całe mieszkanie, myje okna. Ja właściwie tylko wstawiam pralkę i prasuję. Gotuję też rzadko, bo on jest częściej w domu i lubi gotować. kubaska -------> nie wiem co Ci poradzić, ale rozumiem Cię doskonale. Może faktycznie zostaw go z Kubusiem np w sobotę , a Ty jedź sobie do rodziców, albo na plotki do koleżanki. Tylko nie bierz komórki, bo będziesz co chwilę dzwonić, jak sobie radzi. Niech to będzie czas wyłącznie tylko dla Ciebie. I nie daj się , niech zobaczy , co to jest prowadzenie domu i opieka nad dzieckiem. I nie możesz porównywać psa do dziecka. Mój pies sam się zajmie zabawą, a jak chce się załatwić, to idzie pod drzwi i szczeka, więc napewno mam mniejszy obowiązek z nim niż ty z dzieckiem. Trzymaj się. Wiesz, ja też miałam już takie dni, że chętnie oddałabym swoje życie dla kogoś. Tyle ludzi jest chorych i chce zyć, a mi się czasami odechciewa nawet oddychać. Znowu mamy przeprawę z szefostwem, ale teraz zgłosiliśmy problem do Inspekcji Pracy, zobaczymy co z tego będzie. Kubaska , a wysłanie go z dzieckiem do teściów, nic nie da , bo on nie będzie zajmował się dzieckiem, tylko teściowie. Walcz o swoje , bo potem może być za późno. Mamuś ------> perfumy i tak sobie zamówię, bo po pierwsze dostałam premię, i kupuję je za swoje dodatkowe pieniadze, a poza tym, nie będę słuchać jego nakazów i zakazów. Dodatkowo dzisiaj dowiedziałam się , żę do 15 grudnia dostaniemy w pracy bonus w wysokości około 130% pensji, jako nagrodę z zysku, więc znowu wpłynie sporo dodatkowej kasy. I nie będę sobie żałowała 130 na oryginalne perfumy.
-
Ja też już po ćwiczonkach. 200kcal spalone. :) Dziewczyny -------> kupcie sobie do ćwiczeń takie szorty neoprenowe. Rewelka. Po pół godzinie ćwiczeń po udach , biodrach i brzuchu splywa pot. Do tego można je używac nie tylko do ćwiczeń, ale również jak robicie porządki w domu. poteguja każdy wysiłek fizyczny. Ja kupilam te ze sklepu internetowego, ale z tego co wiem, są również w uzych hipermarketach w dziale sportowym. Zaraz idę na spacerek z pieskiem, potem kąpiel i tez zmykam wcześniej do łóżeczka. Dzisiaj miałam rozmowę z moim mężusiem i postawiłam sprawę jasno. Jeżeli dalej będzie mnie tak traktował, to się rozstajemy i koniec. Teraz wszystko zalezy od niego. Nie pisałam Wam o co chodzi, ale w niedzielę zrobił mi awanturę, że ja się maluję w łazience, a przecież trzeba wyjść na spacer z psem. Odpowiedziałam mu grzecznie , że również on może wyjść. W poniedziałek zamawiałam koleżance na allegro perfum i chciałam zamówić też dla siebie, to mnie wyzwał, że powywala mi wszystko co mam w łazience. Dlatego byłam taka rozżalona na niego. Po pierwsze to on chciał psa, więc niech się teraz na mnie nie wyżywa, a po drugie nie będzie mnie rozliczał z pieniędzy , które ja zarabiam. Tymbardziej , że dostałam premię i nawet się nie spodziewałam, że aż tyle dostanę. Powiedział mi , że on potrzebuje na elektryka w samochodzie. Co o tym myślicie , dobrze zrobiłam, że tak mu postawiłam sprawę? Oczywiście perfum sobie nie zamówiłam, bo facet miał tylko jedną sztukę, ale awanturki w postaci monologu mojego męża musiałam wysłuchiwać do wczoraj jeszcze. Spadam na spacerek, jak wrócę to zajrzę jeszcze do Was.
-
Mama -------> nie jestem smutna, jest mi po prostu przzykro. Ja bardzo kocham mojego męża i zrobiłabym dla niego wszystko, a on nie potrafi czasami tego docenić i najczzęściej coś chlapnie, a potem się zastanowi co powiedział. Jutro będzie lepiej, nie będzie go jak wrócę z pracy, więc sobie od niego odpocznę. Jak na razie czuję tylko złośc do niego. Dołączam się do życzeń miłej nocki . Jutro muszę wstać przed 6, bo rano muszę iśc na spacer z psem i zdążyć na 8 do pracy. Spadam do łóżeczka Pa pa.
-
MAMUŚ-------> ja też mam okres i dzisiaj jest trzeci dzień. A drugi i trzeci to u mnie najgorsze dni. Jakoś nie mogę się zebrać dzisiaj do ćwiczeń. A na dodatek jeszcze posprzeczałam się z męzem. Nie mam dzisiaj humorku i sobie odpuszczę. Jutro mój wraca dopiero przed 19 to sobie nadrobię .
-
Ja też dopiero usiadłam do kompuera i pewnie długo nieposiedzę, bo musze trochę poćwiczyć. kubaska -------> wspólczuję Twojej koleżance, ja też przez to przechodziłam, ale miałam już dosyć i dałam sobie spokój. Za bardzo wykańczało mnie to psychicznie. Zrezygnowalismy z dalszej walki o dziecko i dlatego teraz tak kocham zwierzaczki. mama -----> jak widzisz ja też mam czas na ćwiczonka dopiero wieczorem.
-
Jestem Aneczka ----> przepraszam, byłam na spacerku z pieskiem. Tak ten aplefit to ocet jabłkowy 400mg, jod 50mcg, glukomannan 100mg( błonnik roślinny) Tak a ta dietka , którą Ci podałam to jest z \"saby\"
-
Przede wszystkim gratulacje dla mamusi i agutexxx. Ale tutaj się dzisiaj dzieje. A ja dopiero usiadłam do kompa. Dzisiaj była taka piękna pogoda, więc poszlismy sobie na spacerek z pieskiem na 3 godzinki do lasu. :) Potem wyciagnęłam mężusia do sklepu, bo musiałam zareklamować torebkę. No i oczywiście musielismy iść do zoologicznego, bo jakże , przecież piesek to już najważniejszy członek rodziny dla mojego męza. Potem odgrzaliśmy sobie obiadek od wczoraj, a ja zdążyłam przygotać obiadek na jutro. Dziewczyny, mi bardzo pomaga aplefit. Poleciła mi go moja koleżanka. Jej córka go stosowała i schudła 8 kilo. Zresztą panie w aptece, też mówiły, że dużo osób go chwali. A one raczej by nie kłamały, bo mnie znają, z tego powodu, że apteka jest przy moim bloku i tylko w niej się zaopatruję. Czy Wy liczycie skrupulatnie te kalorie codziennie? Bo ja raczej stosuję tą dietkę z \"SABY\" i tam mam wyliczony każdy dzień. Codzienna dawka kcal przy tej diecie nie przekracza 800 . Więc w razie czego te 200 pozostają mi na coś nieplanowanego. Uciekam posiedzieć trochę z mężusiem, bo idzie do pracy na 22 więc chcę jeszcze troszkę z nim pobyć. ;) Trzymajcie się. Zajrzę po 21.30.
-
Ale dzisiaj miło na forum. Nie pouciekaliście. Ja mam już prawie gotowy obiadek. Jeszcze kurczak dochodzi w piekarniku, warzywka już ugotowane. Zaraz będę jadła obiadek. Mężuś wraca dopiero przed 19, więc też dzisiaj sobie wypoczywam. Tylko jakoś nie mogę usiedzieć w domku i ciągnie mnie na spacerki. Chyba po obiadku , gdzieś się przejdę , bo nudzi mi się samej w domciu. Kupiłam dzisiaj pyszną herbatkę: Truskawka z wanilią z Herbapolu. Własnie ją piję, przegladam zaległe czasopisma i leniuchuję. Jak wrócę ze spacerku po obiadku , to troszkę poćwiczę na stoperku. Ponieważ mam okres nie chcę się przemęczać i poćwiczę najwyżej pól godzinki. Zresztą zobaczymy, ile dam radę. agutexxx-----> szczuplaczek , to może będę jak będę wazyć 60 kilo, na razie to jeszcze do szczuplaczka mi sporo brakuje. :) Mama------> to przeecież Ty mnie najbardziej zmobilizowałaś, Potrafiłas schudnąć 10 kilo w tak krótkim czasie , a ja tylko wachałam się o 2- 3 kilo w jedną , albo w dugą stronę. A jeżeli chodzi o Mikołaja to mnie w tym roku nieobowiązuje. Przecież kupiłam kurteczkę i spodnie. Do tego sprzęcik, więc już nie mam innych wymagań. Samochód też zrobiony, można jechać na przegląd. Mąż już też obkupiony na zimę , więc dodatkowe pieniązki przeleję na spłatę kredytu, i już będę miała pól kredytu spłaconego, albo nawet więcej. Myślę bardziej praktycznie, bo nie lubię wydawać bez sensu ciężko zarobionych pieniędzy.
-
Jestem, Już wykąpana , zmierzona i zważona. Nie wiem czy to jest możliwe, ale muszę poprawić tabelki. Mimi iż dostałam okres wymiarki i waga spadły. nick...............obwód ud............obwód talii.............obwód bioder kubaska............57cm..................84cm.......................106cm mama 41...........55cm..................92cm.......................116cm agutexxx..........60cm..................72cm........................105cm asica_35...........55cm..................90cm........................106cm trzynastka........68cm..................94cm........................125cm aneczka pl........56cm...................83cm........................106cm Aneczka pl-------> dopisałam Cię do tabelki , bo podałas wymiary. Mam nadzieję , że się nie gniewasz. Jezeli nie chcesz , to usuń. A teraz druga tebelaczka: nick..............waga......wzrost.....lata....cel........- kg.....skąd asica_ 35.........82,2.........1,72.......35......65.......- 5,8......Bydgoszcz trzynastka.......90,5.......1,60.......30......69.......- 2,5...Warszawa Wiolettass .......67.........1,60........26.....60.......- 22....ok.Gdańska kula 379 .........87,5.......1,68.......21......75 ......- 5,5...Grudziądz kubaska..........82.5.......1,73.......28......65.......- 9,5....Włocławek mama 41.........74.........1,60........41.....60.......- 10.....ok.Dębicy Olinka.............73.........1,58........22......60.......- 1......Opole agutexxx.........69.........1,63........28......57.......-3.......Gdańsk Nie wiem jak to zrobiłam, to chyba dzięki Wam Tak mnie zmobilizowałyście do pracy nad wagą. Oczywiście pomagałam sobie : - rano: tableteczka na odchudzanie do tego jedna tabletka Centrum ( (to tak uodpornościowo), żeby nie złapać żadnego choróbska, bo pogoda niezbyt ciekawa była. - przed kazdym jedzeniem 3 tabletki preparatu aplefit, popijałam szklanką wody. - trochę ćwiczeń - herbatki owocowe, bo tylko takie mi smakują se słodzikiem - niejedzenie po godzinie 19 Jestem taka szczęśliwa :), że nareszcie ruszyłam z tą wagą troszkę w dół. Dzięki Wam dziewczynki za wsparcie i mobilizację. , To dla Was te serduszka!!!! Teraz lecę na ryneczek , po małe zakupy i zabieram się za obiadek. Dzisiaj udka z kurczaka w warzywach ( przepis z \"SABY\")
-
kubaska -------> super postawiłaś sprawę jasno i uczciwie. I tak trzymaj. Masz rację wkońcu dziadkowie też mogą odwiedzić wnuka u Was. Cieszę się , że maluszek dał Ci pospać troche przez ostatnie noce, bo ja też jestem śpiochem i lubię sobie pospać w soboty i niedziele nawet do 11. Teraz też niestety pies mi nie pozwala , bo domaga się spacerku, ale spokojnie do 8 mogę spać. Wiem jak męczy wczesne wstawanie , kogoś , kto lubi długo pospać. Tez piję teraz kawkę i zaraz ide się ważyć. No już mój pies znowu domaga się spaceru, a dopiero wróciliśmy niedawno. Spadam na razie Pa. pojawię się za godzinkę.
-
Weszłam na steperek i nie miałam siły pochodzić nawet 10 minut, tak mnie wszystkie mięśnie bolały. Jednak zakwasiki są. Na dzisiaj daję już sobie spokój z ćwiczeniami. Teraz jeszcze spacerek z psem i idę do łóżeczka, bo jestem trochę zmęczona i obolała. Witam nowe dziewczyny i zapraszam do wspólnego odchudzanka. Zawsze w grupie raźniej.:) Wszystkim miłej nocki, a szczególnie kubaskowi, oby maluszek pozwolił Ci się wyspać. Trzymajcie się . Do jutra Pa.
-
Ja też chciałam się wczoraj wieczorkiem zalogować , ale nie mogłam. Sprzęcik fajny, ale wczoraj poćwiczyłam tylko pól godzinki, spaliłam 200 kcal. Spodenki do ćwiczeń trochę przyciasne, ale dzisiaj spróbuję w nich poćwiczyć. Zakwasów nie było, więc chyba za bardzo się nie przeciążyłam . Muszę jeszcze przejrzeć płytkę z zestawami ćwiczeń, która jest dołączona do steperka. Ale ogólnie ok. Chodziłam sobie na steperku i ogladałam tv. Przyjemne z pozytecznym. Mamuś------> szybkiego powrotu do zdrówka kubaska -----> jak Twój maluszek przespał dzisiejszą noc? Mam nadzieję , że trochę dał Ci się wyspać. No i życzę satysfakcjonującego rozwiazania sytuacji z męzem kubaska - rozumiem Twój żal dotyczacy tragedii na śląsku, ale to nie znaczy , że my musimy przyjmować to co los nam daje. Musimy walczyć o swoje, bo nasze życie toczy się dalej. Ja też się jutro ważę. zobaczymy czy coś się zmieniło. Jutro jestem cały dzień sama w domku, więc będę miała czas tylko dla siebie. Tylko pokażcie się w weekend trochę, a nie tak jak zawsze wszyscy w sobotę i niedzielę uciekają z topiku. Zajrzę wieczorkiem, po ćwiczonkach , oczywiście jak nie będzie problemów z netem.
-
kubaska-------> prawdę mówiac ja bym nie znosła takiego traktowania. Jak można myśleć tylko o swoich rodzicach. W końcu brałaś ślub z mężem czy jego rodzicami? Nie daj sobie tak dalej. Mama 41 dobrze Ci radzi. Ja bym postawiła sprawę jeszcze inaczej: przecież Twój mąz pracuje do wieczora, widzicie się tylko późnym wieczorem, więc weekendy chciałabym spędzać z mężem, a nie z jego rodzicami. Przez cały dzień jesteś sama z dzieckiem, więc chyba masz prawo w weekend odpocząc sobie troszkę, a nie spędzać wspólny czas u teściów. Porozmawiajcie spokojnie i wytłumacz mu , że też chcesz troszkę odetchnąc po całym tygodniu i żeby mąz trochę zajął się dzieckiem, a ty będziesz miała troszkę czasu dla siebie. Musisz sobie to wywalczyć, bo im dłużej będziesz się zgadzać na jego warunki, to potem gorzej będzie to zmienić. Ale to tylko moje rady. Ja też nie znam Twojego męża i trudno jest mi wyrokować co takie rozwiązanie przyniesie. Ale postaraj się to zmienić , bo w zupełności Cię rozumiem. A tak swoją drogą to Twoje maleństwo nieźle Ci daje popalić. Musicie wypracować z męzem jakiś kompromis , bo ty się wykończysz z niewyspania i calodobowej opieki nad Kubusiem. Trzymaj się mocno I buziaczki ode mnie [ usta] Mama 41 - pędź do apteki po Strepsils dolo Intensiv ( nie wiem czy dobrze napisałam), naprawdę wpaniały na gardło. Jedyny lek , który mi pomaga na ból gardła. Muszę się pochwalić, dzisiaj dostałam sprzęcik, i zaczynam intensywne ćwiczonka. A i muszę Wam dodać , że kupiłam sobie wymarzone spodnie. I tutaj pewnie mi nie uwierzycie, ale przy moich wymiarach musiałam kupić rozmiar 40, bo 42 były na mnie w sam raz. A ponieważ maja lyckrę , wzięłam mniejsze i też są dobre, ale przynajmniej po schudnięciu nie będą do zwężenia u krawca. Uciekam coś zjeśc i zaczynam ćwiczonka. Zajrzę wieczorkiem. Trzymajcie się.
-
Dostałam odpowiedż ze sklepu, sprzecik będzie jutro , a najpóźniej w piatek, więc w weekend będe mogła poszaleć, tym bardziej , że mężuś będzie w pracy do 18.30. :) trzynastka -------> jak zobaczysz w tabelce nasze efekty to sie tak zmobilizujesz, że nas przegonisz. Zobaczysz kubaska ------> bardzo dobrze że zaczerniłas nicka, przynajmniej nikt nam tu się nie będzie wkradał Aneczka pl------> nie przejmuj się , nie wszystko wychodzi od razu. Na pewno masz orbiterka, to taki roberek bez siodełka. Z czasem będziesz ćwiczyła wiecej. O uda się nie martw , jak bolą , to znaczy , że mięśnie pracują i na pewno nie będziesz miała a tletycznych, tylko wyrzeźbione i wyszczuplone. No i czekamy na wyniki do tabelki słoneczko. Mama------> kilka osób uciekło nam z topiku: - kula 379 - olinkaokraglinka84 - effka koneffka A może już nie chcą z nami się odchudzać, albo są tak zapracowane, że nie mają czasu kliknąc nawet do nas. Dziewczyny odezwijcie się. :(
-
Jak obiecałam , tak jestem. Podaję moje wymiary do tabelki. Może to wkońcu mnie zmobilizuje do walki. nick...............obwód ud............obwód talii.............obwód bioder kubaska............57cm..................84cm.......................106cm mama 41...........55cm..................92cm.......................116cm agutexxx..........60cm..................72cm........................105cm asica_35...........57cm..................92cm........................107cm Zamówiłam steperek hydrauliczny oraz spodenki neoprenowe. Mam nadzieję, że dostanę w tym tygodniu , bo zapłaciłam za dodatkową dostawę kurierem. Poczta teraz strajkuje , to wolę zapłacić parę złotych wiecej i dostać wcześniej. Aneczkapl-------> przecież dokładne ilości każdego składnika masz. Ja też mam tak na recepcie i nie robią mi problemu w aptece. Pewnie lekarz ma swoje humorki i Ci odmówił. Spróbuj u innego. A najlepiej u jakiegoś znajomego. Mi wypisuje pediatra. Mama -----> widzę, że też jesteś fanką Magdy, ja też uwielbiam ten filmik. Właściwie oglądam z seriali tylko Na wspólnej i Magdę M. W niedzielę oglądałam \"Karol - papież , który pozostał człowiekiem\" Muszę Wam powiedzieć, że w niektórych momentach miałam łzy w oczach, tak piekny film. Naprawdę warto obejrzeć. Zajrzę do Was jeszcze dzisiaj. Całuski
-
Ja sprzęcik będę miała dopiero pod koniec tygodnia, ale wymiary Wam wpiszę wieczorkiem, jak mąz pojedzie do pracy, a ja będe miała troszkę wolnego czasu. Pa buźka.
-
kubaska------> ćwiczenia na mięsnie ud i bioder znalazłam właśnie przegladając listopadową Urodę. Mama 41 - pewnie ogladasz M jak Miłośc, bo się nie odzywasz do nas Już mam taki mętlik w glowie z tym stepperkiem, że sama nie wiem co wybrać.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9