Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Flavia234

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Flavia234

  1. dziewczyny a która z was ma najpózniejszy termin? bo z tego co widzę to chyba ja i oczekująca mamy teraz na maj, mi na kazdym usg pokazuje teraz termin na maj. ja się bardzo cieszę bo jeszcze z 3,5 mies i może się dzidziuś urodzic:) ale jak przeciągne do początku czerwca to też się nie pogniewam. oba miesiące są super dla noworodków moim zdaniem, oby było ciepło w tym roku:)
  2. ja piłam własnie ciepłą wodę z miodem i cytryną, a teraz robi mi się syrop z cebuli, chce to wyleczyc póki mnie nie rozebrało na dobre bo pózniej będzie ciezko a kaszel u mojej syt jest niewskazany bo moze spowodowac skurcze. Ja od kiedy leze to się dobrze czuje brzuch mi nie twardnieje, wiem ze jakbym wstała i pochodziła więcej to pewnie znowu by zaczał ciągnąc ale nie wstaje, jak będzie trzeba to przeleze do maja:D troche kości bolą i mam zakwasy jak od jazdy na rowerze, to od leżenia. pewnie pózniej jak wstane to będę potrzebowala laski do podpierania, jezu mam 24 lata a taka kaleka:D dziewczyny wyobrazacie juz sobie jak to będzie? bo ja wyobrażam sobie poród jak zobaczę pierwszy raz synka i jak mąż go zobaczy. wiem że będziemy wyc jak bobry ze szczęscia bo na samą myśl łzy mi się kręcą. Albo wyobrazam sobie jak przyjedziemy do domu ze szpitala i przedstawimy wszystkim naszego niunia, jak go pięknie wystroje jak będziemy jechac i wogóle tak sobie wszystko wyobrazam jaki on będzie, jak będzie wyglądał i że pózniej jak będzie starszy to będziemy czekac razem na tate az wróci z pracy i synuś będzie się cieszył. To są moje największe marzenia teraz:)
  3. czuje ze łapie mnie przeziębienie bo zaczełam dzis kaszlec podpowiedzcie co mogę brac juz teraz zeby się nie rozchowowac?
  4. mi z nosa nie, ale dziąsła krwawią. a wypadają wam włosy? bo mi wcale mocne mam teraz, pewnie po porodzie wypadnie co ma wypasc jak to zwykle bywa
  5. ja w ogóle nie wiem co on sobie umamił z tą bakterią, 2 razy mi to powtarzał. A ja przeciez byłam co kilka tyg badana ginekologicznie i nigdy nie miałam żadnych podejrzeń infekcji. Nie wiem o co chodziło. Człowiek zagubiony to spuścił głowe popłakał się i poszedł ale teraz wiem ze powinno sie od razu z grubej rury. gdybym nie była w ciązy to inaczej bym to załatwiła ale teraz nerwy mi nie potrzebne więc staram się juz nie denerwowac i nie myslec o tym. Teraz ciągle leze, skurczy nie mam więc nic juz nie powinno się dziac:)
  6. Ja juz się mniej denerwuje. mnie tak wystraszyli w tym szpitalu, bo lekarz który prowadzi moją ciąże kazał mi się niczym nie martwic powiedział że przy leżacym trybie życia na pewno donoszę do terminu. A w szpitalu mnie straszyli, jak mnie wzieli na badania i powiedziałam że twardnieje mi brzuch to lekarz powiedział że cytuje "mogę miec bakterie ktora przedostała się do płodu i od tego są skurcze, bo ogranizm chce usunąc płód. że jesli to jest ta bakteria to nic tu nie pomoże bo natura zrobi swoje i doprowdzi do rozwiązania" Ja się od tych słów załamałam, czułam że jestem spisana na straty i przepłakałam 2 dni póki nie przyszedł wynik. Okazało się ze żadnej bakterii nie mam i nie było nawet podstaw do takich podejrzeń. Nie wiem czy ten lekarz miał zły dzien i chciał się na kims wyżyc czy co ale przez to mało co nie nabawiłam sie depresji. Dostałam leki i mi się poprawiło, brzuch dużo mniej twardnieje, jak leże to prawie wcale, pozniej zbadali że szyjka nie jest w takim złym stanie i mogę isc do domu. Jak mnie pózniej badał to juz inaczej rozmawiał mówił że jest lepiej i w razie potrzeby po prosty założą mi krążek, a byc moze jesli nie bedzie się pogaraszac to nie bezie potrzeby. Gdyby ktos od początku podszedł tam do mnie z dobrym nastawieniem to było by inaczej a przez te słowa tak mnie tam zdołowali że ja przez kilka dni nie mogłam dojsc do siebie i nie mogę tego zapomniec. teraz ide na kontrolę do tego szpitala i mam zamiar skonsultowac się też prywatnie, czy ten pessar w ogóle bedzie potrzebny czy nie
  7. własnie nie mam pomysłów co mogę robic na leżąco. narazie pożyczyłam ksiązki czytam sobie, przeglądam allegro, kafeterie, różne portale, czytam gazety, tv nic innego nie przychodzi mi do głowy
  8. wiem, mój mąz był u mojego lekarza i rozmawiał na ten temat, że ja sie strasznie denerwuje, lekarz sam mowił że przydałoby się coś na uspokojenie ale trzeba by się było w aptece konkretnie zapytac co można brac w ciązy.
  9. ja wiem, że duzo dziewczyn było i jest w takiej sytuacji jak ja bo problemy z szyjką są bardzo częste. I czytałam tez dużo tematów gdzie dziewczyny z krótkimi szyjkami doczekały do terminu a niektóre nawet przenosiły, albo były w jeszcze gorszej syt bo chodziły z rozwarciem. wiem że ja też donoszę do terminu jesli bedę leżala tak jak lekarz każe bo leżenie dużo pomaga ale mi chodzi o tą niepewnosc dziewczyny o to że nie mogę spokojnie czekac tylko caly czas jestem w stresie, to strasznie działa na psychikę kiedy cały czas mam obawy, mysli aby wszystko było ok. Może teraz jak jestem w domu to jestem troszkę spokojniejsza, wszyscy mi pomagają ja sobie spokojnie leże, ale jak pomyślę ze jeszcze tyle czasu muszę czekac na maluszka 3,5 miesiąca to wydaje mi się to wiecznoscią. tym które mają spokojną ciąże czas szybciej zleci bo macie zajęcie, a ja nie mogę nawet wyjsc do sklepu pooglądac ciuszki czy kompletowac wyprawkę bo nie mogę ani długo siedziec ani chodzic. leżę odliczam dni i czekam:)
  10. U nas to było tak że po ślubie chcieliśmy dac sobie ok rok, żeby odłożyc kase na konto, jakoś się ogarnąc ze wszystkim przygotowac na malucha. wszystko szło fajnie, udało nam się przez ten czas odłożyc dużo pieniędzy, cieszyliśmy się ze możemy sobie spokojnie pozwolic na dziecko, do tego ja dostałam prace, wiedziałam że bedę miała wszystkie swiadczenia. zaczeliśmy się starac, po 1,5 miec dowiedziałam się ze jestem w ciązy, wszystko super. A pózniej własnie zaczely się problemy z ciągnącym brzuchem, te twardnienia, skracająca szyjka i powiem wam że teraz oddałabym te wszystkie pieniądze i wszystko co mam, żeby tylko miec pewnosc że moje maleństwo jest bezpieczne. jak leżałam w szpitalu to własnie myslałam dlaczego tak jest ze ktoś komu nie zalezy na dzieciach ma ich po kilkoro z wpadek i nic się nie dzieje, a ktos kto robi wszystko żeby było dobrze, chucha i dmucha zawsze musi dostawac od losu po d***e. Ja mam nadzieje, że moje dzieciątko urodzi sie w terminie i wszystko będzie ok, ale co sie teraz najem strachu to moje i wiem że nigdy tego nie zapomne.
  11. oczekująca płakac mi się chce jak Cię czytam, dlaczego tak jest że my musimy tak cierpiec i tak się martwic? Ja tez boje się o swoje dziecko i nieczego innego juz nie chce, tylko żeby dzieciątko urodziło się zdrowe w bezpiecznym terminie. We wtorek jadę na tą kontrole i tez czuje ze noc przed będę miala nie przespaną.
  12. asik tez czytałam o takich przypadkach. straszne ryzyko. Mnie te problemy z szyjką przerażają, jutro zaczynam 6 miesiąc, chciałoby się popchnąc ten czas do przodu. mam nadzieje ze moja szyjka juz się nie skrociła i nie będzie się skracac, bo chyba wyląduje w szpitalu psychiatrycznym od tych zmartwien.
  13. ja tez biorę, ale lekarz mówił ze magnez mozna brac dodatkowo na twardnienia brzucha, magnez albo nospę
  14. ja mam Magnez+B6 takie niebieskie duze kapsułki. Juz chyba nie będę go brała. Moja dzidzia dziś bardzo aktywna prawie nie śpi, ciągle się rusza:) ale ogólnie to dziś mam gorszy dzien, brzuch mi stwardniał jak wstalam do łazienki i mam takie nieprzyjemne gazy w brzuchu. Cały czas w sumie leze, wstaje tyle co na siku na chwilę. u mnie dzis skończone 22 tyg, jutro zaczynam 23. juz wariacja od tego leżenia ale wytrzymam. we wtorek jadę na kontrole do szpitala modle się zeby wszystko było dobrze, bo nie chce juz lezec w szpitalu.
  15. Amelia, Nikola- Nie Eliza, Rokasna- Tak Julia- ładne ale popularne Jesli o mnie chodzi to chce Krystian, ale mąż coś majaczy ze za długie i za trudne. jemu się podoba Marcel z kolei mi średnio:)
  16. jolka a żebys wiedziała, że mam takie wrażenie jak ty. czasem mam zaparcia i boje się robic bo mam wrażenie, że podczas parcia wypchne dziecko. a podczas biegunki mam takie samo wrazenie bo jak zakręci mnie w brzuchu to boje się ze dostane skurczy. człowiek moze oszalec
  17. skracającą szyjkę zauwaza lekarz przez badanie gin a przez usg dopochwowe patrzy ile ma długości. ja brałam teraz po jednej tabletce magnezu i powiem wam ze on zle na mnie działa bo znowu zaczeły mi się gazy i boje się powtórki z rozrywki czyli biegunki, dlatego juz odstawiłam i nie będę brała. dziwne to dla mnie bo 1 tabletka dziennie nie powinna szkodzic a u mnie magnez wywołuje biegunkę. no nic będę brała nospę i luteinę. co do zusu to jestem zdania ze to złodzieje i wcale nie mam żadnych skrupułów, ciezarna ma prawo do zwolnienia koniec kropka. ja jestem od ponad miesiąca na l4.
  18. mam nadzieje ze u mnie własnie tak będzie. ale będę spokojna dopiero kiedy przyjdzie maj
  19. mam nadzieje ze maluch urodzi sie w maju, strasznie sie boje aby nie wczesniej. justi a ty lezysz caly czas tak jak ja cyz chodyisz_ pomozcie zamiast z pisye y i odwrotnie, jak to naprawic_
  20. dziewczyny mi sie przyśniła dzis data porodu 14 maja:)
  21. a ja juz nie wracam do pracy. teraz zwolnienie, pózniej macierzyński i wychowawczy, chce byc z dzieckiem w domu. ja się wczoraj ważylam i mam 5 kg na plusie, 22 tydzien się konczy więc to nie dużo.
  22. ja tez widziałam swojego synka w tym 3d i miał takie fajne duże usteczka, ale tylko na chwilkę pokazał mi twarz
  23. u mnie 22 tydzien. Dzidzia 480 g, podobno spora:) termin z usg wychodzi między 20-30 maja, a z OM na 6czerwca.
  24. u mnie tez juz brzuch skacze, synek tak kopie że widac gołym okiem jak się brzuch podnosi. Pisałam na wczesniejszej stronie co lekarz mówił, zdziwiła mnie ta szyjka 3.9cm skoro wczesniej powiedzieli ze skrócona na 2,4cm. Nie wiem jak to jest. Narazie jest ok nic się nie dzieje, biorę leki, brzuch juz dużo mniej twardnieje, nie ma skurczy więc jestem dobrej myśli. Cały czas leże, wstaje tylko na siku i szybkie mycie, nawet jem na leżąco. Wiem ze leżenie daje dużo dobrego i jesli będzie trzeba to będę leżała plackiem do maja. A jesli coś zaczełoby sie wczesniej dziac to założą pessar. Jeszcze aby ze 3,5 mies wytrzymac i będziemy w domu:) Juz się tak nie denerwuje, poczytałam troche mnóstwo dziewczyn było w takiej a nawet gorszej sytaucji i donosiły do terminu więc ja tez donoszę:) zapomniałam wcześniej napisac ze dzidziulek wazy 480 gram:)
  25. pisałam tyle razy i nic się nie wyswietla, popieprzone jakies wrr. ja juz w domu
×