frogus_80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez frogus_80
-
Cześc Kochane Pomidorki. zastanawiam się nad fenomenem tego forum.. bo może i nie jest regularnie porwadzone, ale co jakiś czas któaś z nas sobie o nim przypomina i zostawia swój ślad :) Zawsze miło wspominam czasy "forumowania", zawsze z ....wspominam Was. No to co u mnie.. odkąd przytyłam w mega tempie 7 kg w miesiące....spowodowane to było odtsawieniem leku na tarczyce,a wszystko "dzięki" ówczesnej mojej lekarce która nie poinformowała mnie o po prostu o tym, że lek mam zażywa do końca...borykałam się z tą wagą...wyszukując u siebie przyczyn czemu nie mogę schudną mimo diety, mimo ruchu itp.itd. Borykałam się z brakiem akceptacji siebie i swojego ciała, swojego wyglądu... do ...hmm ...przełom nastąpił jakieś 2 -3 tygodnie temu :P We wrześniu straciłam pracę i tak bez pośpiechu szukam nowej ;) Ale jak to moje życiowe motto mówi: "nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło".W związku z nadmiarem czasu wolnego, zaczęłam przeorganizowac mieszkanie, tak aby wszystko miało swoje miejsce. Myśli me skierowały się też w kierunku mojej włąsnej osoby, pojawiły się pytania co robic? W związku z tym rozpoczelam uczyc się jezyków, a raczej przypomniec sobie te które zapomniałam. Wdrożyłam metodę małych kroczków, czyli na kazdy tydzien planuję sobie dwa zadania aby z czasem stały się po prostu moim zwyczajem i tak mogłabym opowiadac i opowiadac ale przejdę do dalej...w koncu rozmowa z siostra, lustro i kilka innych czyyników sprawiły że przystanelam i zastanowilam się nad soba...różne mysli mną szargały, ale wniosek był jeden: zaniedbałam się! Takze rozpoczełam kolejną walkę, walkę o swój wygląd...zaczełam od fryzjera, potem paznokcie, aż w końcu dojarzałam do wyboru diety...odkad byłam na SB stosuję częśc jej zasad, ponadto już jakis czas temu stalam sie fanem zdrowego odzywiania (niekoniecznie wysysającego portfel) pomogła mi w tym jedna książka, któa pokazała mi [pomimo, ze gdzie w glebi wiedzialam] ze niekoniecznie trzeba sie zaopatrywac w drogich eko-sklepach [choc na przełomie kilku miesiecy wiem , że w takich sklepach można znaleźc produkty ktore nie wyssają nas z resztek pieniedzy...ale wracajac do temu mojej diety ....co mi z tego wszytskiego jak waga stoi...."pomimo, że ja przecież nic jem"..:P także postanowiłam spisywac co jem....i okazalo się, że nie dośc, że REGULARANOŚCI brak to tu kęs tam kęś i wszystkiego się zbiera niezła ilośc...wobece tego wróciłam moje drogie...do naszych starych, dobrych punkcików...zdarza mi się je przekorczyc, ale mam w końcu nad tym jedzeniem kontrolę...i nie zapeszając już wida malutkie efekty...za tydzien dwa przylezę tu do Was się pochwalic. Ale abstrahując od wszystkiego wreszcie od jakś 3 lat zaczynam się sama ze sobą czuc dobrze, jestem szczęśliwa, uśmiechnięta i pełan wiary, że te moje plany i pomysły zostaną zrezlizowane. Wiem, że teraz mam więcej czasu, że jak wrócę do pracy będzie go mniej...ale właśnie teraz mam czas aby zaplanowane przeze mnie zadania stawały się na tyle naturalne, aby zmieniły się w nawyk ....i tak na koniec podobno, żeby coś stało się nawykiem potrzeba 30 dni...;) Rozpisałam się na maxa...ale taką miałam potrzebę, a to miejsce działa na mnie tak, że słowa same się składają w zdania :) Buziaki
-
Ciasto typu brownies jest takie lekko lepiaste i ciezkie, przypominają zakalec, nie wiem jak Ci wyszedł, ale byc moze taki powinien byc .... a słodki, oj tak ale ja dałam mniej cukru ale ja zawsze kombinuję z cukrem jak widzę, że jest go dużo ;) Spadam się pakować dalej
-
*Hime wyjeżdżam na tydzień, po tygodniu dalej będę pisać, ale skoro Cię znudziło, to przecież nie musisz. :) Do sklepów też nie lubię zaglądać .... w ogole nie lubię patrzeć w lustro :0 Buziaki
-
Miałam się nie poddawać i się nie poddaje, ale troszkę się wkurzam bo idzie mi ta dieta jak krew z nosa. Tak, tak stanęłam na wagę .... Śniadanie wafle ryżowe z czekoladą [zdecydowanie nie jest do produkt o niskim IG] jogurt żurawinowy Lunch Tortilla z warzywami i camebertem Mała WZtke kolezanka przyniosła na poczęstunek Przekąska ricotta z kakao Kolacja 2 tosty pełnoziarniste z szynką drobiową, i serem żółtym + ogórek zielony 5 śliwek Zła jestem, nie jem dużo jak widać powyżej - nie obżeram się słodyczami [pominę milczeniem wzetkę, ale była naprawdę mała] Chodzę na siłownię [1x w tyg] i basen [1 x tyg]. Czasem tylko jedno 1x w tyg. Wiem to mało. Po powrocie z Londynu zacznę ćwiczyć dodatkowo w domu. Waga dziś pokazała 79. Wiec w sobotę nie będzie mniej, może być ewentualnie tyle samo co tydzień temu. Nic pewnie za dużo glutenu ostatnio zjadam ... Spadam do pracy Buziaki
-
Och Zizu cieszę się, że zaglądnęłaś. Widzę, że Ci ciężko i trudny okres Cię dotknął trzymaj się cieplutko buziaki Pięknie Hime gartulacje! I miło usłyszeć takie pozytywne słowa na własny temat :) Moja waga stoi, ale to za sprawą sernibrownies który nareszcie się skończył :P Nie zaglądałam, bo czasu brak, ale znowu powracam do codziennego pisania Menu:) Sniadanie 4 wafle ryzowe z czekolada + 4 sliwek + duzy jogurt do picia zurawinowy Lunch ryż basmati w indyjskiej potrawce z kurczaka z warzywami Przekąska 3 x michałki :o Kolacja 3 x wasa z masłem orzechowym i miodem Deser sernikobrownies :o Średnie to moje menu i wcale sie nie dziwie, ze waga stoi. Ale żeby nie było tak do d ... to wczoraj byłam o 6.30 dodam rano! na siłowni i bardzo się wypociłam :P Czekam na @ najgorsze jest to, że nawet 1,5-1 tydzień przed jestem głodna na okrągło do tego mam mega ochotę na słodkie!! A w niedzielę wyjeżdzam do Londynu - pozwiedzać stare kąty, porobić zakupy :D, wracamy w czw wieczorem, także Julkę odbiorę dopiero w piątek rano ...pierwszy raz na tak długo zostawiamy Julę. Max weekend siedziała u rodziców ...:) Ponadto zakwalifikowałam się do projektu Hashimoto, wieć zostanę przebadana na 10tą stronę. I muszę przestać łamać zasady moje diety bo inaczej nic z tego nie będzie :o
-
Hej, hej no i waga wyższa, nie wiem czy za sprawą jedzenia, czy za sprawą zbliżającego się okresu...ale się nie załamuję i robię swoje. :) Hime też biorę zestaw witamin i omegę. A dziś mój mąż ma imieniny i upiekłam mu pysznyy serikobrownies - tu przepis polecam http://www.mojewypieki.com/przepis/sernikobrownies-z-malinami Taki bardzo dietetyczny i z niskim IG - ha ha ha :PP Ale pyszny sprawdziłam wczoraj :P Więc waga 78,6 czyli 400g więcej ... Menu sobotnie Śniadanie 3 x wasa z serkiem do smarowania i ogórkiem i potem nie da się już określić co obiad co przekąska *zupa grochowa z grzankami *jedna kromka chleba żytniego z masłem i szynką *troszkę ziemniaki i jeden paluszek rybny *5-6 plasterków wędliny troszkę serka camembert "garść " ogórka zielonego 4 szt pomidorków koktajlowych kawałek salami *talerzyk mleka z płatkami z miodem *1/2 jabłka *sernikobrownies no ale dziś będzie lepiej ;) Miłej niedzieli Buziaki!
-
Cześć Kochane Widzisz *Dinko, wczoraj nie wpisałam gdyż spędziłam miły wieczór z mężem, i nie włączaliśmy ani TV ani komputerów Dobrze się czuję z moim sposobem odzywania i nie czuję się jakbym była na diecie. Dziś w lustrze wydawało mi się że jakaś mniejsza jestem, choć weszłam na wagę i stoi jak zaklętaale nie ważne nie poddaję się. Wczoraj troszkę zgrzeszyłam, ale się nie martwię zmieniłam sposób odzywania i dobrze mi z tym Śniadanie 2 x wafel ryżowy + dżem Przekąska Garść żurawinu Lunch Ryż brązowy + polędwiczki w sosie balsamiczno-truskawkowym Przekąska Jogurt naturalny ze słonecznikiem I u mamy jeden placek ziemniaczany z łyżką sosou pieczarkowego Kolacja 3-4 plastry różnej wędliny 2 plastry żółtego sera Ogórek + papryka Deser 2 x wasa z masłem orzechowym i miodem I mój grzeszek 2 x malibu z mlekiem :P *Farciut ja chodzę do LUXMEDU do p. Beaty Piwonskiej-Solskiej ona chyba przyjmuje na Kopernika w Krakowie 2 kilo mniej brawo!!!! *Hime dziękuję za słowa uznania :) miło mi to słyszeć :)
-
Dzisiejsze Menu Śniadanie serek homo z bazylia 4 szt Wasy 5 szt pomidorków koktajlowych Przekąska garść orzeszków pistacjowych garść żurawiny Lunch polędwiczki w sosie balsamiczno-truskawkowym sałata Przekąska jogurt naturalny z słonecznikiem kolacja 3 pełnoziarniste kanapki, z pomidorkiem, szyneczka i serem żółtym Dziś tylko tyle , jestem zmęczona i idę spać z Julką ;) Buziaki
-
*Hime - no to piszemy obie nasze jadłospisy, może ktoś jeszcze? :) Wiem, że chcesz dla mnie ja najlepiej :) Halo!!! pomidory!!! gdzie jesteście???? :) Hime - co do wyjazdu córki .... woooow jestem pod wrażeniem :) Moj dzisiejszy jadłopsis: ŚNIADANIE 6 plasterków różnych wędlin 50 g żołtego sera 1/2 awokado 4 pomidorki koktajlowe PRZEKĄSKA duża garść orzeszków pistacjowych LUNCH Orientalna potrawka z kurczaka - kurczak, kolorowa papryka i ananas w sosiku z bulionu, sosu spod ananasa, pasta z curry i odrobina papryczki chilli z brązowym ryżem PRZEKĄSKA jogurt naturalny z żurawiną i słonecznikiem 3 malutkie wafelki czekoladowe KOLACJA omlet na szynce i 4 pomidorki koktajlowe Miłego wieczoru :)
-
Żeby nie być gołosłownym moje wczorajsze MENU ŚNIADANIE: krajanka jajeczna [jajko na twardo, oliwki czarne, szynka, papryka, pół serka wiejskiego] LUNCH: makaron pełnoziarnisty z pulpecikami w sosie pomidorowym PRZEKĄSKA: jogurt naturalny ze słonecznikiem i wiórkami kokosowymi KOLACJA: zupa pomidorowa z makaronem PRZEKĄSKA: 3 roladki - szynka + ser żółty nisko-tłuszczowy Wieczorem wypiłam lampkę wina. Czuję, że moje nastawienie do diety jest inne. Nie "spinam się" , podchodzę do niej spokojnie, staram się wybierać dozwolone produkty i najważniejsze nie chcę już schudnąć za wszelką cenę...nie dominuje to moich myśli, nie stresuje mnie :) Myślę, że cel 0,5kg na tydzień też ma w tym swój udział ...zoabczymy
-
Kochana Hime, rozmawiałam z moją lekarką na temat diet. Zdecydowanie kazała mi stosować dietę o niskim IG. Stałe pory posiłków, 5-6 posiłków co 3h. Kończąc posiłki około 18. Twoja metodę [no prawie] mimo woli stosowałam przez ostanie 2 tygodnie :) Jadłam 3 posiłki dziennie miedzy 9-17 Śniadanie 4 wafle ryżowe pokryte gorzka czekolada + jogurt duży pitny. Obiad np. kotlet ziemniaki + surówka Kolacja:Jajecznica lub 2 kanapki z czymś. Czasem w miedzy czasie zjadłam jogurt lub ze 3 razy w ciągu tych 2 tygodniu zjadłam ciasto - nie miałam czasu jeść, nie było mnie w domu, nie myślałam o jedzeniu - i takim sposobem sama sobie udowodniłam że mi tak jeść nie wolno :) Przy niedoczynności tarczycy i Hashimoto należy "jeść 5-6 posiłków dziennie, częste jedzenie podkręci nam metabolizm który przy tej chorobie jest spowolniony" Muszę zmienić tryb myślenia i nie stosować tej diety jako diety odchudzającej, ale diety której będę się musiała trzymać do końca życia :) Twój Nowy Lepszy Frogus :)
-
Cześć, to ja Frog marnotrawny wracam do Was i na dobrą drogę ;) Nie wiem co powiedzieć, czy się rumienić czy nie...po raz tysięczny piąty wracam tutaj gotowa do walki :P Zamilkłam bo zajęła mnie organizacja firmowego wyjazdu integracyjnego, potem pojawiło się jeszcze kilka innych spraw na drodze i tak o to moja dieta SB czy o niskim IG zwał jak zwał zmieniła się w 3 posiłkową dietę z nazwijmy to normalnych produktów :P co ewidentnie źle wpływa na moją wagę .... 78,2 come back. W piątek wyciągnęłam moje księgi z dietą SB i niskim IG, przeglądnęłam przepisy, poczytałam co nieco i zamiast katować się 1 fazą SB, postanowiłam jeść wg 2giej, ale w wyraźnym ograniczeniem węglowodanów ... W skrócie, jeśli na śniadanie będzie chlebek to na obiad nie będzie już makaronu. Dieta o niskim IG jest wskazana dla osób z Hashimoto, ale jak to powiedziała moja pani doktor wskazana jest dla każdego człowieka, i jakbyśmy jadali wg jej zasad, nie było by grubasków :P Mam zamiar pisać swoje menu, bo mnie to jednak motywuje i nie pozwala grzeszyć :P *HIME - "Widzę, że z Pomidorów, chyba tylko ja zostałam na polu boju o szczupłą, ładną sylwetkę. Jednak nawet żebym miała sama pisać i wspierać się, to tak będę robić, bo ZAMIERZAM w tym roku pozbyć się nadwagi." Kocham Cię za to zdanie :P Hihihi Ja zamierzam pozbyć się nadwagi do wiosny i jestem z Tobą i choćby skały srały za przeproszeniem to tym razem ten cel osiągnę! Gdybym chudła 0,5 kg na tydzień na wiosnę byłabym 10 kg lżejsza. Także mój plan wstępny jest do 22 marca 2013 - gdyż ważę się w soboty. Do tego postanowiłam nie trąbić całemu światu, że się odchudzam, bo mi już wstyd, nawet mężowi nie trąbie od rana że jestem na diecie, a on i tak przyzwyczajony jest, że jedne rzeczy jadam, a drugie nie. *Dinka - jadłospis planuje różnie, niemniej jednak duże zakupy żywieniowe w zasadzie robimy raz w tygodniu to mniej więcej kupuję tak, aby nie latać co chwilę do sklepu ;) A Julce rośnie ... uwaga dwójka .... myślałam, że ma szparę między zębami, a środę wypatrzyłam że dwójka jej się wyżyna ...i co ....i jak wszystkie zęby szły bez problemu to przy tej dwójce mamy od piątku gorączkę a nocą płacze że ją boli buzia .... Idę sobie papa Wasz Nowy Lepszy Frogus :P
-
Cześć, cześć *Dinka ja wiem, że Julka się przyzwyczai, ona jest mądrą dziewczynką. Pani w grupie powiedziała, że Julka pięknie mówi, jest jedną z najlepiej mówiących, ze wszystkim sobie sama radzi. Ja osobiście myślę, że powinna była trafić do wyższej grupy. Jak ostatnio obserwowałam dzieci to owszem są w jej wieku, ale albo nie potrafią mówić, albo ledwo mówią. Nie potrafią się same ubrać, podglądnęłam jak Panie je karmią, i Pani odpowiedziałą na pytanie czy Julka bawi się z innymi dziećmi, że Julka by i chciała ale inne dzieci nie potrafią się bawić, więc tak naprawdę jedyną towarzyszką zabaw jest Kaja [to córka mojej przyjaciółki] no a Kaja jest chora więc Julka jest sama tzn nie tak do końca, bo tam Panie prowadza zabawy itp. itd. a Julka podobno chętna. Niemniej jednak uważam, że Julka powinna trafic do wyższej grupy. Ale nie będę już kombinować, bo przyzwyczaiła się do Cioć, ma tam też Kaję więc to by była za duża zamiana dla niej.Nie moge sie doczekac az sie przyzwyczai Moje menu: Śniadanie serek wiejski lekki + pomidor II Śniadanie serek Bakuś waniliowu Lunch sałatka z miesem pieczeniowym, oliwkami, pomidorkami Kolacja omlet z 2 jaj na szynce P.S. Maz dzwonił znowu słyszałam płacz mojej córeczki Buziaki
-
Hihih skończyły się, skończyły ....ale dbam dalej w diecie. Dziś zaliczyłam basen i ....już boli mnie gardło :P Wczorajsze MENU: Śniadanie pasta jajeczna z pomidorkami Lunch kalafiorek z mięskiem pieczeniowym Przekąska jogurt naturalny ze słonecznikiem Obiadokolacja troszkę zgrzeszyłam, ale nie maiłam co zjeść ;) Kasza jaglana z jabłkiem i żurawiną polana jogurtem - dojadłam po Julce ;) Przekąska 2 plasterki szynki Dużo wody, mało kawy. I o dziwo wcale nie chodzę głodna. A dziś mi źle bo Julka podobno od rana płakała, że nie chce iść do żłobka i niestety z nerwów zwymiotowała. :(
-
Hej hej, na poczet wczorajszego sukcesu, wieczorem troszkę zgrzeszyłam. Byłam na imprezce z pieczoną świnką.Julkę zostawiłam u mamy, bo nie była do końca zdrowa, a nie chciałam, aby znowu ją dopadło. Na imprezce troszkę zgrzeszyłam, bo zjadłam rurkę z kremem i parę paluszków, ale dziś wracam na dobrą drogę. *Zuzi - biedactwo, co za dzień! Nie marudzę już! Nigdy nie schudłam na I fazę tych obiecanych 6kg i miałam nadzieję, ze może tym razem hahah ;) Wiesz tak się czasami zastanawiam skąd biorę siłę do codziennej walki ze światem ;) Czekam dalej na zdjęcia Ewci ;) PS. Julkę odprowadzała babcia do żłobka, nie była zbytnio zadowolona, podobno troszkę płakała i tak mi troszkę źle.... Miłego dnia!
-
Dobry wieczór. Julka dziś w żłobku rano wymiotowała, ale podobno potem wszystko było ok. Mam nadzieję, że uda nam się pochodzić przez czas jakiś do żłobka :) Dzisiejszy dzień również zaliczony na piątkę :) Śniadanie 3 x quiche Przekąska jogurt naturalny z żurawinką i słonecznikiem [zapałałam do tej przekąski ogromną miłością] Lunch mix sałata, feta, papryka, pomiodorek i prażony słonecznik Przekąska [ kwiat] 3 kawałki białego sera z masłem orzechowym, 1 kostka czekolady Kolacja serek homo, pokrojona papryka Jakoś takie nabiałowe te jedzonko, no ale tak wyszło ;) Hime - no no no z Singapuru, to ta sama córka z którą byłaś u mnie? Trzeba wierzyć i 6stka z przodu kiedyś nam się pokarze :) Buziaiki i miłego wieczoru życzę A gdzie reszta zniknęła?
-
Jakiż to los jest przewrotny w 2008 roku przed ślubem ważyłam +/-61 kg, wydawałam się sobie dalej za gruba .... a teraz byłabym szczęśliwa ważąc tyle ile przed ciążą tzn +/- 66kg :P hehe
-
Cześć Kochane, moje dziecię dziś drugi dzień po przerwie w żłobku. Dziś po raz pierwszy od 8 :) Do tej pory zaprowadzana była na II śniadanie. I jestem dumna z mojej Małej-Dużej Dziewczynki. Może troszku przygaszona, ale wystarczyło ją zagadać to się ożywiała i różności mamie opowiadała. A co u mnie, a u mnie świetnie. Doskonale się czuję z moją dietą i jestem z siebie bardzo dumna :) Śniadanie dla odmiany qiuche :P I pomidorki. II śniadanie jogurt naturalny z garścią żurawiny i słonecznika Lunch mix sałat, kurczak grillowany, oliwki, ser feta, papryka i pomidor, prażony słonecznik - wszystko skropione oliwą z oliwek :) Przekąska ciastko zbożowe [byłam u mamy użyła mnóstwo ziarenek itp, musiałam spróbować], 1 kostka czekolady i kawa Kolacja jajecznica na szynce i serku zółtym, duży pomidor W niedziele oficjalne ważenie :) Miłego dnia!
-
Cześć, cześć Kochane Babeczki!:) Byłam u mojego endokrynologa wyniki mam idealne. Pani doktor odnośnie suplementów, o których piszą na stornie podaną przez Fuircuit odpowiedziała mi racjonalnie, konsensów nie ma medycznych silnie popartych wskazań mówiących o wielkim wpływie ich przy Hashimoto, ale nie zaszkodzą i można spróbować oczywiascie z głową, bardzo długo z nią rozmawiałam, wiec nie będę się aż tak rozpisywać :). Co do diety bez glukozy i mleko, powiedziała, że są przypadki osób po prostu wrażliwych na te składniki, dlatego się wycofuje. A dieta o niskim IG - pani się uśmiechnęła to dieta dobra dla każdego, w codziennym życiu. Myślę że ma rację jest bardzo racjonalną i fachową lekarką. Zleciła mi kolejnego USG, zaprosiła do projektu o którym pisałam i Faircuit i powiedziała że po wynikach USG zleci mi dodatkowe badania, które ponoć nie są wpisane w "zasady" leczenia Hashi, ale oni tzn endokrynolodzy je stosują. A ja myślę, że witaminki i suplementy na tyle mi pomagają, że uzupełniają braki, których nie dostarczam w jedzeniu, które na pewno nie jest pod tym względem idealne. Nie wiem nie będę wnikać, wiem, że odkąd łykam te ogromne ilości leków to chudnę :) Dziś Julka idzie znowu do żłobka, mam nadzieję, że nie będzie płaczów. A mój dzień wczorajszy zaliczam do udanych :) Znowu byłam grzeczna i przykładna :) Śniadanie - 2 x quiche [już nic nie powiem], garść pomidorków II śniadanie - serek ricotta z cynamonem i zurwionka Obiad - grillowany kurczak z makaronem tiagatelle zrobionym z cukini i sosem cytrynowo-chilli Przekąska - talerzyk pokrojonego oscypka, kawa i kostka czekolady Kolacja - szklanka kakao i własnie zdałam sobie sprawę, że tyle ... Co do przepisów z cukini tutaj są świetne wiele już wypróbowałam - bo ja kocham cukinię :) http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/cukinia/przepisy.html A zapiekanką to ten pzepis: http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/cukinia/zapiekanka_z_cukinia_ziemniakami/przepis.html A moje quiche są proste i pyszne i powiem Wam jak robię bo mi po zjedzeniu 2ch starcza energii spokojnie do 2 sniadanie czyli 3h :D kroje paprykę, fetę lub mozzarellę lub niskotłuszowy serek żółty, do tego można dać oliwki, lub szyneczkę [najlepiej podsmażoną] i w to wbić całej jaja, przyprawić ziołami, wymieszać i nałożyć do formy do muffinek i do piekarnika ja daje na 200st żeby było szybciej ale na pewno można i na mniejszym, zapieka to to się i jak ostygnie wrzucam do zamrazarki, a rano na śniadane albo samo odmarza, albo wrzucam do mikrofali. Opcji jest tysiące, a śniadanko pyszne!!!!! Miłego dnia!
-
*Hime - :D:D Oj tak fajnie,fajnie robić sobie dobrze :P.... i weszłam dzis znowu na wagę - 1,1 kg :P po 3 dniach to mega sukces, po brakach jakichkolwiek efektów po kilkomiesięcznych dietach :P Nie wiem czy to suplementy, czy to odpowiednia dieta, czy efekt "placebo" ale fajnie tak widzieć jak waga spada.....wiem wiem wiem nie powinnam stawać co dzień na wadze .... ale nie mogłam się powstrzymać :D I ja zawsze czytam Twoje długaśnie posty .... sama takie piszę :D Buźka!
-
Tak na szybko, bo muszę pędzić przygotować się na spotkanie. Dziś mam wizytę u endokrynologa, mam listę pytań, ciekawa jestem co mi powie ... *Megb - widzę, że zabrałaś się do walki i bardzo dobrze, bo jak mówisz w kupie raźniej :) Życzę owocnego szukania Fachowców przez duże F *Dinka - jak ja lubię Twoje wpisy, nigdy Cię nie poznałam, ale po wpisach widać, że jesteś bardzo ciepłą osobą. Zawsze jak Cię czytam tak ciepło i miło mi się robi na sercu A moja Dieta ... znowu ładnie zaliczony dzień, bez ataków głódu, bez ataków na lodówkę. A nawet możecie być ze mnie bardzo dumne. Kolega przyniósł poweselne ciasta i pech chciał, że kolega siedzi ze m ną w pokoju a ciasta położył dokładnie naprzeciwko mnie...serniczki, roladki, kokosanki ... i cudawianki...a Frog co? Frog się nie złamał, podziękował ślicznie, powiedział, że nie może jeść glutenu co ucieło dalsze rozmowy :) Moje Menu: Śniadanie: 2 babeczki quiche wg SB , garść pomidorów...cóż poradzę zakochałam się w nich II śniadanie jogurt naturalny wymieszany ze słonecznikiem i żurawiną Obiad zapiekanka z cukinii i kurczaka wzbogacona dwoma plasterkami boczku [ale większość tłuszczyku odcięłam] Przekąska: trochę słonecznika i żurawiny Kolacja: zupa Harira Hektolitry wody, herbaty i TYLKO 2 małe kawy ;) Niewiele się różni od dnia wcześniejszego, ale nie robię obiadków codziennie ;)
-
Hej Zizu, czyli przeżyłaś ten sam szok, jak ja wchodząc na wagę, co prawda moja waga niższa, ale i ja jestem niższa :) Jestem na South Beach od 2 dni ;) i bardzo dobrze się czuję i idzie mi bardzo ławto ...chyba wrócił tzw KLIK, albo uświadomienie mi jak powinna wyglądać moja dieta przy Hashimoto. Jestem przeziębiona, ale jak tylko osłabienie minie wracam też do zajęć na siłowni i basenu. Numer tel. mam ten sam, a mail frogus@poczta.fm też dalej aktywny. Ja wysyłałam Ci swego czasu namiary na albumy ze zdjęciami Julki, ale dostaję zwrotkę że nie ma takiego maila. I zgadzam się z Tobą w 100% też kocham to forum za to że zawsze ktos tu jest i zawsze ktoś coś odpisze, a teraz to w ogóle - zebrały się Pomidory i stawiają gotowe do walki jeden za drugim. *Hime gratulacje spadku wagi :) Trimel ma racje, zobacz ile możesz schudnąć w ciągu roku. *Charta - wspomniałaś o tym kiedyś ...ciekawa jestem czy to byłam ja ;) *Trimleku Kochany nie smutkaj się Wiem, że nie powinnam ale weszłam na wagę z ciekawości ...waga drgnęła w dół :D Będę zamieszczać co jadłam, bo mi to pomaga:) Dzień wczorajszy był jak na wariackich papierach, bo nie poszłam do pracy, gdyż Marcin padł z gorączką, z Julką trzeba było iść do kontroli, sama musiałam rano zrobić badania tarczycowe więc i menu średnie: Śniadanie - 2 babeczki quiche, z garścią pomidorków koktajlowych II śniadanie - garść słonecznika Przekąska/Lunch[zwał jak zwał] - zupa marokańska Harira - po polskiemu pomidorowa z ciecierzycą z typowymi marokańskimi przyprawami ;P Obiad - Zapiekanka z kurczaka i cukinii Kolacja - serek wiejski , z garścią pomidorków, skropione oliwą z oliwek i świeżą bazylią Dużo wody, herbaty zielonej, i uwaga tylko 2 kawy z malutką ilością mleka :D Buziaki.
-
Dzięki zamierzam się zgłośic :)
-
Ech ... ja ciągle słyszę wyniki ok. Ale dawka 88 [100 też już brałam] Schudnąć? Oj będzie Pani trudno, ale dużo ruchu i dieta... i co i waga nic stoi jak zaklęta od czasu do czasu idąc w górę! Ponadto objawy jakie u siebie zauważyłam to senność, zmęczenie i ogólne rozdrażnienie plus problemy z okresem - mój okres wydłużył się jeszcze bardziej. Badania ogólne mam w porządku. A z badań tarczycowych to robią mi tylko TSH , inne badania miałam robione jakieś dwa lata temu. Będę prosić o skierowanie, jeśli nie dostanę sama pójdę do Diagnostyki i zapłacę sobie za wszelkie badania. Zobaczymy co będzie :) A poza tym leje mi się z nosa, i czuję się chora, ale mimo to dzień zaliczam do udanych: Śniadanie - omlet na szynce, do tego pomidorek i ogórem pokropiony oliwą z oliwek II Sniadanie - zupa pomidorowa z ciecierzycą Obiad - zapiekanka z cukinii i kurczaka Kolacja- pasta z jajka i makreli, pomidor i ogóek Do tego dużo wody, herbaty zielonej i suplementy: Vit C, Magnez +B6, Multivitaminy , Vitamina D Ilość witamin jakie zarzywają ludzie na tamtym forum jest przerażająca, ale skoro twierdzą że pomaga to czemu nie spróbować :)
-
*Faircuit czy ja mogę ponownie podziękować za tamto forum, nigdy w życiu nie spotkałam tak mądrych wypowiedzi i to podpartymi badaniami, publikacjami a wręcż linkami do w/w *Hime - włąsnie przeczytała artykuł, który nie mówi w 100% że tak jest, ale sugeruje że IF mogą nastąpić zaburzenia sygnału hormonów tarczycy przy diecie z dłuższymi przerwami między posiłkami. Żeby nie było, nie szukałam,żeby Ci coś udowodnić ...czytam forum o Hashi i na jednej ze stron pan podaje linka do takiego artykulu, wiec przeczytalam :D