Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miskapyska80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miskapyska80

  1. Rózka nie zezwalam ci za nic płacić!! kobiecie w ciązy naleza sie wszystkie swiadczenia na NFZ bez względu na to czy jest ubezpieczona czy nie posiada ubezpieczenia. I nie są to świadczenia tylko związane z ciązą bo może byc i stomatologia i ortopedia i co tam trzeba. Dlatego cześć dziewczyn nieubezpieczonych chodzi nagminnie do dentysty bo wtedy ma wszystkie wypelnienia za free. jesli nie chcesz sie z nimi wozic to podaj mi dane to sama zglosze to do rzecznika praw pacjenta i do NFZ. Tak sie wkurzyłam ze chyba znowu mi cisnienie skoczylo jak przeczytalam twojego posta. A w ogole u mnie do d...y to znaczy KTG ok ale okazalo sie ze doktorek przedluzyl urlop i bedzie dopiero w czwartek na dyzurze i mam przyjechac na dyzur to pogadamy co i jak dalej. noc taka sobie krew mi z nosa leciala, ale to chyba przez to ze troche spadla wilgotnosc z w mieszkaniu. A rano jak wstałam to bolała mnei głowa i cisnienia miałam podwyższone, ale po sniadaninu bylo juz ok. Pojechaliśmy do tego szpitala a pozniej po szpitalu pojechalam z M do sklepu i troche sie pokrecilam po wyprzedarzach, a teraz leze na sofie jak ten mops bo zmeczona jestem. Gosciuz 13:48 dlaczego płacisz za KTG? czy to panstwowy szpital? masz na to jakies paragony f-ry ??
  2. Różka codziennie mnie zaskakujesz swoja aktywnością. ja albo jestem mało poradna, albo moja mała wanna nie pozwala mi na siedzenie tylko na szybkie prysznice. Wiec jak raz sobie usiadłam to musiałam krzyczeć do Męża zeby mnie podniósł bo za nic nie potrafiłam :). Co do "nalotu" to była najblizsza rodzinka Tato z siostrą wiec spoko i mogłam poleżec, a i obiad siostra ugotowała, wiec nie było źle. tak jak napisałam wczesniej nawet miałam czym innym głowe zajęta. Jak czytam Twoje posty to masz jutro jakis maraton KTG później wizyta u doktorka po zwolenienie cos jeszcze w planach? moze ktoś cie bedzie woził, czy znowu sama autem bedziesz się kręciła? ja jutro na inflanckiej bede około 10:30. dzieki wielkie ja o o tobie i innych ciagle ciepło mysle. mam tez nadzieje ze bedziemy miec lekkie i raczej szybkie porody tego sobie i wam zycze. P.S. własnie dzwoniła do mnie połozna środowiskowa, bo moj M miał sie dowiedzieć jak to jest z tymi wizytami patronarzowymi w naszej przychodni. no i wyglada na to, że juz mnie zapisał do jakies połoznej właśnie dzwonila sie umówic na pierwsza wizyte, tylko troche sie zdziwiła jak jej powiedziałam ze narazie to ja jeszcze w "dwupaku" i wolalabym po porodzie zeby przyjechala no wiec stwierdziła że faktycznie mamy sie zgłosic dopiero po porodzie, no chyba ze cos sie dzieje i czy mam jakies pytania to ona mi odpowie :)
  3. Witam dziewczynki własnie mi sie cały post skasował i piszę od nowa. Ja nadal w domu, wczoraj sie nie odzywałam bo rodzinka zrobiła mi "nalot" przyjechali na późne śniadanie i zostali do wczesnej kolacji, nie powiem ze mnie nie zmeczyli, ale przede wszystkim oderwali od myslenia, czy boli bo sie zaczyna, czy boli bo to tylko straszak i przygotowanie, czy boli bo znowu cos sie rozciaga, czy to może moj Synek zaczyna zwiedzanie kolejnych nieznanych do tej pory elementów mojego ciała. Dzisiaj od rana wynajduje sobie jakies drobne zajecia, zeby nie myslec, kiedy sie zacznie i czy poznam, ze to się zaczyna czy nie. Moje Maleństwo też decydowanie bardziej i dłużej aktywne jest w godzinach wieczornych wtedy brzuch cały faluje zaczyna sie stawiac, mam wtedy boleści spojenia łonowego i pachwin. Ale wg mnie to jego wina, a wg mnie to wina Synka a nie tego że coś tam sie dzieje. Jutro rano KTG i zobaczymy co doktorek powie, czy coś sie ruszyło, czy zastopowało czy może jest tak samo jak jest. Moj M ciągle rozmawia z brzuchem i tłumaczy synkowi żeby jeszcze chwilkę poczekał tylko do 23 bo wtedy bedą razem swiętować urodziny. Gratuluje nowym Mamom abyssa88 i aw77 fajnie ze macie juz maleństwa ze soba mam nadzieje ze jak dojdziecie do siebie to bedziecie sie pojawiać dalej na formum. Różka masz racje fajna pogoda za oknem w Wawie, ale mnie chyba ogarnia leń i idę pod kocyk z ksiązeczka typu "zabili go i uciekł"=kryminał. Miłego dnia.
  4. Kawusia1 dlaczego myslisz, że będziecie musieli płacić za operacje Piotrusia i to aż duże pieniądze?? co prawda nie jestem lekarzem, a co dopiero kardiochirurgiem, ale pracuje od kilku lat w ochronie zdrowia i zabiegi kardiologiczne i kariochirurgiczne finansowane są przez NFZ lub przez MZ, więc jeśli operacja okaże się niezbędna zostanie zrobiona. a może będzie taki jak pisze Kaem ze narazie obserwacja za pomoca echa serca i innych badań i dopiero jak pojawi się cos niepokojacego trzeba bedzie zrobic operację. Nie zadręczaj się czarnymi scenariuszami, bo to nie jest dobre ani dla ciebie ani dla maleństwa. wiem ze latwiej powiedziec niż zrobić ale postaraj sie. Gratuluje kolejnej mamusi i dzieciątku. Rózka widze ze nie odpuszczas i podziwiam cie za twoj intensywny tryb życia, dobrze ze sie odezwalas bo juz pocichu obstawialam ze przenioslas sie na porodowa. milego weekendu dziewczynki.
  5. Abyssa88 serdeczne gratulacje dla ciebie to dość duży ten Twoj synek i buziaki dla Ignasia w piętki. Rózka czy wszystko ok?? czy może na porodowej jesteś? po tych twoich noszeniach cieżkich zakupów i innych pomysłach napisz choc zdanie co się dzieje,
  6. Czesc dziewczynki jestem jeszcze w dwupaku, wlasnie wróciłam z KTG troche mi się zeszło.Dzisiejsze KTG wyszło ok, mojego doktorka niestety nie udało mi sie namierzyć, wczoraj miał dyżur i dlatego nie odbierał a dzisiaj rano podobno zszedł z dyżuru i też nie obiera. Te plamienia zanikły czop nie odszedł przynajmniej ja nie widziałam chyba, ze podczas robienia susiu czy kąpieli, ale chyba bym zauważyła. Pytałam i położną i lekarza oceniającego KTG co to mogło być nie usłyszałam zadnej odpowiedzi. Dzisiaj zdecydowanie lepiej się czuje mimo iz nie spałam prawie cała noc bo Młody wkładał mi nóżki pod żebra i ciagle sie budziłam z wrażeniem że sie dusze. z resztą raz to mnie Mąz obudzil i zaczał dopytytwać co mi jest bo tak cięzko oddycham. Jeszcze raz dziekuje wam za wczoraj. Kawusia1 dokładnie nie wiem na czym polega wada twojego synka, u mojego Synka w 27 tygodniu podejrzewali wade serduszka robiłam echo serca płodu u pani prof. Dangiel okazało się ze serduszko samo sobie poradziło i po 4 tygodniach nie było ani slychać ani widać w badaniach, że coś jest nie tak. nie wiem skąd jesteś i czy daleko masz do Wawy, bo pani prof. naprawde jest dobrym i znanym specjalistą od serduszek podobno czasem nawet operuje serduszka dzieci, które się jeszcze nie urodziły jesli taka jest potrzeba. Jesli masz skierowanie na NFZ to może cie przyjąc na NFZ jesli nie to wizyta jest odpłatna przyjmuje w poradni USG na Agatowej 10 to jest przy Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci oto strona poradni: http://www.usgecho4d.pl/
  7. a Karla co do wagi dziecka to wczoraj na izbie lekarz jak robil mi USG to powiedzial ze szacunkowa waga Młodego to 3100 gram. wczoraj zaczal sie moj 38 tydzien i przy takiej ciązy należy patrzec na szacunkowa wage przez pryzmat błędu do 400 gram albo na + albo na -. bo dzieciaczki są juz tak duże ze nie cale mieszca sie w tym trojkącie USG i w zależności jak lekarz zaznaczy czy bardziej czy mniej dokladnie to tak wychodzi waga.
  8. Dziewczynki powinnam zmienić login z miskipyski na panikara pierwszej wody, na razie nicwiecej sie nie dzieje siedze w domu, cos tam pojawia sie na papierze i na wkładce higienicznej jakies plamki czerwone. Do lekarza sie nie dodzwonilam dzisiaj, jutro rano mam KTG i wtedy zapytam połoźnej i lekarza co to bylo. Dziewczynki jestescie kochane chcialabym wam bardzo ale to bardzo podziekowac za wsparcie i za wasze wpisy. wiem ze terminu porodu nie da sie przewidziec, ale ja tak sie zafiksowalam na ten koniec miesiaca, ze trudno mi sie tak szybko przestawic, ze to moze byc za chwile. ale sprobuje powoli i spokojnei podejsc do tego i przestac panikowac, bo w sumie chcialabym juz miec synka na rekach.
  9. jakas cisza tu na kaffe wszystko ok u was?? ja wlasnie wrocilam z izby przyjec poranny zapis byl za waski, kazali powtorzyc na izbie wieczorem. na szczescie wyszedl ok, ale lekarz z izby kazalmi torby spakowac bo mowi ze szyjka to max ma 1 cm co prawda jeszcze zamknieta, ale widac ze wszystko sie szykuje i ze wg niego w przeciagu 7-10 dni urodze. no zobaczymy zobaczymy. pozdrowionka piszcie co tam u was.
  10. Dzięki Rozka za troskę właśnie jestem po KTG w szpitalu i nie chcą mnie wypuścić mam cierpliwie czekac na lekarza bo Maly za malo *****iwy byl podczas zapisu.tylko jak pol nocy wariowal i spac mi nie dal to teraz sobie pewnie spi w najlepsze,ale kaza czekać to czekam.Ty się tak nie forsuj bo jeszcze przedobrzysz i w domu urodzisz,bo nie będziesz wiedziała czy to zmęczenie i dlatego boleści,czy to się zaczęło coś dziać.napisze co i jak później.
  11. Zuzia gratuluje Aleksandra, fajnie że masz to już za sobą i już wyszliście ze szpitala. przesyłam caluski w pietki dla Malusza a ciebie sciskam mocno. Ja jeszcze troche sie poturlam chyba, ze coś zaczenie się dziać, dzisiaj strasznie brzuch mi się stawia, ale doktorek mówił, że wszystko pozamykane na 4 spusty dalej. Renia611 dobrze że dostałaś leki na to cisnienie bo to niebezpiecznie dla Małej, a to nie prawda że malutka to spioszek poprostu troche te leki na cisnienie działaja na malutka własnie w ten sposób, że jest ospała. tak mówila lekarka dziewczynie która leżała ze mna na sali w szpitalu . Ze to nie dzieciak jest leniwy i zaspany tylko wpływ leków na dzieciaczka. dlatego tez ta dziewczyna też ciągle musiała budzić maleństwo jak miała KTG bo zakres był za prosty. Karla mam do ciebie pytanie apropo kosmetyków? chodzi mi o krem do buzi dla maluszka i o porade. bo teraz jak sa temperatury na plusie to chyba nie smaruje sie malca niczym przy wyjsciach na spacer, czy jednak sie smaruje?? a później jak bedzie temperatura miedzy 0 a -8 bo do takiej temperatury nam polozna mówiła że mozna wychodzić z malcem, że niższe temperatury sa nie wskazane to czym smarować? jakbyś mogła coś napisać, a najlepiej jak z tymi kosmetykami do kąpieli, nie znam się kompletnie, a nie chciałabym zeby Młody od razu miał jakieś problemy. A melduje że dzisiejszy rajd po miescie przezyłam choć padnieta jestem strasznie no i brzuch twardy, więc idę do łóżeczka poleżeć.
  12. Dziewczynki póki pamiętam spakujcie do torby sztucce i kubek na herbate, teraz mi siostra dzwoniła i mówiła ze u nich w szpitalu daja plastikowe bo innych nie mają. A i ostatnio jak byłam na inflanckiej to musiałam szukac kuchenkowej żeby dała mi sztucce, bo przecież wszyscy i zawsze mają swoje. Różka odpukac ja jakiś większych problemów w ZTM nie miałam do 20 listopada jeszcze pracowałam, a do pracy dojeżdzałam ZTM tylko z 3 przesiadkami i zawsze jakieś miejsce się znalazlo, a czasem nawet ktoś ustąpił więc nie narzekam. Jutro co Ty dam rade, śmigne autobusem do Mariotta do dotkorka, a pózniej tramwajem w kierunku Arkadii na usg a i te badania jakoś trzeba odebrać, co prawda powrót bedzie troche bardziej skaplikowany, ale dam rade. Toalety publiczne też mam opracowane na tej trasie bo przez te 8 miesiecy nie raz zdazało mi się wysiadać i szukac łazienki. A z frytkami jak się namyslisz to mozesz przyjezdzać kierunek Okęcie zaproszenie aktualne :) Co do zniczulenia położna mówiła tak że różne są środki usmierzające ból nie od razu podają zzo, bo jest jeden anestezjolog na oddział znieczulenie przy SN jest na szarym końcu najpierw musi zabezpieczyć cesarki i inne zabiegi, a później SN. jeśli chodzi o zwolenienie to nie wiem jak jest teraz kiedys gin mógł wystawić tylko do terminu porodu, a później trzeba było wozić się z internistą jak sie nie chciało brać macierzyńskiego, teraz nie wiem podpytam jutro doktorka jak bedzie mi wystawiał zwolenienie. U ciebie pizza na obiad u mnie kopytka z sosikiem M zrobił :)
  13. AW77 laktatora nie biorę bo nie mam, a nawet jakbym miała to połozna na szkole mówiła, że sa na oddziale laktatory i jeśli jest potrzeba to są wypożyczane. Co do L4 dla M to w szpitalu, w którym planuje rodzic sa następujące reguły: jesli bedzie poród naturalny to żaden lekarz nie wystawi mojemu M opieki na mnie czyli tych 14 dni, bo wszyscy uważają że skoro naturalny to po co opieka. natomiast jesli jest cc to można dyskutowac i są jakies szanse także wszystko zależy jak lekarz do tego podejdzie i czy ten który będzie robił ci wypis też nie bedzie robił problemów. aa jakś dziewczyna mówiła mi że czasem niektórzy lekarze mówią zeby iśc do swojej przychodni i poprosić lekarza rodzinnego o takie L4 to może on wystawi. Hmmm muffinki czekoladowe chyba odwiedze cię Karla troche c***opomagam przy robieniu, a ty się podzielisz kilkoma co?? ;)
  14. Dziewczynki ja wiem że szpitale stosują różne praktyki, a to że limit na leki się skończył, a to że nie mają tego leku akurat na stanie i żeby kupić w aptece, ale to wszystko jest niezgodne z prawem. Każdemu i zawsze będe takie rzeczy powtarzać, zgłaszajcie takie nieprawiłowości do NFZ i do Rzecznika Praw Pacjenta to jest ich obowiązek szpitala zapewnić nam niezbędne leki czy inne środki. Szpitale są dla nas a nie my dla nich. Kaem dzieki. Fajnie że Miłuś taki dzielny i grzeczny i że tak długo spał, no i dobrze że dzisiaj wydziesz sobie troszkę i odpoczniesz, bo obiadu nie musisz gotować i zmywać a i po obiedzie dziadkowie pewnie zajmą się Miłkiem. więc popoludnie spokojniesze ci się szykuje. Co do przekąsek to sama nie wiem pewnie też wezmę wodę i biszkopty, choc wiem że ja w stresie to nic nie jem, więc woda pewnie by wystarczyła, za to M pewnie zaopatrzy się w kanapki, więc jakby mi się zmieniło to zawsze będę mogła mu jedną zjeść :)
  15. Witam, w świąteczny poniedziałek, M robi na śniadanie omlety a ja tu do was zaglądam. No Różka pełen podziw torba praktycznie gotowa, garatulacje!! Nie pamiętam w którym szpitalu rodzisz, bo moja skleroza już nie jest "postępująca" tylko "galopująca", ja rodze na inflanckiej i tam na stronie szpitala jest co należy zabrać http://www.szpital-inflancka.pl/site/co_zabrac i na tej podstawie się pakowałam. Kosmetyków nie biorę bo z reguły nie kąpie się malucha w szpitalu chyba że jest się dłużej niż 3 dni. ale po co co gaziki do pępka, frida i cążki?? na inflanckiej proszą tylko o wzięcie tych dużych podpasek bella o podkładach na łóżko nic nie piszą. A tak w ogóle to powiem wam dziewczynki że ta cała torba to w sumie nie potrzebna, bo i tak szpital musi miec wszystko na wyposażeniu jak przyjedzie jakaś Rumunka, czy Ukrainka i nie ma nic. Więc to co wezmiemy to dla nas że to my wyprałyśmy wyprasowałyśmy i zeby dla naszej psychiki było ok. Ale bez przesady gaziki czy sól fiziologiczna, to chyba w szpitalu każda połozna da i po co z "drzewem do lasu jeżdzić". Rena Rózka ma rację dobrze ze cie zatrzymali w tym szpitalu bo to niebezpieczne dla maleństwa takie cisnienie niech unormuja i bedzie po sprawie.
  16. Dzieki Różka. Nawet nie wiesz jak mój Mąż jest z tego dumny, że wreszcie coś zaczęłam robić w tym kierunku. My też po obiadku odpoczywamy sobie, deska rozłożona, więc może zmobilizuje się i troche poprasuje. Co do wagi ja mam 15,5-16 kg na plusie, wg doktorka stanowczo za dużo o około 2-3 kg. Ale co ja poradze, że w ciąży moim ulubionym daniem były frytki :). AW77 gratuluje spakowanej torby mnie jeszcze troche brakuje, ale dam radę, widzę, że coś zaczęłyśmy się nawzajem mobilizować z tymi torbami. Różka, a jak Twoja toba nadal rozpakowana, czy znowu zaczęłaś się coś do niej pakować. Co do prania rożka, którym pisałaś jakiś czas temu, to nie wiem bo nie mam, mam za to kocyki i polarowe i wełniane i już sama nie wiem jaki spakować, bo polarowy milusi i fajny, ale znowu wełniany cieplejszy, ale może uczulać i najchętniej spakowałabym obydwa, żeby M zadecydował z położną, którym Młodego okryć. tylko jak pozostałe rzeczy będę tak pakować wariantowo, to wyjdzie mi walizka na 3 tygodnie wakacji, a nie torba do porodu. I takie są moje dylematy przy pakowaniu torby do porodu ;)
  17. Witam dziewczynki w niedzilny poranek. Kawusia1 osłabiłas mnie opisując swój poród szczere współczucia takich przeżyć. na szczęście wszystko dobrze się skończyło i z Maluszkiem w porzadku. Wszystkiego dobrego dla ciebie i Małego. OK dziewczynki podjęłam decyzje zdejmuje dzisiaj torbę z pawlacza i powoli zacznę coś tam wkładać, tak żeby było coś tam spakowane. Różka dlaczego poszłasz na badanie krwi na czczo?? miałaś glukozę robioną? bo mnie zarówno lekarz jak i laborantki powstarzaja że przed badaniem kobieta w ciązy powinna zjeść lekkie śniadanie i wypic szklankę lub dwie wody przegotowanej. Poza tym powinna mieć ze soba kanapkę i wodę i po wyjściu z gabinetu badan ją zjeść. Wyjątkiem jest badanie na próbę cukrzycowa lub badanie glukozy na czczo. Poza tym z tego co ja kojarzę KTG ma być po jedzieniu, przynajmniej tak było w szpitalu jak leżałam najpierw połozne mnie pytały, czy zjadłam śniadanie lub kolację a później i wtedy podpinały KTG. z resztą teraz jak byłam na kontroli w szpitalu to tez mnie pytała tylko dwa razy, czy jestem po śniadaniu. Hmm z tym że półpasiec atakuje starsze osoby... nie powiedziałabym moja siostra ma dwadzieścia kilka lat z resztą mój tato też kilka lat temu chorował wg mnie osoby z dużym osłabieniem odporności. z resztą mam koleżanke która w 13 tygodniu ciązy dostała półpaścia urodziła 2 miesiące temu i malutkiej nic się nie stało. a wszyscy ją straszyli że w pierwszym trymestrze ciąży półpasieć, to powoduje uszczodzenia płodu. wiec wg troszke mniej stresu z tego powodu tego półpaśca. AW77 będę drążyć temat paciorkowca w środę bo tez mnie to interesuje, koleżanki mały zarazil sie paciorkowcem co prawda przy porodzie SN i leżeli tylko 10 dni w szpitalu, więc wolałabym zminimalizować możliwość zarażenia Młodego tym " dziadostwem".
  18. Ok dziewczynki może macie rację zdejmę ta torbę i zacznę coś tam pakować. choć nadal uważam że to za wcześniej, ja wbrew pozororom dobrze się czuje, nie mam skurczów, nie boli mnie kręgosłup chyba że długo stoje przy desce do prasowania, albo przy kuchni, a doktorek powiedział że wszystko zamknięte na 4 spusty i wg niego przez najbliższe conajmniej 4 tygodnie nie ma szans abym urodziła. Aa wiece co teraż mnie olśniło, jak byłam na KTG to dostałam ulotke od położnych i tam jest o przygotowaniu do porodu i jest napisane że prosza o nie golenie się na 2 tygodnie przed porodem nawet jak robimy to regularnie, Wg tej ulotki co najwyżej można użyć kremu depiliacyjnego, ale tylko w przypadku jak używamy go regularnie. W tej ulotce proszą o przywiezienie ze sobą 2 jednorazowych maszynek, gdyż powstają wtedy mikro urazy i gorzej sie to goi. najlepiej jak ogolimy się 30 minut przed porodem i to pod prysznicem hmm to chyba wejde pod prysznic z połozną.
  19. Kaem ale pierwszego synka urodziłaś przed terminem?? Dzieki za mobilizację obiecałam sobie że w środę po wizycie na KTG spakuje rzeczy dla Młodego do torby mam nadzieje, że do tego czasu uda mi się wszystko poprasować, natomiast moją torbę pewnie będę pakowac na ostatnią chwilę. Moze jestem za bardzo optymistką i uważam że tak szybko się u mnie nie zacznie poród, a może jestem troche za pewna siebie skoro od 19 lat ciagle gdzieś pakuje te walizki i torby to i tą do szpitala też spakuje w miarę szybko i sprawnie, a nawet jak czegoś nie wezmę to mąż dowiezie albo kupi w kosku w szpitalu, dla mnie to duże obciązenie psychiczne trobra spakowana, więc przynajmniej nie będę jej codziennie przestawiać z kąta w kąt i się stresować dodatkowo. Ale mam dzisiaj lenia.
  20. AW77 też miałam robić przeciwciała żeby sprawdzić odporność,ale jak w diagnostyce rzucili mi za to badanie około 100 zł,i powiedzieli ze wynik za 14 dni roboczych,to swierdzilam ze sama się przekonam bez badania a 100 zostanie w portfelu. Dzwiewczynki sprawdźcie w swoich książeczkach zdrowia czy chorowalyscie na ospę bo to ten sam wirus,albo zapytajcie swoje mamy czy pamiętają czy chorowalyscie na ospę.a Wtedy leczyli nas smarując krosty gencjana to taki fioletowy plyn,czesem tylko z laski lekarz przepisywał taka biala zawiesine ale tylko do stosowania na buzi. Wg mnie jak pisałam wcześniej zostaje tylko spokój,bo nie ma co zrobić.Dobrze aw77 ze nie pojechalas na ten zakaźny nie wiadomo czym by cię tam dopiero zarazili.co do cesarki i paciorkowca będę na ten temat rozmawiała w srode z ginem.ale większość dziewczyn mówiła ze zarówno przy cc jak i sn maja miec antybiotyk oslonowo.dobrej nocy.
  21. Różka u mnie torba jeszcze na pawlaczu, narazie jeszcze jej nie zdejmuje :)A Ty pisałas że juz połowa torby spakowana więc i tak jesteś lepsza ode mnie. Co do półpaśca przechodziłam stresy miesiąc temu, moja siostra była u mnie z półpaściem opowiadała że ma takie krosty nawet je oglądałam i dotykałam. Po dwóch dniach poszła do lekarza i okazało się że to półpasiec ani ja ani mój mąż nie zachorowaliśmy. Rozmawiałam wtedy z lekarzami podobno przy dużym osłabieniu jest to możliwe i wtedy może maleństwo urodzić się z ospą, ale naprawdę bardzo rzadko sie to zdarza. Także wg mnie spokojnie Różka nie powinnaś się stresować. Poza tym okres wykluwania sie ospy/półpaśca to 10-14 dni więc chyba już powinnaś mieć jakieś objawy. osłabienie bółe mięsni jakieś dziwne krostki z wodą. Polepiona dzieki za informacje o Zuzi, może jak lepiej się poczuje, to odwiedzi nas na kaffe i napisze parę słów.
  22. Różka dobrze że się odezwałaś bo cały dzień cię nie było widać myślałam że już na porodowej jesteś. Z prasowaniem witaj w klubie ja tez nie znosze prasować, o ile z praniem chyba skończyłam, o tyle z prasowaniem... nie wiem, czy połowa za mną :( Co do zareklamowaniej pościeli dla Małego to jest z firmy baby's zone model ze ślimakiem fyderykiem, co prawda teraz na stronie producenta widze tylko 2 elementową a najbardziej farbuje ochraniacz bo kupiłam od nich 3 elementową, nie wiem jak pozostałe pościele z tej firmy, ale przed tym ślimakiem ostrzegam wszystkich. Posciel ładne wygłąda, jakościowo wydaje się ok, ale co z tego. Że pech chodzi parami dowiedziałam się dzisiaj, ba nawet się przekonałam odebrałam parasolke do wóżka, zamówiłam uniwesalną, bo jak wam wcześniej pisałam wóżek kupilismy używany, dziewczyna która go sprzedawała nie wiem czy nie miała czy nie chciała sprzedać parasolki. Szukałam orginalnej do tego modelu nie udało się, więc stwierdziłam że kupie uniwesalna skoro i tak będzie inna co to za różnica. Przyszła dzisiaj mąż rozpakował zaczął rozkładac i składać sprawdzać jak działa jak to z parasolka. no i rozłożyła się aż 4 razy za piątym drut wyskoczył. Więc kolejny bubel do reklamacji. ehhh. coś te dziewczyny po cc nie daja znaku co u nich, nam nadzieje że wszystko ok z nimi i z maluchami. Dziewczyny z FB odzwyała się do was Zuzia wszystko u nich ok?? miłego wieczoru i dluugiego weekendu.
  23. Czesc dziewczynki od rana, ja dzisiaj spałam na raty z przewą między 3 a 4:30, więc nie dokońca wyspana jestem. O 7 byłam już w poradni na badaniach, teraz czeka na mnie kolejna tura prasowania i wizyta na poczcie odsyłam ten komplet poszewek. no i cos na obiad muszę coś ugotowac tylko pomysłów chwilowo brak. Trzymam też kciuki za planowane na dzisiaj cc i te nieprzewidziane naturalne. odywajcie się dziewczynki co u was. milego dnia
  24. Zuzia juz jutro masz cc?cos sie dzieje Maluszkowi? Trzymam kciuki od rana daj znać jak lepiej się poczujesz.ja jeszcze czekam na audiencje mam skierowanie,ale nie mam wyznaczonego terminu. Aw77 mój Synek bedzie od początku spal w swoim pokoju,bo w sypialni nie ma miejsca nawet na kołyskę.mam w jego pokoju sofe wstawiona wiec jak trzeba bedzie to i tam się przespie,ale pewnie będę spacerować w nocy miedzy pokojami.niestety takie uroki mieszkania w bloku.choc z drugiej strony małe,ciasne ale własne jak to się mowi. Kaem ma racj***adanie słuchu jest obowiązkowe i muszą wkleić karteczkę z wynikiem do książeczki zdrowia dziecka także spokojnie będziesz wiedziała co ze słuchem. Gratulacje dla Aniolka23,buziaki dla maleństwa.
  25. Hanja właśnie obejrzałam sobie zdjęcia twojej Hanusi przesliczne maleństwo z piękną czuprynką :)
×