chciałabym...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez chciałabym...
-
na miły początek :)
-
śpij słodko, śnij malinowo... Zaraz będę obok... wkradnę się po cichutku... jak zawsze...
-
kiece od zawsze nosiłam, jak tylko robiło się ciepło :). A teraz przestałam się bronić przed falbankami, koronkami. Wszystko oczywiście w granicach rozsądku. Cała nowa jestem od stóp po główkę :). Te moje wytwory, też bardzo zmieniają np. wiszące kolczyki. Grunt to dobre dodatki :) Włoski z ciekawym cięciem, tylko kolor od zawsze ten sam (chociaż jak miałam takie na kilka mm to bywały czerwone :D). Zaczęłam malować usta np. przeróżnymi kolorami, zależy co mam na sobie. Oczywiście bardzo subtelnie. I eksperymentuję z kolorami, coraz wiecej ich mam w szafie (różu- nigdy w życiu). Wiesz, mogłabym tak długo wymieniać...
-
czy ja wiem czy nie lubię. Tego nie mogę powiedzieć, nie mam nic przeciwko. Ja sama jestem pokoleniem martensów :). Pomimo tego, że nigdy nie ubierałam się na czarno, ani w stylu KAT-a. To te buty zawsze znajdą się w mojej szafie. A teraz szaleję z wyglądem :D Było mi to bardzo potrzebne po rozstaniu i tak już zostało. Odkrywam róże strony kobiecości... A mnie znajomi na ulicy nie poznają, tak się zmieniłam :D Lubię zabawę kolorami, więc to jak wyglądasz będzie mi się podobało :). A poza tym nie lubię jak Ktoś na siłę próbuje mnie zmieniać, więc sama staram się też tego nie robić :).
-
rogalik, ja zawsze jak z Tobą rozmawiam :D(no chyba, że się smucimy :() Nie zaskoczyłeś mnie specjalnie. Tak myślałam, że jak już teraz nie to napewno w liceum :).
-
co nie co jeszcze wiem :) A KAT tak właśnie mi się kojarzy, bo ich muzyka zazwyczaj pokrywa się ze specyficznym stylem ubioru :). A teraz co?? Błękity, hihi...
-
oj, ja ciekawska jestem, więc pytam o przeróżne rzeczy. Nie przynudzasz! :) czy Ty w jakiś sposób wyglądasz tak jak to czego słuchasz?? KAT, hę. T-shirt z zespołem, albo coś?? np. jeden kolorek ubrania?? "Ciężkie" butki??
-
ja mam przerwę na Kubę :) Ale szare komóry mi się przegrzały, wstaję jutro wcześniej i dokończę. W sumie tylko przepisać to muszę, uffffffff. A jak ładnie rymujesz, hihi... :D. Lubię kwiatki (dostawać), ale tylko cięte :) Koksownia?? A co będziesz tam robił?? A jaka muzyka??
-
Chmureczko Ty moja, gdzie jesteś??
-
Ten topic przynosi szczęście w miłości!!! Wejdż i wpisz się,a wkrótce ....
chciałabym... odpisał na temat w Życie uczuciowe
już nie mam siły... -
o kwiatek :D pierwszy od Ciebie... dziękuję :D jesteś miłym oderwaniem od rzeczywistości dzisiejszej... ciągle piszę, ale już nie dużo :) może pomogę :) do spania to jeszcze trochę zostało. Pzodrawiam :)
-
oj Chmurko, kawka ze mną i nutelką to chwila relaksu. A co już pomyślałeś, hihi?? i wracam do pracy;) DO później :D
-
a może nutellki na poprawę nastroj, hihi :D Nie ma to jak czekolada, mniami... Nie ma naturalnych przyjemności, jest nutella:D (półśrodek)
-
Chmuruś, zrobiłam cappucino irish cream. Masz ochotę?? Na chwilę relakusu może też?? :)
-
mi też jakoś smutno, a właściwie to wściekła jestem. Piszę tą pracę i okazało się, że to więcej roboty niż przypuszczaam. Wrrrrrr, wściekła jestem na siebie, te moje lenistwo wychodzi. Wrrrrrrrr. Brakuje mi ostatnio motywacji, ech... Za mocno?? Oj, nie wiedziałam, że mam tyle siły. dla osłody bo mi brakuje... może pomogę, pisz Kobieto, bo lubię Cię czytać :)
-
ale kiepska pogoda, będzie lało. Jak się czujesz? Boli wszystko? ;)
-
do Wrocławia mam daleko, niestety... papa, dobranoc do przytulenia... :D
-
yhm, to jakieś 4 tygodnie masz z głowy. A możesz poprosić o rejon do którego Cię przydzielą, bo u mnie jest jednostka :) To w takim razie widzimy się za jakiś czas... :) Ja myję ząbki i też zmykam do łóżka... śpij słodko... spokojnie... może malinowo?? Przytulam...
-
przeszkolenie, to obowiązkowe? To w takim razie jeżeli nadal będzie tak dalej, spotykamy się gdzieś w połowie drogi na \"kawę\" :D i co dalej, zobaczymy :) nie smutaj się, jakoś to będzie...
-
bardziej... więcej...to może tak, bo Ciebie więcej jest :D... ech ale mocniej, oj nie, nie zgadzam się. wiesz, w zasadzie nic nie planuję. Jak odbiorę dyplom to wypadałoby pójść na jakiś staż. A poza tym to nie bardzo mam z kim, bo fumfele od kawy, albo znajomi od piwa mają swoje połówki, albo nie mam ochoty przybywać z nim dłużej niż kilka godzin. Po prostu. A samej?? Raz,że nie bardzo bezpiecznie, dwa, że nie bardzo mi się chce. Bo tak jak mogę chodzić sama do teatru czy na spacer, tak wakacje odpadają. :( Nie wiem. Pewnie będę w miarę często w Wawie, ale co to za wakacje. Ech... A Ty??
-
jedziemy?? :D Oj... chciałabym, chciała... o nie, nie zgadzam się :D ja mocniej... ale to może kiedyś sparwdzimy... a tu chodziło kto kogo bardziej, więc no nie wiem...
-
może pomogę- po równo się przytulamy :) ale Chmuruś jest większy, więc siłą rzeczy nie wiele mnie widać za jego ramion... ;)
-
chodziło mi o to, że plecy tak bez czułości... nadrobimy później... ;) A biernie to ja też nie lubię się oplalać. Ale morze i plażę lubię... :D I chętnie bym się tam teraz znalazła... oj, miło mi bardzo...
-
jakiś dalszy ciąg wyobrażeń...hihi... a plecy?? Tak bez czułości... si, Przylepki same się trzymają... :D
-
oj nie, zdecydownaie większa ta moja wiewióra :) już lepiej, już pachnąca... Jeszcze 2 dni i nie będzie kleju na paluszkach, hihi :D ogródek?? To i ja byłam obok... na buzi, ojej... może pomogę- ja bez kleju dobrze się przyklejam do Chmurka... Niech Ci sam powie, hihi... :D Finezzyjka :)