to może i ja mogę
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez to może i ja mogę
-
jak ptak górnolotna i dumna omijam wiry powietrza wznoszę się wysoko i oceniam każdego z góry jak ptak egoistycznie pragnę pożywienia mam dumę pawia chcę być orłem i mieszkać na szczycie ale jestem tylko zwykłym wróblem szarym, małym, niewidocznym w tłumie jestem jak ptak głupia i bezbronna brak mi tylko skrzydeł ludzie mi je odcięli...
-
Mam prośbę , przestańmy obrzucać sie błotem! Jeżeli ktoś bardzo chce się kłócić to nirch założyy inny topik. Bo ten niedługo zmnieni nazwę na Kto ma rację? Na pewno ja. Ciebie P_rzepraszam na Nieszufladę.pl Tam może znajdziesz coś do ciebie przemawiającego. I Tam możesz konstruktywnie krytykować. Ale tutaj są ludzie którzy piszą nie dla formy, ale dla treści. Wiec bardzo cię proszę nie używaj tutaj pojęcia grafomania. Zresztą wcale nie musisz czytać naszych wierszy. Nikt cię do tego nie zmusza. Ale mam nadzieję że jednak nie zrezygnujesz z lektury, być może znajdziesz chociaż jeden wiersz, któłry do ciebie przemówi. I to wtedy będzie sukces tej strony. Jagodo założyłaś ten topik, pora chyba pogodzić zwaśnionych i przypomnieć jaki to temat. Pozdrawiam
-
drzazga wbiła sie w delikatną mgłę uczyć roztrzaskał poranne myśli szalone zabił zapewnienia słoną kroplą z oka skusił zabił koniec
-
Witajcie wszyscy. Wpadłam na sekundkę zobaczyć co sie tu dzieje. I cóż? Zobaczyłam! P_rzepraszam, tem topik jest dla każdego, każdy może na nim zamieszczać swoją twórczość, nawet jeśli to zapis subiektywny zapis jego uczuć. I tak ma pozostać bo ten topik tworzymy my dla nas! Nawet jeśli jesteśmy już towarzystwem wzajemniej adoracji to niech tak zostanie, bo tutaj każdy wiersz to część naszych przeżyć! I po to tu jesteśmy!
-
Eosie oczywiście, przepraszam
-
może znajde odrobinę ciszy w piekielnej wrzawie milionów i kazdy huk znajdzie odcień w sekundzie echa i zamkne etyke na kłódkę i schowam do sejfu potem będę krążyć po ruinach boskiego pałacu łapiąc szczury i myszy i żyjąc ich krwią ich krzyki ukryje w słoiku z ludzkich łez i zasnę na poduszce z oddechów Witam Erosie
-
Jagoda mi też nie śni się szkoła, ale znalazłam ten wierszyk na kartce w sekretnym pudełku i mnie okropnie rozbawił. I Pamietaj my nie damy temu topikowi upaść! Trzymamy się go z całych sił Świat jest za mały by pomieścić kolejkę moich myśli
-
zginęły w tłumie niepatrząc na zdziwione oczy odwróciły sie od życia uciekając w przeszłość uciekały przed nieznanym paląc kolejnego papierosa myślały o następnym kroku kupując ostatnie piwo zniknęły w gęstej mgle pokonując zakret z prędkością błyskawicy minęły stojące na poboczu twarze wróciły do wczoraj gubiąc po drodze dziś i jutro zostawiły krwawą masę z odciskami butów odeszły od stereotypów mamiących haseł reklamowych krztusząc sie dymem wypluły płuca nieznane wizje zostawiły z boku rzeczywistość zamieniły w mgłę
-
Dziekuje Mała kobietko A teraz coś na wesoło bo jakoś smutno sie zrobiło! KOCHANEJ psorce od polskiego! Goni mnie we śnie z gębą wykrzywioną grymasem złości w ręce trzyma jak kosę - dziennik dowód niehlubnej przeszłości oczy otwierz, patrzy jakby chciała zabić i pogrążyć w czerni tablicy jakby miała wyssać z nas rozum byśmy tyrali na ulicy w dłoń bierze pióro i podobną do kosy dłonią wpisuje notę wielka jak góra jedynka śni mi sie w nocy aż budze sie zalana potem! Wiem że to głupata ale napisana na autentycznej lekcji polskiego kilka ładnych lat temu. Pozdrawiam
-
nie pokazuj ludziom, że jesteś człowiekiem wykorzystają tę myśl do niecności a potem sie wykrwawisz leżąc na ziemi poniżenia nigdy nie zobaczysz błysku swoich oczu nie możesz już patrzeć w lustro kujące spojrzenia brązu o błekitu elektryzują milony rozszczepiają atomy i ty w środku tej atomowej zawieruchy, naszej Hiroszimy obecnego wieku udajesz żeś człowiek wyciągając bezpalczaste ręce, poranione dłonie i czołgając się na kikutach powyginanych kości TY czlowieku - ludzki odpowiedniku jesteś teraz tylko nędznym dopełnieniem
-
umarłam choć każdy myśli, że żyję rozkładam się śmierdząc i płacząc ropą to ona zabiła moje ubranie zmieniła je w stertę szmat teraz wstyd pokazać się życiu zmielił się pieprz sól i woda w maszynie produkującej ludzi zamiast krwi miliony atomów i wymiocin i zgniły żołądek i marska wątroba ręce bez palcóe ale w rękawiczkach nogi bez kostek ale w szpilkach tułów bez brzucha ale z kolczykiem w pępku głowa bez mózgu ale cała w lokach cała ja
-
maleńka ko0bieto strasznie mi sie podobają twoje wiersze. Tylko dlaczego tak dużo jest smutnych?
-
kara za niepopełnione przestepstwo ogarnęła go nicość i co? nie tego sie spodziewał i co? i siedzi bez oczu i bez wyrazu płacze ale płakac nie może to oto człowiek ciało , dusza, i ja tańczy z wichurą niewiary nie będzie długo żył i co? i skona na kolanach chowając głowę w ręce i to ja odpowiem przed Bogiem i będę przed nim klęczeć tłumaczyć dlaczego zabiłam cudowną istotę nie wybaczy mi nikt ani on, ani Bóg ani ja
-
Jagoda dziękuję za ten topik, jest taki .... no po prostu strasznie mi sie podoba. Aż zrobiłam sie na czarno.
-
oddzieleni wszechświatem rozmawiamy zza płacht papieru nie widząc, nie słysząc, nie czując tylko te dwie filiżanki nas łączą na jednym stole