ho ho mozolinka to duze szanse na sukces, odstresowanie sie i zrelaksowanie....
NA PEWNO sie uda!!!!
Mnie sie marzy w tym roku Majorka, ale zobaczymy jak bedzie z dzieckiem. Jezeli maj okaze sie pomyslny w staraniach i nie bedzie zadnych przeciwskazan, to polecimy na Baleary. A jezeli nie, to innym razem z dzidzią...
Och, bardzo jestem ciekawa, kiedy bedziemy mogly powiedziec, ze czekamy na dzidziusia. Oby jak najszybciej!!!