Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jola1710

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jola1710

  1. Claudina, ja jestem zadowolona z tego wiaderka. Starsza tez w nim kąpałam. Dzieci czuja sie w nim bezpiecznie jak w brzuszku. Czasami jak dziecko nie lubi sie kapać w wannience to wiaderko jest idealne, wtedy mniej albo wogóle nie płacze a i pewnie na brzuszek tez pomaga :)
  2. Dzięki Iza, wlasnie znalazłam, ze vit k przez 3 miesiace :)
  3. Dziewczyny jak długo każą wam podawać wit k? Kurcze bo ja nie pamietam, a dzisiaj była u mnie pielęgniarka i zapomniałam zapytać a idę za dwa tyg dopiero na kontrole zeby zapytać.
  4. Hej dziewczyny, my sie wlasnie karmimy i zeby nie usnąć to zawsze cos robię na tablecie, przeważnie gram albo czytam Kafe :) a wy co robicie zeby nie zasnąć? >>>> Magda, trzymam kciuki aby były dobre wieści od lekarza! >>>> Moja starsza córka ur sie prawie 2 tyg po terminie i miała łuski suche jak rybka. Kazali kapać co 2-3 dni w płynie typu Oilatum i absolutnie niczym nie smarować. Gdzie nigdzie jak skóra pękała np przy nadgarstkach to smarowałam zwykła wazelina, naturalna dla dzieci. Po jakimś miesiącu lub dwóch jak skóra juz sie zluszczyla zaczęłam myć w normalnych płynach i tez niczym nie smarował. Starsza nigdy nie miała problemów ze skóra. Teraz tez Lenę kapie w tym płynie i jak mi sie skończy to bede używać zwykły. Koniec karmienia :) uciekam, w wolnej chwili napisze bo chce cos zapytać. Dwupaki kochane trzymam kciuki, jeszcze chwila... :)
  5. Zimowa mamo, wiem ze mozna wszystko zorganizować, znam kobietę ze karmi p swoje 4 dziecko. Ale co do tego przejedzenia to sie nie zgodzę. Jeden dzien musiałam dawać dodatkowo 20 ml mm i po trzecim razie zaczęła ulewac, wiec został sam cyc. Dzisiaj w nocy tylko cyc i tez sie zaczęło ulewac. Może wczoraj mało mleczko jej moje smakowało, bo miałam czas zjeść dopiero o 15-stej :/ >>> Co do pieluszek, zaczęłam od pampersow 1 ale sa trosze za duże. Kupiłam teraz zwykle 1 w takim sklepie jak rossmann. Przy starszej tez długo używałam tych 1,bo moje dziewczynki takie maleńkie :)
  6. Magdalenka, tez bym tak zrobiła, ze w pon do szpitala, to końcówka i fajnie ze będziesz po kontrola. Nfocat, mi mała ubiera pielęgniarka :) i kapie. Ubiera jej body na grubych ramiączkach na wierzch cos z długim rękawem, leginsy i skarpetki albo spodnie ze skarpetami. Owijam ja w bawełniany kocyk, taki niezbyt gruby. Claudina, moja starsza Maja smoka dostała jak miała dwa tyg, ona cyca jadła 15 min i jej starczało, a Lena chyba by ciągnęła i 24 godz. Ma większa potrzebę ssania. Pozniej przyjdzie czas zeb powoli odzwyczajać. Starsza ma tylko smoka do spania, jak miała pare miesięcy to to zawsze po spaniu zostawiałam go w lozeczku. Nigdy nie chodzi ze smokiem, chyba ze chce spać to idzie po niego. No i smoczek bardzo sie przydał przy odstawieniu nocnego jedzenia. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Trzeba obserwować maluszka i mieć duzo cierpliwości a reszta jakoś bedzie :) Wlasnie skończyłam karmienie, odrazu poszła kupka a teraz ma kołki. U was tez tak szybko?
  7. Ags, to w nl to samo co uk :) Teraz wszystkie te dzieci jakieś silne sie rodzą. Pewnie za duzo chemii w tym jedzeniu jest :)
  8. Ags, mi sie rozpuściły po pierwszym porodzie jakoś w ciagu 7 dni po, bo wiem ze była jeszcze u mnie pielęgniarka i jak sprawdzała to mówiła. A tu przychodzi codziennie przez 7 dni na pare godz.
  9. Dziewczyny jak każą wam dzieci kłaść spać? W jakiej pozycji? Tu każą kłaść na plecach, główka na bok. Moja Lena ma dwa dni i sama przekręca główkę. Wasze dzieci tez tak robią? Pamietam ze starsza tez była silna ale nie pamietam kiedy zaczęła sam przekręcać główkę. Dzisiaj była tez u mnie położna moja, która odbierała porod i rozmawiałyśmy o nim. Mówiła, ze Lena za szybko wyskoczyła na świat i to był szok dla niej i miała ciasno pępowinę owinięta na szyi dlatego podała jej troche tlenu. Na szczęście szybko wróciła do siebie, dostała 7/10/10 punktów, no i teraz widać ze silna z niej dziewczynka :) Największe szczęście to zdrowe dziecko, dobrze ze u nas na forum wszystkie dzieciaczki zdrowe, reszta w brzuszkach napewno tez :)
  10. Ale miałam szczęście, ze skopiowałam posta. Czasami cos pisałam, długie posty a pozniej sie Kafe zwieszalo i musiałam od nowa. Teraz po paru zdaniach zawsze kopiuje.
  11. Witajcie, Ja tylko na chwilke i przepraszam ze napisze tylko o sobie. Ja doczytam to spróbuje odp wszystkim. U nas noc wporzadku ale tylko dlatego ze dałam Lenie mm. Poprostu juz padalam od zmęczenia. Nie spałam od soboty rano, w tym porod, no może udało mi sie z jakieś 3 godz kimnąć ogólnie. I jak o 23-ciej pociągnęła godz cyca to podałam jeszcze mm, bo dalej chciała jesc a moje sutki wykończone i strasznie bolą, do tego bol kurczącej sie macicy... Zjadła 10ml i spała do 4.30, ze budziłam ja do karmienia. Cyca pięknie ciągnie tylko chyba jeszcze mało leci, czekam na zwiększenie produkcji :) Starsza szczepilam na wszystko, bo tu jest w pakiecie ubezpieczeniowym, rotawirusy, meningokoki, pneumokoki. Lenę tez bede szczepić. Dziewczyny tez macie takie bolesne skurcze macicy? Pielęgniarka która do mnie przychodzi mowi ze z kolejnymi dziećmi bardziej boli przy obkurczaniu.
  12. To która dzisiaj sie rozpakowuje? Repetytorium i zawiecha może? Potrzeba porodu szybkiego i bezpowiklan, podniesiecie resztę oczekujących na duchu :) >>>> Claudina, oczywiście ze trafiają sie wyjątki, oby było ich coraz wiecej. Tylko dlaczego w pl ludzie gdzie by nie pracowali to jakby za karę. Wydaje mi sie ze to bardziej nasza mentalność ma na to wpływ. Miejmy nadzieje, ze pokolenie naszych dzieciaków to wszystko zmieni :) >>>>> Ags, u nas tez zalecają ustawiać dziecko przy oknie, najlepiej jak jasno i słońce ale u Ciebie pewnie trudniej z tym słońcem bedzie :) >>> Po kp suty bolą ze szok, zapomniałam jak to bolało, no ale księżniczka szybko mi przypomniała :) siedziała na każdym cycu po 1,5 godz tak od 22 do 1, wcześniej ładnie szybko jadła po 15 min z każdej. Ale juz mnie tak bolało i byłam zmęczona, bo ni spałam od soboty rano,ze tatuś wziął mała i dał jej palucha do ssania i pozniej usnela :) teraz smacznie śpi ale muszę ja budzic do karmienia i będziemy sie zwijać do domku :) Dziewczyny długo wam maluszki ulewaly wodami? Jejku wczoraj myślami ze padnę jak mała zaczęła sie dławić, szczęście szybko zadzwoniłam po pielęgniarkę i powiedziała ze mała za szybko wyskoczyła, ze te parte były krótkie i dlatego. Mam nadzieje ze juz nie bedzie sie dławić. Jak u was długo to trwało? Widzę ze mała oko otwiera i mieli jęzorkiem. Trzymajcie sie dziewczyny, lecę karmić
  13. Tak dziewczyny te hormony poporodowe tez dają popalic, chociaz u mnie to były hormony szczęścia, ryczalam ze jestem taka szczęśliwa, zobaczymy jak tym razem bedzie :) Ags, moja Maja 17 października skończyła 2 latka, a Lena miała termin na 17 listopada ale wyskoczyła dzien wcześniej. Ona tez chce sie nią zajmować tylko ze jakoś nie ma delikatności w tym co robi :) najgorsze jak wychodziła ode mnie to myślalam ze mi serce pęknie tak bidulka płakała:( Tez rodziłam w takim centrum położniczym jak ty, to wlasnie mi sie podoba za granica, ze sa takie fajne warunki i traktują cie jak człowieka. Tym bardziej ze porod to nie żadna drobnostka, to męki i fizyczne i psychiczne i każdej nalezą sie spokojnie warunki. Mam nadzieje ze kiedyś u nas w pl sie troszke polepszy pod tym względem
  14. Repetytorium, pocieszę sie ze moj poród poszedł szybko i sprawnie, bez nacięcia, bez żadnych znieczuleń. Najgorsze dla mnie skurcze ale całe szczęście trwały jakieś 3godz, samo parcie juz nie takie zle ale za to dziecko jak wyskoczy to czuje sie taka lekkość... A wydaje mi sie ze najwaznieszcze i duzo pomaga pozytywne myślenie, także myśl ze u ciebie pójdzie najszybciej i nam mniej boleśnie ;)
  15. Dziewczyny, ja to myśle ze my chyba nawet przez to forum sie zarazamy :) Ja dzisiaj znowu cały dzien przelezalam z dreszczami i gorączka, na szczęście dzisiaj maż mógł wrócić wcześniej i zając sie mała. Mnie jakieś przeziębienia rzadko łapią, raz w roku to max, a teraz jakas masakara. Dzisiejsze walentynki cudowne ;) Kochana miszko, trzymaj sie, teraz juz weekend wiec pewnie tatuś pomoże przy dziewczynach to będziesz mogła troszke odpocząć. Majka, a to Ola juz pewnie zdrowa, jak szaleje po domu na golasa :) Avicii, może faktycznie ta gorączka na ząbki, u nas zawsze czerwona dupka :) Trzymajcie sie mamuski, miłego weekendu, a te które chore, zdrowiejcie :) Wazka, a gdzie Ty sie podziewasz?
  16. Miszka, Ty to faktycznie silna babka jesteś... My z mężem wczorajsza cała noc wymiotowalismy ( robiłam chinszczyzne i chyba te warzywka nam zaszkodziły), Majuska na szczęście pogardzila ty jedzonkiem :) Ja cała środę przelezalam jak trup w łóżku, biedne dziecko kręciło sie wkoło mego legowiska, troszke leżała ze mną i oglądała bajki. Wogóle nie miałam siły jej nakarmić, a to zawsze walka jest, wiec dostawała to co lubi, np jogurty, a pozniej troszke zglodniala to zjadła troszke chlebka z serkiem topionym, którym zawsze pluje. Dopiero porządnie zjadła jak tatuś wrócił z pracy koło 17-stej. Wiec naprawdę Cie podziwiam, jak Ty dajesz radę, dzieciaki chorują, czasem i was dopadnie, masakra jakas. A Ty masz jeszcze sile zeby cos dla siebie zrobić :) Lolipop, czekam na zdjęcie z grzywka, no i pokaz jakieś efekty tego fitnesu ;) Majka,pewnie jeszcze chwila i Ola bedzie zdrowa jak ryba.
  17. A to nie wiedziałam, ze one takie paskudne w smaku. Mi o tym środku powiedziała koleżanka.
  18. Miszka, Wiem, ze tu w nl sa takie proszki które rozpuszcza sie w wodzie i podaje dzieciom jak nie chcą jesc****ic, zeby sie nieodwodnily. Może idz do apteki i zapytaj o cos takiego, a może masz w domu. To sie rozpuszcza w małej ilości wody, wiec może by Ci sie udało jej to podać :) Całe szczęście juz przestała wymiotować, to juz powinno teraz być lepiej. Spokojnej nocy :)
  19. Miszka, chętnie bym pomogła ale niestety nie ma w nl smyka :) Ale w maju bede w pl i jak do tej pory nie uda Ci sie zdobyć małpki to wtedy poszukam jej dla Ciebie, bo tam gdzie mieszkamy jest ten sklep.
  20. Majka, współczuje, straszne. Nie wyobrażam sobie zostawić mojej małej samej w szpitalu. Chyba bym tam cały szpital rozniosla, a bym małej nie zostawiła. Dziwne, ze nie pozwolili Ci zostać z Ola, przecież ona jeszcze jest taka mała... A to w każdym polskim szpitalu tak jest?
  21. Majka, no niestety czasami tak jest z tymi przyjazniami. W tych dziwnych czasach to raczej cieżko o prawdziwa przyjaźń. Zdrowiej kobito i życzę duzo siły w nadchodzącym, ciężkim czasie. Miszka, Ciebie to ja podziwiam jak Ty sobie dajesz radę, przecież u Ciebie choroba, goni chorobę. Nawet nie potrafię sobie wyobrazic tego co mam ciagle w domu. Widać ze silna z Ciebie babka i wytrzymała :) Mama Pazdziernikowa, u nas tez chyba jakieś zeby idą, bo od 2 dni ma dupke czerwona i ciupulinke, a zauważyłam, ze wlasnie tak jej sie robi na zeby,a i do tego jeszcze taki wodnisty katarek. Najważniejsze, ze w nocy Ci nie marudzi tylko śpi :) Hahaha, dziewczyny nie tyle ze lubię to co robię, nie jest to szczyt moich marzeń, porostu idę robię swoje i do domu. Chodzę na 8.30 i koło godz 14 jestem w domu. Pieniądze mi odpowiadają, czas pracy tez, a najbardziej to, ze nie mam wyznaczonych dni wolnych, wakacji. Mój maż ma swoją firmę i tez robi sobie wolne kiedy nam pasuje, a gdybym ja pracowała gdzies w firmie to byłby problem z urlopem. Wiec jak dla mnie wybrałam mniejsze zło :) Pracuje u fajnych ludzi, jedna dziewczyna ma córkę 3 miesiace starsza od mojej i jestesmy bardzo dobrymi koleżankami ( nie moge powiedzieć, ze przyjaciółkami, bo dla mnie to zbyt ważne słowo). Fajnie, ze moge wyjść z domu, pogadać z ludźmi. Dzisiaj wlasnie pilnowałam córki tej koleżanki, śmialiśmy sie z nią, ze to Maja wyglada na dziecko, które chodzi do przedszkola, a nie Fiene. Maja chciała z nią tańczyć i bawić sie a ona uciekała i czasami płakała :) to jeszcze bardziej mi było szkoda, ze moja ma mały kontakt z dziećmi. Jak skończy 2,5 roku to bede mogła ja dawać na taka sale zabaw, na 3 godz dziennie chyba 2 razy w tygodniu, oczywiście tez płatne ale juz mniej, bede musiała sie dokładnie dowiedzieć. Jest tu tez takie przedszkole dla dzieci obcokrajowców od 2 do 4 lat, pozniej idzie obowiązkowo do szkoły,ale do tego przedszkola Maja sie niekwalifikuje, bo mamy za wysokie wykształcenie. Jak dla nich sami możemy ja uczyć języka. Z drugiej strony to może i lepiej, bo jak pójdzie do szkoły z holenderskimi dziećmi to wtedy nauczy sie poprawnego języka, a nie np z jakimś marokanskim albo tureckim akcentem :) Miłego weekendu mamuski!
  22. Misza, najważniejsze ze juz jest zdiagnozowana, teraz juz wiadomo w jakim kierunku trzeba iść. Trzymam kciuki zeby poszło łatwo i sprawnie. Lolipop, wrzuć jakas fotkę w nowej fryzurce :) Jak tam po nocy? Tymek dobrze spał? Troszke puściła go choroba? Inka, teraz wszędzie kręci sie jakis wirus. Tu w nl duzo ludzi i dzieci ma jelitowke i jak dzwoniłam do pl tam u nas tez. Wiec to raczej nic poważnego. Ważne ze je, to nic mu nie bedzie. A z tym hulahop to tak dla zabawy czy faktycznie na tą talie osy? :) Majka, no to teraz pewnie ci cieżko? A jak Ola? Zadowolona z przedszkola? Ok, wiec wkoncu napisze o swojej pracy :) Pracuje w prywatnych domach i sprzątam. Pracuje 5 godz dziennie. Gdybym poszła do normalnej, legalnej pracy, a Maja do przedszkola to wtedy cała wypłata poszła by na opłacenie przedszkola, no chyba ze miałabym wysokoplatna. Np. dwa dni w przedszkolu kosztuje 800€ otwarte jest od 7.30 do 18.30, dlatego tak długo, bo tu jest inny system pracy, ale nie ważne na ile dziecko zostaje. Urząd podatkowy zwraca jakas część, zależne jest to od dochodów, no ale i tak jakieś 60% mojej wypłaty było by na przedszkole. Wiec stwierdziłam, ze lepiej pójść na prywatne sprzątanie, wypłata bez podatku, wakacje kiedy mi pasuje. A prace dla obcokrajowców sa tu mało ciekawe, no chyba ze miałabym super wykształcenie i znała perfekt język nl. Lubię sprzątać, wiec dramatu nie ma :) no tylko nie mam możliwości rozwijać sie w niej :) Oczywiście mogłabym zostać z mała w domu, bo męża pensja by nam wystarczyła tylko ze zaczęliśmy mała inwestycje w pl, no i przydadzą sie dodatkowe pieniądze, wtedy szybciej skończymy. No i nie wyobrażam sobie siedzenia w domu, najbardziej szkoda mi ze Maja nie ma możliwośc**pójść do przedszkola. Zaskoczone? :) Jak jakieś pytania to chętnie odpowiem :)
  23. Hej, A to wszystkie padamy na ryjki :) My w piątek odwiezlismy babcie na samolot i pojechaliśmy na weekend do dortmundu do rodziny. Teraz nam cieżko sie przestawić ze babci nie ma, na szczęście jutro mam wolne i jestem z mała w domu to sie jakoś ogarne. Teraz tatuś bawi sie z Majuska a ja siedzę zamknięta w sypialni i odpoczywam. Biorę ją ze sobą do pracy i dlatego jestem taka wykończona. Pewnie teraz będziecie sie zastanawiały jaką mam prace :) bo chyba wkoncu nie napisałam... Mam nadzieje ze do końca lutego jakoś pociagne, bo teściowa załatwia sobie przedemerytalna i musi czekać na decyzje, a urząd ma na to miesiąc... Misza, każdy pisze jak chce i jak może, to nie chodzi o Ciebie wiec sie nie stresuj :) Ja czasami wejdę, poczytam i mam zamiar cos napisać a wtedy cos maż zapyta albo tel zadzwoni, a pozniej juz zapomnę co miałam pisać i mi sie nie chce. Lolipop, a to z tym odzwyczajaniem poczekam aż cos znowu moja złapie :) dzisiaj wlasnie zaczęła cos smarac i kichac. Chociaż nie mam problemu ze smokiem, ma tylko do usypiania i wlasnie dlatego nie spieszy mi sie z odzwyczajaniem. Tez muszę poszukać jakiejś lekkiej spacerówki, bo w tym roku chcemy skoczyć ze znajomymi na tydzień nad morze to może sie nam przyda, chociaz mała cos nie bardzo lubi jeździć, a za pól roku to juz nie wiem jak bedzie. No ale muszę mieć na uwadze jej kupno :)
  24. A to Majuska chyba ma po mnie takie czujne spanie, mam nadzieje ze jak bedzie większa to sie to zmieni, bo czasami to sie boje oddychać zeby jej nie zbudzić :) Lolipop, ja mam nianie z firmy Alecto, taka zwykła. Ogólnie jestem zadowolona, jednak przy następnym dzidziusiu bede chciała z kamera. Mała od drugiego miesiąca śpi sama w pokoju, czasami jak płakała to niepotrzebnie do niej biegłam i sie rozbudzala, było duzo takich sytuacji w których byłaby fajna niania z kamera. Zależy czego oczekujesz po niani. Ja na początku nie chciałam kupować, kupiłam jak Maja miała jakieś 2-3 miesiace bo stwierdziłam, ze jednak bedzie potrzebna i przydatna :) Jestem zadowolona chociaż fajniejsza byłaby z kamerka :)
  25. Inka, pewnie jest tak jak lolipop napisała, ze mały kojarzy zwierzątka z mama bo sa takie fajne jak mama :) Moja je raczkami, a jak daje jej łyżeczkę to rozwala całe jedzenie :) Wazka, moja tez lubi zjadać gąbki, no i papier bardzo jej smakuje :) Chyba musi jeszcze troche czasu minąć zanim przestaną wszystkiego próbować :)
×