-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Flavia234
-
no własnie mój w terminie powinien miec ok 4 kg i cały czas wychodzi że nózki ma dłuże o 2 tyg ale czy urodzi się w terminie, kto to wie, mam nadziej ze tak. moje dziecie dzis leniwe trzyma nózki pod zebrami i jak połoze się na tym boku to kopie ze mu niewygodnie, a tak to mało dziś się rusza. chyba trzyma rączki w pachwinach bo mnie tak uwiera. magda- czasem mam czerwony brzuch, ale rozstępu ani jednego mój brzuch jest wytrzymały, bo kiedys jak byłam grubsza to tez nie miałam, tylko na udach zawsze
-
po tym jak lekarz powiedział ze maluch spory to nie kupowalam 56, no mam kilka rzeczy jakies tam ogrodniczki i spodenki ale do szpitala się nie nadają. Chyba wezmę te kilka sztuk na 56 co mam i reszta 62, najwyzej będę zawijac. A jesli dzidziuś będzie dużo mniejszy to się coś dokupi
-
mój maluch jak urodzi się w terminie to te ciuszki będą dobre. ale boje się własnie ze urodzi się troche wczesniej i będzie wazył np niecałe 3kg i będą za duże, a na 56 mam raptem 1 body i 1 półspioszki, reszta 62
-
dziewczyny jaki rozm ubranek bierzecie do szpitala? ja pozamawiałam na allegro kompleciki ten co pokazywałam i jeszcze 2 inne plus body, wziełam rozm 62. Dziś przyszły i spioszki wydają mi się duże. No nie wiem. Bałam się ze 56 będzie za małe, a teraz się boje że te będą za duże.
-
pytałam ale na razie nie chciał powiedziec, mówił że powie w 35tc. W 32 tc maluch miał 2.200 więc licząc po te 200gram tygodniowo wychodzi 3.800-4.000 tak na mój rozum. Jutro zaczynam 34 tc. Oby juz coraz szybciej leciało.
-
gościu ja wlasnie muszę leżec prawie całą ciążę, leżę od 20tc. i tez czuje się jak flak, mięsnie w łydkach mi zanikły. Jak się podnoszę to czuje się strasznie ciężka, mimo że nie przytyłam dużo teraz mam jakies 12 kg więcej. Ale wydaje mi się ze ważę ze 100kg jak chodzę tak mi cięzko i męczę się po przejściu stu metrów. Zdaje sobie sprawę że może byc mi ciężko rodzic, jesli opadnę z sił. Lekarz mówił że mój maluch jest spory. No zobaczymy jak to będzie, będę próbowac rodzic sn.
-
mamoK- mi też się wydaje że to sporo i chyba wole sama kupic bo nie wiem ile ktoś ma zamiar przeznaczyc na taki prezent. Ona ma kase i pewnie jak coś sama z siebie kupi to też tyle wyda, ale głupio mi mówic bo jakby jednak miała zamiar kupic grzechotke, a ja powiem leżaczek to głupio wyjdzie. poza tym ona tez ma 2dzieci i czułabym się zobowiązana do podobnych prezentów, bo dawno się nie widzieliśmy. z resztą jak przyjadą to i tak muszę coś drobnego kupic bo tego młodszego jeszcze nie widziałam, ma 1,5 roku. My jak chodzilismy do kogoś w odwiedziny tzn do noworodka to kupowalismy np kocyk, albo zestaw czapeczka i skarpetki, czy dresik tak do 50zł. słodkie są te buciki, wiadomo że załozysz kilka razy ale chociaż oko się nacieszy takie mini mini. ja mam 3 pary ale takich bardziej paputków. wczoraj moja mama kupiła elegancką koszule turkusową w kratkę na 9 mies. Ale ładna:) co do kłucie, to będę leżec i tyle. lekarz pewnie nic innego by mi nie zalecił. ostatnio miałam usg ale własnie nie spr szyjki. ma spr na kolejnej wizycie za 1,5 tyg i dlatego teraz sie nakrecam czy przez ten czas się nie skróciła. Agata zatrudnij chłopa, łaski nie robią. nie ma co się przemęczac to tylko 2 dni i po świętach. Wczoraj była u mnie teściowa i pytała czy przyjeżdzam do nich, powiedziałam że raczej nie dam rady. To mówiła że pewnie już z maluszkiem przyjadę:) pokazywałam jej wszystko co mamy dla synka, podobało jej się. przywiozła mi troche prezentów i słodyczy. Fajną mam teściową. A ja mam dzisiaj znowu dzień płaczu, leżę i same łzy mi lecą. Nie wiem czemu wzruszam się jak pomyslę o tym moim maleństwie, że juz niedługo będzie. Jak się urodzi to chyba będę 2 dni płakac ze szczęscia.
-
czesc dziewczyny. My wczoraj mielismy gości, troche posiedziałam, było mi niewygldnie. pózniej tak na półleżąco siedziałam i dziś od rana kłuje mnie w pochwie tzn tak jakby w szyjce. Troche sie boje żeby szyjka się nie skracała, ale w sumie dużo leżę nic nie robie, więc od czego. Nie chce się nakręcac i leciec do lekarza bo brzuch rzadko twardnieje. w nocy troszkę bolał brałam nospę. Mam do was pytanie jak ktoś chce was odwiedzic i pyta co kupic dla dzidzi w prezencie to mówicie otwarcie co potrzebujecie. Bo do mnie dziś dzwoniła kuzynka, w połowie maja chcą nas odwiedzic mieszkają w anglii i pytała co chcemy konkretnego w prezencie dla dzidzi bo ona chce coś kupic. I mi było głupio powiedziec co. powiedziałam że prawie wszystko juz mamy, że jesli ma ochote coś kupic to wszystko się przyda. A tak szczerze to fajnie by było np mate edukacyjną albo ten leżaczek bo i tak się przymierzam do kupna. ale głupio mi powiedziec bo moze powiem coś za drogiego i niezręcznie wyjdzie.
-
agata ja juz mam poprane pieluszki w proszku i płynie. o tej dziewczynie co pisałam z ciśnieniem to ona tez miała cc bo lekarze się bali o te skoki. ale pózno te cc zrobili 41tc nie wiem czemu tyle czekali. a wiecie ile jej dziecko wazyło 4.700 szok co:) mamo3chł- zapisuje twój przepis na sałatkę takiej nie jadłam
-
moja sąsiadka urodziła w 35 tc i tez mały zdrowy jest ale 3 dni trzymali w inkubatorze, ważył 2800 więc ok ale jak się na niego patrzy to taka kruszynka, glówka jak u laleczki. najlepiej własnie od 37tc. mój maluszek tydzień temu wazył 2.200 myślę ze pod koniec tygodnia dobije do 2,5kg. chciałabym wytrzymac do połowy maja albo dłużej. mam nadzieje ze tak będzie. ewinka leżalam w szpitalu z dziewczyną z wysokim ciśnienie, stała kontrola i leki. urodziła w 41tc
-
oczekująca nie boisz się przedwczesnego porodu? ja to się boje jak nie wiem, pózniej trzeba z dzidzią jezdzic do poradni, spr jak się rozwija. poza tym jak takie maleństwo się rodzi to w inkubator kładą, a ja bym bardzo chciała miec maluszka od razu ze sobą. ja kocyki mam 3, jeden gruby, jeden średni i jeden cieniutki bardzo. jeden jeszcze dostałam od ciotki ale mi sie nie podoba, no ale trzymam będzie awaryjnie. na kaszel syrop z cebuli, lub woda z miodem i cytryną. Dziewczyny od kilku dni mam takie coś ze jak dziecko mi się napnie to robi się gula i w tym momencie czuje takie rozpychanie wszystkich kości i w dole i w biodrach na boki prawie ze na maxa. I to nie jest jakies bolące tylko taki dyskomfort ze coś się rozciąga, więzadła to samo po bokach ciągną. Ale brzuch przy ty, nie jest twardy tylko miękki prócz tej kulki gdzie maluch się wypnie. trwa to jakies pare sekund. ma tak któras w was?
-
podesłałam swojego arbuzka na pocztę;). on rośnie w oczach. oczekująca po wizycie dziś koniecznie daj znac co lekarz powiedział na te twoje bóle
-
ja dziś dobrze spałam, ale z rana troche cienko bo brzuch mnie muli po bokach ciągnie. odliczam juz te dni, za miesiąc w sumie mogłabym juz spokojnie rodzic ale wole żeby maluch siedział ile sie da. Zaraz konczę 33tc. U nas nie wiem co ze świętami, zawsze było tak że 1 dzien bylismy u nas z moimi rodzicami i zawsze ktoś tam przyjezdzał, a w drugi jechalismy do teściów bo tam zbiera się rodzeństwo męża. Ale w tym roku chyba nie pojadę:( bo czuje że nie dam rady tyle usiedziec przy stole. W ogóle ciężko mi długo siedziec bo mam wtedy zgnieciony brzuch i zaczyna bolec. W weekend mielismy gości to posiedziałam 15 min i juz mi było nie wygodnie, leżałam sobie a oni siedzieli ,no trudno każdy musi zrozumiec. Więc święta chyba sobie odpuszczę bo tam bym nawet nie miała gdzie się położyc. Mąż pojedzie sam w drugi dzień a ja w domu. Troche mi przykro, ale dziecko jest najważniejsze. Jeszcze troche muszę wytrzymac. Jutro mają przyjsc ubranka które zamówiłam do szpitala, a zaraz po świetach mąż jedzie po wózek, ustąpiłam wezmiemy ten używany a na następną wiosnę kupie jakaś fajoską spacerówkę składaną żeby była lekka. Mieli nam dac jeszcze fotelik ale chyba jednak fotelik to wolę sobie sama kupic, bo to wiadomo bezpieczeństwo. Mi tez juz jest ciężko, brzuch taki ciężki 107cm w pasie mam. do tego tak wystaje do przodu że w żadną bluzkę juz nie mogę go upchac:D chodzę na zmiane w 3 szerokich, po domu to mi i tak wszystko jedno. Ja juz chcę maj.
-
a ja się już nawet boje jesc bo pózniej ból jelit nie daje mi spac i od tego brzuch się napina bo wzdęcia i w ogóle. najlepiej się czuje po wypróżnieniu bo mam wtedy brzuch luzny i nic nie boli, ale to raz na 2-3 dni robie.
-
ja mam nadzieje ze będę miała lekki poród i wszystko bedzie ok to po 3 dniach się wychodzi. bo po cesarce to trzeba troche poleżec. moja sąsiadka miała cc w 35tc i wyszła po 10 dniach dopiero.
-
ja wiem że nie są miłe, koleżanka tez mówiła ze jak dziecko jej płakało bo nie mogła nakarmic to przychodziły ze złością. ja jak leżałam w szpitalu to czesto dyżur miała jedna położna napisane na plakietce miała starsza położna imię chyba teresa jesli dobrze pamiętam, taka szczupła, czarne krótkie włosy na chłopaka i okulary. bardzo sympatyczna widac ze lubi to co robi, o wszystko można było ją pytac. to ja tez wezmę reczniczek, krem, sudokrem w razie czego, oliwkę, podkłady. o pępek to chyba one dbają, bo ja nawet nie bedę wiedziała jak go smarowac. o siusiaku w doł wiem:)
-
kasia jestes juz po wizycie odpisz co tam u lekarza. początek- mi tez maluch ciśnie narządy a szczególnie jelita, mam problem z tymi jelitami bo często bolą. pomaga jak się wypróżnie z czym tez mam problem. mój mąż teraz tez nie moze się zdecydowac czy chce byc przy porodzie czy nie, ja mu kazałam to przemyślec i ma mi powiedziec wprost a nie że on nie wie. oczekująca ja torbe będę pakowac po świetach chyba, mam nadzieje ze poród tak szybko nie nadejdzie, żebym nie zdążyła. nie wypuszczam malca do połowy maja. jejku dziewczyny juz blisko, mógłby juz kwiecien się skończyc. co do wózka to zgłupiałam już całkiem. ja bym wolała nowy bo wiadomo pierwsze dziecko i chciałoby się wszystko co najlepsze i najpiękniejsze, ale wszyscy mnie przekonują ze nie ma sensu bo gondola służy krótko i żeby wziąc od bratowej, a na następną wiosnę kupic sobie fajną spacerówkę, nawet tu na forum tak radzą jak poczytałam. sama juz nie wiem.
-
mamo kubusia ja sama nie umiem odróżnic co jest skurczem a co nie, ale to pierwsze co opisujesz to chyba wypinanie dziecka, a jak cały brzuch twardy to podobno skurcz. Ja nigdy nie miałam tak że cały od góry do dołu był twardy tylko miejscowo i tez nie wiem czy to skurcz czy nie. Teraz mam okropne bóle po bokach brzucha az do pachwin tak mnie ciągnie, czasem podbrzusze boli razem z kręgoslupem ale brzuch przy tym nie twardnieje i też nie wiem co to jest. Mamokub- mam jeszcze jedno pytanie do ciebie jako że rodzimy w tym samym szpitalu orientujesz się może czy trzeba miec dla dziecka swoje kosmetyki w szpitalu, chodzi mi o oliwki, coś do pępka, chusteczki mokre, kremiki i np ręcznik z kapturkiem. Czy położne to mają i czy one kąpią dziecko i smarują ubierają, czy przynoszą golasa i trzeba samemu?
-
taki komplecik http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8481c285179fd50a.html do tego podobna czapeczka w paski bawałniana. i 3szt body na długi i jeszcze 2 pary spiochów
-
oczekująca a jak odczuwasz te skurcze? ja będę za tydzień pakowac torbę, ale w sumie szykuje się że urodzę po połowie maja to juz na pewno będzie cieplej niż teraz, ale jednak taki maluszek 1-2 dniowy na krótki rękaw to chyba nie. zaraz jak dam radę to wkleję wam co kupiłam na wyjście
-
dziewczyny jak będzie gorąco to jakie ubranka szykujecie dla dzieci do szpitala i na wyjście? takiego maluszka chyba nie można od razu ubrac na krótki rękaw? ja pokupowałam kilka kompletów body+półspiochy oraz kaftaniki+ spiochy, bawełna na długi rękawek. Bierzecie tez coś na krótki czy same rzeczy na długi?
-
własnie tak sobie pomyślałam, dlaczego moje dziecko miałoby nie miec nowego wózka? pieniądze mamy odłożne od dawna na całą wyprawkę jeszcze sporo kasy zostało. chyba jednak wole kupic nowy. nie wiem czy będziemy chcieli drugie dziecko, moze kiedys ale narazie o tym nie myślę, bo ciąże mam bardzo ciężką praktycznie od początku do końca coś. jak dłużej pochodzę to brzuch boli, więc leże ile wlezie. najważniejsze, że już niedługo synek będzie z nami i mi to wszystko wynagrodzi swoją obecnością:) Ja tez się szybko męczę przejdę z samochodu do domu i juz jestem mokra, nawet stanie mnie męczy. Co do porodu to mąż na początku mówił że chce byc, a teraz juz mówi że nie wie, chyba się boi. ja bym wolała ,zeby on był, zobaczymy jeszcze.
-
hej. mój mąż ma zwolnienie do poniedziałku i narazie korzystamy sobie we wspólnie spędzonego czasu bo zawsze dużo pracuje i rzadko się zdarza, żebysmy byli całe dnie razem. mój maluch się troche uspokoił już tak nie szaleje. lekko się tym zmartwiłam ale podobno dzieci w tym tyg juz się słabiej ruszają bo nie mają miejsca. najważniejsze że go czuje tak jak trzeba. wypatrzyłam na druku z usg że kosc udowa odpowiada 35,5 tyg. a ja dopiero zaczełam 33 tc, lekarz nic nie mówił. myślę ze poprostu będzie wysoki po męzu 190cm wzrostu ale troche się zdziwiłam że te nóżki takie długie. ogólnie z usg wszystko ok, łożysko mam II stopień bo jolka pytała. dzidziuś ustawiony główkowo i wcale nie mam tak nisko główki, normalnie w podbrzuszu, a czasem jest takie mylne wrazenie że główka siedzi prawie w pochwie. wczoraj troche bolał mnie brzuch ale narazie jest ok. wczoraj pozamawiałam troche ubranek do szpitala i na wyjście. zastanawiamy się jeszcze nad tym wózkiem czy jednak nie kupic nowego, sama już nie wiem. ubranka poukładane w szafie czekają na nowego domownika;)
-
lekarz mówił że będzie spory. zapytałam jak spory ale nie chciał jeszcze powiedziec, mówi że w 35 tyg powie. następna wizyta 28.04 to będzie 35tc. teraz to juz mam nadzieje ze poleci, w sumie dobrze się czuje, teraz juz wiecej chodze ale nic cieżkiego nie robie. mozeniejeden- strasznie przykra wiadomosc.
-
hej ja juz po wizycie. wszystko dobrze:) synuś waży 2.200kg pokój juz mamy gotowy. ciuszki tez gotowe. dziś kupiłam smoczek. jeszcze zostało mi kupic ubranko na wyjście