Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Flavia234

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Flavia234

  1. ja po luteinie miałam taki własnie wodnisty śluz białawy albo przezroczysty, pachniał tymi tabletkami rozpuszczonymi. A w niedziele zauwazylam takie małe galaretowate kulki kolor zielony jasny i to mnie zastanowiło bo nigdy takiego nie miałam. To się zaczeło w niedziele po południu a wczoraj juz byłam u lekarza więc pewnie dopiero się rozwijało, dziś trochę swędzi w środku ale mam nadzieje ze po globulkach przejdzie.
  2. agata to jest fajne bo można dzidziusia włożyc i isc np na zakupy a ręce wolne. ja juz wczesniej myslałam zeby kupic chustę bo np jak nikogo nie ma w domu, ja będę szła rozwiesic pranie to biorę malucha w to i idę. O ile maluchowi bedzie się to podobało, mam nadzieje za tak:) Ja tez jeszcze zrobie przebiórkę ubrań jak urodzę bo teraz nie chce mi się tam przewracac wszystkiego, dokładam i dokładam i juz nie mam miejsca. wczoraj wziełam 1 raz na noc tą globulkę i zaczeło mi leciec jesszcze więcej śluzu takiego rozrzedzonego, bo w niedziele to miałam gęste takie. muszę kupic mojemu chrzesniakowi prezent na urodziny, nie mam pomysłu co bo on się nie bawi prawie żadnymi zabawkami.
  3. no własnie chyba nikt nie chce ubierac swojego dziecka w byle co. No chyba ze ktoś jest na prawdę biedny i nie ma wyboru. Ale takiego dawania w "prezencie" nie rozumiem. Jak ktoś chce zrobic dziecku prezent to niech kupi ładną nową rzecz i da to będzie lepsze niż wór starych szmat
  4. mi nic lekarz nie mówił o tym wymazie, mam nadzieje ze na następnej wizycie mi go pobierze. od kaszlu boli mnie lewy bok brzucha, tak jakby mięsnie. juz by mi moglo to przejsc bo ciężko. Wiecie co wczoraj dostałam od koleżanki torbę z ubrankami dla dziecka i same lipne. Jej dziecko ma 7 lat i pewnie sprzątała zeby się pozbyc ciuchów, ale co ja jestem takaś gromadziarnia:O, że mam zbierac stare łachy?. Mam tyle ślicznych ubranek dla malucha i mam zamiar go ubierac ładnie a nie jak obdartusa. Mamy na to pieniądze, nie potrzebuje łaski że ktos mi coś odda. Wkurzyłam się jak w domu zaczełam przeglądac. Nic mnie tak nie denerwuje jak oddawanie dziecku zniszczonych rzeczy, nie wiadomo po co, ja bym tak nie oddała. A od szwagierki dostaliśmy takie nosidełko na ramię dla noworodka, to mi sie akurat bardzo podoba. ciekawe tylko czy maluszkowi nie bedzie gorąco na lato, ale ma nadzieje ze użyje
  5. hej ja wczoraj byłam na wizycie i mówiłam o tym śluzie sprawdził i to grzybica wrr. wiedziałam że coś nie tak z tym śluzem. dobrze ze szybko poszłam jeszcze nie zaczeło mnie swędziec. dostałam globulki do pochwy mam brac przez 6dni. Osłuchiwał mi tez płuca czy nic się nie przypałętało z tego przeziębienia ale nic nie ma. Kaszel jeszcze mnie męczy ale juz mniej, najgorzej nos zapchany. Następną wizytę mam 12 maja, to będzie 37tc, i wtedy ma mi spr szyjkę i coś tam, mówił ze teraz juz nie bedzie grzebał ze względu na tą grzybice. A grzybica jest od przeziębienia, jak nie urok to sraczka. Mi dziś po nocy spuchła prawa dłoń, obrączki juz nie ma szans zebym założyła, a jeszcze 2 tyg temu nosiłam. Pewnie mi się juz woda zbiera. mam 16kg na plusie. Wczoraj pojechalismy do teściów miało byc na 2 godzinki, a wyszły 4 bo mąż się tak guzdrał. Ja sobie leżałam u nich, mówili że przez te 2 tyg co się nie widzielismy mocno wypchało mi brzuch do przodu. jak wrócilismy to moment usnełam bo taka byłam zmęczona nie wiadomo czym
  6. ja mam 2 spore psy i nie będe ich separowac od dziecka ale do pokoju gdzie bedzie maluch nie będę wpuszczac. Pieski są łagodne i lubią dzieci aż piszczą za dzieciakami ale jednak są duże ważą po 30kg i nawet swoim ciężarem mogą zrobic krzywdę. wiem ze dla nich to będzie nowosc dziecko w domu sama jestem ciekawa jak będą się zachowywac na pewno będą się strasznie pchac do malucha, bo to takie pieszczochy ale noworodek to nie kompan do zabawy dla nich. latem i tak są całe dnie na podwórku chodzą sobie bo mamy ogrodzone ale tak ogólnie mieszkają w domu. na pewno nie wyrzuce ich na dwór jak mi co niektórzy radzą.
  7. oczekująca to oni zabierają wasz samochód? nie dawaj się samochód powinien byc w gotowości w razie godziny W to co ty masz autobusem jechac. Ci tesciowie w ogóle nie biorą pod uwagę powagi sytuacji. asik- aparat tez mamy spakowany, nie moze zabraknąc:) esmi- ja pytałam mojej mamy o ból porodowy to powiedziała ze ona miała taki ból jak przy jelitówce, strasznie ją kręciło w brzuchu, nie miała bólu jak na okres tylko jak na biegunkę. mnie kilka razy tez tak zabolał brzuch i tez juz myslałam czy to nie to ale po wizycie w wc było ok tym bardziej ze ja mam problem z tymi jelitami ale dziś juz ok bo się wypróżniałam w końcu.
  8. Ale wiecie co jest najsmieszniejsze, że mój m przyjmuje porody zwierząt:P a teraz się boi. ale ja to rozumiem, bo to nasze dziecko i jest strach. agata ja jestem na równi z tobą 1dzień różnicy. zaraz 9 mies, ja tylko czekam aby skończyc 36tyg, żeby maleństwo nie było wczesniakiem w razie czego. Moje torby juz spakowane stoją ale niech jeszcze sobie poczekają.
  9. a mój mąż wczoraj przyznał że się boi. wczesniej mówił że nie wie czy ma byc przy porodzie, ja się pyytałam czy się boi czy co, mówił że nie. a wczoraj powiedział że jednak się boi ale będzie i jak będzie to dla niego krwawy widok to pod koniec moze wyjsc jak będzie chciał. tak jestesmy umówieni. Ja chce zeby był bo jesli poród będzie trwał kilka godzin to chce miec kogos kto pomoze mi wstac czy poda szklankę wody. ja miałam takie srednio bolesne miesiączki, najgorszy 1 dzień zawsze piłam mięte na rozluznienie i tylko to mi pomagało, tabletki nie. Tez sie cały czas zastanawiam jaki dzień wybierze sobie nasze dzieciątko na narodziny, układam w głowie mysli jak to będzie jak zacznie się poród. czy pójdzie szybko czy długo będę rodzic, takie tam różne. czuje juz lekki strach o dziecko żeby wszystko poszło dobrze, żebym miała siłe rodzic
  10. esmi mój tez tak mówi, a nie daj bóg żebym zadzwoniła niespodziewanie, albo czasem pisze smsa zadzwoń bo ma darmowe minuty do mnie to dzwoni z przerażeniem w głosie. jolka ja pije tyle co ty ok 4 l dziennie samej wody, do tego jakis sok herbate. ostatnio lekarka sie mnie pytała czy mam cukrzyce ze tyle pije, a ja po prostu jestem od dawna przyzwyczajona ze pije dużo wody, czasem nawet z nudów sobie popijam po łyczku. dzwoniłam do lekarza, ale nie ma go i odebrała pielegniarka, mówiła ze mogę dziś zrobic wyniki albo poczekac ze 2 dni, po zakończonej rozmowie przypomniało mi się ze przeciez juz robiłam siku i nie ma sensu dawac rozrzedzonego moczu. dzis pojadę na zwykłą wizyte, spytam o ten śluz i wezme zwolnienie, a wyniki zrobie w środe moze juz będzie lepiej i wtedy tylko zadzwonie zapytac czy ok. Od tego kaszlu bolą mnie boki brzucha, dziś troche pospałam chociaz, ale ten kaszel okropny, całą noc jadłam cukierki miętowe zeby gardło nie bolało. 33ona mój często czka po kilka razy w tygodniu
  11. mamoK- nie mówiłam, na szczęscie po tym budyniu poszło. mi 2 tyg temu tez pokazywał gdzie główka ale jeszcze nie była tak nisko a teraz mam wrażenie ze się opuścił ja do porodu biorę taką starszą szeroką koszule nocną, nie jakaś obciachową ale ma juz kilka lat więc nie żal będzie wyrzucic. a na karmienie mam 2 nowe takie ładne rozpinane przy piersiach mamowa- teściowa pewnie myślała ze tobie chodzi o kogokolwiek do pomocy, nie przyszło jej do głowy ze chcesz spędzic ten czas z narzecoznym i dzieckiem a nie babką 70 letnią. jak proponuj***abkę to powiedz ze nie trzeba fatygowac starszej osoby kasia- jutro jadę do gina to zapytam, bo rodzinna nic mi nie dała. dzisiaj 5 dzień ale dało mi już w kosc, boje się o malucha bo tak brzuch skacze jak kaszle. oczekująca u ciebie to naprawde juz hardcor wszystko pootwierane, tylko czekac az mały wyskoczy
  12. hehe śmieszne, ciekawe czy nie będzie zazdrosny ze zajmujesz się maluchem. my tez byśmy chcieli dwoje dzieci tzn na początku chcielismy, ale teraz ze względu na zagrożoną ciąże nie wiem czy jeszcze kiedys zdecyduje się na drugie, problemy z szyjką mogą się powtórzyc przy drugiej ciązy tak jak u Justi która tu pisze. Mąż tez teraz mówi że raczej jedno. Zobaczymy jak się zycie ułozy. Mamy plan pomieszkac jeszcze z 1,5-2 lata z rodzicami żeby uzbierac kase i kupic mieszkanie, bo boje się dużych kredytów. jesli kiedys się zdecydujemy to gdzies w odstępie 5-6 lat między dziecmi. na razie czekamy na naszego "pupilka"- mąż tak mówi:D
  13. no własnie moze od przeziębienia skoro organizm osłabiony. mam nadzieje ze będzie ok fajnie że masz taki kontakt z synkiem, a mały cieszy się na braciszka? jakie imię w końcu zdecydowaliście? U nas będzie Krystian, mąż stwierdził że jednak "musi mi ustąpic:P" Ja już bardzo bym chciała miec synka przy sobie i czekam z niecierpliwością na bezpieczny termin zeby juz mógł się urodzic
  14. mamoK ale nic mnie nie swędzi ani nie boli ,nie piecze. tylko że dziś z tą grudką wyszedł mi kawałek włosa, nie wiem skąd się tam wziął bo nie był to włos łonowy. moze od tego zrobił się ten śluz.
  15. kurcze znowu mi wyszła taka żółtawo zielona malutka galaretka, jutro pójdę na wizyte powiem o tym. czytałam teraz ze to moze byc infekcja jakas, no chyba ze ten czop tak pomału odchodzi, trochę się boje. ale krwi nic nie ma. nie mam pojęcia co to. zjadłam budyń jak ostatnio ktos polecił i jogurt z otrębami. wczesniej tez piłam olej parafinowy juz nie wiem co mam na te zaparcia poradzic, 4 dni bez wypróżniania to wiecie jaka to masakra. teraz sobie myślę aby jeszcze te 2 tygodnie wytrzymac. ja juz jestem spakowana do szpitala i synuś tez jeszcze tylko pampersy i wode do picia. ten opic chwyt poręby brzmi strasznie.
  16. mamoK- chłopy to czasem debile na prawdę, ja nieraz też mam dosc swojego. Wczoraj znowu powiedzialam żeby złożył wózek to powiedział że nie bo będzie zagracał:O najlepiej wszystko na ostatnią chwilę. Łózeczko tez jak złożylismy to chciał złożyc spowrotem bo mu "zagracało", ale mu nie pozwoliłam. A co się stało, że musicie kupic nowe, pewnie się coś połamało. spokojnie zdążycie. My oboje chorzy, ale ja bardziej, m jakoś lepiej przechodzi. a poza tym bolą mnie plecy i jelita, znowu od 4 dni się nie zalatwiałam. M masował mi plecy bo czuje ze wszystko ciśnie. jutro miałam miec wizytę ale zadzwonie rano zapytam czy mam robic wyniki skoro jestem chora. dzis eano zauważyłam taki gęsty śluz przy podcieraniu, sorry za porównanie ale jak smarki z nosa.
  17. gościu- przecież ty tego nosic nie będziesz ani używac więc nie rozumiem z jakich powodów zawracasz sobie głowe moją wyprawką
  18. http://parenting.pl/portal/torba-do-szpitala-do-porodu biorę wg tej listy
  19. mamo K- hura:D ja jutro pogonie swojego do złożenia wózka
  20. agata u nas chyba trzeba miec swoje ubranka, wszystkie znajome które tam rodziły widzę ze ubierały w swoje rzeczy. kosmetyki to akurat malutko zajmują. najwięcej zajmą mi pampersy, rożek, kocyk i recznik dla dziecka ale w sumie wszystko potrzebne
  21. każdy się domyśla, dziewczyno nie ośmieszaj się naprawdę bo to ty zachowujesz się jak dziecko pisząc ukradkiem z gościa. Ja narazie nie biorę rzeczy na wyjście, uszykuje w domu sobie i malutkiemu i mąż przywiezie jak będzie jechał. to wychodzi ze tylko mi tak dużo rzeczy wyszło
  22. zawsze wieczory spędzamy razem lezymy sobie razem i gadamy, oglądamy tv. on teraz jakis się nerwowy zrobił, moze to dlatego że juz blisko. ja tez jestem juz nerwowa i taki finał.
  23. wez dziewczyno daj sobie spokój i nie rób dłużej z siebie durnia, bo wszyscy się domyślają kim jestes
  24. w takich momentach mam ochotę isc i przywalic z kopa w jego ukochany samochodzik na który wiecznie chucha i dmucha i pieści sie z nim a głupiego wózka nie umie złożyc. jeszcze zeby normalnie się zachował ze kurcze nie wiem jak to zrobic czy coś, a on z nerwami bo dla dziecka wózek trzeba złozyc, no gamoń jeden. A wczoraj kupilismy pampersy i ja wyjełam jednego i mówie ale malusie, dzidzia będzie już miała w co siusiu robic. A on "taa będzie srac w nie a nie siku robic" taki test o dziecku:O moze przesadzam ale on tego nie powiedział żartem, ja mówie jak ty się odzywasz w ogóle, to ramionami wzruszył.
  25. agata chodzi mi od takie ceratki do przewijania, na to tez mówi się podkłady. a te podkłady-podpaski dla mnie to biorę całe opakowanie. Wiecie co ja ostatnio mam taki humor ze z każdym się kłóce ale juz nie mogę wytrzymac, wszyscy mnie denerwują. Ostatnio m mnie tak zdenerwował że myslałam że go rozszarpie, ale juz nie rozpoczynałam kłótni bo wiem ze to nie jest dobre dla maleństwa. Wyobrazcie sobie że przywiózł ten wózek, wyczyścił stelaż, no i ja mówie żeby przyniósł do domu to założy gondole bo jest czysta i niech sobie juz tak stoi to pózniej najwyzej się gąbką przetrze wierzch. No ok przyniósł ten stelaż patrzy gondole i nie może zamontowac, coś mu tam nie pasuje, nie wchod*******ońcu zaczął szarpac tym wózkiem jak głupi na wszystkie strony, nerwy mi tu pokazuje bo on nie umie założyc to wózek szarpie. Ja mówie ze ja tez nie wiem skąd mam wiedziec, to zdjął tą gondole, pizną spowrotem do folii, stelaż złożył i poszedł sobie. Jezu jak ja się wkurzyłam zachowanie dosłownie jak idiotka i jeszcze na dziecka rzeczach się wyżywa
×