Izydaa

Hej,dawno mnie tu nie bylo.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.A teraz co nowszego,chc juz tez troche \"przeterminowane\" Dawno zapomnialam jak sie pisze wiersze Nikt nie wymagal ode mnie slow ubranych w epitety Ten ktory co noc zegna mnie pocalunkiem nigdy nie slyszal trzepotu moich skrzydel o zamknieke okno Jego ramion I dopiero TY schodzac do mnie po teczy rozchyliles zaslony Badz pozdrowiony i niech aniolowie strzega TWEGO snu MOJ SYNKU

Dobry wieczor Wszystkim!To znowu ja.Tez tak grzebie w tych swoich starych zapiskach i nic mi nie pasuje.Wszystko wydaje mi sie takie marne i bez polotu... No coz,\"uracze\"Was dzis jednym z optymistyczniejszych \"wierszy\" SIEDEM Siedem bram niebios dla Ciebie otworze O moj Ukochany Za nimi tecza dzwonki i chory i moje usta bosko rozgrzane Siedem pieczeci dla Ciebie zlamie tajemna wiedza sie otocze Przyjde do Ciebie mgla nadranna i bede gladzic Twoje wlosy Noc nie ma konca choc swit juz blisko Diabel anielska spiewa nute Do piekla wiode Ciebie cicho Aby doswiadczyc siedmiu z Toba grzechow

Dobrej nocy wszystkim

Co tu dzis tak pusto?

Mlenka...Wiersz z 20.19-wspanialy!

Jagodko,bardzo mi sie ten wiersz podoba.

Zapewniam cie ze mnie bardzo bolalo...Stad ta dziwna \"tworczosc\".Wiesz,ze zawsze jak cos napisalam robilo mi sie lzej na sercu?

Powiedz mi ze mnie juz nie kochasz A zasne spokojnie wtulona w sucha wreszcie poduszke Poszybuje nad miastem nad rzeka i lasem wolna samotna z wezelkiem wspomnien ktore nie rania w ramionach

Dobranoc,spij slodko

Pelga plomyk swiecy Rozbieram sie powoli Na scianach tancza cienie Twoja twarz jes teraz ciemna strona ksiezyca Jedna po drugiej opadaja falujace pozadaniem ponczochy Skradam sie do ciebie Moje stopy zostawiaja w dywanie wypalone slady Dotykasz Swieca przygasa Jestes teraz we mnie jej plomieniem

Nie no Jagodko,jeszcze nas nie opuszczaj.Z mojej strony moze byc teraz jakis bardziej erotyczny \"kawalek\"

To bylo odnosnie wiersz z 22.43.Tak szybko piszesz ze nie nadarzam.

Bardzo smutne,Mala kobietko!Ale coz,czy zauwazyliscie,ze wiersze powstaja najczesciej wtedy kiedy jestesmy nieszczesliwi,stesknieni,pelni bolu?Tak przynajmniej jest ze mna.Teraz jestem szczesliwa na maxa,to i pisac mi sie nie chce.A jak jest z wami?

Ja tez sie ciesze.Caluski

Hej Jagodko!Jutro na pewno bedzie wspanialy dzien,zobaczysz!A tymczasem usmiechnij sie do mnie!