frogus_80

Hej Pomidorasy Kochane, ja na chwilę, żeby powiedzieć, że: a)żyję, b)wczoraj znowu nawaliłam, c)w weekend nadrobię zaległości, I Bardzo chciałam Was Wszystkie ucałować :) Pozdrawionka i frogus

Chciałabym z powrotem wrócić do gry :o Nie potrafię się zmobilizować, mam bardzo słabą wolę i po prostu mi nie wychodzi... czuję że przytyłam, nie ważyłam się bo mam @ i nie chcę bardzo się denerwować ... I nie wiem jak mam sobie z tym poradzić ... złoszczę się tylko na siebie, zamiast wziąć się w garść. Tylko jak to zrobić? Za niedługo może się okazać, że waga pokazuje znowu 70kg... Jestem w dołku \"odchudzaniowym\". Wiem, ze muszę dalej się odchudzać, ale nie wiem jak wygrać ze słabą wolą.

Nie napiszę, że od jutra zaczynam od nowa; nie napiszę, że chyba z 65 na mym koncie (nie wiem nie ważę się jestem przed @ , czuję tylko swoje wałeczki ) ;nie napiszę, że dziś znowu p przejadłam; nie napiszę, że nie mam siły do siebie; nie napiszę, że jestem słaba; nie napiszę, że brak mi silnej woli; nie napiszę, że czuję się bezsilna; nie napiszę, że mam dość; nie napiszę, że znowu przejadłam p; nie napiszę, że jutro zaczynam od nowa; nie napiszę już więcej nic . . . aż do następnego razu, kiedy zobaczę się w lustrze. [P.S. to tylko lekki dołek, jakby kto pytał - jutro będzie lepiej]

Huraaaaaa udało się :D już idę naprawde papapappapapapapapapap

no ostatni raz probuje [raz jeszcze bo obcieło] :( Oczy mi już łzawią i ledwo widzę ... ale jeszcze parę słówek muszę do Was skrobnąć ... Po 1 po raz n-ty wróciłam na drogę WW Po 2 postanowiłam jak kiedyś Lenka mówiła jednego dnia, tego \"lepszego\" zaoszczędzić troszkę p, aby tego \"gorszego\" móc je wykorzystać Po 3 odebrałam dziś pracę od mojego promotora {bynajmniej się z nim nie wiedziałam, nie poinformował nas że będzie w Krakowie, dobrze, że mamy bardzo miłą panią w sekretariacie, które poinformowała nas mailowo, że prace są do odebrania} Po 4 mam poprawić stylistykę - dziś przeleciałam jakieś 80 stron, jeszcze z 40 :P- temu oczy mnie bardzo bolą; prócz tego mam cosik dopisać do wstępu i podsumowania i mogę oddać do obrony :D Po 5 *Pinia - tak to ciągle ta sama koleżanka robi mi tipsy :D - choć na razie mam małą przerwę *Megb - tak jest *Niuciolka - ja mam cosik co nazywa się \"detoks\" sprawdzone przez moja przyjaciółkę ... ale ja zastosuję to na wiosnę ... ponoć najlepiej stosować to przy zmianie pór roku :D A zmiana z zimy na wiosnę zawsze daje mi kopa :D Uda się! Uda się! Uda się! A gdzie podziewa się Kate Becik Mruzka Zizu Agnieszka Viola Dinka a Ciebie to też dawno nie było?? Charta I dla Wszystkich niewymienionych przepraszam, ale ja właśnie umieram ... ja nie powinnam siedzieć tyle przy kompie ... Nie dość, że w pracy prawie na okrągło to jeszcze w domu ... ostatnio byłam u okulisty, ale coś czuję, że znowu powinnam się wybrać :o

Hej Hej Pomidorki, usłyszałam kyrzyk Niucioli i przyleciałam do Was ... nie udaje mi się ostatnio ani utrzymywanie wagi ->widzę bo moim ciałku, ani trzymanie punktów, ani odchudzanie - może rzeczywiście powinnam zrobić sobie przerwę? Ale z drugiej strony nie potrafię i tak oto tym sposobem sama zapędzam się w kozi róg. Nie potrafię po przyjściu z pracy się nie opychać ... i jestem o to bardzo zła, ale cóż mam poradzić. Zastanawiam się znowu nad zmianą diety, lub nie wiem jakimś może oczyszczeniem? To drugie byłoby chyba lepsze... No, ale na razie dość o mnie... nie będę Wam życia zasmucać :P Heh widzę, że rzeczywiście jakiś zastój na naszym forum ... *Viola - bardzo mi przykro, wiem jak boli utrata pieska... ja przeżyłam to raz jak byłam małym dzieckiem...buźka trzymaj się *Pinakoladko - paznkokcie nie moje ;) to tipsy :P *Niuciola - jeśli upadek trwa dłużej niż jeden dzień to gwarantuję, że można dużo stracić, a raczej w moim przypadku zyskać .... nie staję na wadzę, jutro znowu obiecuję poprawę ... i tak w kółko ... ale w końcu się uda nie ? *Guzik - oto jest pytanie ...jak moj \"ukochany\" promotor łaskawie przyjedzie w środę na seminarium to może się czegoś dowiem o terminie obrony :o *Megb - tylko moja chwila załamania trwa dłużej i mnie mówiąc otwarcie wq#$%^&**(*^%$##$%&* Tak sobie właśnie pomyślałam - jutro piątek, spróbuję może dzień warzywno-owocowy tak na oczyszczenie ...

Hej, hej a ja zaglądam na chwilkę. Wczoraj mi się nie udało, bo byłam na fitnessie, potem skoczyłam jeszcze na chwilkę do TESCO, potem pranko, prasowanie, obiad na dziś i tak wieczór zleciał ;) *Megb - czase trzeba sobie nawtykać :D *Niuciolka - a ja o Aniołka mogę prosić? ;) A co świadczy o poddaniu? Może fakt, że 2 tygodnie liczyłam pięknie, po czym padłam różnym pokusom. Ja nie odpuszczę sobie odchudzania, odpuszczałam na początku tego roku, dlatego nie schudłam, a teraz do świąt trzeba by troszkę zrzucić, co by po świetach problemów za wielkich nie było ;) A poza tym niby do 23.08 dużo czasu...ale wolałabym wcześniej zadbać o mniejszą ilość kg na mym koncie :P Po pracy szef zaprosił nas na kolację ... znowu restauracja! Muszę znaleść coś małokalorycznego.... Miałam napisać więcej, ale muszę do pracy wracać...jak znajdę chwilkę to jeszcze coś skrobnę .... Jestem silna! Jestem silna! Jestem silna! ;)

Hej Pomidorki, to ja marnotrwany i oszukańczy (samą siebie) Frogus ... Tak, tak znowu się poddałam, nawet nie wchodziłam na wagę, bo i po co ... Ale znowu się podnoszę i po raz n- ty staję do walki z moją nadwagą. Nie wiem czemu tak łatwo się poddaję i nie wiem skąd mam siłę, żeby po raz kolejny obiecywać sobie, że tym razem to na pewno .... No cóż ... tym razem na pewno ... ;) Od dziś wracam na fitness, więc powinno iść łatwiej, poza tym postanowiłam wrócić do 19pkt. No to powtarzam za Niuciolą: Jestem silna!! Jestem silna!! JESTEM SILNA!!! No musi się udać nie? A w domku rozpoczęłam sprzątanie, szukanie \"swojego\" miejsca dla poszczególnych przedmiotów, wyrzucanie rzeczy niepotrzebnych itp.itd. Robię listę co kupić aby zrealizować plan, i myślę i myślę, jak wszystko poukładać, aby nie robił nam się w kółko balagan :);) W pracy dużo pracy jak zwykle ... pod koniec miesiąca kończy mi się umowa ... ciekawa jestem co mi zaproproponują ... i czy w ogóle ;)[nie żebym ja była pesymistką, po prostu różnie w życiu bywa] Postaram się zaglądnąć wieczorkiem i wiecej napisać :) pzdr frogus grubasek

Cześć Pomidorki, Przyszłam naskarżyć na Frogusa.....chwalił się, że ładnie liczy tak? To Was okłamał bo od dwóch dni liczy, ale do 20pkt, potem wyjada jeszcze ze 3pkt i myśli, że nikt tego nie widzi!!! Także proszę nakrzyczeć na Frogusa, bo bardzooo niegrzeczny się zrobił!!! A teraz ja idę wymyślać tak jedzonko Frogusikowi, żeby jutro nie przejadł punkcików, przypomnę mu jeszcze słowa M. i przygotuję na jutrzejszy wieczór dużo warzyw ... bo te wieczory Frogusa kiedyś wykończą :o A przecież nie chodziło o to, żeby utrzymac wagę, ale żeby schudnąć!!! Pzdr Agnieszka

Cześć Kochane, jejku jak mi Was brakowało ... teraz mam nadzieję, że czasu będę mieć dla Was więcej. Jak już pisałam, oddałam pracę promotorowi ... teraz czekam na jego opinie, pewnie aż do środy. Przez czas, który mnie nie było nie zdarzyło się nic ciekawego... Zapłaciliśmy zaliczkę na salę, byłam na wyjazdowej imprezie firmowej, a tak to praca, pisanie, praca, pisanie itp.itd. Liczenie mi idzie, planuję sobie posiłki, przygotowywuje sobie sałatki i ogólnie bardzo się pilnuje... Jednak w tym tygodniu cosik nie grało ...chyba brak czasu ... no i obawiam się o poniedziałkowy wynik, ale cóż zrobić. :P Poza tym mam mnóstwo planów co do tego co muszę/chę zrobić ... tylko tyle rzeczy odkładałam na \"po napisaniu pracy\"[Niuciola teraz się nie śmiej ;)] i tyle miałam pomysłów co będę robić \"po napisaniu pracy\", że teraz nie wiem za co mam się zabrać ...:P A teraz Was żegnam, idę wrzucić pranie ... wieczorem imprezka firmowa .... no i jak ja mam schudnąć? :P Postaram się jeszcze dziś zaglądnąć :)

Ściskaaaaaaaaaaaaaaaaaaam wszytskich bardzoooooooo mocno i przesyłam dużoooooooooo buziaków

Ja na chwilkę ... jak znajdę później będę mieć więcej czasu to zaglądnę. Oddałam wczoraj pracę ... ale nic nie wiem bo promotora pomimo, że miał być - nie było. Co do wagi ... nie podawał w tamtym tygodniu bo miałam @ i wiedziałam, że tydzień później będzie coś innego ... i tak się stało ...niestety :P ale i tak jest dobrze ...63,4kg :D Więc jeśli ktoś będzie tak miły i zmieni mi w tabelce to będę wdzięczna :) A na razie wracam do pracy :o

Hej Pomidorki, w oczekiwaniu na obiad, a przed dalszym męczeniem się nad pracą magisterską chciałam skrobnąć parę słówek :) *Mrużka to skoro będziesz w Krakowie to ja liczę na spotkano i kawkę :) *Megb - ja już chcę oddać to moje \"dziecko\", bo nie mam przez nie na nic czasu *Guzika - ja też często jak jadę jako oosba towarzysząca wracam z czymś :) *Niuciola - podam wagę w poniedziałek :D *Viola - zanim wróciłam na WW zaczęłam szukać innych sposobów na schudnięcie ...bo myślałam, że jak zacznę zbierać nowości, zapisywać itp.itd. to \"złapię\" zapał na odchudzanie ... ale przemyślałam i stwierdziłam, że WW mam wypróbowane i działały, więc powróciłam co Tobie i radzę :D *Charta - dalej pracuję tam gdzie pracowałam :D Dalej jestem z pracy zadowolona, pomimo, że pracy mam dużo co wiąże się z brakiem czasu pisania na forum z pracy :) Będąc sekretarką czasu miałam mnóstwo, teraz łącząc stanowisko Koordynatora Biura Projektów, Koordynatora ds. Szkoleń i Auditora Wewnętrznego czasu coraz mniej ;) *Becik - och jaka piękna plaża, zazdroszczę!!! Sorrki, że tak krótko, ale obiad w między czasie zjedzony, więc czas na pisanie pracy :)

To ja się przyłączam do kawki, macham łapką i przecieram zaspane oczęta ... I chciałam powiedzieć, że nienawidzę mojej pracy magisterskiej, tym bardziej, że jeśli jej nie skończę to \"pozabijamy\" się z Marcinkiem. Mam wielką nadzieję, że w przyszłą środę lub przyszłą sobotę (w następnym tygodniu oczywiście) uda mi się skończyć i oddać promotorowi ...oczywiście będzie trzeba czekać co on na to powie, ale mam nadzieję, że będzie dobrze :D ... ale jak to Niuciolka kiedyś mi powiedziała ...\"nadzieją matką głupich\" :P W pracy mam coraz więcej pracy i bywają dni, że nie bardzo wiem do czego się zabrać ... A co do WW to dawno już tak dawno pilnie nie liczyłam ... i zasady prawie zawsze w 100% realizuję :) Dobra Skarby, uciekam do pracy :D

Ja też chudnę ;) Ale wagę podam w następny poniedziałek, bo teraz jestem przed @ -> jednakże na wadze i tak troszku/dużo mniej :D Pracę mam zamiar złożyć w przyszłą środę...zobaczymy czy się uda. Nie wiedziałam, że aż tak silnie podziałały na mnie słowa mojego M. :D Wracam do pracy :o . Chciałam Wam tylko łapką pomachać ...

Ech ja śmieszą mnie fochy i płacze i ciągle żale. Ludzie przecież jesteśmy po to, żeby się wspierać , a nie kłócić, obrażać . Jakieś zarzuty, wyzywanie od sekt itp. bzdety. Nikt z nikim nic nie zrobił, bo przecież każdy ma swoje zdanie i swoje prawa. Ja na ogół nie reaguje na zaczepki pomarańczek, bo jeśli osoba nie potrafi się przyznać kim jest i mówi za kurtyny/zasłony, czy tez przybiera maskę jest dla mnie tchórzem i nic nie warta. Bo boi się mówić otwarcie ,czyli nie jest szczera. Z góry uprzedzam, że więcej nie zareaguje, na jakiekolwiek odzywki pomarańczek. A Wam Pomidorki (Wszystkie te które tu są i te które postanowiły same odejść - bo przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza) życzę miłego dnia.

Hej Wczoraj rozmawiałam chwilkę z Niuciolką na gg i powiedziałam jej coś co mój M. mi powiedział - skoro ma pomoc to wklejam kawałek rozmowy :) Skarżyłam się Marcinkowi ze nie mogę sobie poradzić itp. itd. I on mi powiedział że to nie może być głodem spowodowane moje ataki na lodówkę, bo jak człowiek jest głodny to zje wszystko, wiec marchewka czy jabłko bedzie ok. a skoro ja mam smaki że zjadłabym to czy tamto to znaczy ze ja juz nie jestem głodna, wiec teraz odkąd zdaje mi się ze jestem głodna, to jem warzywa. Wracam do pracy :(

Hej, Nie zapominajcie o mnie, ja niedługo wrócę na stałe. Na razie jedno słówko bo mi się rzucił w oczy wpis Niuciolki - napisałam Ci to na gg, ale jakis dziwny komunikat mi wyskoczył, więc wklejam tu: \"Tak właśnie zerknęłam na forum i wiesz co sobie pomyślałam, ze źle masz rozplanowane posiłki skoro kończysz sokolo 15 na obiadku i zostaje ci do wieczora jedzenie samych warzyw - to moim zdaniem nie wytrzymasz długo ... zostaw sobie na wieczór choćby 3pkt na jogurcik czy kromeczkę z margaryna i np bialy serek lub cosik innego a nie ze ok. godz. 15/16 kończą Ci się punkty i żyjesz w świadomości ze nic więcej oporcz owoców/warzyw nie możesz zjeść (zwłaszcza, że nie kładziesz się spać wcześnie) Bo na dłuższa metę jest to moim zdaniem nie do wytrzymania” Sorrki ze tylko tyle. Juz niedługo, jeszcze chwilkę i jestem Wasza :) pzdr

Jeszcze do tego bo źle mi się wkleiło: poza tym ja się nie dziwie ze brak nowych osób .... co jest napisane na wstępie naszego topiku: \"Od razu wyjaśniam, ze \"smażone zielone pomidory \" to , żadna dieta cud (...)Mowi o Tobie, i o Tobie i o mnie ..... \" - umówmy się słowa piękne i bardzo prawdziwe i dla mnie i myślę dla większości z nas .... -> ale przypominam ze na początku szukasz wsparcia w odchudzaniu, pomocy, informacji, dopiero jak się wgłębisz w czytanie topiku od początku widzisz, jakie zajebiste osoby spotkałaś i chcesz z nimi nawiązać kontakt ... czy nie jest tak?

Teraz mnie, albo wyrzucicie z hukiem, albo wysłuchacie ... Nie rozumiem takich sytuacji, jakie czasami pojawiają się na topiku. Każda ma swoje życie,, swoje radości i problemy. Znalazłyśmy siebie wzajemnie, bo chciałyśmy schudnąć! Jednym się to już udało, inne dalej walczą, inne stoją w miejscu... ale głównym naszym celem było wzajemne wsparcie w odchudzaniu, a dzięki czemu poznanie nowych przyjaciół .... Ale z czasem rozmowa o diecie stała się jakby zakazana, nie wypadało mówić o diecie, należało uzewnętrzniać się w innych sferach ... Potem znowu nastąpiło wielkie odchudzanie ... jednakże co jakiś czas było zaburzane różnymi naszymi wzlotami i upadkami ... Lenka ja Cię bardzo lubię, ale nie zgadzam się z Tobą w paru rzeczach - - owszem życie to nie tylko dieta - ale jednak ze względu na dietę znalazłaś się na forum - co przyniosło przynajmniej jak dla mnie pozytywne skutki, bo się poznałyśmy - mało dziewczyn się pojawia, mało nowej krwi - a jak myślisz dlaczego ....? bo nie dopuszczamy ich do siebie, bo jak proszą o coś to zostają/zostawały zakrzyczane .... poza tym ja się nie dziwie ze brak nowych osób .... co jest napisane na wstępie naszego topiku: \"Od razu wyjaśniam, ze \"smażone zielone pomidory \" to , zadna dieta cud (...)Mowi o Tobie, i o Tobie i o mnie ..... \" - umówmy się słowa piękne i bardzo prawdziwe i dla mnie i myślę dla większości z nas .... Lenka nie uderzam w Ciebie ani w nikogo innego...masz troszku racji, ale troszku nie...ale każdy ma prawo do własnego zdania. Znalazłyśmy forum bo potrzebowalyśmy pomocy, wsparcia, przyjaźni i każdy ma prawo pisać o czym chce .... jedna niech sie żali ze nie może zgubi kilogramów, druga niech marudzi ze nie oparła się słodyczą, trzecia niech piszą na innym topiku, czwarta niech pisze o życiu, a piata o czym chce ....i co w tym złego????? Kiedyś na WW było fantastycznie, nikt nie oskarżali nikogo o nic, nikt nikomu nie wypominał czy czegoś zakazywał ... Jeszcze raz mowie, nie chciałam uderzać tym postem w nikogo - po prostu sa to takie zwykle przemyślenia. (będę przez te przemyślenia siedzieć dłużej w pracy, ale co tam musiała napisać co myślała bo przykro się robi, gdy panuje taka sytuacja na topiku - jesteśmy grupa różnych osób o rożnych charakterach, a tak długo jesteśmy (byłyśmy?) razem...ja nic nie rozumiem ale chyba nie muszę.........)

Brak mi Was i tęsknie za Wami ... Właśnie skończyłam pisać kolejny rozdział...i padam na pysk... główka leży mi już na klawiaturze ... jeszcze troszkę powtarzam sobie ciągle ... A jutro rano znowu do pracy...no nic dam radę...jeszcze troszkę

*Megb - ja Ci uświadomiłam, że mi się to z piwem kojarzy??? Jejku kiedy?? CHyba mam skleroze ... dla Wszystkich ... P.S.Mam nadzieję, że \"finiszuję\" z moją pracą magisterską

Jestem słabeusz... Obżeram się jak świnka... Boję się wchodzić na wagę... Już tak długo próbuję, ale nadal nie umiem zaplanować sobie całodziennego jedzenia... A nawet jak zaplanuję to robię coś źle, bo po przyjściu do domu jestem głodna, że wyjadam lodówkę... Albo jestem zbyt późno w domu, że od razu kładę się spać i nie chce mi sie myśleć nad jedzeniem na dzień następny. Jestem zła na siebie ... i już brak mi siły... I teraz muszę się zastanowić jak zrobić, by w końcu schudnąć ...bo tak dalej to nie ma sensu... Musiałam się wygadać... Przepraszam, że tylko o sobie, ale piszę, piszę i piszę pracę magisterską...

A to znowu ja - kilka zdjęć z Egiptu dodane ... jak znajdę jeszcze chwilkę to dodam coś nie coś. *Violu - wiem, że dam radę ... ale potrzebuję Waszej pomocy i lania jak coś zawalę ... dlatego mam w planie co dzień wypisywać ilość pkt, które zjadłam - żeby mieć jeszcze silniejszą motywację :D *Guziczku - nie jesteś @ - rzeczywiście w pośpiechu się pomyliłam i chciałam być pod zuzią :P;) Mamy salę zarezerwowaną na 23.08.2008 :D Zdjęcia możecie zobaczyć tutaj: http://republika.pl/agasiablog/collage.jpg I tak poczynając od górnego prawego rogu ta sala w głębi jest duża i tam będziemy \"tańcować\", tam gdzie jest tak dużo gości to oszklone patio- to zdjęcie z wesela na 120 osób, moich będzie dużo mniej (ok.70) a stoły będą poustawiane zupełnie inaczej ;), obok mają wielki obszar z grillem - są tam huśtawki drewniane, ławki, ławeczki i różne inne ciekawe miejsca na zdjęcia w plenerze :D a niedaleko tor kajakowy i rzeka gdzie tez można zrobić ciekawe zdjęcia. Wybrałam to miejsce, bo wszystko mają na miejscu, a ja dzięki temu będę mogła zaprosić do zabawy w sesje gości, przyjaciół (hehe i szkota w kilcie -chłopak mojej przyjaciółki) *Niuciolka - wiesz jak to jest z tym dużo czasu... ?! Dlatego poproszę u duży doping :D *Agnieszka - czasem tak jest, że waga leci tak pomału ... ważne jest aby w takiej chwili się nie poddawać ... ale co ja Ci będę tutaj o tym mówić skoro na pewno o tym wiesz :P

Coś mi tabelkę wykrzywiło :( NICK.............DATA/WAGA.ROZ..WZROST..CEL..WAGA.OBECNA /BMI/DATA Agnieszka_26...15.05.06/96........168.......70.....84/29 ,76(nad)31.08.07r. Kate..............25.02.06/81,8.......162......65....77/ 29,26(nad)/13.09 Viola .............14.03.05/77..........163.....62.....73,4/27,63( n ad)/05.09 Tatra.............27.11.06/68,1.......160......60.....69 ,5/27,1(nad)/22.09 Guzik.............01.03.06/84.........174.......69.....7 9/26,09(nad)/19.09 Zizu..............15.05.07/81,5.......174......69......7 7,5/25,6(nad)/13.08 Frogus...........22.04.06/72.3.......158.......55......6 4,3/25,8(nad)/26.09 Niuciola..........26.04.04/87..........175.......65..... 77,9/25,44(nad)/5.09 Mruzka...........17.07.06/85,5.......170......69.....72, 6/25,12(nad)/19.09. Dinka.............27.11.06/69,5.......164......62.....67 , 2/24,99(nor)/2.09 Nostra............27.11.06..............168......65..... 70/24,80(nor)/24.08 Moonsun.........30.01.07/69..........162......60/22,86/c el osiągnięty 08.07r. Becik.............20.04.06/65..........163......55/20.07 /cel osiągnięty 08 .06r. Gosiaj............14.04.05/64,8........161.....52/20,06/ cel osiągnięty 07.05r. Charta...........11.05.05/72,7........160.....56/21,87/c el osiągnięty 09.05r.