Flavia234

ja z rana byłam na pobraniu krwi. była masa ludzi, tak mi się niewygodnie siedziało że masakra. 2 kobiety zaproponowały ze mnie przepuszczą i z chęcią bym skorzystała, ale tak się zlożylo, że mój mąż też szedł na pobranie krwi po mnie i i tak musiałabym na niego czekac. Ale niektórzy ludzie czasami mają sumienie, pierwszy raz się spotkałam. Jak wróciliśmy do domu to pierwsze co zrobiłam to odziałam się w dresy i położyłam wygodnie na boku żeby odetchnąc, ja już się tak odzwyczaiłam od normalnego funkcjonowania, że nawet siedzenie mnie męczy. A co do chandry to tak to jest jak się siedzi w domu, ja od szpitala mam takie doły czasem, zdarza się ze się budzę zle się czuje i juz cały dzień mam do d**y, płacze w poduszkę, myślę sobie czemu tak ciężko muszę przechodzic ciążę itp. Ale juz staram się nie myslec tak bo nie chce żeby maluszek czuł mój smutek, w końcu dla niego to wszystko:) Aby jeszcze do świąt jakoś zmiesc i będzie mozna odsapnąc że maleństwo bezpieczne. A pozniej pewnie bedzie tez strach bez porodem:) Ja się z jedzeniem nie ograniczam zupełnie, jak jestem głodna to jem, jak mi sie chce słodkiego to tez jem, owoce tez żeby dostarczyc witamin, zawsze do kanapki jakieś warzywa. Co do odwiedziania to mnie nikt nie odwiedził odkąd leżę w domu, całe dnie jestem sama aż do 17 póki nie wróci mąz z pracy. Ja rozumiem że kazdy ma swoje sprawy, ale jestem troche zawiedziona na pewnych osobach. Póki byłam "chodząca" to było ok, a teraz siedzę sama i nikt do mnie nie zajrzy. no trudno.

rośnie w oczach, mój mąz jak wraca z pracy to mówi że co dzień mam większy brzuch, a mój pępek jest juz na granicy, wręcz wychodzi z brzucha taki napięty. Ja to się gole w wannie podczas kąpieli, kładę się na boku i co widzę to gole a co nie widzę to na czuja. własnie dzisiaj muszę to zrobic i strasznie mi się nie chce bo po kąpieli jestem zmęczona jakbym maraton przebiegła. kurcze strasznie nisko mnie dziecko kopie od 2 dni

dziewczynki piszcie wiek ciązy przy zdjeciu agata w którym jesteś? znacznie ci się powiększył od ostatniego zdjęcia co dawałaś. Ja juz bym chciała byc w 35 tyg

26,4 tc http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5139150e94269353.html

zebyś wiedziala oczekująca, ja już nic nie widzę podczas golenia, gole się na ślepo i boje się ze się zatnę. A nieogolona nie pójdę bo głupio bym się czuła i tak teraz w ciązy robię to tylko raz na tydzien. mi o usg nie chodzi żeby sobie oglądac dzidziusia czy coś tylko chciałabym się dowiedziec co z tym łożyskiem bo w szpitalu wpisali II stopien i nikt mi nic nie wytłumaczył.

chodzi mi o to że w sumie juz bym chciała miec usg żeby lekarz zobaczył jak tam łożysko. ostatnie usg miałam w 22 tyg w szpitalu a zanosi się ze ten mój na nfz zrobi mi dopiero ok 31-32 tyg kolejne, bo na nfz tyle tylko przysługuje. Następną wizytę mam 13.03 i też tylko wyniki i spr szyjki. No i tą szyjkę bym chciała skonsultowac bo on mówi że pessar niepotrzebny a ja jednak chciałabym to skonsultowac

mam jeszcze pytanie do dziewczyn ktore chodziły do kilku lekarzy np na nfz ale tez prywatnie w ciązy. ja chodzę na nfz, ale polecono mi podobno świetnego lekarza ktory jest ordynatorem szpitala i koło 30 tyg mam zamiar wybrac się do niego na wizytę prywatną żeby się skonsultowac. Czy jesli chodzi się do róznych lekarzy to każdy z nich wpisuje się w kartę ciązy? w sumie to nie chciałabym żeby lekarz prowadzący wiedzial że chodzę jeszcze gdzie indziej bo wtedy wiadomo inaczej juz patrzy

oczekująca ja nie mogę tego wyczuc jak on lezy, nie wiem gdzie ma głowkę a gdzie nózki niby czasami się domyslalam a pózniej okazuje się ze kopie w zupełnie innym miejscu

nie trzeba mówic lekarzowi że coś się wyczytało w internecie bo oni się wkurzają na to. mój wie że ja tez czytam w internecie, chyba kazdy czyta, ale nigdy mu wprost nie mowie. Jak leżałam w szpitalu to powiedział do męża że trzeba mi internet wyłączyc bo czytam bzdury i się denerwuje. I to jest świeta prawda bo w necie jest tyle strasznych historii że aż głowa siwieje jak się poczyta. oczekująca dzisiaj masz wizyte? jesli tak to wszystkiego sie dowiesz, a to że się dziś ruszył 3 razy to nie jest mało bo dopiero po 9 jest. Ja to sie martwie tym że mój tak nisko kopie, wczoraj na wieczór niby się przekręcił i kopał w bok, a teraz znowu puka na dole aż tak w głębi nieprzyjemne to jest i boje się ze naruszy szyjkę. Ale nie chce z tym leciec do lekarza bo nic więcej isę nie dzieje i co powiem że przyszłam bo dziecko mnie skopało

a do snów to tez mam głupie, ale w każdym z tych snów jestem w ciązy. dziś np sniło mi się ze jechałam za granice na wycieczkę autobusem i zauważyłam że dostałam okres i sobie myślę "ale jak to przecież w ciąży nie można miec okresu" I zaczełam szukac lekarza. Myślę ze takie sny odzwierciedlają to czego się boimy w realu, o czym myślimy itp. Wcześniej miałam sen że byłam na plaży z mężem i dostaliśmy od naszego świadka ubranko dla malego. Za każdym razie w snie mam wielki brzuch:)

ja będę brała rok macierzyńskiego 80% płatny to się zgłasza chyba dopiero po porodzie? mi też juz się ciezko spi w nocy, bo ciągle niewygodnie. jak się ułożę i zasne to budze się z obolałym biodrem i zanim się przerzucę na drugą stronę to juz zdążę się rozbudzic, pózneij się wierce i tym samym budzę tez mojego męża, który o 5.20 wstaje do pracy. dziś akurat nie było zle, ale jak wstałam to mnie tak zarwało z boku brzucha i biodro bolało az promieniowało. dziś znowu mam zaparcia już sama nie wiem od czego bo nic takiego nie jadłam, czuje że moje jelita są zciśnięte do granic, to pewnie macica na nie usciska. jolka- mi lekarz tez kazał brac nospę, magnez. i magnez biorę 3x dziennie, a nospę rzadziej tylko jak coś zaboli, czasem 1x dziennie. tez czytałam że coś tam przenika ale o wiele gorsze dla dziecka są skurcze niż nospa tak mówił lekarz. a sikam też cały czas najgorzej jak się nie pójdzie i przytrzyma chwile to pózniej aż brzuch boli, trzeba chodzic na bieżąco co u mnie oznacza prawie co godzinę.

gnbyhy

nie pije gazowanych bo nie lubie i nigdy prawie nie piłam. piję wode niegaz, soki rózne owocowe, do śniadanie herbate i to wszystko. mam taką koleżankę która jest w ciązy 9 tyg dalej ode mnie i od początku mam tak że jak ja bylam np w 10 tyg, a ona w 19 to sobie myślalam jak jej dobrze że juz jest tak daleko pózniej jak ja byłam w 19 to sobie myślałam że to wcale nie jest tak daleko jak uwazałam, ona wtedy była w 28 i to było juz sporo dla mnie. i teraz ja jestem w 27 i dla mnie to dalej "dopiero 27 tc" a ona juz w 36 i tak ciągle:D

ja na dzien kobiet nic nie planuje, raczej symbolicznie pewnie dostane kwiatka od męża moze jakieś czekoladki:) U nas dzis 26,3 tc. Jak ja bym juz chciała byc z miesiąc dalej.

nie wiem o co chodzi, jakaś kłotnia o body?:D mój maluszek naraszcie się trocszkę przekręcił teraz puka w bok brzuszka i to mi się podoba:)

juz mam oczekująca, faktycznie ładne i tanie. ja mam body ale prawie wszystkie białe, jedne niebieski, jedne czerwone. przydałyby mi się jeszcze jakieś kolorki

oczekująca na allegro? pokaz linka tez pooglądam asik- zawsze mówiłaś zeby nie czytac głupot więc tym razem i ty nie czytaj, będzeie ok;) Ja tez się zastanawiam czy nie isc wcześniej do lekarza, bo od tego kopania po szyjce wszystko mnie boli i kłuje, mam obawy żeby maluch nie sporowokował szyjki do skracania, ale też juz nie czytam bo internet to tylko straszy. Ale z drugiej strony nie tak dawno byłam na wizycie, nie chce ciągle latac bo sam lekarz mowi że nie mozna tak co tydzien badac

mi od początku ciązy urósł 22 cm brzuszek. wczesniej byłam chuda, to jest różnica. ciuszki będę prała jak się zrobi cieplo żeby rozwiesic na dworze jest wtedy ładniejszy zapach.

jolka a co lekarz ci mówi na te twardnienia? mi na szczęscie już mało twardnieje, najczęsciej w momencie jak się podnoszę. ja kaftaników mam kilka bo były w tej paczce co kupiłam na allegro, ale prawie same malutkie, dodatkowych juz nie kupuje, lepsze body. Kawy nie piłam nigdy.

kurcze znowu zaczął mnie kopac na dole, aż mnie kłuje w pochwie. boli mnie to. Kiedyś mówiłam lekarzowi o tym kłuciu w pochwie jakoś w 20 tyg, stwierdził że moze kłuc, a potem wylądowałam w szpitalu. A teraz maluch mnie tam tak kopie że mam wrażenie jakby mi igły wbijał. Czy któraś z was ma czasem takie uczucie? Proszę tego urwiska żeby się przekręcił troche, ale nie słucha. Wizyta za 1,5 tyg

Mój mały też od 2 dni kopie po pęcherzu i szyjce, strasznie to nieprzyjemne. Wczoraj czułam ucisk na jelita, jakby ktoś mi je zgniatał, gazy przynosiły ulge na chwile ale zaraz znowu to samo. mozeniejeden- oby do 30 tygodnia i będzie dobrze, w 30 tyg mała na pewno przezyje, spokojnie to juz tylko 3 tyg. 33ona- Ja też nie dostaje od nikogo ubranek ale nie patrze na to, w ciuszku można sie obkupic w sliczne rzeczy za pare zł:) Do tej pory całą wyprawkę ubranek kompletowałam sama, nic nie dostałam po starszych dzieciach, ale spoko jak mój maluch wyrośnie to też nie będę rozdawac tylko sprzedam na allegro i tyle. brzuch mam co dzień większy i rwie mnie po bokach, pytałam lekarza to więzadła. W srode mam na krew na te przeciwciała

ja pisałam. mam ból w boku pleców schodzący na pośladek i biodro. Z tego wszystkiego biodro boli najgorzej, czasem az nie mozna spac i pozniej udo zaczeło drętwiec. mówiłam to wszystko lekarzowi mówił że u ciezarnych często występuje taka rwa, a drętwienie nogi to uciskanie żyły przez macice. Nic z tym nie mozna zrobic, trzeba przeczekac ew apap jak bardzo boli. po porodzie przejdzie

dzięki mamo kubusia że mnie rozumiesz. ja mam taki charakter i tyle, nie ważne jest dla mnie czy jestem uznawana za panikare czy nie. i masz racje najwazniejsze robic to co podpowiada nam organizm, jesli gorzej się czuje leżąc to się kładę, lekarz mówi że nic na siłe

a moim zdaniem mateusz i adrian jest na takim samym poziomie trudności jak krystian. mamowa- dla nas na lato to głowie body własnie, ja już mam sporo, ale jeszcze moze jeszcze skusze się na kilka par. chociaż się zastanawiam co ja pózniej z tymi ubrankami zrobie jak mi mały wyrosnie w ciągu 2 miesiecy:P dla następnego dziecka nie będę zbierac bo nie wiem czy się zdecydujemy a jesli tak to min 5 lat różnicy. a tych ubranek to juz mam sporo.

mi jak więcej chodziłam to częsciej twardniał, a jak leżę to ok 5x dziennie. no są też gorsze dni takie jak wczoraj ale najwazniejsze że nie są to regularne skurcze. a za wiele nie mogę sobie pozwalac bo w dalszym ciągu mam L4 leżące. Najwazniejsze że juz blizej niż dalej. Nie mogę sobie wyobrazic jak to będzie jak juz będziemy mieli swoje maleństwo:) wczoraj z męzem ponownie zaczelismy rozmawiac na temat imienia i mąż podawał Mateusz, Adrian. mi się jakoś nie podobają jego propozycje. Uparłam się na Krystiana i szczerze mowiąc nie pasuje mi teraz żadne imię bo już mały jest dla mnie Krystianem w myslach:P Mąż mówi że ładne imie dla długie i trudne dla malego dziecka. Nie wiem jak dojdziemy do ugody:P