Pulsik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pulsik
-
spaaaaaaaaaaaać a tu do pracy trzeba już wybywać miłego dnia
-
oj ale wy sie rozpisujecie a ja taka skromna w swych postach :( ale zawsze z polskiego miałam najkrótsze wypociny :P mychulec jak piorun we mnie nie trzaśnie to przyjadę na topikowe spotkanie, jestin zapomniałaś o koleżance ( tolka 60 kilosków) zabiorę Cię ze sobą do mychulca do Gdańska jakoś dojedziemy :D u mnie jutro na tapecie ogórkowa.....mniam....uwielbiam :) a sobota i niedziela to nie moja działka (pracuję od rana do nocy) mamuśka pewnikiem się postara :)
-
a mnie cos deprecha dopadła :( najlepiej bym spała i spała i spała ....
-
Amitko całuski uściski wsio naj naj :)
-
hej kobitki :) o matko nie wyrobię dwa kompy w domu i nie sprawne :( pewnikiem zaraz mi sie wyłączy :( i nie włączy o widzę że impra szykuje sie u mychulca ( zdrówka kofana) jak by co jestem za :) tyż mam blisko
-
kurka komp mi nawala , dopiero co teraz go odpaliłam mam nadzieję że zaraz sie nie wyłączy, co lukne na pocztę ( od świąt tam nie byłam) oh to odchudzanko :P jak na razie trzymam wagę na uwięzi(deczko mi przybyło po świetach)i mam nadzieję że nie wrócę do starej stopki jutro wybieram się z M i ze znajomymi na zabawę karnawałową już nie moge się doczekać jak ja uwielbiam tańczyć :D tylko w co ja się ubiorę ???? planowałam jutro iść na zakupy, ale zajrzałam dziś na konto :( i niestety niemiło się rozczarowałam...czyżbym TYLE wydała???/
-
hi hi :D ale fajnie się Was czyta :) z pracki niedawno wróciłam i leedwo patzrę na ocxzy jutro mam wolne to zajrzę na pocztę oj pewnie będę miała sporo do oglądania paaaaa
-
hej kofane :) ale się za wami stęskniłam niestety ta praca wycisnęła ze mnie całe życie :( jak miałam wolne nie miałam normalnie siły na nic :( w święta robiłam za kierowcę i o mało co nie \"pocałowałabym \" się z pijanym dupkiem...wrrr...już odetchnęłam od wcześniejszego wypadku a tu......gdybym umiała lepiej jeździć normalnie bym zawróciła , dogoniła i nastrzelała po gębie Sylwester spędziłam w domu z znajomymi, miałam lekki niedosyt bo dość szybko towarzystwo się zmyło :P ale za to nadrobiliśmy wczoraj...hi..hi..hi...poprawiny były :D jak ocenzuruję zdjęcia i filmiki to prześlę Wam kobitki ;)
-
jestem i chyba mam się dobrze potrawy na jutro przygotowane tylko ..ups...zapomniałam umyć klatkę schodową no cóż jutro też jest dzień, bozia chyba się nie obrazi ;) dobranoc całuski
-
mychulec fajorskie szpilki...tylko jak w nich tańczyć......? kilka pierwszych godzin ok, ale później chyba trza jakieś rezerwowe ;) godzinke temu wróciłam z piiiiiiiiiiii......... pracy, a rano na 9 jakos jeszcze wytrzymam ten grudzień, a później niech szukaja sobie kolejnej głupiej choinka od dwóch dni pachnie :) jeszcze tylko słodkości mi pozostały do kupienia nie licząc oczywiście jadła............... spadam do krainy snów dobranoc
-
behemotka ciesz się nie chciałabyś być na moim miejscu w sobote pracuję cały dzień i w Wigilie niestety do 16 :( :( :( wczoraj późnym wieczorem przywiozłam choinkę(naturalną jak zwykle) i wspólnie z dziećmi przybraliśmy ją zeszło nam do pożnej nocy( tak to jest jak mama tak pracuje) a od rana( miałam dzień wolny) zakupy....prezenty a i tak wszystkiego nie kupiłam :( jutro też mam wolne i planuje szrubrem przejechać całe mieszkanie ...wrrr....tak to jest jak sie ma zwierzeta i brak dywanów zbyt mało czasu mam na to wszystko, doba ma za mało godzin a o ciastach mogę zapomnieć. pewnie gotowe kupię :( mam dość !!!!!!!!!
-
hej padam padam padam wykończę się w tej robocie od nowego roku szukam innej pracy dobranoc
-
ho ho widzę ż koleżanki już przygotowane do świąt, a ja jeszcze nic nie kupiłam....dziś po obiedzie wybieram się z M na zakupy prezenty i choinke pachnącą czas przywieźć i przyozdobić wiecie mamy pecha :( Przedwczoraj M zadzwonił i poprosił mnie żebym po niego pojechała , bo on nie za bardzo się czuje i poza tym ma mnóstwo rzeczy i do pociągu by sie nie zabrał wsiadłam razem z tatą do almerki i wio po M szczęśliwie dojechalismy( choć tir jechał prosto na nas i wylądowalismy na poboczu i częściowo w rowie) jak nic placek by z nas zrobił a w drodze powrotnej mielismy kolizję zwalniając przed przejazdem kolejowym, w dupę wjechał nam samochód hamulce mu siadły uderzenie było porządne ,że do dziś szyja mnie boli, a almerka o dziwo cała, tylko odpryski lakieru na zderzaku dziś wyjeżdżamy w miasto mam nadzieję że obędzie się bez przykrych incydentów
-
tak...teraz zostały przyziemne sprawy, jakie mało znaczące :) M pogubiły sie w wypadku dokumenty, część znalazł ale prawka nie. nie wiecie czy może uzyskać jakieś zaświadczenie ,żeby móc dalej jeździć??? bez prawka niestety M nie będzie mógł pracować :(
-
behemotko będzie ok
-
o matko co ja przeżyłam w nocy......:( zanim M nie zadzwonił do mnie wszystko ok jest tylko potłuczony, ale nic poważniejszego ale samochód do kasacji pękła opona na prostej drodze, zupełnie nowa zimówka(zresztą jakaś firmowa dobrej klasy), takie kuźwa szajsy robią...wrr teraz M jest w pracy i zastanawia sie z prezesem co dalej, muszą kupic nowe auto
-
właśnie siedziałam sobie spokojnie i czytałam wasze posty(niedoczytałam)...a tu telefon...mąż miał wypadek .....:( nic więcej nie wiem... telefon sie rozłączył.....zaraz zwariuję.....:( :( :(
-
ha a ja sie obejdę bez ciast :) jakoś mnie nie ruszają :P waga poszła mi w dół , już prawie 67 kilosków :) M super zadowolony, dziś pokazał mi w katalogu triumpha to co chciałby zobaczyć na mnie. Nie powiem bardzo mi się to cacko spodobało ;) A ja haruję jak wół , dzis skończyłam prackę po północy....i na 10 znów a piać od nowa :( BLEEEE>>>>> pomykam już almerką kolejny dzień....i ...tak mam stresa :O zmykam do łóżka dobranoc
-
a ja nie mam na nic czasu dziś z trzęsącymi sie kolanami odwiedziłam rodziców i zatankowałam autko :O nie ma to jak instruktor obok :) miałam stresa niesamowitego, tym bardziej że moje autko różni się gabarytami od tego co się uczyłam( o połowę dłuższe) :O
-
hej dziewczyny:) me spóźnione życzenia szkoda że się nie załapałam na ciasto :P wczraj odebrałam prawko :) zaraz idę odpalić autko i rodziców odwiedzę hi hi hi....ale mam stresa :)
-
hej jak zwykle małomówna witam i żegnam
-
hej :) z pracki niedawno wróciłam, lampkę wina wypiłam, i pomykam do łózia...rano znów to samo....ale tylko 8 godzin....mam nadzieję :O
-
ale mi się nie chce iść do pracy