filipka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez filipka
-
zmieniam stopke, wlasnie sie zaczal u mnie 26 TC i przybyl kolejny kilogram :( co do pieluszek to nastawiam sie na papmersy, nie wyobrazam sobie latac z tymi pieluszkami do piwnicy, bo tam mam pralnie. A spacerki zimna chyba bede tu stosowac z dzieckiem, tu zimy lagodniejsze niz w Polsce, przynajmniej tak ostatnio bywalo. Czasem i w grudniu trafi sie z 15 stopni, ale moze byc i -9, straszliwych mrozow tutaj nie ma. NO, ale kto wie, moze ta zima bedzie inna. Pozdrawiam Mamcie
-
hej dziewczyny ;-) Do nas pogoda znow fajna wrocila. Zamiast Bostonu zrobilismy sobie wycieczke w druga strone i zajechalismy do Philadelphi, bylo bardzo przyjemnie, zrobilismy tam przypadkiem 1-wsze zakupy dla dzidzi. Kupilam kilka kaftanikow, spiochow, 4 blankiety flanelowe, koce dwa, myjki, czapeczki, skarpetki, polarowy kombinezonik i sliczny komplecik tez polarowy taka kurteczka, spodenki i body w komplecie. Zawsze to cos na poczatek. Jestem bardzo zadowolona z wycieczki naszej ;-) Ceny w tej Philadelhi tez mnie zaskoczyly, jest duzo taniej niz w Nowym Jorku, maz mowil, ze to przez podatki :-)
-
hej dziewczyny wlasnie weszlam na nasza skrzynke - brzuszki jak sie patrzy ;-) Slicznie - SZanta i ania26poznan U mnie pogoda pod psem, przelozylismy wycieczke do Bostonu. Wlasnie wrocilismy z greenpointu - polskiej dzielnicy w NYC, mamy tam kawalek - jakies 70 km. Kupilismy pare ksiazek, chlebek, wedliny no i oczywiscie budynie i kisielki ;-) Jestem zadowolona, bo poznaje tutejsze drogi i bylo mi bardzo milo, ze tym razem sama moglam kierowac moja toyotka i z perpektywy kierowcy popatrzec na panorame Manhattanu, to nic, ze pogoda do d.. i tak mi sie podobalo ;-) pozdrawiam Mamcie aaa Agatko ciesze sie, ze wszystko oK w Polsce i wnioskuje, ze jestes zadowolona, pomijajac oczywiscie kwestie tesknotki, no ale byly zareczyny, czy nie? Nic nie napisalas, czy cos rpzeoczylam?
-
fajnie poczytac o Waszych dzieciaczkach ;-) Nie moge sie doczekac grudnia, a to jeszcze tyle czasu .... i jak czytam takie wypowiedzi jak mlodejMamuni to nabieram radosci normlanie i przestaje sie bac tego wszystkiego .. mloda Mamunia - dzieki
-
hej laseczki Madziuchna rowniez gratuluje coreczki ;-) Tez bede miala corcie ;-) Temat twardych brzuszkow nadal na topie widze. Jolaa trzymam kciuki, u mnie tez brzuszkek robi sie twardy, ostatnio lekarz mowil, ze wszystko OK, zobacze co powie na nastepnej wizycie, mam ja we wtorek ;-) Co do urzednikow to wrrr.... tez bym mogla dlugo. W maju mialam bardzo nieprzyjemna sytuacje. NIkt nic nie wiedzial, a zalatwic musialam formalnosci zwiazane z przewozem urny z prochami do kraju. Sam temat okreslilabym jako placzacy, a jeszcze durna urzedniczka nam dokladala. Zadzownila do domu mojej mamy i powiedziala, ze bez dokumentow o ktore ona prosila ( dokumenty z kosmosu ) mama nie otrzyma prochow meza. Ja ta babe wczesniej prosilam by nie kontaktowala sie ani ze mna ani z mama tylko z warszawa, bo przez nich zalatwialam sprawe. Kobieta nie znala ustawy ministra zdrowia, na podstawie ktorej wszystko moglo sie odbyc bez problemow i odbylo sie, ale z wielkim opoznieniem. Baba przyznala racje, zadzownila do matki z przeprosinami, ale po co to bylo to ja nie wiem. Oczywiscie tych kosmicznych dokumentow nie otrzymala do dzis. Wrrrrrr.... sorki, ze tu tak, ale moze czasem czlowieka trafic.... A Was Drogie forumowe urzedniczki przepraszam ;-)
-
hej dziewczyny witam nowe kolezanki zagladajacie tu czesto. groszek29 no to zaszalalas ;-) fryzura pewnie sliczna ;-) Madziuchna 14 daj znac czy to Oliwcie czy Kacperka masz pod sercem. PS mam brata kacperka ;-) KPZDM o tym katarze tez gdzies czytalam a co do ucha to mi sie zatyka i tez nie wiem czemu, upierdliwe, ale krotkotrwale ;-) ania26 poznan chyba uczepie sie tej listy co wkleilas, bo brzmi sensownie, co prawda u mnie Belli, Bambino nie ma ale znajde cos odpowiedniego ;-) CHyba to sobie wydrukuje ;-) pozdrawiam wszystkie Mamcie
-
Martaanna i Kiedys ____ ladnie to wszystko ujelyscie Ja to sobie nie wyobrazam sytuacji, kiedy maz wraca ja w domu i zlew pelen naczyn, wstyd by mi bylo, a to, ze on wstaje po obiedzie i pozmywa to sama przyjemnosc dla mnie. Mamy zmywarke ale wcale jej nie uzywamy po prostu naczynia myje na biezaco, moze dlatego, ze nie jest ich za duzo.Sprzatac trzeba kazdego dnia u nas bo mamy psa, ktory sobie lata to na dwor to do domku, to wskoczy na sofe wiec rozumiecie. Uwazam ze daje wiele z siebie i tym samym oczekuje od niego. Maz mnie wspiera, dobrze wie, ze brakuje mi rodziny, mojej pracy, znajomych i wszystkiego co polskie :( Staram sie zadbac o niego, wiem, ze przejmuje sie bardzo nowa rola, ktora go czeka - zostanie ojcem. Ja tez jestem przerazona ;-) ale damy rade ;-) wazne by zachowac rownowage miedzy dawaniem i braniem- jak napisala Martaanna ;-) easy touch moze to wlasnie egoizm i wygoda CI przeszkadza, tylko sie nie obrazaj, mysle, ze kazda z nas przez to przechodzila ;-) a moze jestes zwyczajnie leniwa i nie chce Ci sie tego czy tamtego, moze musisz sie troszke rozruszac. A moze tez powinnas pomyslec o pracy. Praca to cos wspanialego, daje nie tylko mozliwosc zarabiania, ale jest jak balsam dla ducha - sama przyjemnosc a i po pracy o dom mozna zadbac. TYlko sie zastanowic czego Ci trzeba do szczescia i dzialac ;-) Napisalas, ze zderzylas sie z rzeczywistoscia - to znaczy z doroslym zyciem tak? Doroslosc tez moze byc piekna ;-)
-
hej dziewczyny u mnie dopiero 14-sta dochodzi a u Was juz wieczor. Easy touch fajny temat poruszylas i dolaczam sie do innych dziewczyn - bedzie dobrze ;-) Moze trzeba jeszcze troszke czasu. Sama siebie nazywam kura domowa i nie widze w tym nic zlego. Rowniez nie wiedzialam, ze jest to duza odpowiedzialnosc i sporo obowiazkow, ale mozna to zorganizowac. Lubie czystosc i porzadek wiec dbam o dom, w ogrodzie to juz malzonek urzeduje. W sumie jak nie bylam zona tez sprzatalam, pralam ( choc teraz jest tego wiecej) Gotowac bardzo lubie, teraz mam czas, choc sa dania w ktorych mistrzem jest maz i on je przygotowuje ;-) Caly ten stan przejsciowym jest, bo zarowna ja jak i maz nie wyobrazamy sobie bym nie pracowala. Czas dla siebie tez latwo mi znalezc, maz mnie nie ogranicza a raczej moj brzuchol :-) Jest fajnie i jakos przezyje.
-
Hej Miska witam serdecznie ;-) Kropek ja nie mam pojecia jak to jest z tymi dochodami i becikowym. przeslalam na naszego meila zdjecia aktualne z brzuszkiem i nowego autka ;-) Miska wlasnie mamy meila na ktorego mozesz wyslac swoje fotki i tez tam zobaczyc sobie wszystkie dziewczyny adres to grudnioweczki-2006@wp.pl
-
hej dziewczyny ;-) witam rowniez Marlene mamatwins milej 3-dniowej wizyty w szpitalu, widze, ze jestes bardzo pozytywnie nastawiona i fajnie, ze tak dbaja o Twoje laleczki. bezimienna zyjesz? agata - dolecialas?? Rowniez szperam w internecie i ogladam roznosci dla dzieciakow ;-)
-
witaj Fiolka ja tez jestem ze slaska :-) tzn tymczasowo troche dalej, ale ze slaska ;-) i pogode tez mam kiepska ;-)
-
topik sie rozwija :-) i rowniez witam nowe dziewczyny ;-) a-guu _______nadziani nie jestesmy a moj maz ciezko pracuje i jest bardzo oszczedny, a to cecha ktora pomaga w zyciu ;-) Tutaj trzeba sie niezle spocic by moc jakos normlanie zyc. Za 2 lata wracamy do Polski, przynajmniej taki jest plan. Sprzeda sie wszystko i wybuduje domek w Polsce, potem bedziemy sie martwic jak to utrzymac. Mam 27 lat i od 2 miesiecy jestem tu. Zostawilam prace w Polsce ( prowadzilam posrednictwo finansowe ) a teraz jestem kura domowa z brzuchem i tak jak wiekszosc z Was gotuje obiadki z czego maz jest bardzo zadowolony. Lubie kulinaria, ale jakos nie mialam nigdy czasu, teraz moge sie temu oddac bez reszty. Kiedys____ pianista - to musi byc piekne i brzmi jak pasja ... Momika _____ gratuluje nowego zakupu, mi sie bardzo podobaja yariski i jezdzi sie superr. Tutaj mezowi pokazywalam wlasnie ta nowa yaris - czerwona mi sie podobala i jak bedziemy w Polsce to kupimy wlasnie taka, a moja duza zabierzemy ze soba stad ;-) tylko jego auto sie sprzeda tu bo pali 18 litrow na 100k i bymsy zbankrutowali.
-
hej dziewczyny, widze ze swiezych mezatek coraz wiecej i same zadowolone :-) Jestem z tych co slubu nigdy nie mialy brac, i dzieci mialy nie miec ;-) U nas slub bardzo wiele zmienil. Przed slubem zylismy sobie na innych kontynetach, razem podrozujac czasem, ja do niego on do mnie, gdzies razem. Niczego nie planowalismy, tacy wolni i zwariowani. Dopiero jak zaszlam w ciaze dotarlo do nas, ze nie chcemy byc na odleglosc. Ale o slubie nie rozmawialismy, tym mnie zaskoczyl totalnie, ja sie zgodzilam i slub odbyl sie praktycznie z dnia na dzien, o czym juz pisalam ;-) Jest po prostu fajnie, jestesmy dosyc zgodni, co juz wypracowalismy podczas naszych podrozy, gdzie zawsze wszystko obojgu musialo pasowac, teraz to sie przydaje. Mieszkamy sami, tesciowa daleko, wiec nawet nie wiem czy ona jest dobra, czy jakas do d.. Przyszlam na gotowe, mamy dom, uzupelniam tylko braki typu reczniki, akcesoria kuchenne itp. Co do samochodu to wlasnie kupilismy drugi Toyote Rav4 Sport z napedem na 4 kola, to samochod dla mnie, jest sliczny i nowiusienki z salonu. Maz jezdzi straszna kolumbryna, no ale tu w stanach nieco odmienne gusta maja. Oczekujemy naszego potomka z niecierpliwoscia i sukcesywnie odswiezamy dom. Recepty nie znam na udane malzenstwo, ale wiem, ze trzeba sie liczyc z druga osoba i rozmawiac, po prostu rozmawiac nigdy niczego nie zostawiac na pozniej ;-) Zgadzam sie rowniez z przedmowczynia, ze slub to cos wiecej niz tylko \"papierek\". Wlasnie to odczuwam ;-) i jestem szczesliwa ;-) i obysmy tak samo pozytywnie gadaly za 10 lat ;-)
-
hej dziewczyny, co do uplawow to tez je miewam, ale tak minimalnie jak dotad, od czasu do czasu robi sie bardziej mokro pfee. U mnie w piatek padal deszcz, w sobote lalo, w niedziele lalo i dzis leje tez. Po ciaglych upalach przyszedl czas na ochlode w koncu ;-) Agata widze, ze dzis czeka Cie fajny wieczor ;-) Mam nadzieje, ze pozniej opowiesz nam jak bylo ;-) Ja to sie wogole nie spodziewalam zareczyn. A ledwo przylecialam to on mi sie oswiadczyl. BYl na kolanach, ale nie skojarzylam o co chodzi, bo ja siedzialam, a on tak czasem robil i pytal czy go kocham. Tamtym razem tez zapytal - Kochasz mnie, mowie tak a on ale czy kochasz mnie tak bardzo by za mnie wyjsc i bum wyciagnal zza moich plecow pierscionek. BYl przejety przeokropnie, a mnie zatkalo, z wrazenia nie powiedzialam nic, przyjelam pierscionek i nadal nic nie powiedzialam. A on biedny czekal .. a ja nadal nic. W koncu wydusil z siebie - pierscionek wzielas ale czy to oznacza tak? Wtedy sie obudzilam i zaczelam tak tak tak .... ;-) Kropek powodzenia z papryczkami ;-) Agu korzonek nie mam jak dotad. SZanta nie mam pojecia jaki jest dobry czas na te USG. Pozdrawiam Mamuski
-
witam mlode mezatki ;-) Jestem 2 miesiace po slubie ;-) Ten facet zmienil u mnie caly swiat. Nie bylo u mnie tej calej magicznej otoczki o ktorej juz wspomnialyscie typu wielkie przygotowania do slubu. SLub odbyl sie z \"zaskoczenia\" przyjechalam tutaj, padl na kolana wreczyl piekny pierscionek z diamentami, na drugi dzien w bylismy w urzedzie a juz 24 godziny pozniej moglismy wziasc slub. Slub wzielismy u nas w domu, urzednik przyjechal do nas, swiadkowie tez ;-) Nasze rodziny byly w Polsce, jak zadzwonilam do mamy i powiedzialam, ze planujemy zawrzec zwiazek formalnie to sie ucieszyla, ale jak zapytala kiedy i powiedzialam, ze juz to byla w lekkim szoku ;-) Bylam swiezo po smierci taty, a i my nigdy nie rozmawialismy o slubie, ani o zareczynach. Dzialo sie wiele i szybko, ze nie mialam czasu nawet myslec o tym co sie dzieje. Jestem szczesliwa ;-)
-
mysica ja tez miewam twardnienie brzucha. Robi sie twardy jak kamien, u mnie czuje to czesto rano, mam to od jakiegos czasu. Bylam u lekarza i jakos wszystko ok, tym bardziej ze pobieral mi wymaz na pap test, ale nie daje mi to spokoju, bo czasem i w dzien zaczelo sie zdarzac i zaczelam brac no spe i magnez, mam jeszcze z polski co ze soba przywiozlam, podobno to pomaga i faktycznie nie mialam ostatnio twardego jak kamien. Miewam podbrzusze twarde ale odrozniam tego kamienia od tego kiedy jest tam dzidzia, bo wtedy tez jest twardo. Nastepna wizyte mam 5 wrzesnia i znow lekarzowi zwroce na to uwage. Nie wiem czy czytalas o tyc twardniejacych brzuszkach na forum grudniowek, bo tam tez ostatnio byla ostra dyskusja na ten temat. Co do tej wydzieliny to faktycznie jest ona obfitsza w ciazy, tez czasem mam mokro, ale coz lekarz, nie widzial nic niepokojacego, zobacze teraz na kolejej wizycie. Zajrzyj na nasze forum gruniowek, bylo tam tego sporo. jedna z nas Agata26 ma skrocona troszke szyjke macicy i tak przeiwdywala, ale szyjka jest zwarta, czyli nie ejst tak zle. Mysica odpoczywaj jesli mozesz w ciazu dnia, wyloz nogi do gory i tyle, to pomaga, przynajmnmiej mam takie wrazenie.
-
hej dziewczyny ja rowniez probowalam sobie przygotowac liste zakupow dla dzidzi w polowie zrezygnowalam, bo sie pogubilam w tym. Nie bede przesadzac, ale co trzeba to trzeba. Iw 78 dziekuje za gratulacje dla bratowej. I musze sie Wam dziewczyny pochwalic, bo dostalam SUPEEER PREZENT od meza. Zamowilismy samochod w srode a wczoraj wieczorem wyjechalam nim z salonu. To byl chrzest dla mnie, bo jakos nie moglam sie przemoc by jedzic po tutejszych drogach, tym bardziej meza wielkim trokiem, bo dla mnie to typowo meski smamchod. No i dostalo mi sie sliczna srebrna Toyote Rav4 z napedem na 4 kola wersje sportowa, jestem wniebowzieta, miejsca jest okolo mnostwa, ogromny bagaznik, bo nawet zapasowki nie ma w srodku tylko na zewnatrz i mozna dodatkowe siedzenia dostawic w razie potrzeby, wygodny, jakies tam bajery, jeszcze nie opanowalam wszystkiego, ale bylam juz dzis na zakupkach malych .. ech ... i bardzooo sie ciesze ;-) zrobie sobie zdjecie z brzuszkiem przy autku i wysle na nasza skrzynke grunioweczek ;-)
-
Agatka fajnie, ze znalazly sie obraczki dla WAs. Co do slubu to moj juz byl calkiem skromny. W naszym domku ;-) urzednik przyjechal do nas, swiadkowie tez, szampan byl prawdziwy francuzki, a my juz sami do restauracji poszlismy. Coz, rodziny tu nie ma ani mojej ani jego ( tzn jakas moja tu jest ale nie utrzymuje kontaktu) do tego ja swiezo po smierci taty. Bylo fajnie, ja sie poplakalam, on prawie. Chwila tylko nasza, dzis wlasnie 2 miesiace minely ;-) Co do tej spermy, ktora sie dostaje do szyjki macicy to czytalam, ze szyjka staje sie na ten hormon spermiasty wrazliwa od 30 tygodnia ciazy. Ale szczerze to juz nic nie wiem, zbyt wiele roznych informacji mozna zdobyc w necie, az w glowie sie kreci.
-
hej dziewczyny u mnie 7:30 rano ;-) spory ruch tutaj ostatnio. Babet witam cie rowniez i napisz nam cos wiecej o sobie, no i zrob stopke ;-) i to samo pisze do Verdany - witam serdecznie ;-) Renika no trojaczki ech ... ;-) jest pod ciagla opieka lekarza, dluuuuugo starali sie o dzidzie i to bylo juz 3 in vitro, a w tych przypadkach czesto tak bywa ;-) Mamatwins no roznie bywa z tymi trojaczkami i z tymi mamami. Moja kolezanka ma blizniaki i tez sa dziwne, ale to nie matki wina. Byla z nimi u psychologa bo sie troszke martwila i pani doktor wytlumaczyla, ze tak po prostu bywa z blizniakami. Maja po 6 latek, wiecznie razem, nie lubia innych dzieci, w ogole sie nie odzywaja ani do innych dzieci ani do innych doroslych - mnie to zszokowalo, nawet nie wezma od obcych zadnego prezentu czy nawet czekoladki. Podobno to sie z wiekiem zmienia. elektroniczny kod, wyrazy wspolczucia, dla mnie takie zachowanie faceta jest niedopuszczalne. Moj byly narzeczony czasem uzywal mocnych slow do mnie, nie az tak mocnych ale nie bylo przyjemnie i zwyczajnie go kopnelam w dupe. Nie mnie oceniac, ale skoro juz piszesz o tym to pare slow od siebie dorzuce. Zastanow sie porzadnie. Odzywki szczeniackie i wyglada na to, ze on Ci juz wlazl na glowe i ma gdzies cala Ciebie, co czujesz i chyba zapomina, ze jestes w ciazy. Ja bym juz dawno byla spakowana i na lotnisku. Potem bym sie martwila o reszte. Zrob cos z tym dziewczyno, bo szkoda Ciebie, taka fajna jestes. Postaw ultimatum, albo faktycznie wybierz sie na lotnisko, choc wydaje mi sie, ze Ty dobrze wiesz, ze jemu by to pasowalo, tym samym on wie, ze moze robic co mu sie tylko podoba. Bledne kolo, z ktorego jedynie TY sama mozesz sie wydostac. Sama musisz wiedziec czy Ci to pasuje, czy widzisz jakas nadzieje, na lepsze stosunki miedzy Wami. Dbaj o siebie i o dzidziusia, bo to teraz najwazniejsze. Nagadalam Ci troszke, ale wierz mi trudno sie powstrzymac. :(
-
hej dziewczyny, troszke tu nie zagladalam i sporo naskrobalyscie. Co do listopadowek to nadal tam nie zajrzalam, nie mam odwagi. Na twardniejacy brzuszek zaczelam brac no spe i magnez. Obwod brzuszka u mnie prawie 100 cm ;-) Agata pisalas o obraczkach, ja niedawno wybieralam, ale nam to szybko poszlo. Nawet zbyt wiele nie ogladalismy, pierwszy jubiler to mnie zszokowal - komplet obraczek z daimentami, dla faceta tez diament hehe ale sie usmialam, powiedzialam ze to nie dziewczyna, babka nie rozumiala mojego oburzenia, i nawet cena byla przystepna bo te diamenciki malutkie, ale facet i diamenty ? hehe A chcielismy koniecznie takie same miec i znalezlismy fajne zolte zloto na brzegach a biale w srodku ze wzorkiem, eleganckie jak na moj gust i ladnie sie prezentuje z moim pierscionkiem zareczynowym, co prawda z diamentami ale jest tez zolte i biale zloto. Mamatwins ostatnio tu rozmawialam z kobieta, matka blizniakow, urodzila 2 miesiace wczesniej, dzieciaki pobyly troszke w szpitalu i dzis sa papusne i slodkie, maja po 11 miesiecy. Tez nie slyszalam wczesniej o tym przygotowaniu blizniakow. Moja bratowa jest w ciazy z trojaczkami ciekawe co u niej lekarz powie, ale to dopiero poczatek. Co do zakupu fotelika samochodowego to kupuje rowniez w komplecie z wozkiem tzn travel system tutaj. A wczoraj widzialam w sklepie kompleciki kosmetykow dla dzidzi wszystko w malutkich opakowaniach, mysle ze to przydatne do szpitala bedzie. Nadal powstrzymuje sie z zakupami. Pozdrawiam wszystkie Mamusie
-
Dokladnie tak jest jak napisala Mysica. Bo trudno zrozumiec sytuacje mimi jesli sie samemu tego nie przezylo ( dzieki Bogu oczywiscie ) Moge sobie jedynie wyobrazic to wszystko. Wierze, ze ten wynik nie bedzie az taki czarny. Pozdrawiam inne mamusie ;-)
-
aa no i fajnie, ze chcecie slub ;-) To tez popieram ;-)
-
Agata jestem pod wrazeniem! Powaznie lecisz do Polski?? Az nie cche sie wierzyc! Popieram ! W koncu facet Ci nagadal, choc z tego co pamietam droczyliscie sie z tego powodu wiele razy. Podjeliscie chyba sluszna i dojrzala decyzje, bo twoja sytuacja nie nalezy do najciekawszych z ta sluzba zdrowia. Wasze zdrrowie jest teraz najwazniejsze ! I tylko to powinno sie liczyc. I wszystko bedzie dobrze ;-)
-
czym wiecej czytam tym bardziej nasze ciaze wydaja mi sie skomplikowane. Najlatwiej to napchac sobie do glowy i dolowac sie wiecznie .. wrrr... Agata tak jak ci kolezanka wyzej napisala przez kolano ciebie ! Snilo mi sie poronienie w 6 miesiacu jednej nocy a w dzis poronienie w 7 miesiacu ciazy, nie wiem czy to ja poronilam czy co to bylo. Okropne sny miewam ostatnio, mam juz ich dosyc normalnie. Brzuszek twardy znow, wzielam no-spe w koncu dzis. Nie konsultowalam tego z lekarzem, bo dopiero 4-go wrzesnia mam wizyte. Pozdrawiam was dziewczyny
-
Daffodile dzieki za odpowiedz. No-spe mam ze soba jeszcze ta ktora przywiozlam z polski, ale ani jednej jeszcze nie wzielam. No nic zwroce na to lekarzowi uwage. No i wiem jak to jest miec dom na glowie. Wczoraj sie przeforsowalam w sprzataniu, dzis mam normlanie zakwasy w udach, sprzatam tak jakbym chciala wysprzatac na zapas, co jest oczywiscie bez sensu. Remont trwa i jeszcze potrwa, bo zaczelismy od piwnicy. Ech ... jeszcze raz dzieki za odpowiedz. No i ciagle trzymam kciuki ;-)