frogus_80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez frogus_80
-
Witajcie, miałam dziś bardzo miły dzień, arano fitness, potem kawa z koleżanką u innej koleżanki w pubie, a potem pojechaliśmy z M. do Kryspinowa na jedzonko z grilla - jadłam przepyszne ziemniaczki z sosikiem koperkowym...pychaa :) Nie chce zapeszyć, ale uda mi się odrobić te punkty....ale tak naprawdę przekonamy się pod koniec tygodnia. Jutro czeka mnie 3-godzinna wizyta u dentysty . Przepraszam,że dziś tak króciutko, bo muszę się w końcu zacząć coś uczyć, bo w weekend mam 2 egzaminy :( Dzisiejszy bilans 15,5p/19p Buziaki
-
Dobry wieczór, tak miałam dziś oszczędzać, że mój M. zaprosił mnie do Chinczyka!!! Zjadłam porcję Sajgonek, nie wiem ile mają p, ale zakładam, że koło 6 :P Jakby ktoś wiedział ile to to ma p to proszę dać znać!!! Mam nadzieję tylko, że na wadze się to nie odbije za bardzo...tak to właśnie jest, kiedy potrzebuję zaoszczędzić to ciągle mi coś \"wypada\" Byłam dzisiaj na meczu rugby i było fantastycznie, szkoda tylko, że nasi przegrali, ale cóż...może w przyszłym roku....(sezon się zakończył już niestety) ;) Jutro rano fitness, potem biegnę na kawę z koleżanką a wieczóre niestety z książkami się zapowiada. Ech coś bez składu i ładu piszę, idę popatrzyć w TV. Buźka
-
Wymyłam stooooooos garów, posprzątałam kuchnie i takim o to sposobem będę jadła śniadanie o 13 :P Roxanko z tym baniem to może nie aż tak....po prostu miko jest przyjmniejsza niz makro i mi łatwiej do głóki wchodziła Bajka - jeszcze mam 4 egzaminy :) Pinokio - spróbuję odrobić te p w tym tyogdniu, tylko jak wiesz u mnie bardzo ciężko z odrabianiem...a jak się nie uda to potraktuję to jako plan Wendy ;P
-
Ja jestem na SUM na UJ w Krakowie :)
-
Witajcie, jaką piękną mamy pogodę :) A ja się wyspałam i właśnie piję kawunię, na którą zapraszam wszystkich :) Mam straszny bajzel w domu, zresztą jak zwykle, po egzaminie, trzeba będzie dziś choć troszkę tu uładzić, bo nie mogę na to patrzeć. Waga pokazała tylko +100g więc jest bardzo dobrze :) Wiem, że to szybciutko uda mi się zrzucić....przynajmniej tak mi się zdaje. A propos słowa dieta: "wszyscy jesteśmy na diecie: ja, pani, czytelnicy. Każdy stosuje dietę, nawet jeśli składa się ona z pizzy i hamburgerów. Wtedy jest dietą wybitnie niezdrową, ale też dietą. Niektórzy, żeby schudnąć, stosują dietę odchudzającą, ale gdy zakończą proces chudnięcia, nadal są na diecie, już innej, bogatszej. Dieta to sposób jedzenia na całe życie" :D * Kate - ja kiedyś lubiłam wyskoczyć na piwko ze znajomymi, jednakże odkąd jestem na WW staram się nie pić w ogóle alkoholu...coraz częściej siedzę przy coca-coli light lub wodzie mineralnej...szczerze mówiąc to drażni mnie, że nie mogę pić alkoholu. Bo teraz jak już wyskoczę na to piwo to mam ogromne wyrzuty sumienia. * Janta - no widzisz, jak się długo nie piję to głowa robi się słabiutka :). Kciuki musiały pomoc....mam nadzieję :) * Aga77 -bilans piękny, trzymaj tak dalej a waga będzie lecieć w dół :) *Jolancie - ja uwielbiam kasze kus-kus, tylko dlaczego franca ma tyle p? :P *Anido - dziękuję :P * ElisaP - witaj serdecznie * Katie - ten bilans to był z zeszłego tygodnia. A wczorajsze p dzienne to już na nowy tydzień sie liczą.:) Ja studiuję zarządzanie jakością :) Idę po prysznic, więc do potem. Buziaki
-
Witajcie, jestem lekko wstawiona i przewaliłam dziś punkty :( jestem z tego powodu bardzo nieszczęśliwa 27,5/19 (2 piwa i kawałek pizzy to spowodowało). Jejku ja naprawdę mam ogromne wyrzuty sumienia, i mi jest źle z tym. Czemu alkohol ma tak dużo p? Buuuuuuuuuuuu Tygodniowy bilans 133/133 Waga: 64,8kg Zmieńcie proszę, choć jutro pewnie waga pokaże więcej, jednakże będę mieć powód do walki w tym tygodniu, aby utrzymać a może nawet pomniejszyć obecny stan :P Dziękuje wszystkim, które trzymały kciuki, chyba pomogły ;) Roxanka - bo mikro było fajna... . . . Przepraszam miałam nadrobić czytanie i odpisać Wam wszytsmik ale zawartość alkoholu mi na to nie pozwala....qrcze przez WW mam bardzo słabą głowę, tylko 2 piwka a ja mam dość. Przepraszam, ale idę spać. Buźka Frogus P.S. Wszystkim solenizantkom wszystkiego naaaaaaj................
-
Janta ale trzymaj bardzo mocno...1-wszy mam od 10.00, a drugi 14.15 piszę cobyś nie musiała całego dnia trzymać, bo wiem że trudno Ci wtedy cokolwiek innego robić :P
-
Dobry wieczór, jakbym chciała, żeby było już jutro po 15.15, będę już po egzaminie i kolokwium....nie mogę patrzeć już na tą makroekonomię :o Ja może się powtarzam, ale napiszę to raz jeszcze. Uwielbiam WW, i jestem bardzo szczęśliwa że znalazłam WW. Bo po raz pierwszy waga leci a ja nie chodzę głodna!!! Bardzo to lubię :D I jeszcze jedno z postrzeżeń Frogusa :P : u mnie bardzo ważne jest również UROZMAICENIE , bo jak jem ciągle to samo to waga staje. A jak sobie urozmaicam to leci w dół. Jejku, ale lubię, jak leci w dół hihihihi :P * Katie - najpierw muszę dojrzeć do tego biegania...a to zapewne długo potrwa ;), a jak już dojrzeję, to napewno długo \"joggingować\" się nie będę * Janta - ja już nie mogę myśleć o nauce, dlatego pewnie myslałam o słodyczach, ale kawa pomogła nie zjadłam nic więcej ;) A co do frytek to ja jadłam ostatnio bo bardzo za mną chodziły i za Awiko 100g mrożonego produktu 3,5 p to chyba nie tak dużo, a jakie dobre :P * Żarówka - tak to jest z tymi córami, ja podziwiam moją mamę za cierpliwość do mnie, teraz ma mnie prawie z głowy [chyba bardziej niż ja czeka na coś błyszczącego na mym palcu, bo jej córka \"na kocią łapę\" żyje], ale ma jeszcze jedną 16-letnią pannicę * Madach - trzymam kciuki za dojrzewanie i start od poniedziałku :) * Bajka - stop już z tym jedzeniem!!! * Kate - hihih ja też czekam na dzień jutrzejszy, bo coś głodna dziś chodzę, ale 19/19 juz jest.Zjem moze jabłuszko albo marcheweczke - właśnie to sobie wymysliłam * Megb - ja też chce Twoje zdjęcie :) Łatwiej się piszę jak się kogoś widzi, ja już zaraz wysyłam :) Pozdrawiam wszystkie odchudzaki - punkciaki bardzo ciepło :)
-
miało być pudełko a nie \"podołko\" ;)
-
Oj dzisiaj mnie nosi na słodycze, baaaaardzzzzooooo - walczę - narazie 1szt raffaello i więcej nic - postaram się, obiecuję [ tak a propo to to podełko z raffaello mam już jakis miesiąc półtorej to bardzo długo jak na mnie ;)], może słodka kawa mnie uratuje....;) Do potem, narazie się uczę czyt.piszę ściągę - wiem, wiem orkopna jestem, ale nic mi już do głowy nie wchodzi.
-
Witajcie Skarby, fitness z rana to bardzo dobra rzecz, człowiek się lepiej czuje i jest pełen energii. :) Powrót do fitnessu to była bardzo dobra decyzja. * Funiasta - a ja zdjęć nie dostałam :(, mój e-mail pod nickiem * Megb - oj tak zgadzam się, że ten topik wciąga :) * Pintuś - wiem, że może łatwiej napisać, niż zrealizować, ale i tak napiszę. Ja kiedyś byłam taka sama, tylko, że oprócz tego że przejmowałam się tym co ja sama o sobie myślę, to także przejmowałam się innymi. Ale pewnego dnia powiedziałam sobie STOP, zdałam sobie sprawę, że mam cudownych przyjaciół, którzy za coś mnie muszą lubić, że mam kochająca rodzinę....i powoli z dnia na dzień budowałam sobie mocne fundamenty, aby nic mnie nie mogło zniszczyć. Wiadomo nadal zdarzają się chwile zwątpienia, chwile kiedy bardzo się sobie nie podobam, wtedy albo funduję sobie jaką niespodziankę, albo gorącą kąpiel z dużą ilością piany ;) * Nateczka - witaj serdecznie * Bambasia - a czy napewno stosujesz się dokładnie do wszystkich zasad WW i przestrzegasz p? * Ingrid - wiesz, uważaj na tą wodę, ja pijąc ją regularnie przytyłam kilka kilo. Do tej wody na pewno dodają cukier. * Becik - zgadzam się co do tych ciuchów ;) bardzo motywują, a także te ciuchy które odkładam, gdyż są za duże ;) * Katie - a ja dojrzewam do joggingu -może na początek raz w tygodniu ;), ale narazie jeszcze muszę dojrzeć . Bardzo dobra jest odzywka Killys i podobno Hally Hansen złota, ale tej jeszcze nie wypróbowałam * Bajka - kiedy trzeba było zacząć....a ja wolę tak z rana bo wtedy mam jeszcze energię i ochotę ;) I wracaj szybciutko do zdrowia * Janta - dzięki za zdjęcia :) * Pinokio - p piękne, wytrzymuj jak najdłużej i miłej lektury Miłego dnia miłym Paniom życzę, i pozdrawiam bardzo serdecznie
-
Dzień dobry, ja też na poranną kawkę wpadłam. :) Za chwilkę idę na fitness jak wrócę to coś skrobnę. Kate nie krzycz tak ;) bo się aż zerwałam, jak Cię z ranka uszłyszałam ;) Buźka
-
Pinokio - wiesz co, nie mogę jeść wyżej punktowanych produktów, bo wtedy waga mi staje, albo troszkę idzie w górę. To samo jest z chlebem, jak więcej niż zwykle to efekt taki jak wyżej. Więc będę jadała \"na siłe\" kolacje :) I jeszcze jedno nie tylko Plastuś przestrzega 14p na słodycze w ciągu tygodnia. Ja przeznaczam 1,5p (raffaello) - 2p (nestle corn flakes), max mi się zdarzyło 5p w tygodniu ;) Buźka
-
Widzę, że moje nawołania nie poszły na marne...Janta się pojawiła :D Czekam na zdjęcia z niecierpliwością. Ja tylko na chwilkę podaje dzisiejszy bilans 19,5/19 p trzeba było odrobić to nadwyżkowe pół punkta:) Ostatnio jadam "na siłę" kolacje, aby wyjeść dzienne punkty...chyba żołądek się skurczył :) Wracam do nauki. Buźka Frogus
-
Aaaaaaaaaaaaaaa zapomniałam zapytać: Janta a Ty Skarbie gdzie zniknęłaś????
-
Z Mamunią na szczęście wszystko w porządku i nic jej nie dolega. Dostała skierowanie od okulisty do neurologa a neurolog wysłał ją na badania do szpitala. I tak stracha nam wszystkim napędzono. Dzisiejsza rozmowa w sprawie pracy, stresująca, trwała 45 minut w ciągu których zbombardowano mnie masa pytań. Jestem z siebie bardzo zadowolona, choć nie wiem czy chciałabym tam jednak pracować, a poza tym to chyba mam \"zbyt\" duże wymagania finansowe, a być może byłam tez troszkę zbyt pewna siebie, ale ja wiem jakie mam doświadczenie i co potrafię, więc nie mam zamiaru sie kajać ;). Na pewno była to dobra lekcja walki z stresem i szybkiej reakcji na zadane pytania ;) Jak mówiłam pod koniec \"mojego\" tygodnia mam wahania wagowe, wczoraj 300g więcej, dziś już tych 300g brak. Ciekawa zatem jestem co moja szacowna waga postanowi pokazać mi w sobotę :) * Pinokio - wstydziłabyś się tak o sobie mówić!!! Na ostatnich zdjęciach, które przysłałaś wyglądasz naprawdę bardzo ładnie, zgrabnie i młodo!!! * Aga - ja gdzieś już to pisałam, ale napiszę raz jeszcze. U mnie jest tak, że jeżeli wyjadam codziennie moja ilość punktów waga spada, a jak już zaczynam \"kombinować\"[tzn. tak mi w dany dzień wyjdzie] to waga się nie rusza. Najlepszą metodą na spadek wagi jest dzienne wyjadanie punktów. Choć podobno bilans tygodniowy się liczy, jednakże takie są moje zauważenia * Anno Domini - fajnie, że nas podczytujesz :) * Jolancie - a cóż to sonie nakupowałyście :) Jak ja dawno na zakupach nie byłam....ale czekam jak jeszcze waga pójdzie mi w dół :) Bo narazie odkładam niektóre rzeczy na bok mi mi z d*** spadają :D * Tosienko - jak miło, że wpadłaś :). Już ja cos o tym wiem, jak ciężko nadrobić jest czytanie :) * Kate2 - na pewno przez okres :) * Bajka - no niech Ci będzie zważ się jutro :) * Becik - czarodziejko, a może znasz jakieś czary, żeby mnie dziś do nauki zapędzić? :) * Funiasta - a ja zdjęć nie dostałam :( * Moniaem - każdy ma takie chwilę, oj jak ja to dobrze znam...ale cieszę się, że wróciłaś do gry :D * Żarówka - jak już się \"chwalimy\" kto ile płaci to ja podbijam stawkę, bo ja płacę 2300zł/semestr :) I zgadzam się w 100% co do tego braku obowiązków, ja też odkąd nie pracuję jestem straszliwie rozleniwiona, dziwię się, że WW udaje mi się utrzymać * Zielona Ania - witaj serdecznie :) * Roxanko - gratulacje!!! Anido, Aga, Margosia, Ingrid, Jolancie, Megb, Katie - nie mam Waszych zdjęć :) A jak ktoś nie ma moich to proszę się zgłaszać, bo ja już sie pogubiłam komu wysłałam, a komu nie :) Frogus
-
Hej, hej ponownie, moja Mamusia pojechała dziś na badania, i stamtąd zawieżli ją do szpitala, nie wiem co się dzieje, ale podobno już wszystko ok, Tatuś pojechał po nią, więc czekam na telefon z domku. Dzisiaj zjadałam 16,5p/19p, także odrobiłam zaległe punkciory i zostało mi 0,5p w nadwyżce ;) Napewno jutro się go zje. :) Przepraszam, że tylko tyle, ale czekam na telefon i się troszkę denerwuje, a moje myśli nie chcą się ułożyć w żadne zdanie.
-
Wrrrr znalazłam na opakowaniu...moja mąka ma w 100g - 6,5p To wczorajesz p o 1,5 przekroczyłam :D
-
tzn 3 łyżki mąki 1p mam podane :)
-
Becik ja mam podane 3 łyżki mąki 3p... :D
-
Dzień dobry Miłym Paniom :) Rano byłam u lekarza, taxi musiałam wziąć, bo okazało się, że godziny przyjęć zmienili!! Ale udało się, uffff, nie zdążyłam zjeść z tego pośpiechu śniadania, więc ja nie wiem jak ja dziś zdołam wyjeść wszystkie p… Jutro mam rozmowę w sprawie pracy!!! Dopiero co dostałam wypowiedzenie, a już idę na spotkanie ;), a tylko klika CV wysłałam. Ale ja tak mam, ostatnim razem, 2-4 razy w tygodniu chodziłam na rozmowy….;) Oby udało się cos fajnego znaleźć. * Żarówka – całkiem możliwe że ma popsute podniebienie, ale z drugiej strony w galaretce naprawdę, nie czuć słodzika :) * Sarda – witaj Skarbie, cieszę się, że Cię widzę. M. nie pytał bo od razu m powiedziałam, że będziesz mieć dzidziusia :) Dziękuję za zdjęcia i ja tam żadnego brzuszka nie widzę :) * Aga – ja też bym poszła w okularkach, tylko mi moje z noska spadają, także wolałam zaczekać na soczewki :) Bardzo proszę nie przekraczać p!!!!!!! * Janta – staram się być obowiązkowa :) Teraz mam czas na dietę, tzn. zdrowe odzywianie, muszę chudnąć, muszę nauczyć się obowiązkowości, gdy boję się co będzie jak znajdę pracę, będzie to na pewno ciężej wszystko realizować * Megb i inni chętni Brokuły i kalafior w cieście naleśnikowym Składniki * główka kalafiora (250g) 0p * brokuły (346g) 0p * 6 łyżek mąki (120g) 2p *1 x jajko (50g) 2p * mleko 0,5% (100ml) 0,5p * olej/oliwa ( w sumie wyszło 25g) 5p * ser żółty tarty (30g) 2,5p * 2 x łyżeczka koncentratu pomidorowego 0p (tak mi z opakowania wyszło) * pieczarki 0p Robimy ciasto naleśnikowe, ja robię na oko, tak aby wyszła „śmietana”, ja dodaję łyżkę oleju, aby potem na patelni nie dawać. Następnie kwiatuszki brokuł i kalafiora zamaczamy w cieście naleśnikowym i dajemy na patelnie, smażymy, dopóki się nie usmaży (lepiej przykryć pokrywką i co jakiś czas obracać nasze kwiatuszki) Sos: pieczarki kroimy, dajemy na patelnie i zalewamy wodą, przez chwilę dusimy, dodajemy 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego, dodajemy przyprawy do smaku oraz 2 łyżeczki oliwy/oleju. Jak sos się zrobimy przekładamy go do naczynia żaroodpornego, układamy nasze kwiatuszki, posypujemy serem i do piekarnika – nie wiem na ile ;) jak się zrobi to wyłożyć na talerzyk i zajadać. Więc całość mi wyszła: Waga: 921g (wiem, że nie ważyłam pieczarek - zapomniałam, ale jak ważyłam dla siebie to moja porcja była bez nich) Punkty: 12p Jakby ktoś zauważył błąd w liczeniu to proszę dać znać :) * Pintus – witaj serdecznie i pisz ile masz ochotę :) * Janta – a czemu ja zdjęć nie dostałam? * Bajka – gratuluje zapału do nauki, szkoda, że ja tak nie potrafię. Ja się chwilkę pouczę, przerwa, sprawdzę co na forum, zadzwoni telefon itp. itd. :( Ale ćwiczę samozaparcie i silną wolę z WW się udało, więc może i z nauką tez się uda… * Bombasia :), miłej wyprawy dla przedszkolnego dziecięcia :) Nie mający ochoty na naukę, Frogus
-
Witajcie dzieczynki cudowne! Dzisiaj tylko na chwilkę, bo jak zwykle muszę się uczyć, a ta nauka bardzo mozolnie i marnie mi idzie. Dzisiaj jadłam pyszny obiadek brokuły i kalafior w cieście naleśnikowym zapiekane z serkiem, mniam, mniam, a na dodatek porcja 250g (bardzo dużo porcja bo byłam bardzoooo głodna) wg wyliczeń wyszła mi 3,5p!!! :) Dzisiejszy blinas 19/19. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie!!! Uczący się Frogus
-
Zapomniałam podziękować z p brzoskiwnki :o DZIĘKUJĘ ŚLICZNIE :)
-
Właśnie o to chodzi, że na opakowaniu nie mam nic zapisane :(, jakbym miała to bym nie pytała ;P A galaretkę to ja mam za 0p bo zamiast cukru używam słodzika - dobrze, że mój M. nie czuje różnicy ;) Dobra już naprawdę biorę się za naukę :D