Megji
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Megji
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
waga ja mieszkam na Górczynie Waga a do Ciebie doszły zdjęcia? Eli ja zdjęcia od Ciebie dostałąm dziękuję :)
-
Eli oczywiście że do Ciebie wysłałam
-
Waga i Sylwia Ja właśnie skończyłam budowę a właściwie rozbudowę. Mam teraz extra domek z ładnym ogrodem, choć cały czas coś wykańczamy ( taka kosmetyka :) ) Jeśli chcecie to możecie skorzystać z mojej rady i zajrzeć na forum muratora. Są tam rewelacyjne porady dotyczące budowy a do tego mnóstwo zdjęć, można coś podpatrzeć i zapobiec wielu błędom, które niestety się popełnia. Powodzenia bo to droga przez mękę, a Wadze gratuluję że niedługo koniec.
-
Waga i Sylwia Ja właśnie skończyłam budowę a właściwie rozbudowę. Mam teraz extra domek z ładnym ogrodem, choć cały czas coś wykańczamy ( taka kosmetyka :) ) Jeśli chcecie to możecie skorzystać z mojej rady i zajrzeć na forum muratora. Są tam rewelacyjne porady dotyczące budowy a do tego mnóstwo zdjęć, można coś podpatrzeć i zapobiec wielu błędom, które niestety się popełnia. Powodzenia bo to droga przez mękę, a Wadze gratuluję że niedługo koniec.
-
Waga i Sylwia Ja właśnie skończyłam budowę a właściwie rozbudowę. Mam teraz extra domek z ładnym ogrodem, choć cały czas coś wykańczamy ( taka kosmetyka :) ) Jeśli chcecie to możecie skorzystać z mojej rady i zajrzeć na forum muratora. Są tam rewelacyjne porady dotyczące budowy a do tego mnóstwo zdjęć, można coś podpatrzeć i zapobiec wielu błędom, które niestety się popełnia. Powodzenia bo to droga przez mękę, a Wadze gratuluję że niedługo koniec.
-
Cześć kobitki Mam terza dużo pracy i nie piszę ale czytam ( mam nadzieję że w miarę dokładnie). Boli mnie trochę stwierdenie że ktoś nie stosuje tej metody bo jest zbyt miękki. W stosunku do dzieci jestem aż zbyt opiekuńcza a to że udało mi się wytrwać przy tej metodzie zawdzięczam wsparciu rodziny a szczególnie mężowi. Już teraz z czystym sumieniem mogę Wam napisać że było warto. Pawełek zasypia bardzo ładnie i mniej budzi się w nocy. ( ok 3-4) Metoda poskutkowała a dzięki temu po przeszło roku ( w ciąży leżałam) jutro IDZIEMY NA IMPREZĘ bez dzieci. W końcu mogę spróbować go zostawić. Przez pierwsze dwa dni męczarni Młody wydawał mi się bardziej smutny, ale teraz nie ma po tym śladu. Jest wesoły i wyspany no i co ważne w końcu mamy czas z mężem żeby być blisko siebie :) . Śpię od 3 dni w sypialni. Więc możecie pisać że jestem wyrodną matką a ja i tak będę dziękowała kumpeli która zmusiła mnie do kupna tej ksążki i paru innym które wspierały mnie na duchu w krytyczych momentach. Myślę że był to zły moment na taką naukę ze względu na upały i mam nadzieją że jak się one skończą to Młody prześpi całą noc. Jeszcze jeden sukces mojego szkraba to picie z butelki. Do mam alergików, nie wiem jak to możliwe ale Paweł zajada się kaszką mleczno-ryżową Bobovity i nie ma wysypki. Warto spróbować to patent moich koleżanek u nas się sprawdził choć po każdym posiłku mlecznym zjedzonym przeze mnie ma wysypkę. Co do picia kawy to ja piję zawsze filiżankę rano i nic mu nie jest ( nie wpływa to też na sen młodego bo to też testowałam) Jeśli chodzi o te castingi czy nie szkoda Wam dzieci? Przecież rodzice robią to tylko dla siebie żeby pokazać się przed znajomymi, bo dla dzieci to żadna atrakcja. My z racji tego że Tusia ma piękne włosy mieliśmy propozycję współpracy z firmą Wella ale nie podjęliśmy tematu. Może lepiej tak jak któraś z Was zabrać dziecko do ZOO niż do dusznego studia. Co innego zdjęcia w gazecie, wysyłajcie może komuś się uda. Eli może ty masz tą książkę Tracy? Gdybyś mogła to wyślij mi bo jestem ciekawa tego co pisze. W końcu mam te zdjęcia w małym formacie więc zaczynam próby przesłania. Jeszcze jedno nie piszecie nic na ten temat, czy tylko mój Pawełek pływa w basenie czy jeszcze ktoś zaczął tak szybko? Rewelacja polecam. ( w jeziorze też go kąpiemy) {Pozdrawiam
-
Eli ja nie mam się o co obrażać, każdy z nas podejuje różne decyzję w sprawie dzieci i muszą być one przemyślane. Nie wiem czy dokładnie przeczytałaś to co napisałam, bo to nie jest metoda \"zostawić do wypłakania\". Tak jak pisałam wchodzisz co 3 minuty potem 5 itd i uspakajasz dziecko. Ponieważ moje dzieci nigdy nie są zostawiane same sobie ( mają opiekunkę lub dziadków tylko do zabawy) jest to dla młodego szok. Nie wiem czy to na niego nadal podziała ale coś robić trzeba. Bo brak snu dla takiego \'gościa\" może być gorszy niż 3 minutty płaczu, a jak mówią moi znajomi dużo gorzej znoszą takie metody rodzice niż dzieci. Pozdrawiam :).
-
Eli właśnie oglądałam zdjęcia \"ciężarówka\" i myslę ze nie powinnaś się martwić przecież dobrze wygląda na pewno nie jest za chudy, a gdyby miało Cię to nadal martwić to lepiej idz do lekarza ale jestem pewna że powie ci to sam.
-
Cześć Dość \"z grubsza\" przeczytałam co napisałyście, bo od kilku dni męczę Pawełka żeby mi się nie budził w nocy. Swoje przepłakał ja zresztą też ale nie miałam wyboru. Mogę Wam tylko napisać że pierwszego dnia płakal 35 mniut ( wchodziłam do niego co 3-5-7 minut) drugiego 18, trzeciego 7, potem 3 i w końcu 1 minutę. Sen nocny poprawił się rewelacyjnie ( może pamiętacie jak pisałam o jego nocnych wyczynach) teraz budził się 3 razy w nocy i wstawał o 6. Niestety dziś przyszlo załamanie zasypial 40 minut. Chyba przez to że w dzień nie spał aż 8 godzin, nie wiem jak on to wytrzymał, tym bardziej że dzień miał bardzo burzliwy (od kilku dni codziennie kąpie się na basenie prawie godzinę i biega w chodziku). Znowu jestem podłamana, nie byłam zwolenniczką tej metody, potem bylam zachwycona a teraz sama nie wiem co myśleć. Troszkę się pocieszyłam bo piszecie że Wasze maluchy też kiepsko śpią wieć może to wina pogody. Z tego co zapamię tałam Eli myślę że dzieci coraz więcej się ruszają i dlatego zauważasz spadek wagi. Co do taniego pobytu nad morzem niestety nie mam nic na uwadze, po za tym że zamknęli plażę w Kołobrzegu z powodu sinicy. ( a my jedziemy pod koniec sierpnia do Sarbinowa a to niedaleko :( ) Jeszcze raz dziękuję za wszystki e-maile i zdjęcia. Ja robię teraz pomniejszone więc niedługo też Wam prześlę jeśli oczywiście będziecie chciały. Jak już któraś pisała rzeczywiście super zobaczyć jak wyglądacie a tak swoją drogo to niezłe z Was laseczki :) a przecież same mamuśki :) . Pozdrowionka bo się zbytnio rozpędziłam Pa Pa
-
W końcu z powodu zmęczenia i bezsilności kupiłam książkę \"Każde dziecko można nauczyć przesypiać noce\". Nie wiem czy uda mi się wytrwać ale muszę spróbować, Wystarczy już tych nocnych pobudek (kilkanaście lub kilkadziesiąt to już przesada) Trzymajcie za nas kciuki Pozdrawiam
-
Musisz sama wiedzieć co dla niego dobre, wapno na pewno nie zaszkodzi, co do żółtego sera to jestem w szoku, bo nawet dorośli powinni żadko go jeść. Myślę że jak troszkę go poprowadzasz to nic mu nie będzie, byle nie za często.
-
Thefly Lekarzy trzeba słuchać ale z umiarem, bo to też ludzie...Ja Pawła pionizuję Natalkę też pionizowałam, i wyrosła na śliczną dziewczynkę i ma extra zgrabne nóżki :) Pozdrawiam
-
Eli współczuję Ci. Dziwię się tym lekarzom, powinni zrobic jakieś badania(żebyś miała pewność że wszystko OK) wierzę że wszystko będzie ok. Co do rosołu to dziwna sprawa. Eli jak zauważysz coś niepokojącego to od razu wzywaj karetkę albo dzwoń do lekarza. Za kilka dni coś Ci napiszę na ten temat. Co do męża to musiał też spanikować i widocznie tak reaguje na stres. Każda z nas oczekiwałaby wsparcia w tej sytuacji ale nie wiadomo jak Ty czy ja zareagowałybyśmy gdyby mały spadł któremuś z nich. Akurat mój mąż reaguje inaczej ale staram się zrozumieć Twojego. Na pewno nie wini Ciebie tylko tak zareagował. Nie szukaj winy w sobie tylko obserwuj bacznie małego. Życzę Tobie i Kamilkowi spokojnej nocki. Pa
-
Pytałyście mnie ile kosztuje Bicom. W poznaniu 199,0 test podstawowy i póżniej 85 każde odczulenie. Tylko że np gluten odczula się 3 razy, białko mleka krowiego też 3, więc trzeba to sobie pomnożyć. Nas pociągnęło to po kieszeni, wydaliśmu ponad 1200,0 ale widzę u dzieci znaczną poprawę. Jest to drogie ale według mnie skuteczne, choć jak pisałam nie umiem wytłumaczyć sobie na jakiej zasadzie to działa.
-
Ewcia dzięki za zdjęcia. Malutka ma super włoski, ciekawe czy zawsze będzie mieć takie loczki? Pozdrawiam
-
Eli przepraszam... Podaję wagę 3360 długość 35 ( u nas tak mierzą)
-
Flowers dzięki za zdjęcia. Baruś jest ładniutki i do tego bardzo podobny do synka mojego kuzyna Jasia. Jak już będę mogła to prześlę Ci jego zdjęcia to sama zobaczysz. Wogóle Bartuś wydaje mi się starszy na tych zdjęciach. Taki chłopczyk nie dzidzia, może przez ten motor... Pozdrawiam
-
Eli zawsze sprawdzam co ciekawego znalazłaś, więc jeśli mozesz to wklejaj. Co do spania to zdarzają się wieczory kiedy od razu po zaśnięciu prześpi 1,5 godziny bez wybudzenia, ale nie jest to zbyt często. Choć po zastanowieniu myślę że i tak lepiej śpi wieczorem a później coraz gorzej. Spotkałam już dwie dziewczyn którym dzieci też tak spaly. Niestety oboje zaczęli dobrze spać ok.3 roku życia. Mam nadzieję że u nas nastąpi to znacznie szybciej. Teraz śpi już godzinkę i 10 minut, może to dobry znak :) . Zawsze jak kładę się spać to mam nadzieję że to właśnie dziś prześpi z 3 godziny. W dzień śpi dwa lub 3 razy. Raczej ładnie ok.1,5 godziny i się nie budzi. choć niekiedy jest inaczej. Agus7 ja bylam z Młodym na testach Metodą biorezonansu. (BICOM) Wyszło mu uczulenie na białko mleka krowiego, brzoskwinę, kurczaka i gluten. Lekarze uważają że jeśli kogoś stać na te testy to warto zrobić choć nie mogą tego polecać bo to metoda niekonwencjonalna. Starszej córeczce też robiliśmy te testy. (również kilku moich znajomych) i co ciekawe testy a krwi wykonane po jakimś czasie u dzieci potwierdziły to co wyszło na testach na kulkach( tak nazywamy BICOM). Paweł mial pieniste kupki co mogło świadczyć o nietolerancji glutenu. Po testach odczuliłam go na gluten i myślcie co chcecie kupki są idealne. Również wysypka z policzków mu zeszła i poprawił się wygląd całej skóry. Nie namawiam na te testy ale według mie warto spróbować, to nic nie boli a ma się już jakieś podstawy do odpowiedniej diety.Jakby co to mogę podać kilka przykładów kiedy ta maszyna pomogła (ale np. mój mąż w to nie wierzy, choć widzi poprawę u dzieci.) Pozdrawiam Pozdrawiam
-
Ewunia Ja śpię w pokoju Pawełka na osobnym łóżku, ale po kilku pobudkach i przekladaniach do łóżeczka Młody ląduje ze mną w łóżku. Jest to dla mnie bardziej wygodne bo nie raz uśpię go głaskaniem po główce ale z tego co widzę jemu jest to obojętne gdzie śpi.. :) Taki z niegi zbój..
-
Co do pytania Eli Ja też nie liczę w każdej nocy ile razy wstaje bo w pewnym momencie tracę rachubę. Najgorsze nocki budzi się co 6-10 minut. Po 2-3 takich nocach jestem dosłownie nieprzytomna i nawet kosztem tego że mąż ma kłopoty żeby go uśpić muszę się przespać z dwie godzinki. Wtedy mąż próbuje go uśpić a jak mu nie idzie to go bierze i się z nim w nocy bawi, lub wozi w wózku. Każdego dnia ponieważ Paweł co noc tak kiepsko śpi Mój kochany mąż wstaje do niego rano (5-6) i bawi się z nim do 7.30 i wtedy mnie budzi. Mamy już taki rytuał. Potem ja szykuję Tusię do przedszkola i zajmuję się Pawełkiem, a on wyjeżdza do firmy.
-
Cześć dziewczyny Ja dostalam zdjęcia tylko od Tygrysicy , Eli i Jokas. A chętnie bym obejrzała inne. Teraz robię zdjęcia w mniejszym formacie więc może będą szybciej przechodziły to jak ktoś będzie chciał to wyślę. Thefly muszę Ci to w końcu napisać bardzo lubię czytaćTwoje wypowiedzi. Podoba mi się Twoje poczucie humoru i świetne teksty. A szczerze to bardzo bym chciała zobaczyć to zdjęcie z chrzcin z teściami. Oczywiście resztę mam też bardzo chętnie czytam, przez to forum po mału wpadam w nałóg internetu. Co do kaszki na dobranoc to już tego próbowałam Młody dostaje ok 19 pół miseczki Kaszki mleczno-ryżowej i niestety zero poprawy
-
Dzięki za zdjęcia Eli Próbowałam już chyba wszystkiego (włącznie z lekami nasennymi zapisanymi przez lekarza ). Znajomi mi nie wierzą że tak śpi do czasu aż nas nie odwiedzą lub gdzieś razem nie pojedziemy. Ja już nic nie robię tylko czekam aż z tego wyrośnie. (to zdanie lekarki). Jak się przebudzi próbuję różnych rzeczy i za każdym razem co innego skutkuje. Podaję smoczek, albo pierś ,lub bujam na rękach, albo mąż wozi go w wózku lub bawi się z nim w nocy, albo \"podłączam\" go do siebie i próbuję dotrwać do rana. (daję pierś na stałe jak smoczka ale tylko wtedy jak już nie mam siły na nic innego) Wczoraj miałam super noc obudził się może z 7 razy, pomiimo tego że nic innego nie robiłam, a do tej pory od narodzin 5 dni przespal nawet 6 godzin, a reszta rekorowa długość snu to ok. 3 godzin. Niestety Eli przykro mi ale ja Ci nie pomogę. Wiem że coś muszę robić nie tak tylko nie wiem co. Muszę iść do Młodego, życzę wszystkim dobrej nocki Pa pa
-
Co do pytania Eli Staram się żeby Młody miał regularny rozklad dnia, ale nie zawsze to wychodzi. Śpi 2-3 razy w dzień w sumie jakieś 4 godziny. Na odpoczynek nocny kładę go ok,19-20 i \"śpi\' budząc się ostatnio po ok 30 razy w ciągu nocy do 5-6. Ok.10-11 je kaszkę ok. 15-16 obiadek i 19 kaszkę na mleku. Nie chce butelki nieraz wypije 20ml herbatki i co rusz chce pierś. Zapomniałam że ostatnio podjada chrupki i jabłuszko, lub gotowaną marchewkę. Ze snu go nie wybudzam tylko chodzę na palcach żeby choć trochę odpocząć.
-
Eli Opaska ze sklepu Mathercare w cenie 25 zł. (starcza na 175 godzin liczy się cas kiedy dziecko ją nosi)
-
Jeszcze jedno, co do tego użądlenia Eli mojego Pawcia ( tak mówi moja Natalka) pogryzły mrówi, więc kupiłam mu w sklepie opaskę przeciw insektom. Ładnie pachnie i mogą jej uzywać nawet takie maluszki. Wygląda jak kolorowa bransoletka nie wiem co z osami ale na pewno nad jeziorem nie ugryzła go już żadna mucha ani komar, a inne dzieci niestety były pogryzione. A to jezioro to Ślesińskie w okolicach Konina.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7