Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dzidzius210

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dzidzius210

  1. Ja też w jednym z pepco natrafiłam na taki kosz i zakupiłam tam fajne bodziaki i faktycznie za grosze i to dobrej jakości. Lubię tam zaglądać i od czasu coś zakupię. Jakość niektórych ubranek jest nie najlepsza, wkurza mnie np.,że z koszulek po praniu w pralce schodzą prasowanki przy 40 st.
  2. Ja też robię okłady i się sprawdzają, mały trochę piszczy przy tym :) W szpitalu to mi go lodem obkładali, sadyści :( Ale to była ostateczność, bo już nie było wyjścia i robili mu kąpiele, wkładali do ciepłej wody i dolewali po trochu zimnej, jak on się darł biedak, na cały szpital :(. Okład nie może być zimny tylko tak jak lulika pisze taki chłodniejszy od temperatury dziecka, żeby nie było szoku.
  3. Wiem te gorączki są straszne, synek jak ma gorączkę to ja jak wściekła ciągle latam z termometrem i mu co chwilę mierzę gorączkę. On jest z tych dzieci co wysoko gorączkują, w jednej minucie ma 38 a za chwilę już 40. Bywało, że dawałam mu na zmianę co 4h ibum i paracetamol- tak mu podawali też w szpitalu. Czasami lepiej działał paracetamol a czasami ibum, nie wiem dlaczego? No i jak gorączka to oczywiście nocka z głowy, co chwilę mierzenie tempki a mąż chrapie sobie zawsze w najlepsze. Mój synek też chory, ale na szczęście nie gorączkuje - jeszcze :(.
  4. Goplana a próbowałaś ibum, który nie zawiera paracetamolu tylko "ibuprofen" tak to się chyba pisze.
  5. Goplana współczuję Ci, bo wiem, że nie ma nic gorszego jak chore dziecko :( Też polecam inhalator, ja mam Philips Familly, kupowałam go na allegro za ok. 160 zł. Jak synek jak skończył roczek to u nas zaczęły się anginy w odstępach 1,5 miesiąca - z kalendarzem w ręku wiedziałam kiedy będzie chory. Najgorsze były nocki, gorączkował po 40 stopni. Raz nawet zabrało nas pogotowie, gdyby nie moja Niania to nie wiem jakby to się skończyło. Synek już prawie stracił przytomność i zsiniał. Po kilku miesiącach i ciągłych antybiotykach ktoś mi podpowiedział, żebym kupiła inhalator i chyba przez dobre 3 miesiące go inhalowałam (zwykłą solą fizjologiczną) dzień w dzień, a nawet po dwa razy dziennie. I tak jakoś przez następny rok miałam spokój, te inhalacje naprawdę pomogły. Teraz poszedł do przedszkola i niestety zachorował, znów dostał antybiotyki, w środę podałam mu ostatnią dawkę, a po południu z przedszkola przyniósł znowu katar :( Zaczęłam mu robić inhalacje no i zobaczymy, może też teraz pomogą. Także przyszłe Mamy polecam dopisać sobie inhalator do listy wyprawkowej, ale do tej uzupełniającej jak już dzidzia będzie na świecie, bo to naprawdę pożyteczne urządzenie, nawet przy najmniejszym katarku, z którego tak naprawdę może korzystać cała rodzina.
  6. lulika mnie też w taką szpitalna na początku obdziali, bo taki mieli wymóg. Jednak w trakcie porodu jak już mnie zaczęły łapać te silniejsze skurcze to robiło mi się w niej strasznie gorąco. W ogóle zapięcia zero w tej koszuli, na przodzie wszystko wyłazi, straszne te szpitalne koszule u mnie były. Kazałam mężowi z torby wyciągnąć moją i się przebrałam, przynajmniej było mi wygodniej i nikt się nie przyczepił, że zmieniłam te szpitalne wdzianko. A później jak mnie na cesarkę ciągnęli w mega bólach to kawałek po korytarzu szłam goła...hihi, bo mi taką do operacji musieli założyć. A mnie było już wszystko obojętne tak mi było śpieszno na tą cesarkę, byleby przestało już boleć. Jak już synka wyjęli mi z brzucha i pokazali to ja głupia w bek, może dziwnie to zabrzmi ale ryczałam jak bóbr i nie dlatego, że się urodził ale, że ten ból się skończył. Dopiero za chwilę oprzytomniałam i pytałam czy z nim wszystko ok. Tak mnie trochę na wspominki wzięło...
  7. Hej! Goplana ja też zgłupiałam z tym usg 3d/4d, ale za tydzień idę na takie i najwyżej tam się dopytam. W poprzedniej ciąży miałam raz robione i teraz cieszę się, że mam taką pamiątkę. Na początku wczorajszej rozmowy z lekarzem to myślałam , że trochę przesadza ale później jak mi nazwiskami profesorów sypał z rękawa i referaty o usg 3d cytował to już sama nie wiem. Zresztą mówił, że każde usg dla dziecka jest szkodliwe .No i młody facet nie był i jak zapisywałam się na usg tarczycy to babka mówiła, że to bardzo dobry specjalista. Skoro medycyna dopuszcza to usg 3d/4d to chyba nie jest tak źle, tylko faktycznie chyba trzeba je robić krótko. Wytłumaczcie mi proszę, co to znaczy, że brzuch się stawia, nie słyszałam wcześniej takiego określenia. A ty Słońcee odpoczywaj!!! RudaMagda racja!- każda mama, będzie chować i kupować po swojemu, zwłaszcza ta która ma już jakieś doświadczenie. Osobiście mnie bardzo interesuje, co Wam się sprawdziło przy kompletowaniu wyprawki, bo na pewno dużo rzeczy jeszcze też nie zdążyłam przetestować.
  8. Zapomniałam Wam napisać czego się dziś dowiedziałam o usg w 3d/4d jak byłam na usg tarczycy. Jak mi gościu robił to usg tarczycy to się podpytałam czy w ich klinice robią te połówkowe w 3d/4d a on mi na to, żebym nie daj boże tego nie robiła, bo to bardzo szkodzi dziecku :( Trochę się wystraszyłam bo w piątek za tydzień właśnie się na takie wybieram . Zademonstrował mi na przykładzie jakiegoś świstka papieru jak dziecko w brzuchu reaguje na te silne usg w trójwymiarze. Ponoć te fale są potysiąc silniejsze od zwykłego usg w 2d i wiele profesorów bardzo negatywnie wypowiada się na ten temat. Tak sobie skojarzyłam, że właśnie to moje usg w 3d/4d z synkiem w brzuchu to były dosłownie sekundy, także później na kompie musiałam robić stop klatka, żeby dobrze oglądnąć sobie dzidzię. Pamiętam, że się wkurzyłam, że tyle kasy a on mi taki krótki sekundowy filmik zrobił w trójwymiarze. Hmm teraz już wiem dlaczego..., lekarze dobrze wiedzą, że te usg 3d/4d szkodzi dziecku, więc jak któraś z Was się wybiera na 3d/4d to raczej nie nastawiajcie się na jakieś super długie ujęcia i też może warto rozważyć czy za te kilka sekund warto tracić tyle kasy? No i szkodzić jeszcze dziecku. Tak się tam przejęłam tym usg 3d/4d, że zapomniałam o mojej tarczycy z którą de facto jest wszystko ok :)
  9. Dziewczyny a co myślicie o sterylizatorze do butelek ? Czy to Waszym zdaniem zbytek? Ja krótko karmiłam, tylko 6 tygodni, później przeszłam na modyfikowane mleko no i trochę się bawiłam w te wygotowywanie butelek. W sumie nic wielkiego i czasochłonnego, ale jak zobaczyłam jak moja koleżanka przyjechała do mnie na kilka dni z maleństwem i miała właśnie taki sterylizator to kurcze pomyślałam jaka wygoda, wkłada na noc włącza i rano ma czyściutkie buteleczki. Pewnie gdyby to było moje pierwsze to chyba bym się teraz skusiła na taki zakup oczywiście przy założeniu, że będzie drugie, ale teraz to nie wiem - szkoda mi trochę kasy. Kolejny gadżet - podgrzewacz do butelek? Mam z Canapolu i mi się akurat przydał, choć później wypracowałam lepszą metodę,pół na pół tj. termos z gorąco wodą oraz dzbanuszek z przegotowaną zimną wodą i mleko gotowe :) Podgrzewacz przydał mi się też do podgrzewania gerberków.
  10. Śpiochów używałam też, bo je kupiłam i dostałam, ale wolałam pajacyki i body rozpinane na przodzie pod nie. Ja na początku miałam do wózeczka kocyk, małą kołderkę i małą poduszeczkę. Później jak był starszy to do spacerówki dokupiłam śpiworek, bo chciałam, żeby synek jesienią/zmą w niej miał ciepło. Kocyk mu w spacerówce spadał z nóżek. Wydaję mi się, że lepszy jest śpiworek już też na etapie gondolki, praktyczniejszy chyba. Ale to też zależy, bo jak się dzidzi ubierze gruby kombinezon i włoży jeszcze do śpiworka, założy osłonkę na wózeczek żeby nie wiało to może być jej za gorąco. Aż tak doświadczenia nie mam.
  11. Według mnie, ale oczywiście możecie mieć inne zdanie i doświadczenie: Fotelik - do samochodu; Nosidełko - to taka nieusztywniona gondolka z wózka,gdzie dzieciątko w nim leży; Bujaczek np. z pałąkiem do zabawy - do domu;
  12. Może i ja coś dodam na temat wyprawki :) może moje doświadczenia okażą się komuś pomocne Ubranka - też mi na początku mówiono, żeby nie kupować dużo w rozmiarze 56, ale później jak się okazało to te właśnie synek nosił dość długo bo nawet do 3 miesiąca, a w tych na 62 to czasami wyglądał jak po starszym bracie :) Więc ja będę kupować po połowie 56 i 62 To wszystko zależy też od gatunku materiału, bo niektóre ubranka bardzo się kurczą w praniu, a trzeba się liczyć, że raz na tydzień takie na pewno będzie- jak nie częściej. Bywało że synka musiałam przebierać 3-4 razy dziennie, a to mu się ulało albo kupka przeleciała z pampera. Czasami warto wydać trochę więcej na pajacyki czy śpioszki a posłużą dłużej. Polecam firmę PINOKIO, EWA KLUCZE lub BABALUNO. Tak jak Rybka tym razem zamierzam kupować tylko pajace i body, ten zestaw najlepiej się u mnie sprawdzał i był wygodny w zakładaniu maleństwu. Na początek polecam body rozpinane a nie wkładane przez główkę. Moja mama na mnie krzywo patrzyła jak zakładałam synkowi body, bo nie mogła patrzeć jak mu przeciskam przez nie główkę :) Ale później sama stwierdziła, że są o wiele lepsze niż koszulki-kaftaniki, bo body świetnie trzymają pampery. Dziecko na początku musi ponoć mieć dwie warstwy ubranek na sobie - w sumie nie wiem dlaczego? I dodam, że w ilości ubranek to nie będę się ograniczać, lepiej mieć więcej niż za mało. Też polecam fridę, mój mały już w drugim tygodniu miał katarek i nie wyobrażam sobie wyciągać mu smarków gruszką. Ręcznik z kapturkiem jak najbardziej dla mnie rewelacja, bo te ręczniczki dla dzieci są o wiele delikatniejsze niż te zwykłe. Rożki - beciki to najlepiej mieć dwa na zmianę. Synek bardzo długo w nich spał, wydaje mi się, że było mu w nich cieplutko i wygodnie, a pościel przez pierwsze miesiące leżała sobie nieużywana w łóżeczku. Ochraniacz na początku nie był potrzebny, ale łóżeczko jakoś ładniej wtedy wygląda :) A spirytus na pępek- mi w szpitalu wypisali na niego receptę, ale nie wiem czy wszędzie tak jest i czy to była jakaś specjalna mikstura czy po prostu zwykły spirytus. Polecam też, ale to już dla starszego niemowlaka np. 3 miesięcznego fotelik-bujaczek (jest tego pełno na allegro np. z pałąkiem do zabawek, wibracją, czy melodyjkami), wkładałam tam synka, on poznawał świat a ja np. przygotowywałam obiad lub prasowałam. Warto też kupić do pokoju, gdzie będzie spał maluszek małą lampkę- taką z możliwością regulacji światła, bardzo przydatne w nocy kiedy dziecko śpi a mama leży w swoim łóżku i może zerknąć na dzieciątko w każdej chwili czy u niego wszystko w porządku. Pampery - na początku używałam z belli happy i pampers new born, kupowałam je pakami na allegro, bo są tam o wiele tańsze. Jak synek miał roczek to przeszłam na te z biedronki - dada i je sobie bardzo chwaliłam, zwłaszcza ze względu na cenę :)
  13. Witaj Maaaaarta! Heelenka - jak się okazało, że synek ma atopowe zapalenie skóry to szukaliśmy przyczyny i te proszki dla dzieci tj lovelle itp. zamieniałam na zwykłe mydło biały jeleń, tzn. tarkowałam kostki mydła na wiórki i w tym prałam niemowlęce ciuszki. Biały Jeleń polecają często dla wrażliwej skórki, a niemowlęca właśnie taka jest. Później widziałam, gdzieś w sklepach proszek "biały jeleń", ale alergenem uczulającym dziecko okazało się białko mleka i wróciłam do lovelli. Mamamama2 mój pępęk też boli jak go dotykam. RudaMagada ale zorganizowana babka jesteś :) Ja to na razie nie mam czasu i głowy na wyprawkę, chociaż gdybym urodziła jutro to w domu na pewno znalazłoby się parę rzeczy po synku, które mogłabym wykorzystać dla dzidzi.
  14. Ja też krwawiłam długo, coś do około 6 tygodni, z tym że ostatnie dwa tygodnie to było raczej takie plamienie niż żywa krew.
  15. tak te podkłady są mega wielkie... W szpitalu pamiętam, że chodziłyśmy jak kaczuszki, przytrzymując te podkłady udami, z boku to musi śmiesznie wyglądać a w rzeczywistości to mega dyskomfort bo trzeba uważać żeby nie wypadły. Czasami niejednej zdarzyło się chlusnąć krwią na podłogę :(
  16. hmm.... chyba musisz kupić sobie słoneee jedną parę, żeby mieć na wizyty do położnej :) A w ogóle to jak to jest z ta położną, mogę sobie iść tak po prostu do przychodni i powiedzieć, że chcę się spotkać z położną??? W poprzedniej ciąży nie korzystałam z takich konsultacji a teraz to bym chciała...np. posłuchać serduszka. Do mojej koleżanki położna przyjeżdża raz na dwa tygodnie i nie daj boże jak jej nie ma w domu, musi się gęsto tłumaczyć, jakaś sumienna babka jej się trafiła :)
  17. Paatka jak rodziłam to nie miałam wynajętej położnej, więc nie umiem doradzić. Trochę się stresowałam, bo bałam się że trafię na jakąś zołzę, ale miałam szczęście bo trafiłam na bardzo fajną kobietkę, która była bardzo wyrozumiała dla mnie. Później po wszystkim trochę było mi jej nawet szkoda, bo bardzo się starała, żeby mi ulżyć w bólu i żebym urodziła naturalnie, a i tak mnie pocięli :(
  18. Słoneee co tam głupio... jak masz potrzebę to dzwoń w końcu mu płacisz, zapytaj może o te ruchy...Ale moim zdaniem nie masz co się martwić, na pewno jest wszystko dobrze. Masz po prostu spokojne dziecko :) Ja to z kolei martwię trochę się na odwrót, tzn. fajnie że czuję jak maleństwo fika i jestem spokojniejsza, ale jak sobie przypomnę mój poród i to, że nie mogłam mimo 10 cm rozwarcia i skurczy urodzić, bo dziecko było dwa razy owinięte pępowiną (na usg nie było tego widać) i zrobili mi w końcu cesarkę to wrrr - mógł się przecież udusić! Lekarz mi powiedział później, że najprawdopodobniej się owinął pępowiną jak był jeszcze malutki i mógł dużo fikać.
  19. Witam wszystkie mamusie! Ja dziś od rana trochę zabiegana jestem, najpierw pociechę odstawiłam do przedszkola. Później pojechałam na chwilę do pracy, szybkie zakupy i teraz mam chwilę dla siebie. Po południu mam wizytę u lekarza, idę po skierowanie do endokrynologa. Mam nadzieję, że szybko mnie gdzieś wcisną, wiem wiem na NFZ to będzie ciężko. Słyszałam, że w tym roku to do wielu specjalistów już nie da rady się zapisać. Z tym, że ja idę do takiej półprywatnej kliniki, gdzie mój zakład pracy ma podpisaną umowę na różne badania, nie tylko wstępne i okresowe. Więc może uda mi się gdzieś dostać, a jak nie to pójdę prywatnie. Kurcze to chyba tylko ja tak słono płacę za wizytę u gin - 150 zł (z usg). Ale mam komfort, że mogę do niego zawsze zadzwonić, o każdej porze dnia i nocy. Piszę też wiadomości a on zawsze oddzwania. Plusem jest tez to, że jest ordynatorem oddziału szpitala, gdzie zamierzam rodzić. I wydaję mi się, że niestety to smutna prawda, ale lekarze w szpitalach lepiej traktują swoje prywatne pacjentki.
  20. Goplana płaszczyk jest naprawdę świetny, bardzo mi się podoba :) No i cena jaką dałaś za niego nie jest wygórowana. Często też zaglądam do H&M, może i mi uda się trafić na taką promocję. W H&M ostatnio była promocja na jeansy, zaszalałm i kupiłam sobie rurki ciążowe a synkowi miałam za to o 50% tańsze jeansy. Na allegro kupiłam też ostatnio bluzki ciążowe w przystępnej cenie, jak chcecie to podglądnijcie sobie nr aukcji 3520869558 i 3553312801. W poprzedniej ciąży też kupowałam od tego sprzedawcy tuniczki i byłam z nich bardzo zadowolona, bo posłużyły mi zarówno na mały jak i duży brzuszek. Dziewczyny jak możecie to wklejajcie jakieś linki - co się Wam udało zakupić dla siebie lub dla dzidzi, w ten sposób będziemy mogły podpatrzeć sprawdzone i ciekawe pomysły. ----- Ja też już czuję ruchy, więc to prawda, że w drugiej ciąży szybciej, u mnie leci 17 tydzień. ----- Jeśli chodzi o miejsce w domu dla nowego członka rodziny narazie nie będziemy mieli z tym problemu. Mamy dużą powierzchnię – 140m2, co prawda nie jest to nasze własne, bo z racji wykonywanego zawodu musimy mieszkać w służbowym lokum. Póki co to mam co sprzątać i z powodów finansowych mam problem z urządzeniem wszystkich pokoi. Tak jak u Was maluch na razie będzie spał w sypialni z nami, a z czasem urządzimy mu pokoik – może jak będzie drugi chłopczyk to będzie dzielił pokój ze starszym bratem.
  21. Też widziałam te butelki Tommee Tippee i też je chyba zakupię, bo mają dobre opinie mam.
  22. coś mi nie wyszło jeszcze raz nick.................wiek..........skąd .......które dziecko...........imię.............data joanna6950.......25..........Podlasie...............1.... ............---/---............01.02.14 słońceeee .........33......dolonośląskie ..........2.............. ----/---............04.02.14 Paaatkaaaa........24..........Śląsk.................... 1 ...............--- / ---........06.02.14 mamamama2.....30.....podkarpacie...........2............. ..---/---.................08.02.14 Majowa_...........27.........Śląsk..................... 1............Hubert............10.02.14 truskava90.........23.........pomorskie............1..... ..córcia Amelia.......19.02.14 brzuchowata......29.....podkarpackie...........2......... ... ..----/----...........21.02.14 Alexis to ja........26.......warm maz..............1.............. --- / --- ..........21.02.14 zielonaoliwkaa...28........lubelskie...............2..... ..........---/---.............22.02.14 dzidzius210.......32........zachodniopom.....2................---/----...........22.02.14 RybkaPlum........29.........Poznań.................2.... .... ......Pola ...................25.02.14 kajka85..............28......dolnośląskie............1. . .............---/---...........25.02.14 madziulka123....21.....podkarpackie...........1.......... ......---/---. ...........28.02.14 Masaya..............22.........kuj.-pom..............1... .........Filip/Nina..........28.02.14 Kalina82............31...........mazowieckie.........3... .........?...................28.02.14 anitia..................32............UK................. ..2...................?..............04.03.14 anawa................33.......podlaskie................2. .................synek.........7.03.2104 anka_123...........28......mazowieckie..........1........ ... .....-----...............08.03.14 heelenka.............22........Wrocław..............1... .... ......Lidia/Cezary.....12.03.14 Zmeczona26......26.......warm maz.............1...............--- / --...............23.03.14
  23. nick.................wiek..........skąd .......które dziecko...........imię.............data joanna6950.......25..........Podlasie...............1.... ............---/---............01.02.14 słońceeee .........33......dolonośląskie ..........2.............. ----/---............04.02.14 Paaatkaaaa........24..........Śląsk.................... 1 ...............--- / ---........06.02.14 mamamama2.....30.....podkarpacie...........2............. ..---/---.................08.02.14 Majowa_...........27.........Śląsk..................... 1............Hubert............10.02.14 truskava90.........23.........pomorskie............1..... ..córcia Amelia.......19.02.14 brzuchowata......29.....podkarpackie...........2......... ... ..----/----...........21.02.14 Alexis to ja........26.......warm maz..............1.............. --- / --- ..........21.02.14 zielonaoliwkaa...28........lubelskie...............2..... ..........---/---.............22.02.14 dzidzius210.......32.........zachodniopom.....2..... ..........---/----...........22.02.14 RybkaPlum........29.........Poznań.................2.... .... ......Pola ...................25.02.14 kajka85..............28......dolnośląskie............1. . .............---/---...........25.02.14 madziulka123....21.....podkarpackie...........1.......... ......---/---. ...........28.02.14 Masaya..............22.........kuj.-pom..............1... .........Filip/Nina..........28.02.14 Kalina82............31...........mazowieckie.........3... .........?...................28.02.14 anitia..................32............UK................. ..2...................?..............04.03.14 anawa................33.......podlaskie................2. .................synek.........7.03.2104 anka_123...........28......mazowieckie..........1........ ... .....-----...............08.03.14 heelenka.............22........Wrocław..............1... .... ......Lidia/Cezary.....12.03.14 Zmeczona26......26.......warm maz.............1...............--- / --...............23.03.14
  24. O widzę, że Ruda nie cieszysz się dobrą opinią na innych forach
  25. Jak kupowałam łóżeczko z szufladą to mi w sklepie odradzono i teraz już wiem dlaczego. Gdy powkładałam tam trochę rzeczy to po jakimś czasie prowadnice szuflady się powyłamywały i trudno się ją teraz otwiera i nic już tam nie trzymam.Poza tym utrzymanie czystości po łóżeczkiem z szuflada jest uciążliwe, za każdym razem jak odkurzam to muszę odsuwać całe łóżeczko, żeby pozbierać fruwające "koty".
×