frogus_80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez frogus_80
-
Tu nawet nie chodzi o perfekcję ... to swoją drogę, wiem, że choćbym nie wiem co robił to i tak zawsze jest cosik nie tak, wiec sie tym nie martwie. Chce żeby było wesoło, żeby widać było nasze szczęście, radość, że cieszymy się sobą tym dniem, po prostu że się kochamy ... nie chcę, aby był ból z uwagi, że ktoś nam bliski cierpi ... nie wiem czy to zrozumiale ...
-
A tu link http://lh6.ggpht.com/frogusik/SFv9OIBS9xI/AAAAAAAABh4/vlr14IXQurM/P1050444.JPG?imgmax=512 Moze tym razem zadziała :P
-
Zdałam, zdałam ...:) Ja tylko na chwileczkę, bo w pracy jestem i dużo pracy mam ... :( Niuciolka - może i ślub \"to tylko jeden dzień z życiorysu\" i zdaję sobie z tego sprawę, ale ja o tym dniu marzę chyba już od 15 roku życia :P A nasi Rodzice bardzo się cieszą na ten dzień ... i bardzo chcemy aby wszyscy a ten dzień byli szczęśliwi, zdrowi i pełni sił :) Uciekam narazie ... Schudłam to co przytyłam :P A i mam w planie nowe zmiany, ale o tym jak będę mieć więcej czasu ... Buźka dla Wszystkich Pomidorków
-
Jestem po pisemnym chyba ok Jutro ustny - pls o trzymanie kciuków od 8-smej. Jak wrócę to powiem co i jak :D
-
hej Pomidorki, mam egzamin w sobote i niedziele wiec sie ucze, jak bede po to sie odezwe. A humor lepszy Buzka
-
A ja bardzo się starałam, ale smutki i stresy sprawiają, że zgrzeszyłam lodzikami. Przemyślałam Twoje słowa Zizu i ja chyba nie mam głowy na odchudzanie teraz. A tym bardziej na 1 fazę. Ale nie rezygnuję ze zdrowego żywienia i postanowiłam jeść wg fazy II ale zachowując wszystkie reguły. Spytacie może jakie smutki ... ech martwię się o nasz ślub i wesele. Wiecie jak długo na to czekałam, jak marzyłam. Ale ... no właśnie jest ale ... Mama Marcina od 21 lipca idzie na naświetlania na 6 tygodni. Będzie leżała w szpitalu w tygodniu na weekend mają ją wypuszczać do domu. Jak nie trudno sobie policzyć po 5 tygodniu naświetlań będzie nasze wesele. Martwimy się jak się będzie czuła, czy będzie dała radę być na ślubie i weselu ... Marcinek nawet nie wyobraża sobie, żeby Mamy miało nie być. I ja wcale się mu nie dziwię ... jak będzie źle to znam mojego Marcina, jest bardzo zżyty z rodziną i to odbije się na nim i na naszym dniu. Dziś biedaczek był nieobecny, myśli, zastanawia się ... ale wiemy, że wyboru nie ma, nie mamy na to wpływu ... tylko jest Nam źle ... jest mi źle i jestem zła ... bo to przecież to nie tak miało być [tup tup] Pozostaje mieć nadzieję, ale ta nadzieja nas już kilka razy rozczarowała. Modlę się co dzień o zdrowie mamy, o to żeby wszystko się ułożyło ... nie mniej jednak jestem tylko małym człowieczkiem, który ... hm ... może nie wątpi, ale bardzo się boi i ma chwile kryzysu. Nie potrafię się cieszyć w pełni tym przygotowaniami, i tym co nas czekam za prawie 2 miesiące. Boję się. Dobranoc Pomidorki.
-
Hej Kochane, musicie mi na razie wybaczyć moją rzadką obecność na forum. Przygotowania przedślubne powoli ruszają, mogę się pochwalić moimi zaproszeniami i księgą gości. http://lh6.ggpht.com/frogusik/SFv9OIBS9xI/AAAAAAAABh4/vlr14IXQurM/P1050444.JPG Poza tym mam egzamin na Pełnomocnika ds jakości, który sponsoruje mi firma, więc MUSZĘ go zdać. Dieta ... ech wstyd się przyznać ... znowu tydzień pięknie zaczęłam (I faza z owocami) w połowie małe potknięcie po czym dziś zjadłam chyba z 5 kromek chleba razowego z serem żółtym ... taką wielką miałam na nie ochotę. Ja chyba nie chcę być szczupła i tyle ... powinnam walnąć dietami i nie zadręczać się... *Charta - nie wiem kiedy będzie dzidziuś ... zobaczymy ... ale ja bym chciała jak najszybciej ... ;) *Pinia - ucz się, ucz ... mi z nauką coś nie idzie, tak jak i z moją dietą... bo ja chyba zgubiłam gdzieś swoją motywację ... *Niuciolka - super pomysł z tą sukienką, pięknie wygląda :) Widzę, że garściowa Ci służy, extra! Widzisz Hime a dla mnie dalej Niuciola jesteś Heh to ja nie jestem bystra :P \"...lubię jak mi kg spadają!\" - ruszyło mnie to zdanie, a raczej poruszyła się gdzieś, jeszcze nie wiem gdzie ... zagubiona motywacja ... poproszę o więcej zdań z serii motywujących :D Heh taaa też się czuję jak niedacznik dietowy! *Zizu - hmmm karaoke powiadasz ... może to i fajny pomysł. A co jeszcze fajnego było? Szukam pomysłów i inspiracji Zizu sama się zastanawiam dlaczego tak się dzieje ... i jeśli w ciągu dnia jest ok, to znowu wróciły do mnie napady wieczornego głodu. Nie wiem czy może mieć jakiś związek fakt, że odstawiłam pigułki (co by nie było domysłów - tak po prostu raz w roku robie sobie 3 miesięczną przerwę) Naprawdę nie wiem jak sobie samej z sobą i moim nieprzyjacielem głodem wieczornym sobie poradzić!Nie mam pomysłów żeby to COŚ nie zwyciężało. *Viola- czekam z niecierpliwością na zdjęcia. Miło że do nas zajrzałaś *Caramba - ech fajnie mieć domek na kółkach, zawsze o takim marzyłam PS 1Jutro po raz 10000000000000000000000000000000000000000000000000001 obiecuję poprawę i rozpoczynam 1 fazę DSB (owocow sezonowych czyt czeresnia, truskawka nie odpuszcza bo jak kiedy pisałam za niedługo się skończą
-
Hime - głównie ze względu na przyszłą ciążę, żeby mieć start z niższej wagi i chciałabym być kiedyś szczupła hahaha
-
Aaaa i wsadziłam jedno zdjęcia w albumiku - porwnanie 2006/2008 :P
-
Hej Kochane, a więc jestem. Wstałam stanęłam na wagę - dobiłam do 63 i zastanawiam się dlaczego człowiek jest taki głupi. Wie ile czasu i siły kosztuje pozbycie Cię każdego kilograma, a i tak robi po swojemu ... Nic to ... zaczynam walkę od nowa!!! Myślę, że gdybym chodziła na Aqua to waga by się utrzymała ... ale brak czasu nie pozwolił mi przez 2 tygodnie chodzić ... cóż ... nie marudzę tylko biorę się do roboty :D Od poniedziałku startuję pełną parą, tak ja mówiłam planuję I fazę - tyle, że pozwolę sobie na owoce typu truskawka i czereśnia, bo za chwilę się skończą i znowu długo ich nie będzie :( *Pinia - widzę, że zabrałaś się do walki ... super, ja postanowiłam, że startuję ostatni raz ... więc muszę osiągnąć to czego chcę ... ileż można stać w jednym miejscu? :P *Zizu - hahahahaha myślę, że d**pa bezkarnie można napisać, bo odchudzając się, nie powiem o swojej dupce - pupka, pupeńka, tylko D**PA - zeby usłyszala i sama zaczęła chudnąć ;):P Studia - gratulację, ja mam na razie dość nauki. Ale rzecz jasna to nie takie proste i zapisałam się na egzamin poszerzający moje kompetencję - tyle, że mi się nie chce uczyć :( Mam tak jak Ty, jak zjem coś niedozwolonego to mam wyrzuty sumienia ... poważnie się zadręczam, ostatni tydzień ciągle sobie w brodę plułam ... A ja ostatnio mam dość jajecznicy, ale ponieważ nie mam pomysłów na inne śniadanie to wmuszam ją w siebie :D Choć nie zawsze ... *Hime - atletą to na pewno zostaniesz, jak tyle ćwiczyć będziesz. Masz rację DSb jest monotonna ... ale wydaje mi się, że wówczas, jak nie masz czasu na kombinowanie ... a ja nie mam dlatego wszystko mi obrzydło ... ale ja to zmienię naprawdę [ile razy ja to tu już pisałam;):P] Heh i ja tak,mam że rano do 10/11 pięknie się trzymam, znowu najgorsze są popołudnia/wieczory - ale tak, tak wiem to moja wina, bo w ciągu dnia źle jedzonko planuję Masz rację Hime ja też jak mam mniej daję sobie luz, zaraz idę schować wagę. Cieszę się bardzo, ze waga ryszyła!!! Pewnie, ze masz super dzieciaki. *Caramba - podróż poślubna wstępnie zaplanowana - wybieramy się ze znajomymi do Indii, zobaczymy co z tego wyjdzie ... *Charta - ciesze się, że dobrze się czujesz, więc pozawala Ci to na pracę. W maju w Turcji nie było, aż tak gorąco :D Dzięki za pozdrowienia od Maluszka. Fajnie, że zdjęcia Wam się podobały :) Dziękuję za komplementy Co do kolegi to wybudzili go wczoraj ze śpiączki, jest lepiej - czekaja go jeszcze operację ręki i miednicy, ale wszyscy wierzymy, że jeszcze nie raz z Nim poimprezujemy :) A teraz idę zjeść śniadanko i do wanny - dziś mam ślub kolegi. A z jutrzejszego wesele będą nowe fotki - tylko sukienka ta sama :P ...chyba ...
-
Czesc Kochane, i wróciłam do 62,8kg heh - nie dbałam o siebie przez ostatni tydzień... jaki człowiek jest głupi - już tak ładnie wygląda i brak czasu i siły sprawia, że je co popadnie. Od poniedziałku wracam na 1 fazę BSD - no tyko z owoców tzn truskawek i czereśni dopóki ich nie zabraknie nie zrezygnuję. Do poniedziałku uważam na to co jem - tzn sobota 1 faza, w nd 1i 2 bo mam wesele kuzyna. Znalazła swoje zdjęcia z 2006 z wakacji nad morzem, zmontuję dziś dwa zdjęcia z tamtego okresu i z obecnej chwili - ihhihi jaka zmiana :P Dziękuję za miłe słowa, cieszę się że się Wam podobają moje zdjęcia :) Postaram się wieczorkiem nadrobić wszelkie zaległości w czytaniu i pisaniu ...
-
Czesć Kochane, przepraszam, że znowu mnie nie ma, ale kolejny zwariowany tydzień. Poza tym nasz przyjaciel uległ poważnemu wypadkowi i walczy o życie. Potrzebna jest mu krew - akcja ruszyła w niesamowitym tempie i na szeroką skalę ... Sama oddawałam krew, znajomi znajomych oddają krew, córka Żarówki też pomogła - dziękuję raz jeszcze ślicznie. Jeśli możecie lub znacie kogoś kto może to proszę o pomoc, wystarczy pójść do Centrum Krwiodawstwa i oddać krew- nie ważna grupa krwi - po oddaniu należy poprosić o zaświadczenie że oddało się krew dla: Robert Sitarz - szpital im. Rydygiera w Krakowie i wysłać to zaświadczenie faksem na nr 012 646 89 15. Przepraszam, że nie piszę dużo, ale naprawdę ostatnio za dużo się dzieje, a ja wracam do domu nocą ... PS1 ale ja tu wrócę na 100% PS2. wysłalam Wam zdjęcia mojej próbnej fryzury i makijażu
-
Wysłałam Wam zdjęcia z wesela
-
Cześć Pomidokrki, zaczynam pisac o 23:58 wiec jeszcze jest dziś ... więc jestem tak jak obiecałam :P Pranie zrobione, gary wymyte, w domu jako tako posprzątane. Ubrania na jutrzejsz wesele przygotowane, paznokcie u stopek pomalowane - suszą się właśnie :P u rączek się wczoraj robiły. Jutro fryzjer i makijaż i jestem gotowa - tak jak pisałam kiedyś fryzjer i makijaż to będzie moja próba przed moim weselem. :) Zdjęcia będą ... A co do Turcji to było wspaniale - choć w ogromie spraw, które mam na głowie wydaje mi się, że tak dawno temu tam byłam. Kraj piękny, widoki wspaniałe, mili ludzi. Odpoczęliśmy pozwiedzaliśmy, opaliliśmy się Wybraliśmy się do Pamukale , zrobiliśmy sobie rejs stateczkiem, rafting i pozwiedzaliśmy skuterkiem Alanya. Zjedliśmy obiad przy stolikach pływających po rzece, zrobiliśmy zakupy -> teraz się śmiejemy, że chodzimy tacy \"wylansowani\" tacy \"cool\" - bo wszystko firmowe - nike, d&G, puma itp itd :D Turcja to świat podróbek :D nie kupisz tam nic \"nieoryginalnego\" :P Jeśli chodzi o odchudzanie to w po Turcji ważyłam 61,1kg a teraz chyba więcej, bo brzuch mi coś wystaje. Dziwne to trochę, bo jestem na 1 fazie od tygodnia - chciałam schudnąć jeszcze troszkę na wesele przyjaciółki ... ale cóż zrobić. Mam też dylemat ... im bardziej się staram to odchudzanie mi nie wychodzi i waga stara, im mniej się staram waga spada. A JA DO 25.06 MIAŁAM WAŻYĆ 57 KG ...HAHAHA ...a tu nic na to nie wskazuje, żeby tak miało się stać ... Przepraszam Was, że tak mało mnie tu, ale mnie ciągle w domu nie ma, bo mam mnóstwo załatwień, spotkań, odwiedzić i tak dzień za dniem mija ... Na dziś tyle, będę zapewne dopiero w niedzielę
-
Hime - Taaaa, zasłużyłam sobie :P
-
Kochane Pomidorki, obiecuję dziś wieczorem zdam relację
-
Hej, hej nie każę długo czekać na relacje :P A co do ciałka - to w sumie ja sie w końcu dobrze czuję i taka bym została ... ale ... po pierwsze jak już podjęłam decyzję 57kg więc nie będę się wycofywać, po drugie myślę sobie, jak za czas niedługi będę w ciąży, to lepiej żeby waga startowa była mniejsza ... i to jest na chwilę obecną najważniejszy powód odchudzania :)
-
Poza tym przy moim wzroście to właśnie dlatego, że jest te 61.1kg to ma prawo być tego ciałka... poza tym z kim mam przyjemoność
-
Nie oszukuje waże 61.1kg ...
-
Hej, hej przepraszam Was Kochanie, ale mam dużo spraw do pozałatwiania i nie mam czasu pisać, ale nadrobię zaległości obiecuję, jak tylko się odgrzeje. Na razie podrzucam link do zjecie: http://picasaweb.google.com/frogusik
-
hej Kochane jestem, było cudownie - nie mam czasu dziś pisać, bo właśnie wychodzę. Postaram się coś jutro naskrobać, jutro tez dużo zajęćc, zakupy,fryzjer, panieński przyjaciółki :D PS sorrki ze tak szybko, ale jade do rodzicow
-
Hej, hej dwa słówka do moich Pomidorków z pracy, gdyby były ciekawe co z moją dietą ... ogólnie to się pilnuję, jem tylko dozwolone produkty ... a waga skacze między 61.3 a 62.0 i co zrobić? Będę się w Turcji pilnować, zwłaszcza, że chcemy dużo zwiedzać, więc nie będę mieć czasu na jedzenie ... taki mam plan ;) - a po powrocie wracam na dwa tygodnie na 1 fazę- - tylko na śniadania będę musiała coś wymyślać, bo ostatnio coraz rzadziej mam na nie ochotę A co do mojej Teściowej, to ma się dobrze - są teraz na wsi u wujka Marcina. Ale od 21.07 Teściowa idzie na 6 tygodni do szpitala, bo będzie mieć naświetlania - profilaktycznie. Będzie wychodzić na weekendy. Ale no właśnie jest ale .. jak wiecie nasz ślub jest 23.08. a ona będzie wówczas pod koniec naświetlań. A człowiek podobno różnie się czuje podczas tych naświetleń. Wierzę, że wszystko będzie dobrze i że będzie mogła być na naszym ślubie/weselu - inaczej mój Marcin tego nie wytrzyma ... Ale będzie dobrze ... musi być.
-
Przepraszam Kochane, nie mam siły już nic więcej napisać. W środę wyjedzam, a nie mam nic spakowane, stos prasowania przede mną ... Spróbuję jutro skrobnąć co nie co ... ale jeśli się nie wyrobię to przesyłam buziaki i do za tydzień
-
Charta, ależ się cieszę A ja na moment bo uciekam zaraz do kwiaciarni zapłacić zaliczkę, a potem do Galerii bo muszę w końcu kupić sobie coś na to wesele koleżanki, a w środę przecież wylatuję do Tucji, więc pozostał mi w sumie dzisiejszy dzień, tylko. Waga 61.3kg. Spadło -400g od zeszłego tygodnia. 25 czerwca mam przymiarkę, qrcza paka fajni by było zobaczyć 57kg. Dziś mam jeszcze ślub znajomych. Będę wieczorem, napiszę cosik w miedzy czasie prania i sprzatania
-
Już mi troszkę przeszło ... jest mi lepiej