Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Żabka37

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja pije nawet po 3-4 kawy dziennie, tyle ze z mlekiem i jest git:)
  2. Heyka, mnie lekarz chcial wyslac na zwolnienie juz na pierwszej wizycie i na kazdej sie pyta czy chce isc, moze dlatego ze ja juz w takim wieku:) to dmuchają troszkę i chuchają:) Dzisiaj przegrzałam się na słońcu, leże z zimnymi okladami na glowie, mam chyba udar sloneczny, chociaz upal, to ja siedze w polarze i mi zimno... Super, a tylko godzinka na sloncu.
  3. Heyka, tez sie zarejestrowałam. Uff u nas dzisiaj piękna pogoda, kąpiecie sie w jeziorach i zbiornikach? Np. baseny? Ja po osttaniej infekcji to sie wlasnie boje, złapałam na basenie bakterie coli, paciorkowca coli, szok...... Na szczescie juz to za mną, ale jak pomysle, co tam plywalo, to szok... Jutro wybieram sie z synem i mezem na basen, i nie wiem sama, czy to dobry pomysl.
  4. Witajcie:) Witam nowe lutówki:) Ja mam "genetyczne" na 30 lipca, w 13 tygodniu bede, no ale pani w recepcji chyba wie jak zapisać, badanie sie robi pom. 11 a 13 tyg. u mnie wskazaniem jest wiek (37), i mam to za darmo, ale można sobie zrobic na życzenie zeby sie upewnić czy wszystko jest ok.
  5. Och nawet tak nie myśl, takich wad sie nie dziedziczy. Głowa do góry.
  6. Michaśka a czemu będziesz robiła te genetycznie badania, masz jakieś wskazania czy chcesz sie upewnić?: Ja to muszę:) bom wiekowa:)
  7. Wrocilam z wizyty, dzidzia wygląda jak orzeszek:) ma juz 2,87 cm i wedlug lekarza jest 8 tyg i 6 dni, wiec jutro koncze 9 tygodni, a nie dopiero w piątek:) Na usg cudo:) takie śmieszne krótkie rączki:) za 2 tygodnie mam testy genetyczne, mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze. Wyniki mam wszystkie super, ale cukier 104 na czczo sie nie spodobal i musze powtorzyc, chociaz ja mysle ze jest ok ( po prostu wczoraj zjadlam na noc cala czekolade i jedno piętro ptasiego mleka), jutro rano powtorze i na pewno bedzie ok.
  8. Czytam Wasz topik - i kibicuję:) Pozdrawiam serdecznie.
  9. U mnie ciuchy juz zaczynają mnie cisnąc, brzuch mi wywaliło, rano jeszcze ok, ale wieczorem:) I te zaparcia dokuczliwe.
  10. Moj lekarz nie wyrazil zgody na lot samolotem, uznając ze do 14 tyg. trwa organogeneza, i do tego czasu lepiej się wstrzymać, no chyba że lot będzie krotki do godziny czasu i zależy gdzie. Powiedzial rowniez o promieniowaniu (przeciez kladziemy torby i duzo rzeczy i to jest prześwietlane, a my przechodzimy obok, no ja tam wolę nie ryzykować, to jest przeciez w jakimś sensie rentgen.
  11. Bebibabu przytulam:) To mamy ten sam tydzien, ja mam dzisiaj 7 tydzien i 5 dzien wiec idziemy łeb w łeb, a termin mam na 7.02. Nie wiem czy masz dostęp do no-spy, ja biorę od czasu do czasu, weź działa rozkurczowo, rety co za ludzie tak mogli Ci powiedziec, ech...
  12. Dziewczynki ja jeszcze łykam Provag - takie tabletki doustne z florą bakteryjną, (trzyma sie w lodówce) żeby wzmonić odporność. Co do infekcji, którą przeszłam, niestety złapałam bakterie na publicznym basenie, musiałam być wyjałowiona i pewnie dlatego. Mam zakaz kąpieli w basenie do odwołania. Tak na prawdę nie wiadomo co tam pływa, a ja akurat bylam tam pod Berlinem w tym Trop. islands. Jutro wyjezdzam pare dni nad morze, pewnie tez sie nie będę kąpała, bo po pierwsze aura do bani, a po drugie lepiej zebym sie nie moczyla, skoro tak łatwo łapie ten infekcje.
  13. Witajcie dziewczynki, w piątek koncze 8 tydzien, po niedzieli mam wizyte u gina. Mnie tez pobolewa brzuch, raz bardziej, raz az tak zakłuje, szczegolnie jak np. przekręcam sie na boki, albo zle wstanę z łóżka. Na początku bralam no-spe i jesli jest taka potrzeba to lykne. Ja poki co dalej urosept lykam. Witaminy biorę Femibion (takie do 12 tyg.), w pierwszej ciazy tez bralam i dzidzius sie urodzil normalny w sensie 3200, ale za to zaden ząb mi sie nie zepsul, ani wlosy nie wypadaly, itd... Ciąza to niestety duze obciazenie dla organizmu, i lepiej cos lykac, bo inaczej organizm sam to reguluje i zabiera z matki, no tak to juz jest. No ale jakby to dowolna sprawa. Ja w I tygodniach bralam (nie wiedzac ze jestem w ciazy) az 2 antybiotyki niestety, podobno nie wplywaja na ciaze, no ale....Stąd nawet nie waham sie przed braniem witamin. Jeszcze przyplątala mi sie infekcja (bakteria coli i paciorkowiec w pochwie juz zaleczone) a teraz to zapalenie pęcherza, no to po prostu kumulacja na calego !!!! No ale dzidzius sie trzyma, wiec witaminki biorę i nie dyskutuje sama ze sobą:) Wczoraj wzięlo mnie na wymioty, pierwszy raz, pojadlam czeresni i arbuza i siekło mnie.... Okropnie, nie mogę sie przejdac i będzie ok.
  14. Wiecie ja póki co mam urlop 2 tygodnie, wiec odpoczywam, nigdzie nie polecimy bo lekarz odradza do 14 tyg. wiec ja sie go slucham. Moze gdzies na jesieni, ale tak sobie mysle, ze jesli bede sie zle czula i nie dam rady pracowac to nic na sile, wezme tez zwolnienie i tyle, przeciez moj komfort tez jest wazny. Poki co znosze dzielnie, dzisiaj po raz pierwszy jakos mnie zemdlilo, ale generalnie w pierwszej ciazy nie wymiotowalam, to pewnie i w tej tez nie. Zobaczymy, w piątek koncze 8 tydzien.
  15. Żabka sie melduje:) Od wczoraj cierpie na zapalenie pęcherza. Robiłam 2 badania moczu, no leukocyty 20-25 czyli stan zapalny, furaginum nie wolno w I trymestrze wiec jade na urosepcie, kontaktowalam sie z swoim ginem i kazal mi brac ten urosept i pic duzo herbaty z zurawiną, wczoraj myslalam ze umre z bolu. Podczas sikania, czulam sie jakbym żyletki wysikiwala, koszmar. Jesli do poniedzialku nie bedzie poprawy daje mocz na posiew i czeka mnie pewnie antybiotyk. Dzisiaj jest lekka poprawa, ale tez wczoraj wypilam chyba ze 5-6 litrow plynu, szalenstwo, ale tez robilam wszystko zeby wyplukac te bakterie. Mam nadzieje, ze sie z tego wykaraskam. I nie wiem co mnie zalatwilo, ale w sumie ciagle sikam, chociaz staram sie na stojąco, to i tak gdzies podlapalam bakterie, chociaz maz uwaza, ze zbyt podkrecilam klimę w aucie i stad to zapalenie. Plany pokrzyzowane bo mielismy jechac nad morze, no ale trudno.
×