Pulsik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pulsik
-
ja nie ma takiego doswiadczenia z goraczkującymi dziecmi. Dobrze ze paracetamol pomaga, bo moim jak były małe tylko pyralginum pomagało. a trzydniówki to każde przeszło po razie a z ta pracą męża, to nie było innego wyboru :( stracił poprzednią i dostał propozycje właśnie w upadającej firmie i mąż i owa firma miała nadzieję że postawi ją na nogi ale na to trzeba niestety czasu i cierpliwości i szczęścia a nikt nie lubi czekać :(
-
a co Wojtusiowi dolega? :( mąż pracuje w bankrutującej firmie :( a co za tym idzie? wiadomo doszukiwanie sie dziury w całym :(
-
Manuel .....hmm ;)
-
dzwonił dostał żółta kartkę :( w pracy :(
-
misiu to drugie :( przepracowany i zestresowany ten mój men
-
sexu prawie ni ma :O
-
ale przynajmniej nie czuje juz takiego bólu podobno alkohol i sex znieczulają ;)
-
nie oglądam piłkarskich rozgrywek ;) a piwko już mam za sobą ;) mniam mniam
-
jestem na posterunku :)
-
mi pewnie pozostanie tylko polski zimny Bałtyk, choc to też wielka niewiadoma. Pewnie wyląduje nad pobliskim jeziorkiem, ale i z tego będe bardzo zadowolona :)
-
Super !!! POdobno jest tam pieknie Nie ma powodu do wstydu ja sama z chęcią bym się tam wybrała :)
-
behemotka a dokąd się wybierasz? zdradź ta tajemnicę :)
-
kurka jak ci zazdroszczę u nas bynajmniej niewiadomo kiedy gdzieś wyruszymy :( mąż niezastąpiony w pracy, znasz to przecie w zeszłym roku miał tylko 5 dni urlopu z weekendem włącznie nie zdążył odsapnąć, nonstop wisiał na telefonie a mnie to doprowadzało do furii , nie szło nawet spokojnie obiadu zjeść :( mam tylko cicha nadzieję że mu w tym roku popuszczą
-
behemotka jestem , mimo bólu [ smiech przez łzy }
-
Chłopa nie ma , to i dobrze :) Chociaż raz jestem zadowolona z tego powodu. Tą babke juz dawno puściłam w niepamięć ale to że nie chciał pojechac po tabletki, albo zawieźć mnie do domu nie daruję. Dziwny jest też fakt , jak zmienia poglądy w sprawie edukacji dzieci :) Było minęło Teraz mam wiekszy problem, z kręgosłupem :( Jutro idę na prześwietlenie Niech szybko zdiagnozują co mi dolega , bo nie wyrobię z bólu :( hoga super że ci sie udało zlicytować :) behemotka odpczywaj :) jacklyn piszę się na piątkową imprezke :)
-
Obolała witam Was w ten poniedziałkowy dzionek. Wczoraj będąc nad jeziorem \"wlazło\" cosik mi plecy. Ból nie do opisania. Całe popołudnie sie męczyłam :( Na dodatek pokłóciłam się z mężem o babke w toples. 10 metrów od nas usadowiła się prężąc i wypinająć to i owo. Na moją uwagę że to nie Riviera Francuska i żę syn patrzy mąż się uraził :O Nie mógł zrozumieć, albo nie chciał że to zwykła podmiejska plaża i ja nie mam zamiaru patrzeć na jej wdzięki, tym bardziej że synowi jak na razie nie pozwalam na oglądanie gołych panienek w tv.A tu wszystko na wyciągnięcie ręki. Od słowa do słowa kłótnia gotowa Z tego wszystkiego nie chciał odwieźć mnie do domu, ani pojechac po jakieś tabsy przeciwbólowe. Byłam tak najeżona że do dzisiaj mi nie przeszło Mąż akurat dziś też jest w domu, bo tak jak i ja musial isc do lekarza. a i dostałam skierowanie na prześwietlenie kregosłupa, mam nadzieję że jutro mi się uda.Bo zes...sie z bólu a tych leków co mi przepisała lekarka nie chcę brac , bo niszczą żołądek, który i tak mam od lat schorowany :( no wygadałam się .
-
idę lulu dobranoc
-
znając męża na pewno po drodze zakupi, wszak ma jeszcze jakieś sto km do przejechania
-
miało być gosik ups :O
-
tak to jest z tymi dziećmi niestety za chiny nie chcą wyjść z wody a potem katarek, gardziołko albo i gorzej moje też po trzydniowym ciągu moczenia się w wodzie kichają Dorottka wiem że mąż wróci ale nie otej porze ,której bym oczekiwała :( dzwonił chwilkę temu , jest w drodze i pytał o zimne pifko alem ja wypiła i jego i swoje
-
chyba sie utytkam w samotności :(
-
szlag by to trafił czekam na męża i go nie ma miał być wczoraj wieczorem , nie był dziś miał być 4 godziny temu i nie ma
-
ja dołączam do mychulca i też jade na działkę. pogoda w sam raz :) ni ma upału no to w drogę miłej soboty życzę do poklikania wieczorkiem pa
-
maxmaro ale całe mazidło wchłonęło się we mnie :) truskaweczki z chęcią , ale może trochę później bo wcinam sałatkę z pomidorków..też słodziutkich :)