Zdecydowanie i bez żadnych dyskusji wzięłabym skierowanie od neurologa, pojechała z tym do innego szpitala i umówiła się na CC.
Na CC nie jedziesz jak cię skurcze złapią, a kilka tyg. przed terminem, z wyznaczonym terminem uzgodnionym wcześniej!
Twój lekarz albo jest niepoważny, bezmyślny, albo tylko udaje, bo ma takie widzimisię i uważa, że za wszelką cenę trzeba próbować rodzić SN- to chore naprawdę.
Ja miałam cesarkę w wyniku komplikacji porodowych, ale znam mnóstwo kobiet, które miały CC zaplanowane wcześniej ze wskazań medycznych i po prostu stawiały się w szpitalu, pokazywały skierowanie i ustalano im termin, kiedy mają się stawić na operację.
To, że szpital jest oddalony o 40, a nawet o 100 km nie ma żadnego znaczenia, bo i tak pojedziesz tam w wyznaczonym dniu