Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vics

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez vics

  1. Hej!!!!! Lilus jak miło, że napisałaś już się martwiłam. Zuza jak pobyt w domku?? Aguś niestety tak właśnie się czuję :( Jak ja się cieszę, że już po świętach. Zgrzeszyłam i zjadłam kilka wafelków. Ale odpokutuję to przez najbliższe dni. Mam nadzieję, że lekarz rehabilitacji pozwoli mi już niedługo coś robić, bo jak na razie mam totalnego doła i znowu zaczyna mnie boleć. Nie chcę tych cholernych śrub i przechodzić po raz kolejny operacji. Ale jak mówi mój neurochirurg jestem dość blisko tej ingerencji ze względu na zanik mięśni. Czyli dół psychiczny buuuuuu. Muszę zgubić jeszcze kilka kilogramów, lecz strasznie to trudne bo mało się ruszam. Pozdrawiam
  2. To zależy co będzie mówił lekarz p operacji, ale jest taka możliwość jazdy samochodem w pozycji półleżącej na rozłożonym fotelu
  3. Hej!!!!! Wesołych Świąt!!!!!!!! Ja mam pytanie - czy po usunięciu dysku i wstawieniu DIAMu mogą powrócić dolegliwości neurologiczne?? I czy to oznacza, że czeka mnie kolejna operacja i wstawienie śrub?? Czy ktoś miał podobnie?? Czy za wcześnie żeby o tym myśleć?? Jestem miesiąc po operacji i i nie mam mięśni grzbietowych.
  4. Witam!!!! Jestem po operacji przepukliny jądra miażdżystego ze stabilizacją DIAM. Przed operacją miałam potworny ból w okolicy lędźwiowej i promieniujący do prawej kończyny. Po operacji objawy ustąpiły. Czekam teraz cierpliwie na rehabilitację, bo niestety musi się to wszystko ustabilizować i będę musiała wzmocnić mięśnie grzbietu, których praktycznie nie mam. Zanik mięśni pojawił się po tym jak przez pół roku odkładałam wizytę u lekarza. Nie bójcie się operacji to nic strasznego - mam porównanie z kolanem - to było o wiele gorsze, chodzi mi o ból po operacji. I oczywiście polecam doktora Górskiego. Na wizytę czekałam tylko 3 tygodnie. Pozdrawiam i nie odkładajcie operacji jeśli jest ona zalecana
  5. Hej!!!!!!!!!! Kacysiu dziękuję. Ale szczerze powiedziawszy mam już dość leżenia. A do wyjść i wyjazdów też się nie nadaję bo wtedy boli i gorset nie pomaga. Za tydzień w poniedziałek mam wizytę i może dostanę już pozwolenie na to żeby usiąść. Chciałabym już ćwiczyć, bo muszę zgubić sadełko z brzucha i pośladków - to słowa lekarza :D i dobrze bo będzie duża motywacja. A zresztą do końca moich dni będę musiała trzymać odpowiednią wagę bo inaczej będzie czekała mnie kolejna operacja i śruby. Ok już nie przynudzam. Dzisiaj jest tak ładnie, więc wybiorę się na spacerek :) Hania u nas też jest słonko :) Liluś a Ty to już o nas całkowicie zapomniałaś???? Ok rozumiem przy dziecku jest dużo pracy - masz usprawiedliwienie :) Miłego i słonecznego weekendu
  6. :( Mam dzisiaj gorszy dzień Ile można leżeć Ja chcę jak normalny człowiek usiąść a nie mogę. I ta myśl o baaaaaaardzo długiej rehabilitacji mnie przeraża. Wizytę kontrolną mam 6 kwietnia, może wtedy doktor pozwoli mi już siadać. Pozdrawiam
  7. :) Hej!!! U mnie nawet w miarę. Zaczynam ograniczać leki przeciwbólowe i jak na razie udało mi się zejść do dwóch, jeden rano a drugi wieczorem. Mam nadzieję, że jeszcze kilka dni i całkiem je odstawię. A co do przyjęcia się implantu to może coś będę wiedziała po wizycie u lekarza za dwa tygodnie. A co u Was???? Kacyś, Liluś i Hanulek naskrobcie mi na @ co u Was, bo jestem do tyłu. Pozdrawiam i ciepłej słonecznej wiosny
  8. u mnie przepięknie świeci słonko i chce się żyć
  9. no dobra dobiję do okrągłej liczby
  10. a i już jestem po zdjęciu szwów, jest ok
  11. o i zapomniałam miałam popisać i przebić 10000
  12. O i udało mi się przebić stronkę :)
  13. Cześć!!!!!!!!!! Dzisiaj jadę na zdjęcie szwów :) Mam nadzieję, że będzie wszystko ok. Powiem Wam, że jest super. Nie czuję już tego okropnego bólu i mogę się już lekko odchylić do tyłu. Tylko jeden minus - muszę leżeć przez miesiąc, a później mogę siedzieć, ale tylko na piłce rehabilitacyjnej albo na plackach rehabilitacyjnych i tak przez kolejne dwa miesiące. A jeśli chodzi o samą operację - to nie było to aż tak straszne i bolesne. Chyba kolano gorzej bolało. Kochane kobietki dziękuję Wam za pamięć i mocno całuję
  14. Hej!!!!!!!! Pozdrawiam i miłego weekendu. Ps. Miałam ciężką noc.
  15. Cześć!!! Jestem w domku jeszcze i mam jeszcze trzy dni. Mam taką cichą nadzieję, że w będę w szpitalu tylko do niedzieli, ale jak to mój kochany mąż mówi żebym się tak nie nastawiała. Buziaki
  16. Mała zmiana planów operację mam 6 marca w piątek. Jeszcze parę dni :)
×