chciałabym...

Jak tam Chmurko samopoczucie?? Nie smutałeś się jak mnie nie było?? Zostwiłam Ci uśmiech do towarzystwa ;).

zobaczym jaki będzie koniec i co promotor powie. Ale może z moim darem przekonywania (hihi) to już faktycznie koniec. Super by było :). na rozgrzanie, a może herbaty z miodem?? Hę :) Aj tam babskie :D O piłce też możemy pogadać, no dobra o zawodnikach, hihi :D trzym się ciepło, do później i przytulam, tak na zapas :)

rób cokolwiek tylko nie myśl :) Chmureczko, przytulam... koniec, nic już nie poprawiam, nic nie piszę. KONIEC!!! Jadę na kawę do fumfeli i od razu zrobię wydruki. Idzesz ze mną?? Ale leje, u Ciebie też?? na poprawę nastroju i drugi na malutki uśmiech dla mnie :D

i ja, ja. Nie zapomnijcie o mnie :P

mi też... tak jakoś... szkoda dobrze, to ja też...:) czekam... :) papa

a poza sezonem trenujecie na hali czy macie przerwę?? Nie interesowala Cię nigdy halówka?? Czy wolisz jednak kontakt z trwą?? :) yhmm... a szkoda...a w sumie ile mamy do siebie kilometrów??

oj, ja jestem głową w chmurach, ostatnio codziennie :D jak po treningu, masz mecz w niedzielę?? Ja będę w Wawie, a to już bliżej Ciebie :) łasuchu, czarujesz ślicznie, a ja połykam haczyk i słodzę, ech...

nie znam, a nie wiesz kogo??:) widzisz zależy kiedy :) A poza tym to może to nieświadomie, co?? Hihi :) O, jaki łasuch :D Może powiem Ci na uszko...

cóż poradzę, że taka idealista jestem z głową w chmurach... a za mobilizację dziękuję czasami mnie zatyka, po przeczytaniu jakiegoś fragmentu od Ciebie... ze śmiechu... widzisz brak mi słów, a chciałam powiedzieć jeszcze kilka rzeczy i nie potafię ich nazwać...określić...

oj potrzebny, bardzo... :D coraz miłej... :D grusza, yhmmmm... już się rozmarzyłam... ech... Twoje poczucie humoru można uwielbiać i to w jaki sposób mnie rozbawiasz :D

eeee, chyba musiałabym długo wymieniać, hihi... :) A kręgosłup strasznie szybko mi się męczy i wtedy boli, tak więc trzymam go mięśniami brzucha. Widzisz nazwijmy to w ty wypadku profilaktyką, dbam o siebie, po prostu :) wrażliwcze, uwielbiam Cię :D

a tak poważnie to muszę mieć silne mięśnie brzucha żeby odciążać kręgosłup (po kontuzjach).

tylko z czasem trochę kiepsko, ale może się uda :) nie, nie katuję się:) Lubię ruch :) a poza tym przestałam trenować, ale forma zawsze potrzebna ;) i płaski brzuch też lubię :) bo widzisz, ktoś musi dbać o Ciebie ;) Więc jak tylko jakiś dołek to zawsze mogę Ci skopać pupę :D

jak to nie masz po co?? A dzień dobry kto mi powie?? :P Paskud normalnie:P ja dzisiaj też trochu potuptałam, odebrałam papiery z praktyki, już z głowy :). Szukałam kartek na dzień dziecka moim dziewczynkom i nic nie znalazłam. Jech, nie robią kartek na dzień dziecka czy co?? A poza tym praca, bleeeeeeeeee. Mózg mi się zlasował, bleee :P I głupawa mi odbija :P. Ja agresywna?? O nie, no co Ty... słodka co najwyżej ... malinowa ...

Chmurek znowu łapiesz doła. No normalnie tylko w tyłek Ci nakopać:P

bleeee praca...:P

Zmykam spać...Dobranoc śpij spokojnie..

z logicznego pumktu widzenia to tak właśnie powinno być, ale z praktycznego to nie jest. Wrrrr, a szkoda. Chmureczko, mi nie powiesz?? Buuu :P Nie podoba mi się to, oj :P

pewnie będzie fajnie, przez pierwszy tydzień :) a później, normalka. Jestem już zmęczona psychicznie :( a jeszcze 2 tygodnie i stres mnie dopadnie. Aaaaaaaaaaa... grusza?? Hę, jak najbardziej :D Tylko skąd mam ją wytrzasnąć? Jabłoni brak, a grusza to już marzenie :D

ale Ci fajnie, ja też chcę :) Ja jutro na praktyki, a później pilnie zabieram się za poprawki mgr. AAAAAle mi się nie chce, mam dość tej pracy, blee :P Wolałabym się poprzytulać... poleniuchować pod jabłonią...

spoko, mój stryjeczny brat jak był w wojsku to miał komórkę. A bogata jednostka? Chmureczko nie w tym kraju żyjemy...

Oj, nie będziesz miał czasu, hihi... Mam nadzieję, że nie... Ale z kim ja będę rozmawiać jak Ciebie mi zabiorą?

wcale nie bez sensu, ja przez pierwsze 2 m-ce zamęczałam znajomych, wybywałam z domu kiedy tylko łapałam doła. Robiłam mnóstwo rzeczy na które nie miałam ochoty po to tylko żeby nie myśleć. A przed wszystkim czytałam hurtowo książki. Nawet teraz staram się co najmniej raz, dwa razy w tygodniu umówić się z kimś na kawkę:). Rób wszystko, tylko po to, żeby nie myśleć. Nawet jeśli wydaje Ci się to bez sensu. Szybciej z tego wyjdziesz... :D ojo, i powiedzą Cię kiedy masz się stawić do jednostki??

za kuchnią polską nie przepadam. Jakieś mielone, kopytka, gołąbki, bleee. Nie lubię :P oj Chmurku, zgaśnie...mi wystarczył ich widok razem... Si, musiałam zrobić zdjęcie do dyplomu. Ale śpieszyłam się i zapomniałam powiedzieć, że nie chcę retuszu:P I znowu jestem za bardzo opalona, jech... bleeeeeee. A praktyki mam teraz, latem szkoły są zamknięte Chmurku :D a poza tym muszę zdać papiery, żeby móc się obronić. A jak Tobie minął dzień??

deser?? Pudding waniliowy z bitą śmietaną, mniami...