Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

frogus_80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez frogus_80

  1. frogus_80

    smażone pomidory

    Nicuiola - i właśnie nie! G... prawda :P To nieprawda co napisałaś! Właśnie wzięłam sobie Twoje rady do serca i zabrałam się do zmian.I chcę na zmiany! Jejku ja tylko napisałam że nie będę jeść tuńczyka w pracy i nie mam pomysłu na \"coś\" ...a nie że chce być pogłaskana po głowie ... qrcza paka, dlatego właśnie czasami wkurza mnie net(można tak łatwo się nie zrozumieć) ... ech ...
  2. frogus_80

    smażone pomidory

    Zizu i ja gafę popełniłam :o Ale już nadrabiam. Skarbie wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka, szczęścia, spełnienia marzeń no i przede wszystkim dużoo spokoju :)
  3. frogus_80

    smażone pomidory

    Może rzeczywiście powinnam odłożyć firmowe bułeczki na bok ;) Baton musli to tylko 1,5pkt - a jest to słodycz, która czasem jest potrzebna :) Kawa w pracy tez niezbędna z małą ilością mleczka - i z kawy to nie zrezygnuje ;) Co do obiadów to wiem ze nie jem, ale jestem tak wyrypana i głodna po pracy ze mi sie ich nie chce robić :( Musze sie w końcu jakoś przemóc ... I problem w tym porządnym kawałku \"innej rzeczy\" ... jakiej innej rzeczy ... Wiem marudzę, bo dla chącego nic trudnego .. tyle że ja chce i nie bardzo potrafię ;) Ależ mam dziś marudny dzień ...wybaczcie
  4. frogus_80

    smażone pomidory

    *Niuciolka - wczoraj miałam 3 dzień ;) Dziś mam 4.-ty. Dzięki za rady, ale qrcze nie bardzo to odbiega od tego co jem ... oprócz obiadokolacji... Śniadanie - jakieś mleko z płatkami lub wasa z dżemem lub 2 kromeczki z szyneczką i kawka z mlekiem II śniadanie - bułka z szynka i serem, lub tuńczykiem, lub fetą lub serem pleśniowy (takie dostajemy rano w pracy) w kazdej buleczce jest albo listek salaty i pomidor, lub ogorek Potem jakaś kawa, baton musli. W miedzy czasie jogurt i jakiś owoc. Znowu kawa. I obowiązkowo woda :) A po pracy zostaje mi jakieś 3-4pkt i jem albo jakąś bułeczkę z czymś, albo wase, albo ... I tak kończę dzień na 19pkt Czasem w pracy jem jakąś sałatkę, albo zamawiamy obiad - tyle że ta druga opcja to troszku wyżej punktowana Wiem, ze powinnam jeść więcej warzyw ... i bardzo bym chciała nie być tak głodna jak do domu przychodzę ;) Bo wtedy zadrzy mi się p przekroczyć ... Dalej :( ... jak byłam w domu to łatwiej było mi to wszystko zorganizować ... :(
  5. frogus_80

    smażone pomidory

    Hej Pomidorki, plan WENDY stosuję - ale na ważę się codziennie i wczoraj waga była 61,7 a dziś 62,5 :( Oj jak mnie denerwuje ta moja waga Nie bardzo ją rozumiem. Poza tym średnio sobie radzę z realizowaniem zasad WW - ciężko mi to wszystko pogodzić pracując. Nie umiem sobie tego jedzonka zorganizować - rzadko jadam obiad, mało warzyw - ech zdenerwowany jest Frog, oj bardzo ... Poza tym ciągle jadam to samo, bo ciągle brak mi pomysłów. Ech zdenerwowany jest Frog, oj bardzo ... Potrzebuję chyba pomocy, pomysłów, na jedzonko urozmaicone i nie wymagające dużo pracy ... i takie do pracy się nadające ... A teraz idę sobie ... p.s. do galerii sie dostałam, ale zdjęcie jedno mi się dodało i nie wiem co się dzieje, bo inne się nie chcą ... a z domu to w ogóle się tam dostać nie mogę :( No już naprawdę sobie idę
  6. frogus_80

    smażone pomidory

    Hej, Niciolka wszystkiego najjjjjjjlllllllllllleeeeeeeeppppppszzzzzzego! Samozaparcia, dojścia do celu a przede wszystkim zdrowia, radości i spełnienia marzeń! A z tą chudością to kwestia względna i indywidualna ;) Poza tym muszę się jeszcze podobać mojemu M. :P Dla niego byłabym za chuda :D
  7. frogus_80

    smażone pomidory

    *Niuciola - przy 50kg to będę chuda*, a ja nie chce być chuda, tylko szczupła ;) :P *przynajmniej w moim mniemaniu :P
  8. frogus_80

    smażone pomidory

    Hej, hej :) Frogusek się nie obraża ani na Aloiv ani na Niuciolkę - I Frogusik musi być szczupły ... choć nie wiem czy 6kg sprawi ze będzie szczupły ... będzie go mniej, ale czy wystarczająco to zielonego pojęcia nie ma :P Ale Frogusek postanowił zatrzymać się na tych - 6kg ;) Lenka z zdjęcia poszły do Ciebie, ale wróciły ... wyślę raz jeszcze, a może w miedzy czasie uda mi sie dostać do galerii :) A jutro 4 dzień Planu Wendy!!! ;):D Wczoraj byłam na fitnessie i było fantastycznie, wydawało mi się, że widziałam tam Pininakoladkę, ale to chyba jednak nie była ona :)\\ Oki a teraz wracam do pracy
  9. frogus_80

    smażone pomidory

    *Niuciolka - oj wiem, wiem, że brzuszek - no bo przecież cóż by innego :P;)
  10. frogus_80

    smażone pomidory

    A tak a propo albumiku to mi się nie chce załadować strona - już od jakiegoś czasu :( dlatego nie dodałam tam jeszcze swoich zdjeć :(
  11. frogus_80

    smażone pomidory

    Niuciolka, ależ ja się nie buczę bo wiem że mam brzuszek bambuszek ;):P
  12. frogus_80

    smażone pomidory

    *Niuciola - jakby nie trzeba było zrzucić -6kg to bym już dawno przestała sie odchudzić :P A o galerii zapomniało mi sie :P *Agnieszka - juz wysłalam
  13. frogus_80

    smażone pomidory

    Ok, to zdjęcia wysłane -jak ktoś nie dostał proszę krzyczeć ;) *Niuciolka - dzięki za przypomnienie ... od dziś rusza Wendy Plan ... z niecierpliwością czekam na dzień 4-ty ;):P:D *ALoiv - dzięki za Power Plan :D I mam nadzieję, że Kate dołączy do nas!!! *Agnieszka - witaj serdecznie A ja mimo, że ostatnio wszelkie NIC, nadal wierzę, że jedynie słuszną i skuteczną drogą do schudnięcia jest WW!!! A co do dyplomu to ja bronię się gdzieś pewnie koło października *Lenka - a ja kupuję na allegro i jak na razie wszystko jest ok,wręcz jestem bardzo zadowolona z zakupów :D Mi też wstyd bo to tylko 5-6kg do zrzucenia a ja nic! * Mrużka - spóźnione, ale najszczersze życzonka z okazji urodzinek *Omam - rzeczywiście z Ciebie czarodziejka ... jak Ty znajdujesz na to wszystko czas... mi ciągle go brakuje ... nie umiem się zorganizować :( Dobra, idę się wykąpać, a potem zabieram się do nauki:o Zaglądnę wieczorkiem
  14. frogus_80

    smażone pomidory

    Cześć Pomidorki, wyjazd był superowy. W piątek po pracy zabrano nas na pyszny obiadek do tureckiej restauracji. A następnie ruszyliśmy w stronę Szczawnicy. Po dotarciu na miejsce zapakowano nas w jeepy i wywieziono w górę na Bereśnik ... jadać w pewnych miejscach prawie pionowo w górę, miałam lekkiego stracha - jednakże przeżycie niezapomniane :) Na Bereśniku (całe schronisko zostało dla nas zarezerwowane) czekał na nas rozpalony grill (na zdjęciach) z pysznym grillowanym jedzonkiem, sałatkami i megalitrami alkoholu ;) Gitara i śpiewy do samego rana. Następnego dnia pyszne śniadanko, następnie dłuuuuugi spacer szlakiem. Potem pyszny pstrąg, znowu zapakowano nas w autobus ina rafting. Spływ Dunajcem na pontonach o fantastyczna sprawa i dużo zabawy hihhihi. Po 2 godzinach, mokrzy od czubka głowy do czubka bucików byliśmy przemoczeni :D Potem dobra kolacja i koncert w Muzycznej Owczarni. Około 23.00 znowu jeepami na Bereśnik. I impreza do samego rana. 3 godziny snu i powrót do domku :) Ja wraz z moim dziewczynami z działu wróciłyśmy wcześniej niż reszta autkiem z kolegą, reszta jeszcze miała jazdę jeepami (samodzielnie) i obiad w Piwnicznej. Myśmy wróciły bo miałyśmy jeszcze plany na niedzielę(ja m.in. bo miałam imieniny babci Marcina) W każdym razie opaliłam się i bawiłam fenomenalnie :D Zaraz wysyłam zdjęcia. I czytam co tam u Was się dzialo :)
  15. frogus_80

    smażone pomidory

    Cześć Pomidorki, wpadam pomachać łapką Jutro wyjeżdżamy z firma na weekend na imprezkę jednym z naszych klientów - takim jednym lwim bankiem ;) Punkty pilnuje, ćwiczę, waga się nie rusza, tzn rusza w okolicach +0,5kg i powrót do wagi w tabelce. Poza tym mam dużo pracy.Moje biurko w pracy nadal stoi tak, ze wszystko widać, ale to do czasu remontu - wiec jak już będzie ekran mojego laptopa niewidoczny to będę częściej zaglądać :P Niuciolka nie gniewam sie na Ciebie jakby co :D A teraz muszę uciekać, bo mój M. smutny ze wyjeżdżam bez niego, wiec muszę mu troszkę czasu poświecić :P
  16. frogus_80

    smażone pomidory

    Ja tylko na chwilkę ... *Niuciolka - smutno mi jak tak piszesz, ja obiecałam, że się postaram, ale naprawdę nie zawsze dam radę zaglądać na forum... w pracy muszę się czaić, żeby coś napisać, bo na chwilę obecną (na jakiś czas) mam monitor,tak ustawiony, że wszyscy widzą co robię ... a do domu o różnych godzinach przychodzę, mam egzaminy i piszę pracę i po prostu nie zawsze mam czas :(
  17. frogus_80

    smażone pomidory

    Oooo widzę Lenkę - to jednak się nie upiłam tym kieliszkiem wina, było tu więcej stron ...
  18. frogus_80

    smażone pomidory

    Cześć, coś mi nie pasuje, wydawało mi się rano, że było tu u nas około 200 stron, a jest poniżej ... piszecie do Roller, a nie ma jej wpisu ... czy to u mnie tak tylko, czy może kieliszek wina do obiadu to sprawił ... zgłupiałam chyba :o Wklejam tabelkę ... waga się nie zmieniła, ale zmieniam datę :) Tzn. się zmieniła, bo od tamtego kwietnia poszła w górę, spadła, spadła, poszła w górę ... ;) ale to już wiecie. NICK.............DATA/WAGA.ROZ..WZROST..CEL..WAGA.OBECNA /BMI/DATA Axel..............13.03.07/99........183........80.. ...94/28.07(nad)/13.04 Aloiv ...........26.02.07/77,0.......163.......62....72,8/27,4(nad )/23.04 Caramba........27.11.06/73........160.......66....72,7/2 8,51(nad)/01.03 Charta...........30.11.06/56,5.....160.......52....57,0/ 22,5(nor)/02.04 Desserter.......15.03.07/56.......164.............. ............ Dinka.............27.11.06/69,5....164.......62.....72/2 6,76(nad)/13.01 Frogus...........22.04.06/72.3....158.......55......61,9 /24.8(nor)/12.05 Gosiaj............28.11.06/54,8.....162.......52.....53, 5 /20,9(nor)/27.11 Guzik............02.01.07/79.........174.......69.....75 /24,83(nor)/25.04 Lenka...........27.11.06/72,1.......175.......65.....71, 2/ 23,25(nor)/30.04 Mona (Monia)..23.01.07/73.........173........63......76/25,4 (nad)/11.04 Moonsun........30.01.07/69.........162........56......65 /24,77(nor)/7.05 Mruzka..........22.01.07/70,9.......170........67.....70 ,8/24,5 (nor)/26.03 Niuciola.........19.03.07/77,7........175........61..... 77,1/25,18(nad)/30.04 Niujor...........18.01.07/75..........169.........68.... .76,6/26,81(nad)/2.03 Nostra...........27.11.06..............168..........65.. ...66/23,4(nor) /16.04 Piniakolada......28.08.06/78.........175.........65..... .76,8/25,08(nad)/23.04 Tatra............27.11.06/68,1........160.........60.... ..68,5/26,76(nad)/30.04 *Niuciola - nie wiem ... mam wielką nadzieję i ogromną wiarę, że jak zobaczę na wadze 55kg to w końcu się zaakceptuje ... muszę w to wierzyć, bo inaczej to wszystko nie miało by sensu ...prawda? I wiem, że gwiazdy są zrobione - tylko ja chciałabym umieć się tak sama zrobić ;) ... znam takie, które potrafią :D Niuciolka jakie zamknijmy pomidory????? Ja właśnie dzięki Wam tyle osiągnęłam ... i myślę, że nie ja jedna. Tutaj mam wsparcie, tutaj ma przyjaciół, tutaj i pod pupie dostanę, jak jestem niegrzeczna ...dzięki temu, że mamy wsparcie udaje nam się walczyć z naszymi słabościami i to jest bardzo ważne, i to jest piękne, i to jest super!!! *Tatra - ech bo mnie to po prostu denerwuje, że nadal jestem grubaskiem ;) I ja właśnie pisząc to co piszę, chciałam powiedzieć, że chcę w końcu zaakceptować samą siebie. Ale mimo, że często mówię sobie: wyglądasz super ... to gdzieś w świadomości czasem bardzo ukryta siedzi sobie brak samoakceptacji :D *Aloiv - ja to wszystko wiem, wytrwałość, systematyczność, WW naprawdę działa itp.itd. Przecież sama tyle dzięki WW osiągnęłam ... ja tylko się wkurzam, sama na siebie, że nie potrafię stwierdzić sama o sobie, że jestem super... i chyba to najbardziej mnie \"gniecie\" w serducho. *Lenka - czy ja wiem, że wchodzenie na wagę jest pychą ... nie widzę, w tym nic egoistycznego, że chcemy być szczupłe, ładne i zadbane ... mamy się obżerać, mamy nic nie robić wokół siebie, wtedy będziemy lepsze? Nie sadzę ... nie tędy droga, dlatego nie masz co się obwiniać, za wchodzenie na wagę :) Heh widzę, że Niuciolka napisała to samo ... I uważaj na tą d..pę Niuciolka na spacerze ... Z tego co mogę się tylko domyśleć, czytając wpisy Roller się zezłościła, ale nie będę się wypowiadać, bo nie wiem na jaki temat, ale wiem, że dziewczyny napisały tu wiele mądrych słów, pod którymi podpisuje się rękoma i ... nogami ;) P.S. Egzamin zaliczony na 4 :D
  19. frogus_80

    smażone pomidory

    Hej Kochane, ja tak tylko na chwilkę w przerwie od nauki (Omam doczytałam jednym okiem, że nie te lata do nauki ... mi też już wiedza trudniej do głowy wchodzi) Ale ja nie o tym chciałam napisać. Podczas nauki, na ogół nachodzą mnie różne myśli, bardzo odległe od tego co w danej chwili robię i ... Pomyślałam sobie, jak ważna jest samoakceptacja ... a ja siebie nie akceptuję, pomimo, że wiem jak długą drogę przeszłam, żeby osiągnąć to co osiągnęłam. Gdy oglądam zdjęcia na większości się sobie podobam, ale ... ale nie akceptuję tych kilku kilogramów nadwagi. Nie mogę się pogodzić z liczbami, które wskazuje waga i bardzo mnie to dręczy. I może dlatego jak tak niewiele drogi zostało do osiągnięcia celu, nie mogę do niego dojść, niczym taki Syzyf ... Mam szafę pełną ubrań, ładnych ubrań, w których pewnie i ładnie wyglądam, ale przez te kilogramy na plusie nie mogę osiągnąć w świadomości etapu, że jestem seksowna, wyglądam zabójczo. A wypatruje tylko co we mnie powinno być inne, żeby tak wyglądać ... zamiast robić na odwrót szukać w sobie tych dobrych rzeczy ... Porównuje się do dziewczyn z magazynów, do aktorek z filmów i myślę, jak to one w tym czy tamtym wyglądają świetnie ... a sama o sobie nie potrafię tak myśleć. Ubiorę spódnicę, to myślę, że te łydki troszku za grube. Ubiorę się na sportowo to myślę, że jestem za niska i za gruba, żeby tak chodzić ubraną, ubiorę obcas ... to bolą mnie stopy ;):P Mam wyrzuty sumienia, gdy zjem coś słodkiego, mam wyrzuty sumienia, gdy po całym tygodniu odmawiania sobie, przekroczę kilka pkt [jak dziś] I wkurza mnie to, że jeszcze nie osiągnęłam celu, ale nie potrafię się też pogodzić z teraźniejszą wagą ... jestem zmęczona odchudzaniem, ale nie potrafię zrobić sobie przerwy ... Źle mi troszku, a gdybym potrafiła zaakceptować to co jest teraz, pewnie by było łatwiej ... ale nie potrafię ... Przepraszam, za marudzenie, ale potrzebowałam się wypisać. Buźka. Wracam do nauki :o
  20. frogus_80

    smażone pomidory

    Hehehhe, nie Rollerku nie po Rynku, lecz wybiegł z lasku obok mojego osiedla, na dość ruchliwą drogę :) A dokładnie to okolice Borku Fałęckiego ... wczoraj M. mi powiedział, że obok przystanku autobusowego znajduje się tabliczka, aby nie wchodzić do lasu bo są tam dziki ... qrcze, a to taki malutki lasek ;) Idę spac
  21. frogus_80

    smażone pomidory

    Cześć Pomidorki :) wpadam jak zwykle na chwilkę, bo w weekend czekają mnie egzaminy :( *Nostra - to już pędzę oglądać zdjęcia :) *Niuciola - to żem nie zrozumiała z tym \"coś\" :P A punkty liczę, a przez ostatnie dwa dni odrabiam urodziny ;) I o dziwo mi się udaje.Poza tym ćwiczę codziennie (od 4 dni :P) I mam nadzieję, że od poniedziałku, w pracy będą już karnety do nowego fitness clubu. A poza tym to walczę z głodem, jak przyjdę do domu ;) Jem obiad/kolację, jednak po tym jestem ciągle głodna ... więc robię sobie kawę ;), kroje gruszeczkę na talerzyk i staram się zapomnieć o głodzie :D Zawzięłam się! I musi mi się w końcu udać, bo już dawno powinnam osiągnąć cel :P *Charta - dzik był przed imprezą ;) Tylko: (a) lało (b) zaczęło się ściemniać (c) wyskoczył tak nagle :P:D ;) Dziękuję za życzonka :D *Aloiv - wiesz nawet strachu nie było, raczej szok, że w Krakowie (u od razu odpowiadam Tatrze - tak w KRAKOWIE) można spotkać dzika ! * Tatra - och jakby było miło, gdyby takie chwile były częściej :D *Roller - to super, że córka zadowolona ... och jak fajnie, że ja już matury nie muszę zdawać ... :D Zaczęłam to pisać i wywaliło mi net, więc zaczęłam pisać pracę mgr :o Kolejne strony powstały ... o dziwo ... :D A teraz idę się jeszcze pouczyć na egzamin. A na jutro wzięłam sobie pół dnia urlopu :D Wiec praca tylko do12.00 :D A potem nauka, nauka i nauka :o Pa, Kochane - znikam, zaglądnę pewnie dopiero po weekendzie czyt. egzaminach :P
  22. frogus_80

    smażone pomidory

    Jejku, ale tu cicho ... obiecałam zaglądnąć, więc zaglądam ...a tu taka pustka :(
  23. frogus_80

    smażone pomidory

    Cześć Pomidorki, dziękuję za życzonka :) Wczoraj dostałam od M. buciki Reeboka abym mogła wygodnie ćwiczyć sobie na fitnessie :D A potem zrobił mi pyszną kolację urodzinkową :D W pracy czekały na mnie kwiatki - konwalie moje ulubione :D i wszyscy mi składali życzonka i było bardzooo miło :) A teraz śmieszna/niebezpieczna rzecz:) Jak jechaliśmy do sklepu na naszej ulicy nagle wyskoczyło coś nam na drogę. Najpierw myślałam, że to wielki pies, ale po chwili zorientowaliśmy się, że to ... DZIK ... wielki 100kg dzik :D Na szczęście nagle dostał przyspieszenia, bo inaczej \"zatrzymałby\" się na naszej masce ... strach pomyśleć co mogło by się stać z nami i autem ... A teraz muszę uciekać do nauki bo w sobotę i niedzielę czekają mnie kolejne egzaminy :o Ale postaram się jeszcze coś wieczorkiem naskrobać :)
  24. frogus_80

    smażone pomidory

    Hej Pomidorki :) a ja na chwilkę, bo zaraz włączamy z M. ostatnie 3 odc. 1 serii Skazanego na śmierć :) Wczoraj zamiast Aqua Parku spędziliśmy leniwy dzień w domku [oglądając Skazanego ;)] Hihihi *Aloiv - ja też nigdy nie jadłam szparagów ... do czego można porównać ich smak? *Niujr - może i lat nie ubędzie ... ale jaka to przyjemność nie tylko dla ciała, ale i dla duszy poświęcić troszku czasu dla siebie I dziękuję za zdjęcia ... ale śliczny i kochany ten Twoj Bazylek *Omam - heheh nie wstałam dziś 15 minut wcześniej aby poćwiczyć ... to tak dużo czasu na sen ;) ... ale i pogoda była brzydka, może jutro uda mi się wcześniej wstać :P *Guziczku - spokojnie, jak znajdziesz czas to zaglądnij tutaj na dłużej :) *Niuciola - jak tylko Ci źle to się tutaj wygadaj, a raczej wypisz ... to przecież pomaga ... przynajmniej mi pomaga :) *Becik - a ja nie dostała zdjęć :( *Moonsum - gratulacje!! Muszę kończyć, bo M. mnie goni ;)chce już film oglądać
  25. frogus_80

    smażone pomidory

    Cześć Pomidorki, wpadam na chwilkę bez czytania, ponieważ piszę pracę i nie chcę się wybijać z weny twórczej ;) ... jednocześnie nie mogłam się powstrzymać od naskrobania paru słówek do Was :) Chciałam się pochwalić, że nadal trzymam się mojego postanowienia: \"wysportowany Frog\" ;) Dziś znowu były rollki!!! Coraz mniej dyszę ;) czyli kondycja się poprawia - hi hi hi Jutro M. zaproponował Aqua Park i z miłą chęcią tam pójdę, bo byłam chyba raz i nie jeździłam na rurach bo się bałam ;) :P Kupiłam sobie też fajną płytkę z ćwiczeniami relaksacyjnymi: joga, tai ci, medytacja ... a teraz UWAGA ... aby dzień rozpoczynać krótką gimnastyką ;) ... będzie mnie to kosztować jakieś 20 minut krócej snu, ale na pewno się opłaci - mam przynajmniej taką nadzieję. Płytka była dodatkiem do dodatku Claudii o dietach i tam też znalazłam kilka fajnych przepisów :D Do 8 maja nie ma szans już na 58kg, ale może do 1.07 osiągnę cel??? A poza tym obserwowałam siebie przez kilka dni i zastanawiałam się nad swoim odżywianiem i brakiem efektów na wadze i muszę się przyznać, chyba oszukiwałam samą siebie. Owszem wyjadałam p, ale gdzieś po drodze parę p zostało \"niezauważone\", warzywa w moim wykonaniu na pewno nie wynosiły 400g tylko połowę z tego (choć nie wiem czy na pewno), no a o zdr. tł nie wspomnę słówka. No i znalazłoby się jeszcze kilka innym grzeszków ;):P Także od dziś (który raz ja to już tutaj piszę?) porządne WW rozpoczełam. A teraz jak wyznała grzechy, zabiera się do dalszego tworzenia ...
×