czanka

To napisz jak się zmierzysz i będziesz w domu :) a notesik niezbędny ja prowadzę taki od 1,5 roku i mam tam wpisane wymiary jeszcze jak ważyłam 77kg po urodzeniu dziecka ale masakra była nie uwierzycie jak można być tak spasionym ;) ja sobie też spisuję co ćwiczę jak liczyłam kalorie to też, kiedyś spisywałam też menu przy pierwszym odchudzaniu a teraz robię to tutaj :) Ja już swoje poćwiczyłam może wieczorem jeszcze coś na brzuch teraz muszę zająć się domem.

Eliza dobrze Ci idzie nawet jak te 2kg nie schudniesz to już wyglądasz cudnie a w porównaniu do tego co było to już w ogóle powalasz na kolana :) Ja właśnie ćwiczyłam t25 upper focus beta czyli z kolejnego poziomu filmik, fajny z ciężarkami ja mam 1,5kg i czuć było że to za mało także muszę się postarać o coś cięższego. Użyłam pulsometru zmierzyłam puls po ćwiczeniach bo taką mam opcje w nim i wyszło że spaliłam 71kcal w ciągu tych 25min. Nie wiem czy to mało czy dużo jak na takie ćwiczenia i czas, to tylko orientacyjny wynik w sumie ale spociłam się jak zwykle koszulka mokra :) jeszcze wieczorem poćwiczę może na brzuch z Szaliną bo czuję niedosyt, jeszcze czeka mnie spacer po obiedzie :)

Nie ma się czego wstydzić! pisz pisz! będziesz się miała czym chwalić jak spadnie kilka cm zobaczysz, ja tu podawałam nie raz, mogę jeszcze raz nie mam idealnych ale też nie ma się czego wstydzić, po to tu jesteśmy żeby było lepiej :) Co do jajek to ja się nie wypowiadam bo raz piszą że powinno się nie jeść za dużo a raz czytam że to dobre źródło białka itp kiedyś szukałam ile powinno się jeść na tydzień to dziewczyny na dietach pisały że jedzą po 10-20 szt. zwykle w postaci jajecznicy, ja też jem często bo lubię ok 10szt tygodniowo pewnie.

Kuleczka chyba zrobię taką pastę jak piszesz. Your Soul pochwal się nam swoimi wymiarami :) U mnie też zimno od samego rana, czekam aż słoneczko wyjdzie żeby wypchnąć syna na podwórko i zabrać się za obiad, ale najpierw poćwiczę :) dzisiaj rodzince zrobię na szybko żurek a sobie warzywa na patelnie z wczorajszym kotletem mielonym i surówkami. Ważyłyście się dziś? ja zapomniałam i jestem po śniadaniu więc już nie wchodzę na wagę może jutro.

Jak tak patrzę na to Hard Body to mnie kolana bolą ;) fajnie w 2 levelu wywijają hantlami.

Dokładnie jak piszę Wikia i Aga, przy Jillian nie ma szans na ramiona jak facet bez przesady hantelki 1,5kg takich cudów nie robią ;) Właśnie ściągnęłam Hard Body level 1 i śmiesznie z tym DJ :) ale chyba taka muzyka przy ćwiczeniach pomaga, szkoda tylko że filmik słabej jakości bo Jillian jest jakaś niewyraźna ale da się ćwiczyć ;) fajnie wyglądają te ćwiczenia w sumie to co zawsze u niej, za kilka minut będę miała drugi level ciekawe co tam jest.

Ja uwielbiam sezon na paprykę i cukinie można tanio pichcić , szkoda że nie umiem i nie chce mi się robić przetworów to bym wrzuciła do słoików a zimą jak znalazł no ale takie zajęcia mnie nie kręcą że tak powiem :) Spróbuj ćwiczyć miesiąc jak zobaczysz pierwsze efekty to się bardziej nakręcisz na domowe ćwiczenia :) tylko się mierz centymetrem.

Jest Hard Body na chomiczku :) ktoś wrzucił w czerwcu a ja sprawdzałam troszkę wcześniej także sobie ściągnę :)

Wikia jest jeszcze kilka typów figury ale gruszką na pewno nie jesteś bo miałabyś węższą talię i szersze biodra bardziej jabłko lub coś podobnego ;) Moje trzy sąsiadki są typowymi jabłkami brzuchy wystające jak piłki a nogi jak patyki no i biust mają większy. Ja jestem typową gruszką mam uda wielkie, jeszcze by nie było tak źle gdyby po ciąży brzuch się tak nie zmienił no ale trudno. Aga a to niech będzie że się mylę ale i tak się obijałaś hehehe miałam dzisiaj ćwiczyć coś siłowego ale skoro się obijam jutro poćwiczę może Insanity tak żeby dać z siebie wszystko i przy okazji przetestować pulsometr. Ale wybiorę coś z tego co polecała Eliza a nie to co w rozpisce. Na twoim miejscu kupiłabym chyba 4kg ale nie wiem czy to nie będzie za dużo przejść z 2kg od razu na 4kg a nie 3kg, ja mam teraz 1,5kg i chciałabym przejść na 3kg bo w sumie nie opłaca mi się 2kg bo to niewiele więcej.

Ja się obijam? eee ostatnie trzy dni ćwiczę także źle nie jest najwyżej nie będę miała wolnej soboty ;) Ta późniejsza kolacja mnie rozleniwiła i siedzę z zieloną herbatą ani myślę ćwiczyć :P Pamiętam o BR nawet się zastanawiałam czy nie ściągnąć dalszych treningów stanęło chyba na 6 filmiku, S.T mnie zaczął bardziej kręcić ale tylko chwilowo bo podoba mi się ta mokra koszulka po zaledwie 25min :) ale Jillian też umieszczę w swoich planach bo jednak tęsknię. Mój syn przynajmniej daje mi zjeść śniadanie zanim zacznie pokazywać na okno i mówić ple ple! to znaczy na pole jestem z południa także nie mówimy na dwór ;) kawę piję już nękana pokazuje mi że chce ubrać buty i w ogóle a pogoda rano koszmarna zimno, latem był przyzwyczajony od rana siedzieć na podwórku a teraz muszę go przetrzymać w domu żeby nie siedzieć od 9 rano w tym zimnie, jemu to oczywiście nie przeszkadza ;)

Aha i dzisiaj nie ćwiczyłam bo byłam na kawie u koleżanki i niedawno wróciłam zapchałam się tą pizzą i z pełnym brzuchem tak późno to mi się już nie chce ćwiczyć :( Kuleczka zjedz kolacje koniecznie :)

Ja niedawno wróciłam od koleżanki zjadłam kolacje i najwcześniej za godzinę mogłabym ćwiczyć bo jedzenie musi się ułożyć ale raczej odpuszczam na dziś. Ćwiczyłam kiedyś z folią na brzuchu a na to ubrałam pas taki poporodowy i lało mi się ciurkiem ale to niewygodne i gorąco, chyba działa podobnie jak taki pas. Wikia dzięki za zdjęcia :) jest różnica, ćwiczyłaś wcześniej czy dopiero od lipca? a brzuch masz normalny chyba masz figurę jabłko tak? Aga na pewno ten trening się pojawi w necie skoro jest płytka dostępna, ja raczej płyty nie kupię bo nie będę w najbliższym czasie na mieście mam auto u mechanika i jestem trochę uziemiona. Z jakim obciążeniem ćwiczyłaś? Kurczę wyleciało mi z głowy a miałam te hantle 3kg z butelek robić. Ja z synem wychodzę też w deszcz bo czasami idzie zwariować ale raczej tylko na podwórko, na spacer mam zawsze folię ze sobą ale mi jest źle w deszczu spacerować ;)

Aga to chyba chodzi o te kreski po bokach które Ci się odznaczają tak najprościej mówiąc. Wikia jak ty wyglądasz równie rewelacyjnie co Aga to ja się chyba mogę schować :( wyślij mi jak coś swoje fotki na izabelal@onet.eu odeślę w weekend. Ja mam taki sam adres do Elizy co ty Aga, może Eliza sprawdzała nie tego maila co mamy.

Libelle fajnie masz rozplanowane obiady ja chciałabym podobnie ale moja mama lubi też robić mięso z sosem i różne zupy a za kurczakiem i rybą nie przepada, ciężko czasem się dogadać w sprawie obiadu bo każdy by co innego jadł ;) ale resztę posiłków to sobie już mogę robić co mi pasuje, faceta nie ma prawie cały tydzień w domu. Patryszja powoli oduczysz się tego obżarstwa, jak na ciebie działa nie jedzenie po 18 to nie jedz, ja bym nie dała rady bo kładę się o 23 i zwykle coś jeszcze przegryzam lub jem kolację ok 19 to nie jestem głodna przed snem, pamiętaj że białko wieczorem nas nie utuczy ;) regularnym jedzonkiem da się dużo zdziałać, też kiedyś nie jadłam śniadać a potem miałam napady obżarstwa ale to było jeszcze przed ciążą i byłam szczupła paliłam fajki, teraz bez śniadania nie wyjdę z domu ani nic nie zrobię. Przy twoim facecie to faktycznie ciężko się odchudzać. Skakanka jest bardzo dobra, ja mam problemy z kolanami to używam trampoliny jak chcę poskakać ale najczęściej ćwiczę z filmikami, może na odmianę ćwicz ''dywanówki''. Magdusia mi się wydaje że dobrze jesz jedynie dodałabym do pstrąga warzywa żeby się zapchać na resztę wieczoru, absolutnie nie jest niczego za dużo, spróbuj może zjeść jakieś owoce w ciągu dnia, ciężko jest wieczorem i w sumie tylko silna wola nas ratuje przed popłynięciem, może jak masz ochotę bardzo na słodkie zjedz ale malutko np. czekolady pasek a nie pół tabliczki itp mi to pomaga na diecie nie odmawiam sobie cały czas wszystkiego, potrafię nie jeść przez kilka dni słodkiego ale jak mnie najdzie jem troszkę.

Ja właśnie rozpracowuje mój pulsometr, rano był listonosz :) Aga jak się ta gazeta nazywa? Vita? akurat tego Hard Body szukałam już kilka razy na necie i nie było to jest dość świeży trening z początku roku. Może wreszcie na gryzoniu się pojawi ;)

Nie pamiętam jak to było dokładnie ale kiedyś dietetyk to tłumaczył w jakimś programie że nam cukier spada po południu i przez to mamy zwykle ochotę na słodkie w godzinach 15-16 ;) owoc wtedy wskazany lub deser ale nie jakieś tam kremówki tylko wiadomo coś małego kostka czekolady gorzkiej czy jakieś dietetyczne wypieki. Mam pulsometr :) potem napiszę więcej bo gotuję obiad właśnie.

Libelle ciężki tydzień mnie czeka przed okresem ja mam tak że albo mam wilczy apetyt że jadłabym co popadnie albo mnie do słodkiego ciągnie, czasem zdarzy się miesiąc że na nic nie mam ochoty, my to mamy zawsze pod górkę na diecie ;) Dzisiaj postaram się opanować apetyt dobrym obiadem i dużą ilością warzyw w ciągu dnia, idę do sklepu po pieczarki i oliwki do pizzy i zabieram się za obiad powoli, będę robić kotlety mielone ziemniaki i surówka czyli to co w domu lubią najbardziej, troszkę wam zazdroszczę że macie tylko facetów na głowie i możecie im podsuwać te warzywka i zupki ja to muszę brać pod uwagę mojego tatę a on warzyw nie tknie tylko coś konkretnego a najlepiej tłustego :( dobrze że syn nie wybrzydza i je ze mną te sałatki i warzywa hehe ma dwa lata dopiero i liczę na to że zachowa te zdrowe nawyki.

Aga w ciuchach super wyglądasz, wiadomo w bieliźnie wszystko widać to się bardziej siebie czepiamy, ja też mam takie boki to chyba już taka budowa że mi wystają nawet nie są tłuste tylko takie mam jakieś nie za bardzo, zresztą zobaczycie jak wam te zdjęcia wyślę. W biodrówkach raczej nie chodzę przez wystający brzuch wolę wyższy stan żeby się nie wylewał, jak stoję jest ok ale jak siedzę to jakaś masakra.

Aga wyglądasz rewelacyjnie!!!! figurę masz super :) a brzuch wcale nie wygląda tak źle. Kompleksów przy was dostanę! Masz bardzo zgrabne nogi moje są jak dwie parówki i to te grube ;) Ja wam obiecuję przesłać zdjęcia w ciągu tygodnia, zrobię aktualne i poszukam starych choć ostatnio w przypływie emocji że tak powiem usunęłam te z tamtego roku kiedy byłam gruba i nie ćwiczyłam, rozdział zamknięty i nie chcę do tego wracać a były w bieliźnie te w ubraniu mam jakieś. Aga ja też sie zastanawiałam nad takim gryfem ale stwierdziłam że jak będę ćwiczyć z różnym obciążeniem to będę musiała robić przerwy żeby dokładać krążki i to troszkę komplikuje, mi w sumie potrzeba tylko te 3kg i może kiedyś 4-5kg. Dzisiaj będę próbowała dać piasek do butelek i zobaczę ile to waży, bo hantle kupie dopiero za dwa trzy tygodnie.

Wikia podlecz te kolana przecież nie można się tak zamęczać! i nie ćwicz do puki nie przestanie boleć a jak wiesz od czego ten ból to nie ćwicz tego rodzaju ćwiczeń, ja tak samo jak Aga miałam za sobą dłuższą przerwę bo kolana mnie tak bolały że spać nie mogłam i po tym już wiem czego nie ćwiczyć. Aga i jak ten chiński kalafior? ;) Ja szukam ćwiczeń na jutro.

Ja od rana byłam nerwowa myślałam że to zły dzień ale patrzę w kalendarz i za tydzień okres, oczywiście już mnie nosi za słodkim od wczoraj i zjadłabym dużo więcej niż normalnie o matko i cały tydzień taki będzie :( także dzisiaj mam na koncie batonika i za dużą kolacje ;) jutro muszę to ''wypocić''! Moje menu: 2 jajka na twardo, 2 kromki grahama, kawa zbożowa musli z mlekiem makaron w sosie śmietanowym z brokułem i szynką z kurczaka sałatka z kurczakiem, 1 mała grzanka z weki 2 kromki grahama z serkiem topionym i rzodkiewką, dodatkowo ten głupi batonik i dwie tekturki chrupkiego z serkiem i rzodkiewką Ćwiczyłam i byłam na spacerze.

Aga jestem ciekawa który to trening na tej płycie to najwyżej napiszesz jak jest ubrana bo po angielsku tytułu nie dają to nie wiadomo. Życzę smacznego :)

Kuleczka dobry plan :) dasz radę! pyszny obiad masz dzisiaj. Your soul no właśnie łatwo się mówi, ja dzisiaj już swoje zaliczyłam ćwiczyłam Focus t25 super ćwiczy się tylko 25min ale można wylać fajnie pot :)

Aga zrób jak masz ochotę pewnie będzie dobre :) fajnie że jesteś zadowolona z t25 ja też :) już myślę co by tu jutro ćwiczyć chyba coś z hantlami by się przydało a w piątek znowu coś z t25, weekend raczej zrobię wolny :)

Co to oni nie wymyślą nawet nie słyszałam o takim kalafiorze po chińsku ;) ja tam wolę kalafior z bułką tartą lub w zupie, z brokułem bardziej coś kombinuję. Wczoraj kupiłam papirus z winiary bo nigdy tego nie robiłam ale nie jestem fanką tych torebkowych gotowców.