frogus_80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez frogus_80
-
Matylda - skoro 1 kromka 50g - 2p to 60g ma -2.5p :) nawet jesli to były dwie kromki . Waż wszytsko, a będzie dobrze :)
-
Nikt nie szuka winnych moja Droga ... po prostu tak jest ... jedni przychodza inni odchodzą, tak jest w życiu realnym i tak jest tutaj na forum ...
-
Pomarańczko, każdy szuka miejsca w którym czuje się dobrze ... nie można się do niczego zmuszać ... a czasem człowiek się wypala i potrzebuje zmiany ... ja to rozumiem ... Tutaj jest inaczej niż było, ale nie oznacza to, że ktoś kogoś nie lubi ... po prostu źle się czuje w danym miejscu i szuka innego miejsca na ziemi ... a może po prostu chodzi o przer, nabranie dystansu do pewnych spraw ... zajmij się swoim życiem, bo ciahgle sie wtrącasz w nie swoje sprawy ... skoro tylko podczytujesz to g...o Cie to powinno obchodzić co robi Becik
-
Dzień doberek, a ja tylko na chwilkę, bo dziś mam na 11 do pracy :) Co dzień pracuję różnie, co dzień w różnych miejscach ... ale zmiany osobowe w pracy mieliśmy, więc dopóki nowe osóbki się nie wyszkolą ja muszę pomagać to tu to tam :) Myślę, że od przyszłego tygodnia się ureguluje. Wczoraj było fantastycznie, najpierw kawka w pewnej uroczej kawiarni na Brackiej, potem przeniosłyśmy się do pub\'u-restauracji ... przeszkolona, z cudownym klimatem ...i dobrym jedzonkiem ;) Zjadłam grzanki z serami pleśniowymi i orzechami i oliwkami, popijając piwkiem i plotkując spędziłam fantastyczny wieczór ... no i w pkt się zmieściłam... bo miałam bonusowe za basen :D I pomyślałam, sobie, że muszę tak częściej ... Uciekam moje Pomidorki, postaram napisać cosik więcej wieczorkiem :)
-
Właśnie wróciłam do domu ... zaraz idę zrobić sobie obiadek na jutro do pracy, ale tylko jedną rzecz chciałam napisać :) *Rollerku - ja też nie lubię określenia \"suka\" zgadzam się że to bleee ... ale jeśli chodzi o słowo \"sucza\" jest to moje słowotwórstwo własne, na pewnie typ dziewczyn, które mi się podobają ... nie wyglądają jak \"Bambucze\", nie mają wyglądu ciągłych dziewczynek z pierwszej klasy, tylko są kobiece, pełne seksapilu, szczupłe wysokie ... nie musi Ci się podobać rzecz jasna to określenie ... może Ci się tak kojarzyć i wcale się temu nie dziwie ... ale wyjaśniam że w moim domyśle wcale nie miałam na myśli tego typy suk :P Ale ja jestem Bambucza, mała, chamska, złośliwa i czasem wulgarna więc jeśli chodzi o moje słowotwórstwo własne nie ma co się dziwić:D;P:) A na dodatek jak już aż tak piszę o sobie to jeszcze powiem, że lubię być taka :D Ale może dlatego, że przez długi czas byłam szarą myszką, nieakceptującą siebie ... za sprawą wielu rzeczy powoli się to zmieniło, a teraz resztki kompleksów ucieka ze mną wraz z zgubionym kilogramem ... A czemuż to kółko różańcowe?
-
No i Pomarańczka wróciła ... może teraz ktoś się na mnie obrazi, ale ja zostałam na WW dla kilku osób... te o których myślę na pewno o tym wiedzą ... chciałyśmy przywrócić starą atmosferę .... a Becik ma prawo, żeby pisac co chce i co myśli ...
-
Hej, hej :) *Nostra - dzięki za miłe słowa ... wiesz ja się tym za bardzo nie przejmuję ... owszek wkurza mnie laska, ale na szczeście spotykamy się tylko od czasu do czasu :D *Guziczku - zapraszam do klubu \"Sucza Bambucza\" :D I gartulacje kiloska mniej :D *Tatra - kochana wysyłam Wam wszytskim zarazki ... choć mogłby być one bardziej skuteczne ;) *Lenka - hihihihih oj ja się na jakiś czas wykoleiłam, ale teraz znowu wróciłam na tory :D *Pinakoladka - za opis słodyczorobów podziekuj Becikowi ... to jej dzieło :D *Roller - ja tam chyba zostanę jednak przy słodzki w płnie ... ma lepszy smak .... można go dodac i do ciasta i do koktajlu itp ... i podobno jest bez aspartamu ... Tak jestem z Krakowa :) Dobra, wracam do pracy :)
-
Dzień doberek z samego rana :) ale jestem głodna, czekam właśnie aż \"przyjdą\" kanapeczki i zaraz wmłócę jedną bardzo szybciutko ;) A dziś znowu po pracy spotkanie przy kawce i ploty ... ależ się cieszę :D Hihi, tylko wybiorę inny pub, co by szefunia nie spotkać ;) Wiecie co, mam znowu taką motywację, że aż się sama sobie dziwię ... ;) Ciekawa jestem jak długo ... Caramba - ja na razie jestem Bambucza, a wiesz jak ma być ... Sucza Bambucza hihiihihih, no i rzecz jasna do wiosny SE schudniemy nieee :)
-
*Zi-zu - no to do wiosny będziemy SE \"Sucze Bambize\" ;) A co do panny U. to nie obawiaj się moja Droga, ona sobie doskonale zdaje sprawę z moich uczuć co do niej :D ... a zwłaszcza po sobocie nie może mieć wobec tego żadnych wątpliwości ;)[choć zapewne ona ma to głęboko w d..., ale ponieważ obie się mamy w d...., więc mnie to wali] ... muszę to robić z takim wyczuciem, żeby M, się nie zorientował [bo po co ma to widzieć :D]... choć kiedyś gdy jeszcze nie widziałam tego co w sobotę zobaczyłam powiedziałam M. że jej nie lubię ... i wiem, że ona mnie nielubi ... na co otrzymałam odpowiedzieć że mi się zdaje ;) A jeszcze a propo różnych określeń, to dziś przyjaciółka mi powiedziała, że faceci lubią dziewczyny: \"w życiu miła, a w łóżku dziwka\" :D hihihihihihi - I jeszcze na koniec żeby nie było niedomówień, ja ufam mojemu M. [choć wychodzę z założenia, że w życiu wszystko jest możliwe], ale nie ufam tej #$$%^&*(())*&%$#@!@$%&*((( I tym optymistycznym akcentem mówię Dobranoc
-
Jestem i ja! Kawka była wyśmienita, ploty rewelacyjne ... mimo, że przyszedł do tej samej knajpy Prezes Prezesów ;) i wybrał stoli tuż za moimi plecami ... A basen też super!!! *BECIK JESTEŚ WIELKA dzięki za przekonanie mnie do zabierania obiadków do pracy!!! Dzięki temu uda mi się nie przekraczać pkt. I jeszcze raz dla Ciebie: ;):D Mój M. mówi do mnie Bambucza[czyt. jako słodka, malutka, kochana, milutka] ;), ja mu mówię, że chcę być sucza[czyt. jako hmm długie nogi, szczupła,wysoka, sex bomba itp.itd.] , a ponieważ to troszkę trudno u mnie zrealizować ;), zwłaszcza z tymi nogami ;):D, więc postanowiłam być Sucza Bambucza ;) A moją motywacją, stała się ostatnia imprezka. Ale zacznę od początku ... mój M. ma koleżankę, którą zna od dzieciństwa i jest dziewczyną jego kolegi ... ona jest właśnie taka sucza, nazwijmy ją U. ... M. dowiedział się jakiś czas temu, że ten kolega był zazdrosny o M., ponieważ dawno temu, jak byli jeszcze nastolatkami, tej dziewczynie podobał się mój M. ... Tak na marginesie nie przepadamy z U.za sobą, jesteśmy z dwóch różnych światów, nie mamy tematów do rozmowy, a spotykamy się co jakiś czas, bo to są znajomi M. No i na tej imprezie, zauważyłam jak tak P...zda [przepraszam za określenie] łasi się do mojego M. ... jestem w 100% pewna, że jeśli chodzi o M. to w stosunku do niej nie mam się czego obawiać .. ale tu nie o to chodzi...oczywiście nie powiedziałam i nie powiem M. o tym co spostrzegłam ... to by zbytnio połechtało jego dumę ;):P:D Na dodatek moja \"ukochana\" koleżanka zaczęła udawać jak to mnie lubi ... jak mnie chwyciła za rękę i zaprowadziła na parkiet bardzo mocno ściskałam ząbki, aby nie powiedzieć tego co na jej temat myślę, a w skrócie można by to napisać tak: !@#$%%^&**(&^%$$#%^*%$#@$^&%#$%^ [tutaj następuję szyfr, bo takie słownictwo nie wypada pisać na forum publicznym] ;) No i takim o to sposobem zostałam umotywowana do działania :D I będę SE do wiosny \"Suczą Bambuczą\" Oki koniec marudzenia, ale musiałam się wygadać! *Dudka - witaj serdecznie *Loniu - skądże znowu, nie zrobiłam tego co zaplanowałam, ale co mi tam ... dziś powinnam to zrobić, ale mi się nie chce :D *Zi-zu Biedactwo - u mnie lepiej, ale nie najlepiej ... co jakiś czas mój żołądek przypomina mi o swoim istnieniu .. bynajmniej nie za pomocą głodu ;) .... bo głodny to cały czas jest hihihi *Roller - ale najważniejsze, że w jakieś cuda wierzysz :) Ja chce taki magnes .... w którym sklepie był? *Moonsum - wybaczenie otrzymujesz ... Maluszek najważniejszy *Niuciolla - ja jak widzę słodycze to powtarzam sobie w kółko, że muszę schudnąć i mi nie wolno ... nigdy nie byłam szczupłą, więc teraz doprowadzę do tego żeby się udało, że jak nie odmówię sobie to dalej będę stać w miejscu ... zaciskam zęby i z trudem ... wielkim trudem ... obchodzę słodycze z daleka ... ale raz dziennie pozwalam sobie na jakąś małą słodkość ... innym sposobem to kawa z mlekiem, słodka [słodzę słodzikiem w płynie] Ale pozostaje jeszcze sposób Becika, cytuję: \"(...)pomysl sobie ze osoba ktora to robila byla brudna tlusta w ubrudzonym fartuchu i brudnych rekach z brudem za paznokciami bleah sluchaj i na pewno miala tluste wlosy \" oraz \"(...)a ci mowie ze tak wygladaja ludzie robiacy slodycze i pewnie ze zlosci dodaja sobie takie okruszki lupiezu lub czegos zaufaj mi i nie dotykaj sie do tych ciasteczek\" No coś powinno zadziałaś :D *Dinka to wysyłam moje zarazki ;) oki idę zrobić sobie gorącą kąpiel ... postaram sie jeszcze potem zaglądnąć
-
*Charta -400g, ale zawsze coś ;)
-
Hej, ja tylko na chwilkę ... chciałam podać wagę :D Napiszę więcej dziś wieczorkiem lub jutro rano :) NICK.............DATA/WAGA.ROZ........WZROST.....CEL.... ...WAGA.OBECNA/BMI/DATA Aloiv ...........27.11.06/75,6..........163.......62.........74,0/ 27,3(nad)/16.01 Caramba..........27.11.06/73............160.......66.... ....72,0/28,51(nad)/18.01 Charta...........30.11.06/56,5..........160.......52.... ....56,5/21,9 (nor)/30.11 Desserter........27.11.06/56,9..........164.......52.... .....56,2/20,89(nor) /04.12 Dinka............27.11.06/69,5..........164.......62.... .....68,5/25,46(nad)/13.01 Frogus...........22.04.06/72.3..........158.......55.... ....60,8/24,4(nor)/22.01 Gosiaj...........28.11.06/54,8..........162.......52.... .....53,5/20,9(nor)/27.11 Guzik............02.01.07/79............174.......69.... .....75/24,77(nor)/16.01 Mona (Monia)..23.01.07/73.........173......63..... ....73/24/4(nor)/24.01 Niuciola.........27.11.06/73,9..........175.......68.... .....76,4/24,94(nor)/22.01 Niujor...........18.01.07/75...........169.......68..... .....75/26,25(nad)/18.01 Nostra...........27.11.06...............168.......65.... .....66/23.07(nor) /08.01 Piniakolada......28.08.06/78............175.......65.... .....74/24,16(nor)/15.01 Pyzata...........27.11.06/72,1..........175.......65.... .....75,6/24,68(nor)/15.01 Tatra............27.11.06/68,1..........160.......60.... .....66/25,78(nad)/2.01 *Becik - witaj serdecznie
-
Cześć Kochane Pomidorki , wiedziałam, że tak będzie ... a dokładnie, wiedziałam, że jak sobie odłożę na dziś to nie będę miała siły ani prasować i ani przygotować się do rozmowy w sprawie pracy mgr - ale poproszę P., żebyśmy odłożyli to na inny dzień ;):D A na imprezie było super, nie wypiłam bardzo dobrze, dużo tańczyłam ... jednakże na sam koniec dostała dziwne skurczu żołądka ... w sumie po raz pierwszy mi się coś takiego przydarzyło :( ... najgorsze jest to, że nadal delikatnie mnie trzyma ... dlatego na wszelki wypadek jem dziś tylko chlebek, sucharki, a teraz spróbowałam ciepłego mleka z płatkami i jak na razie jest ok. A jutro umówiłam się z przyjaciółką [z daleka] na kawę, potem basen :) No i od jutra planuję, zabierać ze sobą obiadki do pracy ... może wtedy uda mi się mieścić w punktach ;) *Charta - ja też nigdy odchudzonych wersji nie jadłam, i tak wiem, że to szwajcarska potrawa ;) *Roller - a może czasem warto uwierzyć w cuda? Ja się staram ... choć nie zawsze mi to wychodzi *Zi-Zu - nie chorować mi tu!!! Szybciutko do zdrowia wracać!! *Aloiv - taaaaaaaaa ;) już lecę ;)
-
Hej, wymyłam sos garów, wsadziłam pranie do pralki, posprzątałam, a teraz robię obiadek, a w między czasie doprowadzić do małej kłótni z M ;) ...zostało jeszcze prasowanie i przygotowanie się do rozmowy z pewnym panem w firmie, z którym będę współpracować, a który przypomniał mi ostatnio o moim wyrzucie sumienia czyt. pracy mgr , a ponieważ chce mi pomóc, a ja nie chcę wyjść na idiotkę to muszę sobie coś przygotować :) - no chyba, że jutro ... bo dziś jeszcze muszę się wykapać, umyć włosy i zrobić na bóstwo ;) Imprezka wczoraj udana, skosztowałam kilka pyszności, wypiłam dwa drinki ... a dziś kolejna ... :O Ja chyba za stara jestem już na codzienne imprezowanie ;) *Bajeczko - bardzo się cieszę i gratuluję serdecznie!!! *Minka - hihih to jak nie lubisz mleka, to może jakiś serek zjedz w zamian ... po co się zmuszać do czegoś czego nie lubisz ... *Becik - Tobie naprawdę należy się lanie ... dobrze, że stok zamknięty ... Ty najpierw wyzdrowiej porządnie!! *Kate - a Ty znowu się obijasz na forum :P
-
Dzień doberek, wczorajsza imprezka byłą bardzo miła i wesoła, dobre jedzonko[tylko tak na spróbowanie wzięłam;) ], dobre drinki, super ludzie ... dziś kolejna imprezka :) A poza tym mam burdel w domu- gary zaraz wyskoczą z zlewozmywaka, okruszki na podłodze wbijają się w stópki, igły z choinki wbijają się w dywan, a kurzu już nie wspomnę ale sprzątać w tym tygodniu czasu nie miałam i najchętniej zabrałabym się do tego teraz, ale M.śpi po całonocnej pracy, więc przeszkadzać mu nie będę :o Nie wspomnę o prasowaniu ,które również wisi od tygodnia na suszarce ;) No i na koniec mam do napisania zaległą pracę zaliczeniową i przygotować coś do mojej pracy mgr na przyszły tydzień, bo jeden taki facet, który po oficjalnym awansie będzie moim przełożonym, chce na te temat porozmawiać i odpowiedzieć na moje pytania - których ja nie mam - bo ja nie mam nic oprócz tematu pracy No nic, rozłożę to jakoś na dwa dni i może wykonam wszystko co zaplanowałam ... co prawda na ogół niedzielę przeznaczam całkowicie dla mojego M. bo to taki dzień, kiedy oboje mamy wolne i w końcu czas na spędzenie go razem, ale chyba nie mam innego wyboru ... A na dodatek jakieś 40 minut temu wstałam, bo obiecałam sobie, że w końcu się wyśpię :D Sorry, że tak zanudzam co muszę zrobić, ale może dzięki temu się sama zmobilizuję ;) *Charta - odchudzone fondue? ;) hihihih Ja?? Odchudzone? Hihi :P Oki, ale tak już na poważnie to jadłam na białym półwytrawnym winku, z różnych serków (cheddar, ementaler, mozzarella, gruyera) Pychotka!! Tylko bardzo kaloryczna pychotka :( *Mona M - hmm dieta czekoladowa ... pycha!! Bardzo mi się podoba ;) A ile po takim dniu w boczki idzie :P ... wiem,wiem złośliwa jestem Dziękuję za życzonka! *Niucilka - a my tkwimy w jednym miejscu od dłuższego czasu ... :( A co do M. to z moim jest tak. Dawniej przy tych moich ponad 70kg, mówił, że mu się podobałam, ale teraz jak schudłam, to prosi, żebym nie wróciła do tamtego i teraz podobam mu się bardziej ... jak cosik podjadam to mówi, żebym nie podjadała ... a potem proponuje mi Chińczyka lub cosik dobrego = czyt. tłustego na kolacje - no i co z takim począć? *Lonia - ja też zawsze tak miałam, że chwilkę się poodchudzałam, a potem klapa ... z WW mi się udało ... choć jak widzisz od dłuższego czasu stoję w miejscu :o Ale ostatnio znowu dostałam kopa, więc wysyłam go do Ciebie ... poza tym wiem, że ciężko się zorganizować prowadząc dom i pracując, ja jeszcze się uczę i piszę/a raczej myślę o pisaniu pracy mgr. No, ale gdybyś każdego wieczorku zaplanowała posiłek na dzień następny, to na pewno powoli małymi kroczkami doszłabyś do celu ... wiem, że to trudno, ale chyba się da ... Becik z WW wymyśliła, że może powinnam brać obiadki do pracy ... i chyba będę tak robić ... zwłaszcza zimą, kiedy \"zimna\" sałatka, \"zimna\" bułka nie dostarczają tyle energii i człowiek ciągle jest głodny co gorący obiadek .... *Nostra - piękna opowieść :) naprawdę bardzo piękna :) *Dinka - ależ przeciwnie zaraziłaś się ode mnie, bo ja nic nie schudłam od września/października ;)Dziękuję bardzo za zyczonka *Rollerku - nie smuć się, nie dołuj :( Moc buziaków i uścisków przesyłam. *Aloiv - cieszę się że z Córunią lepiej Idę po chlebuś na śniadanko ... ale bardzo mi się nie chce, bo za oknem brzydko :( Własnie spojrzałam na zegarek ... śniadanko o 12 .... to chyba dziś pkt mi starczy ;)
-
A tu .... ciszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :(
-
Cześć Pomidorki, i nici z farbowania, bo moja K. ma remoncik w domu i tak ją wszytsko bolało, że ruszać się nie mogła, ale w przyszłym tygodniu juz się z nią umówiłam ;) *Niujor - biedny Bazylek - zdrówka dla Niego ... dziękuję za zdjęcia .... BAzylek jest cudowny!!!! *Lenka vel. Pyzata - Pyzata vel Lenka - Lenka Pyzata - Pyzata Lenka- ;) Z Ciebie to poetka ;) *Pinakoladko - nie martw się Skarnie, jakoś to się samo rozwiąże ...wszytskie będzie ok ... zobaczysz :) *Omam - ja jestem u mojej K. prawie zawsze raz na tydzień ... tylko jak już zachciało mi się farbowanka, to ona miała koniec semestru i duzo pracy i wracala zmeczona po pracy, więc jej nie katowałam jeszcze farbowaniem i umowilysmy sie na ferie ... tylko qrze nie wyszło :O *Lonia- dziękuję bardzo za życzonka *Nicuilla - ja tez lubie takie spacery po sklepach ... oczywiście nie za często, bo jak mi się nic nie podoba to szlag mnie trafia ;)
-
*Becik - czytając mój wzrok nie zobaczył linijki z zapytanie o narty ... ten weekend odpada ... ten weekend będzie pod nawą \"IMPREZY\" Ale kiedyś to na pewno jakoś się zgadamy i pojedziemy na nartki :D
-
Hj, hej.... *Becik czy myślisz, że napisałabym że po raz pierwszy w te wakacje byłam w Kazimierzu, gdyby chodziło o Kraków?? ;) :D :P Wysłałam Emmie zdjęcia z Kazimierza nad Wisła :D A poza tym to Tobie należy sie lanie za jazdę na nartach zaraz po tym jak ledwo wstałas po gorączce z łóżka A jak było?I gdzie byłaś?? I mnie to już na kawę nie zapraszasz :( *Kate - czemu Cię tak mało?? :( I co się w ogóle dzieje, że tak cicho tutaj?
-
*Emma - a ja mogę spokojnie na balkonie grilla robić mieszkam na 4 i ostatnim piętrze i często grilla robimy na balkonie (takim mini tarasie) i jest super :) Całe życie mieszkałam w domu i czasami owszem lepiej, ale ja lubię mieszkać w moim bloku :D Jedno zdjęcie rzeczywiście jest z Kazimierza ... byłam tam po raz pierwszy w te wakacje :)
-
*Emma - hehe jeszcze 6 kg zostało ;) I ja też uważam, że zimą cudownie mieszkać w bloku (rodzice mają dom) Nie trzeba odśnieżać, jest dużo cieplej ... uwielbiam to :D
-
Niuciolla - ja właśnie czekałam na ferie, bo przyjaciółka nauczycielką jest ;) I dziś się właśnie do niej się wybieram :D
-
*Anulek - spokojnie można zaliczyć owoce z kompotu jako porcję owoców :)
-
Nooo wreszcie ktoś tu jest ... postanowiłam sie nie odzywac, dopóki ktos się w końcu nie zjawi ;):P:D *Kate Skarbie - jak tam liczenie idzie? ... bo u mnie bardzo dobrze, z wyjątkiem wtorku, kiedy to mnie babcie M. dorwały ;) *Becik - biedactwo ... wracaj szybciutko do zdrówka! *Cath - też słyszaąłm o paście do zębów, ale ja bym musiała co chwilę ząbki myć ;) Hihih ... żartuję sobie *Agnieszko - oj znam ten bół też tak pracowałam po 12 godzin + nadgodziny + ciagle pod telefonem, i o tego nauka ... dl;atego teraz tak bardzo jestem zadowolona ze swojej pracy ... zastanó się nad zmianą, bo na dłuższą metę tak się nie da ... *Minka, Mężatka witam Was serdecznie i życze powodzenia na nowej WW - drodze ;) Z WW (i z Nami ;) ) warto się odchdzać, jak będziecie jeść zgodnie z zasadami WW to gwarantuję sukces *Otika - pięknie się spisałaś podczas Naszej nieobecności Zjadłam właśnie śniadanko i dalej jestem głoda :( No nic, chcąc schudnąć do marca muszę się powstrzymać ;) Dopiero za 3 godzinki cosik zjem :P Jejku uparłam się, ciekawa jestem jak długo ... :P
-
Witam Miłe Panie, zapraszam na wodę mineralną ;) - kawki już dwie wchłonęłam :P *Tatra - nie robiłam imprezy imienionowej, zrobiliśmy sobie z M. pyszną kolacje przy świecach :) Częściej zaglądałam ... ale nie lubię się nudzić ... a teraz widzisz, że staram się jak mogę i piszę częściej :) *Ptysia - hihi można powiedzieć, że mam na razie dwa etaty w jednej firmie ... ale już niedługo powinno się to zmienić :) I jaki duży bałwanek wyszedł? Oj teraz doczytałam, że bałwan nie wyszedł :( *Aloiv - ojejku biedna ta twoja córunia ... duża dla niej na wyzdrowienie :) *Pinakolada - myślę, że Becik z chęcią by się wybrała i może Allik ... *Mona - a ja mam ekpress ciśnieniowy ... ale przez znajomości udało mi się go nabyć za 100zł ... tylko stoi nie uzywany ;) ... bo w pracy tylko takie expressy mamy, więc później w domku nie mam juz ochoty na taka kawunię ;) *Roller - jejku lubisz odśnieżać???????? Jak mieszkałam z rodzicami, byłam chora, jak miałm odśnieżać te hektary wokół domu!:o *Niuciolla - bo ja raczej na pewno przyjadę, ale nie chcę obiecywac bo do kwietnia daleko i zawsze może coś niespodziewanego wyskoczyć :D *Zi-zu - ja wczoraj stałąm pół godziny na przystanku i nic nie przyjechało, w końcu postanowiłam innym tramwajem podjechać kawałek, bo tam więcej tramwajii jeździ ... wysiadając, weszłam w górę śniegu, która okazała się kałużą do kostki, przykryta śniegiem ... w bucie mi chlupało ... i tak biedna stałam i klnęłam pod nosem na ten śnieg ... ale dalej nic nie jechało ... zadzowniłam więc do M. i Kochanie moje po mnie przyjechało ... :D Ale ja śnieg lubię, ale poproszę aby był tylko w górach ;) A dziś po pracy jadę zafarbować odrost :) i może jak mi się zachce to do solarium skoczę ;)