Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miskapyska80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miskapyska80

  1. Różka sorry że wczoraj się nie odzywałam, mimo że świąteczny dzień to ja troche się kręciłam jak nie pranie, to prasowanie, bo moj M ciągle powtarza że 27 grudnia minął, a on nadal troby nie ma i co on zrobi jak się poród zacznie? po popołudniu wybrałam się na mały spacer i tak cały dzień miniął a ja nie miałam czasu nawet zajrzeć na kaffe. Dzisiaj od rana na tym ktg w szpitalu, a później wlalcze z tym panem z allegro cholerna zielona wstawka puszcza kolor i już. jutro jak wyschnie posiel to mu oddsyłam zobaczymy co on na to, narazie jest obrażony że mu negatywny komentarz dałam z informacją ze posciel farbuje. Także Różka spokojnie jestem jeszcze w dwupaku, i narazie nie wybieram sie na porodową. jeśli miałoby się coś zmienić od razu wam napiszę. Dzieki dziewczyny za polecenie takich chusteczek wyłapujących kolor szkoda że wczesniej o nich nie wiedziałam, w sumie do prania zostały mi jakieś pojedyncze rzeczy, które bałam się prac z innymi, ale już zamówiłam chusteczki będzie jak znalazl na inne prania. mam dzisiaj jakieś poplątanie z pomieszaniem ciągle coś robie nie tak i ciągle ktoś ma do mnie jakieś pretensje. :(
  2. Różka melduje się na wezwanie ;) a tak poważnie nie wpisywałam się nigdy do tabelki ale skoro uważasz że powinnam to poroszę dopisz mnie Miskapyska80 - 33 - Warszawa - wg OM 20.01.14 - Synek Dzisiaj po pierwszym KTG wg doktorek poogladał stwierdził ze wszystko ok i kazal przyjsc za tydzien. tylko zmieczona jestem bo po miescie musialam jezdzic aktobusami z przesiadkami, trzeba troche poleżec, troche strsuje się jezdzić sama autem w 9 miesiącu ciąży. a jak jest z wami, jezdzicie same autem? Wczoraj się mega wkurzyłam upralam posciel malego przescieradła + poszewki i ochraniacz i cholera cos pusiciło kolor, wg mnie ochraniacz, piorę jeszcze raz osobno przescieradla osobino poszewki. jesli sie potwierdzi to zrobie afere temu kolesiowi z allegro ten komplet nie nalezal do najtańszych i ma mi kase oddac bo ja chcialam komplet niebiesko-biały jedynie z wstawką zieloną, a teraz zrobił sie niebiesko - zielony :(
  3. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku,dla szczesliwych mamus i dla tych ktore za niedlugo zostana mamami.
  4. Witam dziewczynki, tak się zakręciłam że tyle maluszków, a później te wasze sprostowania, ehh. w takim razie gratuluje Mama Pysia ze maluszek na świecie, bo tylko ona nie zdementowała ze nie urodziła. Ja dzisiaj troche pracowty dzionek miałam, a w przerwach probowałam dodzwonic sie do szpitala i zapisac na pierwsze KTG udało sie dopiero okolo 12. Karla dzieki za informacje podejde w środe po KTG do aptaki i kupie tego Hippa. Dziewczynki z okazji zblizającego się Nowego Roku życze wam dotrawania tych kilku godzin do 1 stycznia 2014 roku jeszcze w dwupaczku. a 1 stycznia zebyście wszystkie urodzily zdrowiutkie maleństwa, a poród nie był tak bolesny i straszny. chyba ze jest jeszcze któras taka jak ja i chce pochodzic w ciąży, ja jeszcze nie dokonca gotowa. :)
  5. Pomaranczowa1 jak przeczytałam o twoim porodzie to troche słabo mi się zrobiło, czy mnie sie wydaje, czy ja dobrze pamiętam, ale jakomi się wydaje, że duzo tych "górek" miałaś w ciąży i jeszcze takie taki poród? Fajnie że malutkiej nic sie nie stało, a Ty dochodzisz bidulko do siebie. A Amelka też pięknie mnie osobiście chyba bardziej nawet się podoba niż Lena, ale to kwestia gustu. Pisz czasem na kaffe co tam u was.
  6. Fajnie że tak aktywne jesteście dziewczynki jest co czytac :) aw77 ja mam kobinezony w różnych rozmarach jeden 56, jeden 62 jeden 68 i jeden chyba 80. Ten który kupiliśmy to 62 wiec tak w miare po srodku, reszta od znajomych użyjemy dobrze nie to oddam po zimie. Termin z OM mam na 23 stycznia, z usg na 15 stycznia i dzisiaj miałam ostatnią wizyte u doktorka teraz tylko KTG w szpitalu, powiedział ze nie należy za czesto badać pacjentki pod koniec ciąży bo to może przyspieszyc skurcze i w poród, wiec chyba ok miałas z tą ostatnią wizytą. Nelu tak pamietam tą dziewczyne, która pracowała przy kosmetykach, ale chyba przeniosla sie na FB albo w ogole się nie odzywa, sama mam ten problem co ty nie chce sie wpakowac w coś co uczula, a nie chce zaczynac od jakis wymyslnych i drogich preparatów, bo pamietam jak własnie ta dziewczyna mowiła że niektóre kosmetyki to jedna wielka parafina. Może ktoś z FB nadal tu zagląda i jeśli ta dziewczyna udziela sie na FB to mogłybyście jej przekazać czy zechciałaby nam coś doradzić. Kaem fajnie ze znajdujesz czas i odzywasz sie i pojawiasz sie nadal. Manimy moj gin powiedział ze graniczna norma AFI to 24 jeśli jest powyżej nalezy zaczać sie przyglacać i cześciej badać. Brzuch nawet tak wielkiego nie mam tak mi wszyscy mówią, ja się nie znam bo to moja pierwsza ciąża, nie mam porównania, jestem dość wysoka (168), a przed ciążą ważyłam 50 kg przytyłam 15 kg co wg mojego doktorka za dużo. Ruchy Młodego to ja też oczuwam dość intenstywnie tak jak wczesniej pisałam mam czasem wrażenie ze wyskoczy przez powłoki brzuszne. podobno tak jest przy wielowodziu dzieciaczki mają wiecej miejsca więc lepiej je czuć. A teraz co u mnie u doktorka jak napisałam ostatnia wizyta teraz tylko KTG w przychodni przyszpitalnej, wszystko twarde pozamykane brzuch wysoko. Wiec wyglada na to że będe raczej raczej w koncówce tego "peletonu" rodzić niż na poczatku stycznia. Dr powiedział ze tak ten 24 styczen to dla mnie optymalny termin, zobaczymy jak dalej. milego wieczorku.
  7. Widze, że Gość znowu zawitał na nasz watek na kaffe, spróbujcie dziewczyny ignorować takie wypowiedzi, bo po co nam dodatkowe stresy. Milusiaa2014 też mam problem z wypadającymi włosami też mam dość długie i wolałabym ich nie obcinać przynajmniej narazie. O ile na początku ciązy tego problemu nie zauważyłam tak teraz ciągle gdzieś pojawiają sie moje włosy. Odżywki i oliwki wg mnie nic nie dają. Przyszła Mama Oliwki ja kombinezon jeden kupiłam na wyprzedaży a 4 dostałam od znajomych. Ciągle straszą ze jednak przyjdzie jakaś zima i wole mieć na taka ewentualność, z resztą jakoś było by mi dziwnie chodzić w kurtce puchowej po dworze a dziecko ubrać w tylko w gruby polarek. sorry ale niektore dziewczyny tu wiedzą, ze ja straszny zmarzluch jestem. np. mimo iż temperatura na plusie ja pod spodniami mam rajstopy. Wiec nie bierz mojej wypowiedzi za wykładnie. Stresuje się bardzo że bede Małego przegrzewac przez to ze taki zmarzluch jestem. Mamimy co do wielowodzia to jakie masz AFI? bo u mnie na ciagle utrzymuje sie na poziomie 22, wg lekarza od usg to wielowodzie, wg gina prowadzacego podwyzszona norma wod plodowych. zarówno jeden i drugi kazal mi raz na jakis czas mierzyc sie centymetrem i sprawdzac czy obwod za bardzo i za szybko sie nie powieksza, gdyby tak bylo to mam zglosic sie do szpitala bo istnieje ryzyko ze jak beda za szybko i za duzo przybierac to trzeba bedzie je sciagac. u mnie 36 tygodni i 5 dni wiec teoretycznie bezpieczy juz czas na porod. A jesli chodzi o wielowodzie to lekarz od usg zawsze sprawdzal podczas badania, czy Mały połyka i czy Jego brzuszek jest wypełniony bo podobno to moze byc problem u maluszka z połykaniem, no i kregoslup czy nie ma rozszczepu. Dziewczynki MamaPysia i Tez styczniowka odezwijcie sie co tam u was jesli bedziecie mogly.
  8. Czesc dziewczynki, widze że ja tu śpie sobie w najlepsze, a na Kaffe "nocne Polaków rozmowy". Wyspałam się dzisiaj. Kasiu grastuluje Filipka i tempa porodu, tylko pozazdrościc. TeżStyczniowka co u ciebie, jeszcze patologia, czy juz sala porodowa? jak znajdziesz możliwości to napisz. MamaPysia trzymam kciuki, zeby to tylko "alarm probny" a nie właściwy poród. U mnie biegunka się uspokoila, wiec to napewno byla wina tabletek z żelazem, dzisiaj wizyta u doktorka ostatnia w gabinecie, dalej juz przechodze do poradni przy szpitalu i zapisy ktg. USG dopiero za 8 dni,jestem strasznie ciekawa ile Maly wazy nie podgladałam go tylko 6 tygodni i juz nie moge sie doczekac, aby dowiedzieć się jaka jest jego przyblizona waga. Mały albo kreci się tak że caly brzuch podstakuje i mam wrażenie że wyskoczy przez brzuch bez udziału doktorków, albo nic nie "odzywa" i wtedy troche sie stresuje wiec jakieś schizy mam z tego powodu. Plan na dzisiaj dalsza część prania na szczeście zmniejsza sie lista rzeczy do uprania, ale lista do prasowania.... szkoda gadać czas wziąść sie i za to. życze milego dnia i przesylam wam sloneczko ze stolicy.
  9. Pomarańczowa garulacje i buziaki dla malutkiej, jak Ty to zrobiłaś kochana, jeszcze wczoraj pisałaś ze wybierasz się na Sylwestra, a dzisiaj juz po porodzie, chyba ze cos pomerdałam z tym sylwestrem?
  10. Narazie nadal w domu i oby tak do stycznia, zadnych objawów przepowadających nadejscie porodu, biegunka ustała mam nadzieje, że nie wróci. Kaem fajnie ze się odezwałaś jak tam w domu z maluszkiem? co do skutków ubocznych brania żelaza podobno z reguły są zaparcia, ale jeśli jest źle wchłaniane powoduje własnie biegunke. nawet na ulotce napisane jest że rzadko sie to zdaża, ale może powodować biegunki.
  11. Dzieki dziewczyny dobrze was mieć, własnie się odważyłam i zjadłam ryż na wodzie, zobaczymy co z tego wyjdzie. pralka się pierze, jeśli okaże sie ze trzeba jechac do szpitala to M zostanie upranie kombinezona i pieluch. chyba ze zostanie miejsce na suszarce to dzisiaj jeszcze jedno wstawie. A teraz zabieram sie za powolne prasowanie choć słabo mi więc nie wiem jak mi to wyjdze. Futuremother super ze sie odezwałaś zaglądaj do nas i dziel się spostrzerzeniami za niedlugo znowu wszystkie bedziemy na tym samym etapie co ty z maleństwem przy boku.
  12. A zapomniałam w sprawie witamin, mnie tez lekarz powiedział żeby brać do końca i nawet podczas karmienia akurat ja biorę od jakiegoś czasu febidion natal 2 jest dla cięzarnych i kobiet karmiących.
  13. Czesc dziewczynki, u mie spadek formy głównie psychicznej, za sprawą ciągłych biegunek. Juz M powiedział ze jak dzisiaj mi nie przejdzie to wiezie mnie do szpitala, bo już nie daje rady. Od 3 dni się meczę najpierw myslałam że coś mi zaszkodziło, więc ograniczałam powoli wszystko ale jak wczoraj zjadłam az suchy chleb (2 dniowy) i dwa ziemniaki z wody a dzisiaj znowu toaleta od rana. Wymyśliłam że pewnie kolejny lek z żelazem to powoduje to juz 3 z kolei ehhh:( zawsze cos, odstawiam go dzisiaj trudno. Mam pytanie do dziewczyn z niską hemoglobina, co bierzecie? i czy macie jakies problemy. a tak poza tym zaczeły puchnąć mi nogi i wiecej poleguje w związku z cała tą sytuacją, bo podobno biegunka może być oznaką początku porodu. przełamałam się i zaczełam przygotowywać torbę do szpitala i kilka prań ciuszków juz zrobione, ale to wszystko znowu za sprawą mojego M, który stwierdza, że ja mam jedno zdannie "urodzić Maleństwo", a on musi wszystko wokoło ogarnąc więc czy mogłabym mu troche ułatwić i coś pomóc***przygowować, skoro i tak nudzie się na tym zwoleniu i ciągle marudzę ze jeszcze bym do pracy poszla. No nic idę przeglądać ciuszki, które kupiła teściowa strasznie różne bo i małe i duże muszę posortować bo bez senu prac takie wieksze na 2 latka i pewnie kolena pralka z nich wyjdzie. pozdrawiam ze słonecznej wawy udanego weekendu.
  14. Czesc Miskapyska w dwupaku melduje się na kaffe,mam nadzieje ze reszta z was przy stolach z rodzinka,a nie na porodowkach,straszna cisza tu od wczoraj. W dzisiaj w nocy trochę gorzej się czulam ciagle twardy brzuch i boleści,ale powoli powoli przeszło.milej "niedzieli"choc na kalendarzu czwartek:)
  15. Monia serdecznie gratuluje Wigilijnego Maciusia,super ze wszystko ok i masz porod za soba,przesylam swiateczne buziaki dla ciebie i maluszka.odzywaj się czasem co u was.
  16. Kaem a to niespodzianka!! Gratulacje dla Mamy i buziaki dla Maluszka. Trzymajcie się cieplutko. Jakos ta stolica szybko sie rozpakowuje, najpierw Tanja teraz Kaem tylko Ty Rózka ze stolicy zostalaś nio i ja. Chodzi mi oczywiscie o dziewczyny ktore ostatnio sie udzielaja na kaffe. Różka czyli cos sie dzieje z Twoja Mala,ze to pierwsze ktg wczorajsze wyszlo nie tak czy tylko to chodzilo o ta nieszczestne snadanie, i kiedy teraz masz jechac w swieta czy moze dluzszy termin ci wyznaczyli?? Dzieki za rady Rózka z KP tylko ja pracuje w specyficznym miejsciu i tak naprwde umowe mam z innej ustawy, a KP jest do rzeczy nieuregulowanych nasza ustawa, no i tak sie meczylam juz kilka dni zarówno z jedna jak i z druga, ale narazie odpuszcze. Musze poprostu znaleźć jakieś komentarze i tej naszej i do KP. umowa to jedna sprawa chodzi mi bardziej o likwidacje stanowiska pracy po reorganizacji zakładu. Cała snił mi się porod w Sylwestra, że M jedziemy do szpitala a na ulicach wszyscy elegancko ubrani w suknie i garnitury, a ja z torbami na porodowke. mimo wstawania do lazienki na susiu sen dalej wracal. Troche mnie to zmartwilo i nie ma zartow musze po swietach zaczac pakowac torbe a przede wszystkim uprac troche tych ubranek dla Malego. U mnie wzasadzie na swieta M wczoraj prawie wszystko zrobil. ja teraz tylko salatke jarzynawa skroje i jeszcze raz kurze poscieram. ---------------------------------------- Dziewczynki z okazji zblizajacych się Swiąt, chcialam i ja życzyc wam wszystkiego co najlepsze, a przede wszystkich lekkich porodów i zdrowiutkich maluszkow.A nowy rok zeby byl tylko szczesliwy i piekny, bo z malenstwami na rekach.
  17. wiecie wlasnie przegladajac strony intenetowe znalazlam fragment akrytkulu z Rzeczpospolitej "Zamiana przy kołysce uratuje niejeden etat" okazuje sie że nie można zwolnic pracownika na urlopie rodzicielskim. moze pojde do kiosku i znajde jeszcze wersje papierowa i przeczytam caly artykul.
  18. O Rózka kamien z serca ze wszystko ok, powiedz mężowi ze niech slucha i 100 razy tych awantur. mnie doktorek powiedzial zeby w takich sytuacjach jechac od razu do szpitala i sie nime przejmowac ewentualnymi awanturami ze zajmuje czas jak nic sie nie dzieje i jezdzic do szpitala nawet codziennie jesli cos nas niepokoi po to oni tam sa i maja taki zakres zadan. fakt ze moze byc to uciazliwe dla tych polozynch jesli w ciagu dyzuru przyjedzie takich dzewczyn okolo 20-30, ale bywa i juz. tak jak powiedzialy dziewczyny lepiej dmuchac na zimno i lepiej miec spokojna glowe.podobno 99% takich przyjec to falszywe alarmy, ale zawsze jest ten 1% na ktory trzeba reagowac natychmiast. Kawusia strasznie trudna decyzja z ta budowa i zanim ja podejmiecie musisz porozmawiac z M co on mysli on zna swoich rodzicow od podszewki ty dopiero weszlas do rodziny, i to ze moze byc super ekstrana odleglosc a jak sie wprowadzicie to bedzie tragedia, chyba ze od poczatku nie bardzo sie ci sie uklada z tesciowa to od razu bym nie wchodzila w ten temat. ja z mojego doswiadczenia wiem ze ciezko byloby mi zamieszkac zarowno z tesciami jak i z moim tata i nie wiem czy bym sie na cos takiego zdecydowala chyba od razu szukalabym jakiegos innego wyjscia tylko wynajmowac cos i budowac to strasznie duzo kasy. milego dnia przedswiatecznego zmykam robic sernik z rosa.
  19. Różka i co Mała obudzona? moj się budzi jak leże na plecach i kilka razy potrząsne brzuchem, albo np. po dupci go poklepie. A jak nie to jedz do szpitala niech zrobią KTG po co ci nerwy. Az tymi wymazami to juz dwa razy mówiłam ginowi z Luxmedu zeby mi pobrał albo dał skierowanie do połoznych a on mi ciągle powtarza ze to za wcześniej, ze jeszcze zdązymy. Karla ja mam już 33 lata, a jak Młody się urodzi będę miała 34, jeśli na drugie mam czekać tyle ile na Niego to będę miała 38 myślisz, że dam radę zajść w ciąże i donosić, a w tyle głowy ciągle głosy, że moja mama dość szybko weszła w menopauze bo miała 41-42 lata :(. A bardzo bym chciała mieć conajmniej dwójkę dzieci. Ehh zobaczymy najpierw tego Małego muszę jakoś urodzić. Szczerze współczuje ci Karla problemów z powrotem do pracy i z teściową. Moja na początku się zaoferowała że będzie się małym zajmowała i nie ma problemu, a teraz im bliżej porodu to ciągle powtarza, że rok to minimum musze z nim siedziec, a najlepiej żebym jeszcze troche dobrała bezpłatnego, jeszcze raz mi tak powie to zapytam czy może 2 lata dobiorę tego bezplatnego i później już pojdzie do przedszkola więc mama nie będzie miała problemu. także coś wiem jakie są teściowe. Kaem jesteś wielka w realizacji planów, ja planów miałam dużo, skończyło się na walce z lodówką odmrożona :). Po czym M zadzwonił że komody nie przywiezie bo jednak nie zmieściła się do naszego auta, wszystkie siły mi opadły i troche łez tez się zawieruszyło. Po co mi komoda 130 km od domu, do tego starą już sprzedaliśmy. No nic po swiętach bedziemy organizować jakiś transport ewentualnie bedziemy ją rozmontowywac***przywozic w czesciach. Ide nacieszyć się M bo cały tydzień pracował do późna, a w weekend był u swoich rodziców. miłego wieczorku pozdrawiam
  20. Kaem widze ze my dzisiaj mamy to samo w planach.zostaly mi do ogarniecia dwie szafki w kuchni i lodówka,jak ja niecierpie odladzania.a M dzwonił ze około południa wraca z komoda,juz wczoraj zaczęłam wyciągać część ubranek Małego i zamiast w sypialni,spalam w salonie. Też bardzo chciałabym karmić piersią, w szpitalu w którym zamierzam rodzic jest bardzo mila położna od laktacji,miała z nami dwa spotkania na szkole rodzenia,wiec mam nadzieje,ze troszkę pomoże i podpowie w razie czego,skoro podała numer tel.kom.i powiedziała żeby dzwonić w godz.7-14,bo ona od tego jest,nawet jak byśmy mieli problem po wyjściu ze szpitala. Maju super wieści z mieszkankiem 60 m to wcale nie tak malo,a remont no cóż trochę ciężko wam bedzie,ale tak jak piszesz własne wiec dla siebie i bedzie na kilka-kilkanaście lat.w wawie nawet słoneczko właśnie wyjrzało.zycze miłego dnia.
  21. Różka ależ ja w sprawie zachodzenia w ciąże rozumiem w 100%. Tylko czasem nie rozumiem dziewczyn, które tak na siłe chcą rodzić naturalnie chyba uważają, że to obowiązek i ze najlepiej i to ciągle tłumaczą ze tylko te kilkanaście godzin trzeba się pomęczyć w bólu a póżniej jest ok, a nie zawsze jest ok i o to mi tylko chodzi. np moja koleżanke tak córcia porozrywała dosłownie porozrywała, że oprócz szycia musiała zrobić sobie plastykę pochwy, ale o tym niewiele osób pisze. z własnego podwórka pamiętam 2 lata temu moją bratową jak płakała cały miesąc bo Młody w połozeniu miednicowym wielkoludek, więc pewnie nawet przy główkowym, dostała by wskazanie na cc, a tak to już w 8 miesiącu dostała skierowanie na cc. I co lamenty i lamenty i ciagle narzekała jaka to ona biedna i pokrzywdzona bo bedzie miała cc, a wg mnie na dobre jej to wyszło. I już później nie narzekała, że było coś zle.
  22. Różka też mam koleżanki które zaszły w kolejna ciąże już 4 miesiące po porodzie jedna po cesarce, a druga po SN. i niestety obydwie musiały leżeć od piątego miesiąca, ta po cesarce bali się o szew, a ta po SN miała problem z szyjka. Także jak pisałaś jakoś wcześniej nie wiadomo jaki będziemy miały poród tak samo nie wiadomo jak ułozy się kolejna ciąża. Ja też bije sie z myślami bo też chciałabym drugie dziecko dość szybko i rozmawiałam juz nawet o tym z doktorkiem powiedział,że on by jednak zalecał odczekać ten rok. Tylko tak jak piszesz ja też za młoda nie jestem do tego na Maluszka czekaliśmy tylko 4 lata a nie tak jak ty 2, więc jeśli tyle czasu będziemy starali się o drugie to możemy się nie doczekać, bo może sie okazać ze jestem zwyczajnie za stara. Podałam tylko jeden z prostszych powiklań po SN i nie to żeby kogoś straszyć tylko uswiadomić, że nie tylko po cc zdażają sie powiklania bo po SN też tylko jakoś tak dziwnie na szkole rodzenia tylko o powikłaniach po CC połozna mówiła, a o tych po SN to jakoś tak nie wiem "zapomniała?" Pomarańczowa jeszcze jednego nie rozumiem, czemu ten twoj doktorek musi zrobić ci CC akurat na dyżurze, a nie może zrobić w godzinach pracy na oddziale?? bo troche tego nie rozumiem, chyba że nie jest etatowym pracownikiem tego szpitala i ma tylko dyżury na oddziale, sorry za wsc****ość pewnie odpowiedzialam sobie na to pytanie. MamaPysia fajnie ze sie odezwałas myslalam o Tobie, czy już na oddziale czy jeszcze w domu, jednak był fałszywy alarm. Co do planowania to mogę c***owiedzieć co mówił mój dziadek: "wybuchu wojny i porodu nie jesteś wstanie zaplanować", więc proszę sobie "przekodować w głowie" :) . Rena mam podobnie jak ty też lekarz narazie nie zlecił wymazów co prawda ja mam abonament w Luxmedzie i mam takie badanie w abonamenice, postanowiłam ze jeśli na najblizszej wizycie nie zleci to pojde prywatnie i zrobie, zeby mieć spokojne sumienie poza tym to bedzie juz 37 tydzien ciązy, wiec chyba najwyzsza pora.
  23. Różka dzieki za garść informacji dość cennych jak dla mnie jeśli chodzi o planowanie terminu cc. Natomiast w niektórych kwestiach nie zgodzę się z tobą, zarówno po cc jak i po sn należy odczekać około roku, zeby organizm doszedł do siebie po takim cieżkim wysiłku jak ciąża i poród. Co do powikłań to zdażają się i przy SN, tylko rzadko się o nich mówi bo są dość intymne, np.nie trzymanie moczu. Co do tych magicznych 4 godzin to dopytałam koleżankę ona rodziła w zeszłym roku odeszły jej wody pojechała na porodową podali antybiotyk, a Młody strasznie przyspieszył no i niestety dla niego urodził się dość szybko, i zarazil się paciorkowcem. skutek taki ze przez 10 dni byli musieli zostac w szpitalu na zeby Młodemu podać antybiotyk i wyleczyć. Mój M już u teściów ja zrobiłam małą rundkę po sklepach i kupiłam parę drobiazgów teraz zastanawiam się czy nie umyć tego ostatniego okna. Miłego weekendu. dziewczynki. Przesyłam wam ładne słoneczko ze stolicy :)
  24. Pomaranczowa na ciebie zawsze mozna liczyc:),dzieki za wyjasnienia w sprawie GBS oraz terminu cc.troche mnie oslabilas bo jak moj gin tak samo jak twoj wyznaczy termin to bedzie dopiero okolo 22.01,a myslalam ze okolo 15.01 bedzie ten czas. Karla to nie masz za ciekawie skoro umowa czasowa,ale pomysl ze skoro teraz jest jakis buum w twojej firmie to w czerwcu moze byc jakas posucha i pojda ci jednak na reke,moze bedzie mozliwosc negocjacji.
  25. wygląda na to że koniec spania dzisiejszej nocy :( Karla 4 jak tak pracodawca mógł c***owiedziec, to przecież prawo zezwala ci wrócić na kawałek etatu, mało tego wtedy pracodawca nie może cię zwolnic przez okolo roku. Swego czasu pisała o tym dziewczyna prawniczka, tylko nie wiem czy nadal tu jest czy przeniosła się na fb. także moze warto poczytac****opytac, czy moga cię tak zaszantazowac. Nelu chyba nie jest tak jak piszesz, Karla wracajac do pracy dostanie 50% pensji od pracodawcy, a do tego za to że jest na rodzicielskim zapłaci jej ZUS 80% z połowy rodzicielskiego, nic nie traci malo tego zyskuje. bo troche płaci firma troche ZUS. Wracając na cały etat traci możliwość pojsca na rodzicielski, o ile ojciec dziecka nie zdecyduje sie isc na rodzicielski. przynajmniej ja tak to czytam, i chyba w wakacje pisala o tym jakas dziewczyna prawiczka tutaj na kaffe. MamaPysia i jak w domu czy jednak w szpitalu?? Abyssa88 mam nadzieje ze udalo sie unormowac cisnienie, i moze uda ci sie wyjsc na swieta? caly czas trzymam kciuki. Różka czemu do cc potrzebny antybiotyk na paciorkowca, tak ci doktorek mówil?? skoro dziecko nie przechodzi przez kanał rodny tylko jest wyjmowane z powłok brzusznych to po co ten antybiotyk?? Musze w takim razie zapisac sobie to na karteczcie kolejne pytanie, bo ostatnio jak rozmawialam z doktorkiem to powiedzial ze jesli bedzie ostateczna decyzja o cc to nie musze robic badan na GBS (mimo ze mam potwierdzone nosicielstowo i tak kaza miec aktualny wymaz) bo nie sa potrzebne, albo ja cos pokreciłam. Pomaranczowa a tobie kazali robic wymazy i mowili cos o ewentualnym antybiotyku?? bardzo odlegly termin ci lekarz wyznaczyl na ta planowana cc. a skoro masz w karte wpisane ulozenie miednicowe to najwyzej zrobia ci nieplanowana jak cos sie zadzieje. choc nas polożna na szkole rodzenia uprzedzala, ze przy ulożeniu miednicowym jak tylko cos sie zadzieje to natychmiast jechac prawie na sygnale do szpitala, bo te dzieciaczki jakiegos "powera" maja i strasznie szybko postepuje porod akurat w ulożeniu miednicowym, co dla połoznych i lekarzy jest nadal zagadką, dlaczego tak sie dzieje. no nic dziewczynki wyspijcie sie za mnie dzisiejszej nocy.
×