Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pulsik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pulsik

  1. me smigaj po butki :) cena jeszcze nie taka wygórowana ale się wczoraj nagadałam z maxmarą na skypie, aż łydki mnie dzisiaj bolą ;) żarty żartami ale naprawdę bolą i nie wiem od czego kończę herbatkę i śmigam na jazdę, dzis dwie godziny:) z drogi śledzie bo agniecha jedzie :D ale mam zajefajny humorek :) paaaaaaaaa
  2. hej hej dzis nastrój troszku lepszy, choc i tak mojego M powiesłabym na gałęzi, oj nie na suchej ;) chyba przylazł kryzys, oby krótki, cos nie możemy się dogadać, mamy różniące się co do siebie oczekiwania muszę jak najszybciej zdać prawko i znaleźć pracę, bo zwariuję barbamama toć ty majątek wydałaś na knigi, choć ja do tej pory kupiłam już za 215 zł i jeszcze muzse dokupić za jakieś 40 zeta zamkne wynik na 250 zł i to na dwójkę dzieci i w dodatku część miałam używanych pieniążki przybądźcie!!!! please!! jakis mały spadek od nieznanej cioci z Ameryki ;) mam nowego instruktora :)młodszego ode mnie ;) a jaki miły :P jutro dwie godzinki jazdy, w tym plac..brr dzis powiedział ze bałby się ze mną jechac po za miasto, bo za szybko wachluje biegami i co za tym idzie szybko przyspieszam niestety zbyt długo jeździłam jako pasażer przy mężu, a on bardzo dynamicznie jeździ, i chcąc nie chcąc przejęłam jego nawyki dziś było zebranie w przedszkolu, córka zapisała się na wszystkie możliwe zajęcia dodatkowe... ponawiam apel do nieznanej cioci z Ameryki ;)
  3. maxmara przyłącze sie do Ciebie , razem w tym dole posiedzimy Chyba ten wiatr tak wpływa na samopoczucie jestem drazliwa, nerwowa, zrezygnowana i najchętniej schowałabym sie w mysią dziurę przed światem a tak wogóle życie jest do d..y
  4. Wkońcu skrzynka mi się naprawiła i mogłam poprzeglądać zdjęcia jacklyn zajefajne te zjeżdżalnie :) a mąż jaki przystojny ;) tylko Ciebie tam mało, raptem chyba na jednym zdjęciu Ide dalej oglądać fotki od Mychulca
  5. Cześć Przy herbatce, kawusi cś nie moge, bo wczoraj po wypiciu dostałam silnego bólu żołądka,ze myślałam ze wyląduje na izbie przyjęć :O I ja dorzucę jedna historyjke , która mnie i M spotkała 7 lat temu pracowalismy oboje z M w sklepie AGD, RTV. Jednego dnia przyszło trzech mężczyzn żeby zakupić magnetowid na raty. Przeglądając dokumenty jednego z panów zauażyłam , że zaświadczenie o wynagrodzeniu jest \"lewe\". Wtedy w tym czasie moim obowiązkiem była weryfikacja , wobec tego podzwoniłam tu i tam i okazało się ze firma ta nie istnieje, a oni po prostu chcą wyłudzić towar.Panowie zauwazyli że cos za dużo wychodzę na zaplecze i zaczęli byc nerwowi. Mąż chciał zadzwonic na policję, oczywiście w ukryciu przed \"klientami\". W pewnym momencie podeszli do nas i powiedzieli ze jezeli zawiadomomy policje to oni sie z nami policzą. I poszli. Wystraszylismy się. Potem były telefony z pogróżkami, M zaczepiali na ulicy i grozili że moze mi sie coś stać i memu nienarodzonemu dziecku( byłam wtedy wysoko w ciąży) To był koszmar. Bałam sie wychodzić do sklepu, gdziekolwiek. Skutecznie nas nastraszyli, bo nie poinformowalismy policji. Nasze zdrowie było ważniejsze.
  6. Ledwie żywa witam Córka zachwycona zerówką, choć rano łezka jej popłynęła(mamusi tez ale tak ukradkiem) ale trzymała się dzielnie i z smutna miną pomachała mi na pożegnanie. Odbierając ją ważniejsi byli koledzy niż mama ;) To dobrze, zaaklimatyzowała się, gdzie byłam wręcz pewna że będziemy mieli z nią problem, jednak całe sześć latek była tylko z mamusią Przedszkolankę( czy tez wychowawczynię ) maja bardzo sympatyczną, podbiła serce mojej córki, co bardzo rzadko się zdaża , bo córka jest nieufna Generalne podsumowanie dziesiejszego dnia w zerówce odbyło się w biedronce, gdzie córka na cały głos sie wydarła : \"mamaaaaaaaaaaa ta fajna pani z przedszkolaaaaaaaa!!!! \" I co tu więcej dodać Mychulec wczorajsza jazda się udała, nie zaliczyłam ani krawężnika, ani nie zgasł samochód, za to dowiedziałm się ze mój instruktor przez 20 lat pracował w ONZ cie na różnych misjach pokojowych, praktycznie na całym świecie Godzinka jazdy szybko przemknęła :) ME niezłą miałaś przygodę, dobrze że tak pomyslnie się zakończyła W Grudziądzu słonecznie , lecz bardzo wietrznie, a że mieszkam ja wiem jakieś 200-300 metrów od Wisły muszę przytrzymywać okulary co by z nosa wiatr ich nie zerwał :D Idę odcedzić makaron, bo zaraz będę miała pulpę makaronową ;)
  7. pada :( a ja na 12 na jazdę mam nadzieje ze juz dzisiaj nie zalicze żadnej wpadki jestin z tym hamowaniem na miejscu pasazera tyz tak mam ;) ale skąd u licha mi sie wzięło uciekam , muszę się jeszcze psychicznie nastawić do jazdy pa miłego dnia
  8. przyjemności kobitki w ten piekny słoneczny jeszcze dzień. dopiero co wróciłam z jazdy, żłopie pifko, bom trochę zestresowana ;) najechałam na krawężnik i zaczęło coś hałasować :O zatrzymałam sie i okazało się ze to na dworzu jakaś maszyna była włączona....uffff.... ale po tej sytuacji juz nie mogłam sie uspokoić i do tej pory nie moge ochłąnąć o matko...juz swiećą pustki w puszce...pomykam do sklepu po nastepne.....ale wygoliłam....:P
  9. Witajcie ale głowa mnie boli, od trzech dni, tabsy na krótko działają, to chyba przez ta pogodę..... deszcz, za chwile słonce i tak w kółko codziennie mam jazdy na prawko, juz coraz lepiej czuję się za kółkiem ;) ale dziś mi autko zgasło :( i to w korku....ale wstyd :O a i na jednym skrzyzowaniu byłam otoczona ze wszystkich stron tramwajami i wszycko mi sie pokićkało.....brrr nie lubie drynd a co do dietki oczyszczającej z cytryn....moje mama kiedys na tej dietce schudła 5 kilosków i nawet po jakimś czasie smak cytryny w jej odczuciu zrobił sie słodki :) jacklyn udanego wypoczynku, choc pewnie sie nie wyspisz ;) :P w niedziele bede miala cyfrówkę...nareszcie, cały miesiąc M kupował, choć pracuje w tej branży no i moze komputer wkrótce zmienimy, bo nasz już się wysłużył, choć sprawny jest do tej pory....ale juz ma za słabą kartę graficzną, mało pamięci i gry te nowsze nie chodzą olaboga moja łepetyna ....zaraz mi pęknie
  10. kurcze tez jestem w stresie bo córka idzie do zerówki, wczesniej nie chodziła do przedszkola wielkie rodzinne wydarzenie , M nie może sobie darować że nie może być w tym czasie przy córce :( dzieci rosną rozwijaja się , a ja tego nie widzę , ile życia mi ucieka....tak dzis mówił smutnym głosem .....:(
  11. hello !! jacklyn ty fuksiaro ;) fajnie miec kumpli w drogówce :) odnośnie odporności u dzieci...zimny chów...ale też i witaminki nie zaszkodzą....mojej córce podawałam PADMĘ i przez dwa lata( mimo swojego pakudnego reumatyzmu i podatności na infekcję) ani razu nawet katarku nie miała. Witajcie Jestin, Misiu, Mychulec......nareszcie topik wroci do normy
  12. jacklyn ogarnij sie i pisz i wysyłaj fotki :) M w domu :)
  13. dzieki dziewczyny za rozmowę troszku mi lepiej nic ubieram się i pomykam na obiadek do mamusi do potem miłego dnia
  14. hoga to ty elektronikiem zostań ;) przed chwilka pies synowi uciekł, ale sie wystraszyłam, poszukiwania zakończyły sie powodzeniem
  15. mój błąd przyzwyczaiłam M, do ciągłej mojej gotowości ja nawet nie wiem kiedy przyjedzie do domu :( na godzine przed dzwoni ze jedzie i jeszcze pyszna kolacja musi byc zrobiona zdam prawko, samochód stoi pod oknem i znajdę pracę , to mój cel i musi byc lepiej
  16. hogus masz rację, jestem przekonana że praca na pewno zmieni nasze relacje, nie będę tyle myśleć, to fakt to ja mam ze sobą problem, czuję się tą gorszą połówką ale przecież tak niewiele wymagam , tylko rozmowy telefonicznej, powiedzieć M co w domu, zdać relacje z kolejnej jazdy,ze poszłam na spacer w towarzystwie psa i kota itp z kim mam o tym rozmawiać, jasne sa koleżanki, ale to nie z nimi mieszkam i mam zwiazek chce dzielić z nim smutki i radości, a nie mam takiej mozliwości
  17. behemotka barbamama ale ma dzis podły nastrój, nocka nic nie dała :( mąż od rana dzwoni, nie odbieran, nie mam siły na kolejną bezsensowną rozmowę, znam juz męża na tyle ,że wiem, ze powie że przesadzam i że to ja mam zrozumieć, skoro nie odbiera telefonów to znaczy ze ciężko pracuje i na tym gadka sie skonczy mam zrozumieć???
  18. dzięki me :) własnie dostałam sms-a od M , że rozumie (cały dzień nie odbierałam od niego telefonów)że tak sie czuję,że to zbieg okolicznosci :O tere fere :) chyba czas na odrobine zazdrości z jego strony....tylko jak to zrobić? skoro ja cały czas w domu , z dziećmi...
  19. pa.......... me..................
  20. czytałam na jednym z topików, ze nie można bezgranicznie ufać, trzeba trzymać rękę na pulsie.....chyba czas żebym zaczęła działać...tak rzadko sie widujemy......kocham męża.....
  21. me ja wogóle nie dzwonie do M ,WOGÓŁE, dlatego zdziwiło mnie jego wczorajsza \"nieosiągalność\" ufałam.........może czas kontrolować ? do wczoraj nawet o tym nie myślałam...
  22. mój M niestety oddaje się pracy całkowicie i o bozym świecie zapomina ale przeciez robi to dla mnie, dla dzieci, nie można tak sie zagalopowywać, zapomnieć....o nas .... :(
×