Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

frogus_80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez frogus_80

  1. nie ma mojego postu??? ech czasem ta kafeteria mnie dobija!!!
  2. Hej hej a ja zostawiłam dziś Malutką z moją mamą i poleciałam z siostrą na zakupy, wydałam dużo pieniędzy, ale jeśli mam za 1,5 m-ca wrócić do pracy to muszę mieć w czym chodzić :) Co prawda i tak jeszcze co nie co potrzebuję, no ale nie wszystko naraz. Malutka dziś podobno sama zasnęła po obiadku u mamy - czy u mnie tez tak będzie w końcu zasypiać? :P hi hi hi Ja na swoją teściową nie narzekam, jest ok ... a teściu to dusza człowiek :)) Nakupowałam tez troszku zabawek Małej na allegro ... mąż mnie udusi :P Zaczynamy spłacać kredyt a ja szaleję z kasą :P Ale cóż ja się ubrać musiałam, a dziecku no przecież nie mogłam się oprzeć :P A była okazja hihihihi Spadam, posprzątam sobie w szafie zostawię tylko te rzeczy w których obecnie mogę chodzić :))
  3. Dziewczynki ja wiem że to już było, ale jakoś albo ja nie potrafię szukać na naszym forum, albo było to porozrzucane bardzo, a jako że ze mnie dzienna mama butelkowa potrzebuję porównać. Możecie napisać mi jak wygląda Menu Waszych pociech?? Chciałabym porównać z naszym itp. :)) *Betatka, czy Ty już pracujesz czy co się z Tobą dzieje, że tak cicho??? Aaa pamiętacie Betatka podawała link na takie opakowania na słoiczki nie macie gdzieś tego zapisanego, albo nie wiecie jak to się nazywało bo nie mogę znaleźć na allegro ...
  4. hej hej zapisałam się na Tydzień Bliskości 2010 [ http://klubkangura.com.pl/ ] :) W Krakowie będzie kilka fajnych wykładów i warsztatów dotyczących wiązania chust :)) Jest coraz większe prawdopodobieństwo że będę mieć nową pracę ... ale czekam jeszcze na telefon, więc kciuki dalej zaciśnięte proszę mieć :D *Justynka - dzięki za linki, trudne to jak cholera, Mała zaczęła marudzić i mi się nie udało. Ale jak mąż przyjdzie to spróbujemy razem ;) Oj wracaj do zdrowia szybciutko :) *Literkowe - i jak tam Kacperek??? Fajnie Ci w nowej fruzurce. *Izazsynkiem - zrób się na czarno, aby nikt nikt nie mógł się pod Ciebie podszywać :) Nie no jak nie pyta tylko stwierdza to rozumiem, też bym się wkurzała!! :D *Matrioszka - no dawaj znać co z tym drugim testem :) A co do jedzenia poczekaj jeszcze chwilę, może to ząbki albo sprawdź czy przybiera na wadze prawidłowo nie martw się na zapas:) *Agitka - brawo dla czołgisty :)) Moja Mała natomiast prawie sama siedzi - czasem ją przegibie jeszcze [ale na boczki i na brzuch dalej się nie obraca z plecków ha ha ha] za to z siadu pięknie potrafi się przenieść na brzuch
  5. *Justynka - a daj namiary na te strony z wiązaniem na plecach :) A czy dziecko nie musi być siedzące? *Izazsynkiem- moja teściowa się nie wtrąca ale myślę że czasem zostawienie dziecka z kimś innym niż Ty lub Twój mąż to mimo wszystko dobra opcja ... przecież czasem trzeba samemu wyjść :)) *Agitka u nas też coraz lepiej z zasypianiem w ciągu dnia :)) Ale odkryłam że Mała potrzebuje herbatki do zasypiania :)) Ja nie wiem co się dzieje, a moja córka znowu zasnęła po 17 i śpi do tej pory, ale nie wybudzałam jej tym razem do kąpieli bo malutko dziś spała :)
  6. Ha właśnie dzwoniłam na basen gdzie moja Mała chodzi na basen spytać jak często woda jest wymieniana i czyszczona itp[nie znam się do końca - ale jest co dzień więc najważniejsze] i ja myślałam że woda jest ozonowana, a jest chlorowana. Jakoś nie wpadłam aby zapytać wcześniej, a jak chodziłam tam na zajęcia to mi się wydawało że nie czuć chloru :) Ale na skórze Małej nic nie wyskoczyło, więc jest git. Ja jestem wielkim alergikiem i ponadto często łapie na basenach świństwa, tam nic nigdy nie złapałam i nigdy nie miałam uczulenia :)) Więc skor ja tam mam się dobrze to i Julka się będzie miała dobrze :)) A moja na boczki też się nie obraca a chudziutka jest :) *Mama i ja - moja Julka bardzo długo była oporna butelce, pisałam że kupiłam Lovi ale z niej też od razu nie zaczęła pić , co dzień dawałam jej troszkę herbatki, aż w końcu załapała. Teraz za to małpa pije z każdej butelki a cycka weźmie tylko jak śpi heh Ile wasze dzieci wypijają albo wypijały mleka po słoiczku. Julka zjadła pół słoiczka i wypiła po tym jeszcze 150ml mleka!!!
  7. Dodałam kilka zdjęć z Krynicy :))
  8. Mała by spała dalej, ale wybudziłam ją i po kąpieli mimo że wczoraj nie chciała, chwyciła dziś cycka - hurra!!! W dzień Co do szczepienia to ja nie wiem, bo myśmy mieli 6 w 1 i jesteśmy już po. Też nie lubię gdy Mała płacze, ale i tak mi się zdaje, że już mną rządzi,a co to będzie później, więc czasami pozwalam jej troszku samej być i popłakać, aby wiedziała, że nie jest na każde zawołanie..bo co to będzie jak wrócę do pracy??? *Natusia - my chodzimy na zajęcia dla Maluszków - tutaj jest link do naszego klubu[to w Krakowie ale żebyś wiedziala co i jak] http://www.aqua-korekt.pl/klub-pywajcego-bobasa.html A z tym znieczulenie, to jak długo nie można karmić po znieczuleniu? Bo ja się wybieram do dentysty, ale jak kiedyś pisałam nie siadam na fotel dentystyczny bez znieczulenia! Juleńka 25.04.2010 g.1.55 http://suwaczki.maluchy.pl/li-45640.png Waga w dół ;) http://www.suwaczki.com/tickers/nisuk0163calws25.png
  9. jak kiedyś oszaleję z tą kafe, zawsze jak zapomnę skopiować to co napisałam notkę mi wcina wrrrr zjem coś i napiszę raz jeszcze :)
  10. Moje dziecko 3ci dzień pod rząd śpi od 17.30 i wcale nie zamierza się obudzić na kąpiel, ale jeśli do 20 się nie obudzi to ją sama wyudzę na kąpanko *Justynka - widzisz zaniedbałam czytanie pierwszego roku życia dziecka :) Moja wobec tego rozwija się na pewno w kierunku werbalnym, a z tym obracaniem to dziwne że się nie obraca, bo z kolei ona już prawie sama siedzi :)) *Betatka - przypomnij mi proszę albo podaj linka na nazwę na te pojemniczki na słoiczki? Bo nie mogę tego znaleźć na allegro :( A w środę idziemy z koleżanką na ćwiczenia dla mam z dziećmi :)) Ciekawa jestem jak będzie :))
  11. hej hej ależ stracha mieliśmy z mężem, bo zadzwoniliśmy do ubezpieczyciela tego gościa, a ona nam że pod tym nr jest inny samochód, i że brak jeszcze jakiegoś numerku. A facet podał nam tylko stacjonarny i nikt nie odbierał, stwierdziliśmy że dane ściemniane. Ale z drugiej stronie mieliśmy tylu świadków...na szczęście się dodzwoniliśmy do gościa...co prawda będzie w domu po 16 ale chociaż tyle że numer jest ok :)) Moja Mała odrzuca w dzień cycka, na dobranoc nie chciała, dziś na dzień dobry też w ciągu dnia, też robi awantury, dobrze że chociaż nocą je bez problemu, ale i tak będę ją próbować przystawiać, chciałabym aby jeszcze troszkę mojego mleczka pojadła :)) No ale się nie dziwię jej z butli leci łatwiej... i kto by pomyślał że mnie to będzie martwiło jak chciałam jeszcze niedawno aby piła butlę :)) *Betatka - to mnie pocieszyłaś z tym zaświadczeniem :) Nasz nowa lekarka jest super, więc może nie będzie problemu :)) *Agitka - moja Mała ma tak samo jak Twój Aluś, też wieczorem zasypia sama Moja ma drzemkę pomiędzy 10-11, drugą między 15-16 i czasem trzecią w okolicach 18. Od dwóch dni budzi się o 5:40 i zasypia jeszcze na jakieś 40min w okolicach 7. *Elizka - woda jest ozonowana. A Mała naoliwkowałam przed basenem i dziś ma ładną cerę. Ja też parę razy "zgrzeszyłam" zabierając Małą do hipermarketów, ale staram się tego nie robić często, bo np ADHD bardzo często skutkiem narażania dzieci na zbyt wiele bodźców na które na pewno dziecko narażone jest min w hipermarketach. [mam koleżankę psychologa :P] Wygląda na to że tylko moja Mała nie przewraca się na boczki i na brzuszek ...ech lekarz kazał się nie martwić, ale już się doczekać nie mogę ... :))
  12. *Matrioszka - ja te planowałam karmienie do pół roczku. A teraz jak Mała je mieszanie nie przeszkadza mi karmienie piersią. W ciągu dnia dostaję w większości butlę i coraz rzadziej chce pierś co jest oczywiste bo butla łatwiejsza] Tera znowu wprowadzamy słoiczki więc tym bardziej mniej cycka będzie. Ja chcę dawać jej cycka rano i na dobranoc [choć tu czasem butlą się dokarmiamy] no i w nocy dopóki je w nocy...nocą to ja wstaję do jej łóżeczka i karmię nieświadomie :P Poza tym nie ukrywam, że wyjście godzinkę wcześniej z pracy też mi odpowiada :) Ale oczywiście rozumiem, Cię bo sama chciałam wcześniej zrezygnować z karmienia :)) *Literkowe - dwa razy czytałam co napisałaś, jakoś nie mogłam uwierzyć w to co napisałaś... nie chcę pisać wszystko będzie dobrze, bo to tak najprościej, ale wiesz czas leczy rany i wszystko się z czasem samo ułoży :)) Buziaki dla Ciebie *Elizka - widzę że u Ciebie w pracy też pozytywnie :) Fajnie A wiesz że moja też czasem jak za długo woła o jedzenie to później muszę się nagimnastykować aby złapała cycka lub butelkę :)) *Justynka też się wybieram na takie zajęcia fitness :)) *Elizka i Matrioszka - ja też Małej kupuję czasem używane ciuszki i też uważam że to nie wstyd, zwłaszcza że dla takich Maluszków to rzeczywiście można znaleźć nówki :)) *Malutka - ja pojechałam zasmarkana do Krynicy bałam się te że zarażę Julkę, ale się udało :D *Elizka i Agitka - no moja robi to samo :) *Betatka - spóźnione STO LAT, STO LAT :)) *Moluś - u nas na chrzciny było co łaska jeśli chcesz. Ja dałam 50zł :) *Natusia- jutro wypróbuję Twój sposób na usypianie :D Najlepsze jest to że w poprzednim poście pisałam o skoku rozwojowym, bo tak mi podpowiedziała kumpela a widzę że i Wy tu wszystkie o skokach gadacie Co to znaczy że dziecko robi samolocik?? Aaaaa że niby tak - dzięki Moluś za fotkę hihi Dobra idę moją Małą powoli wybudzać do kąpieli bo śpi od 16!!!! Chyba basen ją wymęczyła, albo nie wiem co bo wczoraj zasnęła o 18 - nie kąpała jej i obudziła się po 5. A potem koło 6 raz jeszcze zasnęła. Dziś się kąpiemy bo był basen oraz może dzięki temu to jednak nie wstanie o 5 :P
  13. hej hej długo mnie nie było, a Wy się rozpisałyście, także najpierw co u mnie, w pewnie wieczorkiem nadrobię co u Was :)) W Krynicy było super, Mała była grzeczna, chodziła nami na wycieczki, i obie zakochałyśmy się w chuście. Julka potrafi w niej spać bez przerwy z 3 godziny. Pogoda się nam udała więc co dzień robiliśmy wycieczki. Ponieważ pojechaliśmy z teściami, jednego wieczoru odważyłam się zostawić ją nimi :P Niestety Mała obudziła się godzinkę po naszym wyjściu i dała koncert, biedny dziadek załamany że nie podołał :P My byliśmy niedaleko na kolacji, więc szybciutko wróciliśmy. Mała natychmiast się uspokoiła i położyłam ją spać, ale ponieważ nie zasnęła, a leżała cichutko poszłam pocieszyć dziadka w drugim pokoju. Tak siedziałam tam chwilunię i chciałam pójść do Małej mąż mówi, po co idziesz przecież cichutko jest. No i dobrze że poszłam bo Mała biedulka leżała we własnych rzygach ... nie wiem co się stało. może niezbyt uważałam co jadłam i Małej zaszkodziło. Ale to był tylko taki jeden raz, reszta wyjazdu naprawdę super. Planujemy jeszcze jechać na kilka dni do Zakopca. Kolejna rzecz to wczoraj jechaliśmy na pogrzeb mojej babci Ja, moja kuzynka z kanady i mama z Julką z tyłu. Tata i siostra jechali inna trasa drugim autem. Przed Bochnią stanęłam na światłach, po czym jak zmieniło sie na zielone ruszyłam - skręcałam w lewo,chłop jechał na wprost i przejechal na czerwonym,skasowal mi troszkę przód auta, ale na szczęście nie jakoś makabrycznie. Nic sie nikomu nie stało, Julka tylko się wystraszyła huku. Facet na początku twierdził, ze prejechał na zielonym,czekając na policje zatrzymał się jakiś patrol policyjny który zaczął spisywać i powiedział że włąsciwa policja będzie a 40 minut w końcu chłop spytał czy możemy sie dogadac poza policja, bo on nie jest pewny czy przejechal na zielonym. Mąż mój juz przyjechal, moj tata tez dojechal, spisalismy papiery.Siostra i tata wzieli mame i kuzynke i pojechali, mi niestety nie pozwolono jechac [tesc przyjechal rowniez wiec bylo 3cie auto] bo byłam zbyt zdenerwowana Tak w skrocie i chaotycznie, ale najważniejsze że nikomu nic sie nie stalo :) No i kolejna sprawa dziś byliśmy na basenie. Moja Julka od diś należy do klubu pływającego bobasa :) Świetnie się bawiła na basenie, choć obawiałam się, że będzie ryczeć. A tu okazuję się że Mały Pływak z niej rośnie :)) No i ostatnia rzec, chwaliłam się ostatnio że Mała taka grzeczna, a raczej, że brak dzikich krzyków...a ostatnio znowu zdarza się jej drzeć wniebogłosy ... ech... ale zwalam to na etap skoku rozwojowego Na szczęście nie tak często jak to bywało wcześniej. Dobra na razie kończę, bo Mała się budzi, a wieczorkiem usiądę i poczytam co u Was :)
  14. *Matrioszka - a nie chcesz np karmić Małej przed wyjściem do pracy i po przyjściu z pracy i np. nocą o ile Twoja Mała jeszcze nocami jada. Wiesz że ja też w jednej piersi nie miałam pokarmu, ale wrócił - herbatka + prystawiane Malej . Mała je pół na pół... czasem dokarmiam ją po cycku, bo jej brakuje, ale nad ranem, przed spaniem i w nocy Mała jada tylko pierś i chciałabym to utrzymać bo ja jestem alegikem i może uda mi się ją od tego urchonić
  15. Wrrrrrrrrr napisałam długi post, wcisnęłam sobie nie ten przycisk i przepadło wszystko - oszaleć można!!! Także od początku: - Maliny -> pozbierane - ma robi soki :) Ale nie łyknęłam leku na alergię i cały czas smarkałam i kichałam. Julka przespała cały ten czas na świeżym powietrzu i byłą bardzo grzeczna - Wyjazd, - już jutro, a ja totalnie nie jestem spakowana, nawet nie zaczęłam .... a jeszcze muszę spakować męża, bo dziś go również nie było cały dzień w domku a wyjechał na noc do pracy -Gardło - też mnie boli, czuję że łapie mnie przeziębienie .. mam nadzieje że mnie nie złapie ... - Kubek niekapek - oglądałam program z pawłem zawitkowskim - chciałam podać link, ale znaleźć nie mogę i on nie polecał kubków niekapków głównie Aventu [nie podawał firmy, ale ten kubek można rozpoznać] Mówil, że takie kubki powodują wadę zgryzu. Najlepiej uczyć dziecko pić po prostu z kubeczka lub z bidonu. Ja z kolei pewnie zacznę z kubkiem treningowym LOVI, a skończę na kubku 360stopni też z LOVI i jak Julka będzie zdolna to pominę typowy kubek niekapek :P - truskawki - ciekawe jest o, że jak ył sezon zjadłam truskawki i Mała dostała uczulenia. Ostatnio napiłam się soku truskawkowego i zjadłam troszkę truskawek i nie dostała. Niemniej jednak też się wstrzymam z podawaniem jej truskawek, bo jest dzieckiem z grupy ryzyka [ja jestem silnym alergikiem] i się boję Tak sobie pomyślałam, jak *Justynka napisała o "zegarowaniu" podczas snu, że podczas snu Mała przekręca się już co najmniej od miesiąca a nawet półtorej ,ale na macie to od jakiś 2 tygodni *Czarna - nie wiem czy chcesz Małą nauczyć pić z butelki...ale gdyby to radzę zmienić butlę...moja miała tommie tippe jako noworodek z niej pila, po czym dostawała tylko pierś i się oduczyła i za nic w świecie jej nie chciała. Kupiłam jej LOVI Aktywne ssanie - załapała od razu, a ponieważ w pn nie miałam LOVI bo została u rodziców, dostała herbatkę z tommie tippe i pije z powrotem z niej bez problemu. Dobra spadam się pakować....ale mi się nie chce!!!!!!!!!
  16. hej hej my zaraz ruszamy na maliny...mam nadzieję, że jest co nie co, bo mama zrobi później pyszne soki, a ja zamrożę na zimę :) *Agitka - zegarownie - idealne określenie moja właśnie mienia pozycje zgodnie z ruchami wskazówek zegara :) *Justynka - moja też marudzi i wydaje odgłosy podobne do kaszlu gdy jest głodna :) w sumie można by nazwać to również szczekaniem :) oki spadam:) miłej soboty
  17. Może moja nie bardzo wie jak trzymać tą butlę bo mało z niej pije. Co do niekapka jeszcze się wstrzymam :) Moja od dwóch dni zaczęła wkładać sobie nóżki do buzi, jeszcze nieporadnie jej to idzie, ale próbuje :D Komicznie to wygląda, bo próbuje wsadzić i stopę i rękę którą ją trzyma :)) A ponieważ buzia zbyt Mała i się nie mieści to stópka wyślizguje jej się z rączki. Na brzuszek się odwraca ale tylko jak położę ją na boczek. Ale z kolei zmienia pozycję leżąc na brzuszku,nie wiem co prawda jak to robi, ale robi bo kilka razy ostawiłam ją ustawioną w jedną stronę a znajdowałam ustawioną w drugą :D Więc pewnie się czołga jak Agity Aluś :D
  18. U nas smoczek to również wielki przyjaciel córeczki i ...mamusi ;) Na razie nie oduczamy się, z butelki Mała pije i jest to dla mnie wygodne, ale Julka je bezproblemowo z łyżeczki. Kiedyś podawałam jej dicoflor z kubeczka i pięknie piła...muszę sprawdzić czy nadal potrafi. A odnośnie kubków niekapków...Wasze dzieci trzymają je same?? Moja czasem przytrzymuję butelkę, ale na kubek niekapek wydaje mi się za wcześnie ...
  19. Zapomniałam się pochwalić - zarezerwowałam noclegi w Krynicy, mam nadzieję, że pogoda tym razem nam dopisze :)
  20. hej hej *Malutka jeśli to Ty trzymasz Aleksandra na zdjęciach z chrzcin, to Ty chyba brzucha nie widziałaś :P hi hi hi *Moluś - a nad czym Ty tak pracujesz?? :) A myśmy dziś znowu autobusem na space się wybrały i lunął taki deszcz że ja byłam cała mokra mimo parasolki. Małej zabrałam na szczęście ochronę przeciwdeszczową!!! Zastanawiam się czy nie czas zawieść już gondolę i wymienić na spacerówkę...z jednej strony Mała mało śpi na spacerach i woli oglądać świat, ale ostatnimi czasy jeździłyśmy w gondoli i nie było marudzenia :) Wiecie co, śmiałam się do męża że diabełka wypędziliśmy podczas chrzcin z Małej. Bo od chrzcin jest naprawdę bardzo grzeczna, nie krzyczy już tak głośno, powolutku dążymy aby podczas dnia sama zasypiała [ bo wieczorami tak zasypia] - no i dziś zasnęła sama w łóżeczku. I nie boję się już z nią wychodzić bo ani razu nie było głośnej awantury, za to prawie cały czas się śmieje :) No i dziś wyszłam nią w chuście do sklepu i ani nie psiknęła tylko była cichutko jak myszka i oglądała świat :))
  21. *Malutka - ale Ciebie laska :) Tylko pozazdrościć :) A Aleksander śliczny i duży chłopak Zapomniałam się pochwalić, że Julka waży już 6750 g :)) I postanowiłam jednak ze słoiczkami wstrzymać się aż skończy 5 miesiąc. Tzn w następnym tygodniu wyjeżdżamy do Krynicy tam wygodniej będzie cyc + butla, wracamy 2 czwartek a w sobotę Mała kończy 5 miesiąc, więc pewnie w piątek powrócimy do słoiczków :)) Natomiast przejście z mleka Nan Pro na Nan Pro H.A. przebiega jak na razie bezproblemowo, masakra tylko że nie ma dużych puszek tylko 400g...no ale cóż jak trzeba to trzeba :))
  22. Nie Betatka myśmy chrzcili w kościele na starych klinach w Parafii św. Jadwigi Królowej :))
  23. hej hej z tą moją nową pracą to jeszcze się zobaczy - wszystko zależy jakie zaproponują mi warunki :) Na pewno na plus oprócz szefowej jest fakt, e firma blisko oraz że tam zaczęłabym pracę od stycznia :)) wiec dłużej mogłabym być z Małą :D Ale zobaczymy co będzie :)) Najprawdopodobniej jedziemy w przyszłą niedzielę do czw do Krynicy - oczywiście jak dopisze pogoda ... :)) ... no właśnie wobec tego pranie muszę wrzucić ... heh Nam lekarka nie kazała dawać wit D chyba ze przy karmieniu zacznie pojawiać się mokry kark - pierwsze słyszę...ale muszę to skonsultować z moją kuzynką co ona na ten temat sądzi...ech znowu co lekarz to opinia ...
  24. *Jutyna - a ta moja nowa pani doktor powiedziała, że ona jest za dawaniem glutenu później tak w okolicach 8-9mc,a moja kuzynka lekarka dawała gluten w okolicach 5-6 m-c i bądź tu mądry :) *Sabatini - moja odkąd je słoiczki nie ma problemów z kupką :)) *Goba - śliczna ta Twoja Paulinka *Patrycja - a Piotruś też kochaniutki *Betatka moja po brokułach miała wielki ból brzuszka, brzoskwinki jada ale tylko z z bananami, jak już są z jabłuszkiem to nie bardzo hahah i jaką mine lekarka zrobila jak zoabczyła że Lena to Leoś??? *Literki- spóźnione życzonka urodzinowe :) i ukiet dla Ciebie :) Mąż wrócił, doczytam jutro co u Was :))
  25. hej hej my po chrzcinach - bardzo udanych. Malutka zaznaczyła swoją obecność w kościele. Płakała dwa razy :) Najpierw była głodna :P [mimo że przed wyjściem była karmiona], potem była śpiąca ale nawet dość szybko zasnęła, a jak przyszło do polewania główki wodą święcona to spała w najlepsze i obudziła się pod koniec mszy :) Imprezki mieliśmy dwie - jedną u moich rodziców, a wieczorkiem do nas przyszli znajomi :) Obie bardzo udane i wesołe :) Ponadto byłam u pediatry z Małą prv. Przyjęła nas prv - w końcu ktoś porządnie Małą przebadał, posprawdzał odruchy.Oczywiście miałam zestaw pytań :) W każdym razie pani doktor kazała nam dokarmiać mlekiem H.A. - bo Julka jest z grupy ryzyka [że też sama o tym nie pomyślałam] Ale oczywiście mam dalej przystawiać ją do piersi:) Co do słoczikwó kazała jeszcze 2 tyg poczekać aż skończy 5 mcy - ale ja się zastanwiam czy tak czy siak co 2gi zień jej nie podawać skoro i tak już je od jakiś 3 tyg , miałam z lekarką jeszcze podyskutować ale jakoś zmienił się temat i zapomniałam ;) Co do ulewania to powiedziała, że skoro nie są to wymioty tylko ulewania to spowodowane jest to faktem że Mała próbuje się dźwigać, siadać, łapie za nóżki wobec tego zgniata sobie brzuszek i wobec tego ulewa. A ponieważ nie ubywa na wadze nie należy się martwić. Ewentualnie gdyby było to bardzo uciążliwe to mamy kupić nutramigen. No i najważniejsze to fakt że zgodziła się zostać lekarzem prowadzącym Małą w jej przychodni :) I wiecie co nie chciała on nas żadnych pieniędzy za wizytę, ale i tak jej zostawiłam :) Co u nas jeszcze - a jeździmy od dwóch dni autobusami:) Bo mądry frogus zostawił autko na światłach a prostownik nam się popsuł i dopiero dziś mąż nowy przywiezie . Ale powiem Wam nie jest tak źle jak myślałam, a nawet nam się podoba bardzo :P Byłam też w pracy i jest lepiej niż myślałam - owszem na wszelki wypadek mam zmniejszyć etat, ale dadzą mi inne obowiązki - poniewaz jak to powiedziała moja szefowa ona wie że mam Juleńkę i teraz muszę mieć inny charakter pracy - tzn od - do bez nadgodzina - mówię Wam szok!!!!! Także wyszłam bardzo zadowolona, tym bardziej że teraz - zdradzę moją tajemniczą sprawę ... zacznę od początku, moja była szefowa [z tej samej firmy] zaproponowała mi pracę w firmie w której ona pracuje... bliżej,lepsza atmosfera, ona ma dwójkę dzieci i powiedziała mi wprost, że ona wie jak to jest jak się ma małe dzieci, bardzo ją lubię, no i coś nowego - tyle że jakie warunki co i jak będę wiedzieć w okolicach października, także teraz będę miała wybór na spokojnie i będę mogła stawiać warunki :)) Puszczam tego posta, bo boję się że mi utnie posta - i czytam co tam u Was :))
×