Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mohjito

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mohjito

  1. espaniola będzie dobrze wtedy jak zobaczę że z dzidzią wszystko ok i nadal dobrze się rozwija. beta musi ruszyć bo niestety jej mały przyrost grozi poronieniem :(
  2. psioszko a gdzie będziesz robiła kariotypy że aż tyle musisz czekać? Na NFZ czy prywatnie? ja robiłam w Invimedzie i czekałam niecały miesiąc :)
  3. wrocko trzymam mocno kciuki za maleństwo :) Jakie miałaś endo? i jakiej klasy zarodek? U mnie trochę się podziało ostatnio. Do trzeciej weryfikacji moja beta była książkowa. W 23 dpt powtórzyłam betę i się załamałam bo wynik po tygodniu z HCG 1790 skoczył zaledwie na HCG 3960. Pisałam sms-a do mojego lekarza o wyniku i odpisał mi że przy becie ponad 1200 przyrost już nie jest liniowy i na usg dopiero zobaczymy co i jak [a wizyta dopiero 21 lipca!!!]. Oczywiście 24 dpt też zrobiłam wynik i wzrosło tylko do 4116. Przepłakałam cały dzień bo wyczytałam że takie zahamowanie może świadczyć o ciąży pozamacicznej albo pustym jaju. zadzwoniłam do lekarza u którego chciałam prowadzić ciążę i na szczęście przyjął mnie bez problemu w ten sam dzień chociaż nie byłam jego pacjentką. Wyjaśniłam o co chodzi i na 20.30 miałam wizytę. Jechałam z myślą o najgorszym...najbardziej bałam się pozamacicznej :( Wlazłam na fotel...dr zaczął badanie...nic nie mówił tylko patrzył...a tam moja dzidzia!! Tętno 110-120, wielkość 3mm. Byłam w takim szoku że aż się popłakałam. Dr powiedział że jak na ten tydzień ciąży wszystko jest prawidłowo. I gdyby nie widział bety to powiedziałby że wszystko jest w jak najlepszym porządku :) Jutro jeszcze raz do niego idę żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. A w poniedziałek wizyta w Klinice :) Boję się bardzo bo nie wiem co z tą betą i dlaczego tak zahamowała szybko. Na tym etapie inne kobiety mają już dobrze ponad kilkanaście tysięcy. Mam nadzieję że beta w końcu ruszy. Widok był piękny :)
  4. Gościu ale o jakiej interpretacji Ty piszesz? Gdyby lekarz powiedział tej dziewczynie "Przed przystąpieniem do programu należy wcześniej wykorzystać zarodki lub oddać je innej parze" Natomiast ta osoba powiedziała o niszczeniu więc nie można tego podciągnąć ani do wykorzystania ani do oddania! I tu chyba to jest jasne jak słońce. A co do tego że lekarz mówił prosto w oczy co myśli o zarodkach . To uważasz za coś ok? Owszem gdyby powiedział pacjentce "Ma Pani marne szanse przy IUI i proponuję in vitro". "Nawet in vitro nie jest rozwiązanie, przykro mi". I to jest ok bo po co ktoś ma się łudzić. Ale powiedzieć o zniszczeniu zarodków to według Ciebie jest ok? Hmmm....dziwne masz rozumowanie w takim razie :) Nina...bardzo mi przykro. Czytałam o przypadkach ciąż pozamacicznych, pustych jaj płodowych i sama mam mega stracha przed serduszkiem :/
  5. Przede wszystkim na forum nie powinna być możliwość pisania bez zalogowania. Na Bocianie nie ma czegoś takiego i nie ma też głupich kłótni ludzi anonimowych. Co do tych zarodków to myślę że dziewczyna źle zrozumiała lekarza albo On nie ma w sobie za grosz profesjonalizmu. Nie mają prawa niszczyć zarodków zwłaszcza żeby podejść do Rządówki. To jakieś głupoty które nie wiem kto rozsiewa. Ja umówiłam się na wizytę w sprawie Rządówki ale najpierw wykorzystałam mrozaka. I tak jak gość wyżej pisał gdybym miała pozwolić zniszczyć go bo chciałabym przystąpić do rządówki to zabiłabym nic innego tylko swoje dziecko ! Owszem fajnie by było zostawić sobie mrozaka i zakwalifikować się do rządówki. Ale jak dla mnie to byłoby nie fair. Dlatego najpierw wykorzystałam i to była najlepsza decyzja bo udało mi się ;) Pozdrawiam ;)
  6. 10 dpt :) Jak tylko będzie możliwość refundacji za dwa lata to na pewno skorzystam :P
  7. Dziewczyny moja betka 134,8 ! Nadal nie mogę w to uwierzyć :) Co do objawów to od 6dpt [miałam crio i podanego blastusia] dwa dni miała plamienie brązowe które już ustały. A tak to ból jajników i brzucha jak na @. Od wczoraj męczy mnie zgaga i tyle. Nie wierzę w to co się dzieje! Mam nadzieję że refundacja mi nie będzie potrzebna! :)
  8. Dziewczyny krew oddana...Ale nie wytrzymałam i zrobiłam test...Są dwie krechy :D Nie wierzę jeszcze w to :) Trzymajcie kciuki za betkę i powtórkę :)
  9. Wrocko inne leki bo inna klinika ;) duphaston to też progesteron tylko że syntetyczny i podaje się go razem z luteiną. Medrol bierze się przed samym transferem aż do któregoś tam miesiąca ciąży. A estrofem widocznie w Invi stosują do crio a w Poledisie jakieś inne, to samo tyczy sie leku na zagnieżdżenie się zarodka :) U Polmedzie podają zastrzyk HCG a w Invi nie ma czegoś takiego :) A co do nowej kliniki to wiem że skład nowy ale lekarze niektórym pewnie znani i stąd moje pytanie ;) Z tego co wiem klinika jest na Grabiszyńskiej :)
  10. Wrocko mam betować dopiero 2 lipca :) Nie wiem jak ja tyle wytrzymam :P Bardzo pragnę aby się udało ale też z drugiej strony po drugiej porażce zaczęłam wątpić czy mi się kiedyś uda :/ prócz lutki i acardu biorę estrofem bo jestem na cyklu sztucznym, duphaston i medrol na zagnieżdżenie zarodka ;) ja na szczęście nie mam problemu ze swędzeniem :)
  11. Ja miałam w sumie dwie wizyty. Pierwsza jeszcze w cyklu poprzedzającym aby dostać receptę na leki a potem już kolejną miałam w 12 dc a 16 dc już Crio. Pewnie koszt leków zależy od tego na jakim cyklu się idzie. Ja szłam na sztucznym więc brałam estrofem, acard. Potem doszedł dupek, lutka, medrol :) Koszt criotransferu to 1500 tyś. Część leków miałam więc kupowałam tylko estrofem i lutkę czyli jakieś 150 góra 200 zł wyjdzie za leki :) A no i dziękuję :*
  12. wrocko miałam zarodek 4AB więc to jeden z lepszych...Ładnie się rozmroził i tylko tyle wiem :) gościu - Tak dwa razy podchodziłam prywatnie. Przede wszystkim nie wiedziałam że będę mogła podejść z MZ właśnie przez dobrą ilość plemników. Do tego nie chciałam czekać w takiej długiej kolejce w Invi a że mieliśmy oszczędności to poszliśmy komercyjnie. Dopiero niedawno dowiedziałam się że aby podejść do MZ wystarczy udokumentować 6 cykli ze stymulacją. Jak się teraz nie uda to pewnie i tak będę chciała kilka miesięcy odpocząć. Dojść do siebie po dwóch stymulacjach. No chyba że kolejki będą mniejsze :P Póki co wysiaduję malucha a planowana wizyta w sprawie ref i tak dopiero w sierpniu ;) psioszko kariotyp i AMH w objętnie którym dniu cyklu się robi ;)
  13. Wyszła taka różnica ponieważ miałam inne leki. W pierwszej brałam Fostiom a w drugiej Progreveris czy jakoś tak. Cena tego drugiego o wiele wyższa a i dawki miałam końskie :/ Też byłam pewna że IMSI jest pewniejsze..jak widać nie w moim przypadku :(
  14. No i jest jeden plus. Zawsze można wrócić po rodzeństwo bo nawet przy pierwszym udanym podejściu nadal przysługuje kolejne podejście nawet po kilku latach :) Psioszko a u Ciebie jak było z lekami, tzn kosztami? Mi przy pierwszym podejściu poszło 2 tyś ale w drugim już prawie 4 tyś.
  15. fajnie by było aby choć częściowo dofinansowali i leki. Wiem że szału w Rządowym nie ma. Ale po dwóch podejściach komercyjnych oszczędności mocno się uszczupliły więc pora skorzystać z programy Rządowego. Ja miałam dwa razy IMSI właśnie ze względu na słabe nasienie [ruch, morfologia]. I dwa razy podawane po dwa zarodki. W programie podaliby mi tylko jeden :/ Najgorsze rozwiązanie jest jednak z ilością zapładnianych komórek. Przecież z tych 6 żadna albo góra dwie mogą się zapłodnić :/ A gdzie jakieś rodzeństwo?? :(
  16. A Psioszko ok nie zauważyłam ;) Co do kolejności do Rządowego to nie mam pojęcia jak to może być. Jednak wydaje mi się że nie powinni w Klinice wybierać najpierw swoich pacjentek. Nie wiem jak to robił Invimed. Ale tu chyba powinna liczyć się kolejność zgłoszeń. Zresztą przecież nie każdy łapie się na program rządowy więc wszystkie pacjentki nagle nie staną do programu. Ciekawa tylko jestem co z pacjentkami klinik które nie dostały dofinansowania? Będę na początku kolejki czy na końcu jeśli zdecydują się na Polmedis?
  17. espaniola jeszcze raz gratuluję :) A tak w siebie i maluszka nie wierzyłaś Ja także zarejestrowałam się na wizytę i to dopiero na sierpień bo wcześniej do dr P nie ma miejsc! No a pacjentką nie byłam... Chociaż mam wielką nadzieję że nie będę musiała z wizyty korzystać bo czerwcowe crio się uda :) Psioszko a u Was co było przyczyną bo nie pamiętam. Załapiecie się na refundację? U mnie mam nadzieję że też sie uda załapać ..tylko ciekawe z jakim terminem hmm...
  18. Nina ja histero robiłam na w szpitalu w Lubinie. Był to mój 23 dc. I akurat tutaj nikt nie będzie miał pewności czy ciążą jest czy nie bo raczej nic by nie wykazało z USG. Przez 6 lat nie mogłam zajść w ciążę wiec raczej cud by się nie przydarzył tym razem. Choć jak widać po tym co piszesz wszystko może się zdarzyć :( Miałam histero w drugiej połowie cyklu i to w sumie celowo bo chciałam aby mi podrażnili śluzówkę przed crio bo wtedy szybciej się regeneruje i są większe szanse na zagnieżdżenie się zarodka :)
  19. espaniola nie mam endometriozy, w sumie to niby u mnie ok a u męża problem z armią. Ale już sobie wszystko wkręcam :( Jeszcze się łudzę że może mam jakiś zrościk lub polipa w macicy i to blokuje zagniżdżenie. We wtorek mam histeroskopię i wszystkiego się dowiem :)
  20. Nina zdaję sobie z tego sprawę / Niestety nie da rady tego zbadać co się dzieje w ciele kobiety po podaniu zarodków :( Miałam podawane w 3 dobie. W czerwcu odbieram blastusia 4AB i z jednej strony łudzę się że jak dotrwał do 5 doby to być może się uda jednak. Ale z drugiej strony boję się że ze mną jest coś nie tak i po prostu odrzucam zarodki :/
  21. Niestety jakość zarodków wcale nie daje gwarancji ciąży i trzeba się z tym liczyć :( Ja miałam dwa razy podawane po dwa super zarodki i nic z tego nie było :( Teraz też czeka na mnie ładny blastuś ale nadziei sobie nie robię :( espaniola przynajmniej do bety wiesz że jesteś w ciąży i życzę Ci aby tak już zostało na długie 9 miesięcy :D
  22. Wrocka mocno zaciskam kciuki :) brałam regulon przed drugą stymulacją. Nie wiem czy Ty też już brałaś---pewnie będą plamienia i to dość mocne wiec się nie przejmuj bo to normalne ;) Nina u mnie nie ma się czym chwalić :P Pierwsze podejście w styczniu nieudane, drugie w kwietniu nieudane. Mam jednego sopelka którego odbiorę w czerwcu ale niestety nie nastawiam się na powodzenie :( Niby blastka bardzo ładna bo 4AB ale jakoś nie wierzę że się uda :( Nastawiam się raczej na refundację bo dwa razy szłam prywatnie :/
  23. Oj to mam nadzieję że sie odezwie co tam u niej i maleństwa :) jak ten czas leci. Myślałam że jeszcze nie urodziła ale faktycznie przecież mamy już koniec maja :) Co do papierów to nie pomogę bo szłam prywatnie w Invi :) Ale myślę że jednak trzeba je mieć bo przecież są różne przyczyny Naszych niepłodności i nie wiadomo czy się załapiemy . Do tego przecież te dokument muszą być przekazane pewnie do MZ więc wątpię aby lekarze sami sobie je drukowali z kompa :)
  24. wrocka mocno trzymam kciuki za udane podejscie :) Margo kochana co u Ciebie?? Który to już tc??
×