frogus_80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez frogus_80
-
Pisanki zrobione, koszyczek przygotowany (Wrzucę potem zdjęcia ;)), stygnie polewa czekoladowa ... :) Wsiąkłam wczoraj, bo piekłam ... sobie zrobiłam sernik na zimno, dodatkowo jest szarlotka i mazurek ... :D Wczoraj było mi aż niedobrze, bo podczas pieczenia musiałam smakować, kosztować i niby tylko troszkę na język,ale jednak ... no ale jak coś robię muszę kosztować czy smak jest odpowiedni,czy czegoś nie brakuje. Oprócz kosztowania, to musiałam skosztować łyżkę szarlotki, nie mogłam się oprzeć. Ale to na tyle...no jeszcze sporbuję kawalątek mazurka. Teściowa zrobiła z kolei torkik czekoladowo - jabłkowy na zimno, więc też będę mogła kilka kęsów skosztować, bo tak samo jak mój sernik, prawie zgodnie z zasadami II fazy :) Dziś waga pokazała tyle ile tydzień temu, ale się nie martwię, myślę, że to kwestia węglowodanów, organizm się od nich odzwyczaił ... *Zizu - no nie!!! Jak ja się martwiłam 0,5kg więcej to mi się oberwało!!! Powtarzasz mi POWOLI, a sama się denerwujesz ... nakopię CI do tyłka!!! A ja dzieci też nie mam a kraszanki to móje ulubione zajęcia :D Poza tym ja lubię święta i lubię przygotowywać się do nich :D Oj widzę, że wczoraj był marudny dzień:P *Pinia Wesołych Świąt! :D *Inka Tobie również Wesołych ... czekam na jakiś dłuższy wpis :D *Niuciolka - już pewniw nie zaglądniesz do wtorku, ale proszę Cię tylko poluzuj tę smycz, a nie spuszczaj się z niej całkowicie :P Na razie spadam
-
Dzień doberek, na początek: \"Starpolskim obyczajem dużo szynki życzę z jajkiem, niech zające i barany pospełniają Twoje plany, niech to będzie czas uroczy - życzę miłej Wielkanocy\" Kochane Wesołych, Spokojnych, Radosnych i Rodzinnych Świąt. A teraz: Domek posprzątany, sos tatarski zrobiony, teraz czas na placki i pisanki :) Wczoraj ja to Niuciolka napisała wciągnęły mnie porządki ;) A wieczorek poszłam do koleżanki na uzupełnienie tipsów. Niuciolka - ja kiedyś w Święta przytyłam 2kg :P Więc te święta planuję nie przytyć wcale :P Co roku \"święcimy\" w Łagiewnikach :) Zizu - a ja też nigdzie nie wyjeżdżam, :) Tyle że ja mam rodzinkę w domu Na razie idę jeść śniadanko :)
-
Urloooooooooop! 5 dni wolego przede mną!!!! Ależ się cieszę i najśmieszniejsze jest, że cieszą mnie świąteczne porządki, pichcenie itp. itd. Achhh tak się cieszę wolnym, że zapomniałam się przywitać:) Dzień doberek!!! Dziś 1 dzień wiosny, a u mnie za oknem śnieg pada! heh ... *Niuciolka - a ja myślę, że jak zmniejszysz sobie próg ... ooo widzę, że zmniejszyłaś ... to w końcu i w głowie się poprzestawia :D Co do gum owocowych ok, mi tez pasują, ale wydaje mi się, że jak będę mieć cały czas coś w gębie, to ta gęba przywyczai się, że musi cały czas coś mielić ;):P *Zizu - wiesz co jesteś wspaniała!!! heh jak do nas dołączyłaś to o ile dobrze pamiętam, zastanawiałaś się czy w ogóle się odchudzać, a tu dwa miesące ... bach .... i 8 kg mniej :D Heh czasem jak przekroczymy pewną graniczną liczbę to daje nam to dużo motywacji - coś o tym wiem ... w każdym razie ja zgubiłam gdzieś swoją motywację, a dzięki Tobie znalazłam ją od nowa :) *Viola - bardzi się cieszę, że zajrzłaś do nas :) Ach zazdroszczę Ci urządzania domku.. całe życie mieszkałam w domu, i teraz jak mieszkam z bloku, pomimo, że nie jest mi tu źle ... to jednak marzy mi się dom ... może kiedyś ... No i mam nadzieję, że zaglądać będziesz do nas częściej. Tobie również wesołych radosnych świąt Oki uciekam robić sobie śniadanko ... wolne, a ja znou wstałam wcześnie rano ... :P chyba organizm mnie obudził ... bo zawsze o tej porze śniadanko dostawał Zaglądnę później
-
Hej, hej to ja po raz ostatni piszę ... z pracy. :P Za chwilę idę na aqua. żeby nie było ja się nie poddaję ... !!! ja miałam tylko chwilę smutnego humorku, przez głupią wagę :D A dziś cały dzień miałam gumę do żucia w buzi zjadłam pół opakowania!!! Złą sobie kupiłam, bo jabłkową i ciągnęło mnie bardzo do jej żucia ... no i czuję się jakby cały czas coś jadła ... koniec z owocowymi gumami, jednak miętowe są najlepsze. *Niuciolka - widzisz , widzisz nie tylko mnie się wydaje, że za wysoki próg na początek sobie postawiłaś. Ja też na razie dążę do 57kg, potem jak osiągnę to będę myśleć czy zostać, czy jeszcze spaść do 54/55kg :D
-
No i Zizu - dziekuję za to, że jesteś taka silna :) Dajesz mi wiele motywacji
-
Co ja bym bez Was Kochane Pomidorki zrobiła? Bo co? co? Nic ...:D Dziękuję Wam, że jesteście. Smutek odszedł ... :D I znowu wiem, że schudnę SE. *Niuciolka tak myślałam sobie o Twoim odchudzaniu. Bo na zdjęciach bardzo ładnie wyglądasz, i mi się zdaje, że 65kg to za mało jak na Twój wzrost i wtedy będziesz jak kościotrup. Nie wydaje Ci się, że max 5-6 kg by Ci starczyło? I wtedy może byłoby Ci łatwiej chudnąć wtedy :)
-
Hihihi Niuciolka Kochana jesteś, wiesz ... Nie kop się w tyłek ... Wiesz, czytając to co napisałaś, zdałam sobie sprawę, że to Ja jak zwykle przesadziłam ... bo w sumie masz rację chudnę [dziś waga na pewno się pomyliła ;)] Wiesz , bo to ochudzanie to taka moja mała (mała??;p) obsesja. I chciałabym szybciej, i więcej ... zapominam czasami - na chwilę - o tym, że ważne, że w ogóle idzie na dół, że nie kosztuje to nie wiele wysiłku (wręcz brak żadnego wysiłku), że wolno = dobrze. Niuciolka mi powinnaś mnie kopnąć w tłusty tyłek ... czasem takie głupoty mi do głowy wpadają, już je wyganiam
-
Pomidorki Kochane odezwijcie się! Zizu, Niuciola ja wiem, że gdzieś w pobliżu jesteście, a mi smutno dziś ... (głupi Frogus stawał na wagę !!!) Czekam na Was
-
Zważyłam się dziś :( Jakoś po wczorajszej konsternacji, że jednak jem za dużo ... musiałam to zrobić. No i oczywiście niepotrzebnie ... bo waga pokazała +400g w górę! Więc chyba tylko po to stanęłam na tą wagę, aby się zdenerwować. Przestudiowałam raz jeszcze swój i doktorka jadłospis. Sprawa rozbija się o przekąskę przedpołudniową i o ile np powinnam zredukować przekąskę do 1 jajka, to np papryka którą również serwuję sobie rano, może \"zastępować\" sok warzywny pity rano do śniadania. Z kolei reszta posiłków wydaje mi się ok. Dziś rano zjadłam omlet z dwoma pieczarkami, wypiłam sok pomidorowy, no i z samego rana kawę. Odłożyłam zielonego ogórka do lodówki i na I przekąską mam 2 roladki z szynki z indyka, zawinięte z serkiem i troszkę papryki. Na lunch planuję pierś z kurczaka z grilla z surówką z kiszonej kapusty. II przekąską to jogurt (owocowy) + 15szt migdałków Kolacji nie planuję jeszcze, ale może będzie to rybka wędzona z jakimś warzywem, pewnie ogórkiem zielonym. To wyżej to już chyba nie jest za dużo? Jak tak to z czego zrezygnować? Poza tym co do moich wcześniejszych jadłospisów, nie jadałam deserów proponowanych przez doktorka, to czy to 1 jajko więcej to rzeczywiście mogło mieć wpływ na mały spadek? Od jutra mam urlop ! A teraz pędzę pracować Dinka daj znać co u Ciebie dla Wszystkich Pomidorków
-
*Niuciolka - nie to nie tak, nie jest głodna jak to jem :P Ale gdybym nie zjadła to bym była głodna. Myślisz ze sporo? No wiem, że przekąska przedpołudniowa jest większa niż zaleca dr. Agatston. Ale no porcja lunchowa, czy obiadowa nigdy nie ą wielkie, np mięska będzie ze 100-150 gram, a jak sałatka to tez pewnie ma ze 100g- tyle że tu warzywa przeważają, a jak zupka to pewnie z 200ml ... zmartwiłaś mnie ... hmmm ... może ja właśnie dlatego tak wolno chudnę ... :(
-
o jejku - napisałam tyle i zapomniałam skopiować no i mi znikneło. Wiesz co Zizu - ja nie mam problemów z wyjadaniem, bo mi brzuszek woła o jedzonko. Mój dzien wygląd amniej wiecej tak: 7:30 Śniadanie: Omlet z czymś, kawa z mlekiem 10:30 Przekąska przedpołudniowa serek wiejski + papryka; lub jajko na twardo x 2 + warzywko jakieś + kosteczka serka Kiri; lub quiche warzywne + warzywko 13:30 Lunch zupka; lub sałatka; lub kurczak z grilla z surówka 16:30 Przekąska popołudniowa jogurt + 15szt migdałków Jak dojadę do domu po pracy: ryba wedzona+warzywka tuńczyk z puszki, z jajkiem na miękko + warzywka W między czasie jakaś kostak czy dwie gorzkiej czekolady lub masło orzechowe. Wiec jak widzisz że j nie mam problemów z wyjadaniem, bo głodomorek jestem dlatego problemów z wyjadaniem większych nie mam ...dlatego nie bardzo wiem jak Ci pomóc *Niuciolka - czytam dokładnie, tylko mam krótką pamięć :P A ja się nie ważę codziennie :P Znowu od soboty sie nie ważyłam, ale jeśli Ty nie przestaniesz się ważyć to ja zacznę też co dzień wchodzić na wagę ... więc jak bezie? Bozeeee ale Wm fjnie, ja się wcale nie musze przymuszać do jedzenia jak mina 3-4 godziny, ja juz umieram z głodu i ciesze sie ze mogę zjeść!!
-
No ładnie, ładnie :P Tylko na Niuciolke czekasz, a ja to co? :P
-
*Zizu - a co się chowasz .... wiem, wiem że gdzieś tu jesteś :P *Niuciolka - a z Tobą co??
-
Hej, hej ach jak ja się dobrze czuję, jeszcze tylko dziś i jutro i urlop :D Ależ się cieszę ... :D Bardzo potrzebuję odpoczynku. Wczoraj nie jadłam kolacji, bo umówiliśmy się z znajomymi, no i dość długo siedzieliśmy, więc nie chciałam jeść o 23-ej. Ale za to wypiłam w knajpce kawę Latte, która na pewno nie była z chudego mleka :P No, ale to mi chyba nie zaszkodzi. Pytanie mam musli bez cukru, ale z małą ilością płatków kukurydzianych jest dozwolone czy nie? Bo w sumie napisane jest pełnoziarniste na opakowaniu ... Widzisz Zizu jak to jest z tymi naszymi chłopami ... :) Mój też się martwi, żebym nie schudła za bardzo, bo niby woli okrągłe kształty, a jednak nie chce żebym wyglądała tak jak kiedyś ... i jak tu naszym Panom dogodzić. Ja też się czuję coraz lepiej, brzuszek robi się coraz bardziej płaski, udka szczupleją ... jeszcze mi dużo brakuje, ale ... ale jak tak SE chudnę to bardzo mnie to cieszy... i tak bardzo się nie mogę doczekać, jak będę wyglądać jak Zizu :D Stawiam wodę mineralną :D Znikam na razie do pracy, ale zaglądnę za czas jakiś :D
-
Cześć Pomidorki, mam bardzo dużo pracy dziś, ale postanowiłam skrobnąć choć dwa słówka :) W sumie to nic ciekawego u mnie od wczoraj się nie wydarzyło...:D Zaczęłam powolne przygotowywanie się do porządków świątecznych tzn posprzątałam dwie szuflady ->burdel-landie :D Mam w planie codziennie kroczek do przodu zrobić:D A czw/pt mam urlop więc skończenie porządków oraz pieczenie placów, \"skrobanie\" pisanek w planie ... Powiedziałam M., że naskarżyłam na niego do Pomidorów, to zaczął się bronić i mówić, że żartował i wcale nie chce abym ważyła z powrotem 72kg :D I żeby schudła ile mi się podoba, oczywiście cobym za chuda nie była no i te cycusie mają zostać :D *Niuciola -\" wróciłam do wagi z paska\" = schudłam? A za mną chodzi ... zapijam właśnie wodą i ... zajadam ...gumami do żucia, tylko czasem tylko niedobrze mi od tej gumy :P *Zizu - wczoraj zjadłam na kolację owoce ... masz racje muszę przed samym snem, bo strasznie mnie ciągnie ...mówisz makaron na kolację na dzień przed ważeniem? heheh trzeba spróbować :P Owsiankę jesz tak jak zaleca Agatston to nie błyskawiczną? *Dinka - pamiętam o Tobie Uciekam do pracy
-
Hej, hej a ja po aqua, po kościółku :) Dziś na śniadanie miałam zjeść musli wielozbożowe, ale wstałam rano i ... miałam ochotę na ... omlet, która jadam codziennie od 3 tygodni!!! *Zizu koktalj truskawkowy piłam wieczorem. A tak teraz się zastanawiam, że od kilku dni mnie nosi za słodkim ... nie wiem co jest, bo nic nie zmieniłam w swoim odżywianiu (oczywiscie poza wczoraj) Teraz piję herbatę - moze mi przejdzie ;) Postanowienie z piciem większej ilościwody, powoli wprowadzam. Kolejną rzeczą, którą muszę zmienić, to chyba za dużo tłuszczu do smażenia mi się daje [samo się ;)] muszę wrócić do odmierzania, boostatnio na oko dodaję oleju ... :O *Niuciolka - filety z mintaja pokropiłam sokiem z cytryny, i panierowałam w rozrobionym jajku i sezamie. Ale troszku miałam zamało oleju i ponieważ brakowało mąki, to sezam troszku odpadał. Ale tak sobie myślę, że gdybym np ubiła białko nie na bardzo sztywno i wymieszałą z zółtkiem i sezamem, to by podczas smażenia trzymało by się bez problemów :D
-
Dziś po raz pierwszy zjadłam owoce :) Koktajl z truskawek ... i ... nosi mnie dziś za słodkim. Nie wiem czy to taki dzień czy też truskawki to spowodowały ... :P Jutro aqua aerobic. Posiłki na jutro i pn zaplanowane. Czwartek i piątek mam urlop :D Więc dużo wolnego przede mną :) A teraz idę dalej się lenić :P
-
Hej, hej :) Zakupy zrobione, słyszę, że pranie właśnie się skończyło ... Dziś na obiadek rybka smażona w panierce z sezamu :D M. znowu się zajadał. Śmiałam się dziś z M., bo on mi nie pozwala schudnąć więcej niż do 57kg Powiedział, że się nie zgadza, bo boi się, że cycusie się zmniejszą :D I jak mają się zmniejszyć to woli, żebym z powrotem ważył 72 kg . Oszalał. Więc mu powiedziałam, że dobrze tylko do 57kg, a sama SE schudnę co najmniej do 55 :P *Niuciolka - udało mi się wytrzymać 1 tydzień, bez ważenia, wierzę, że uda mi się kolejny A co do zniewolenia przez pkt, to też tak miałam i ciągle myślałam o jedzeniu, teraz myślę mniej (jednak nadal myślę) ale spadająca waga daje mi siłę ... a jak już bardzo mnie ciągnie to zjem parę orzeszków, czy też kostkę czekolady ... lub wypiję kawę :) DSB o dziwo mnie nie ogranicza więc bardzo mi się to podoba. *Zizu - sobie dziękuj a nie nam, my tylko powiedziałyśmy Ci prawdę dotyczącą Twoich efektów ... efektów, które sama osiągnęłaś. Na I fazie - trwającej 3 tygodnie schudłam 2,5kg A inne Pomidory mnie troszkę zawiodły, bo miałam nadzieję na ożywienie w weekend... *Becik nie chwalisz się nic jak CI idzie?
-
No cześć Pomidorki, Waga wskazała 62,1kg więc spadek 0,5kg, niewielki, ale się nie martwię. Od dziś faza II, zjem śniadanko i biegnę na zakupy :) *Zizu - ślicznie wyglądasz, buzia Ci zeszczuplała i zdecydowanie widać, że jest Ciebie mniej :D *Niuciolka - więc co w końcu, skończyłaś się odchudzać, czy też nie? :P Moja postanowienie na ten tydzień - dziennie wypijać 1l wody - bo owszem, ja piję dużo - ale wody to wypijam 0,5l Dobra napiszę później więcej, a teraz to idę zjeść śniadanko
-
Hurra, udało się :) Tydzień bez ważenia - jutro stanę sobie na wagę bez wyrzutów sumienia :) Jutro rano stanę na wagę i .... i ciekawa jaką prawdę pokaże. Jutro też przechodzę na II fazę. Ale w sumie tak się zastanawiam nad moją I fazą, bo wczoraj oglądałam jadłospisy na fazę II i tam dopiero pokazywały się jajka na twardo, które ja notorycznie z pomidorkiem, papryka lub ogórkiem jadłam jako przekąską przedpołudniowa :P Ale to chyba nie szkodzi. Poza tym wiem czemu mogę mieć mniejszy spadek wagi, bo moja przekąska przedpołudniowa była ilościowa większa niż w książce, ale za to nie jadałam prawie w ogóle deserów, więc może to nie tak :D Tak sobie dywaguję :D A teraz sobie idę popracować Wpadnę później :) Idzie weekend - mam nadzieję, że jak zwykle wzmożony ruch na Pomidorkach będzie :P;)
-
*Zizu - ja łamię jedną zasadę i na I fazie jem gorzką czekoladę, ale nie dużo :) Masz rację z tą II fazę, powoli spokojnie będę dodawać tak jak Ty węglowodany 7 kg - super!!!! Na pewno widać :) Dawaj szybko to zdjęcie :)
-
Ja się dzielę nowymi zdjęciami!!! I chcę zobaczyć nową fryzurkę!!! Proszę ładnie :)
-
Hmmm Caramba, czyli potajemnie się odchudzasz?:P Nie byłam u krawcowej jeszcze, jadę po świętach :) Z dodatków, na pewno welon i chyba bolerko ... Muszę kupić bieliznę, butki dużo rzeczy przede mną, po świętach biorę się poważnie za przygotowania :) A ogólnie to większość mam wybrane, starczy tylko zamówić :)
-
Hej hej aleeeeeeee mnie nosi rano, żeby się zważyć!!! Ale 6 dzień bez ważenia zaliczony!!! :D *Niuciolka - to Bajka jest rok starsza od Ciebie jak wychodziłaś za mąż :D Nie wiem jak jej odchudzanko, bo zagadałam ją a propos daty w opisie na gg - no i dwie przyszłe panny młode zaczęły dyskusje ;) A ja planowała fryzjera w sobotę, ale okazało się, że akurat w tą sobotę nieczynny ... Stawiam kawę i miłego dnia życzę
-
Hej, hej A pamiętacie Bajeczkę z WW :) Wychodzi za mąż 14.08.2008 :D Dziś po raz 1-wszy od dawana zatęskniłam za bułeczką - koleżanka jadła dziś na śniadanie i tak pięknie pachniało na cały pokój :D A teraz z biurka naprzeciwko pachną mi chipsy i wafelki orzechowe, ale to już nie działa tak na mnie jak ta poranna bułeczka. A ja dziś na aqua za chwilkę pędzę :) A w sobotę II faza - mam stresa przed nią ... myślę, że będę dodawać węgle wg książkowych jadłospisów. Poczytam jeszcze, postudiuję ... tak mi dobrze na tej I fazie, już wiem co i jak ... a teraz będzie trzeba wszystko od nowa ...heh Do wieczorka