Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LadyInGrey

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Pielęgniareczko, ja właśnie podczytałam u Ciebie w stopce, że wagowo mamy bardzo podobnie :)
  2. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Kurde ja dziś zjadłam tylko 2 posiłki ok 750 kcal łącznie. Mam nadzieje, że takie akcje mnie nie zabiją. Jest mi po prostu strasznie niedobrze. Nie wiem od czego... Tzn jest szansa, że złapałam grypę żołądkową. Oby nie ...
  3. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Marlenko, cieszę się, że Ci się podobają, częściowo mam od koleżanek, czasem kombinuję sama :) Mogę podać jeszcze: Dietetyczne spaghetti (1 porcja) 3 duże pomidory 70 g razowego makaronu pęczek bazylii łyżeczka oliwy/oleju 2 ząbki czosnku pomidory kroimy w ćwiartki, smażymy z czosnkiem na oliwie, wrzucamy na patelnie makaron al dente (ma niższe IG niż miękki) Mieszamy i gotowe. Podajemy z bazylią. Uwielbiam połączenie pomidorów z bazylią ;) Deser czekoladowo- pomarańczowy (szybki) (4 porcje) - 1 serek homogenizowany light - 1 kostka chudego twarogu - aromat rumowy - dżem pomarańczowy nisko słodzony- cały słoiczek - kakao nisko tłuszczowe 3 łyżki (w zasadzie każde kakao naturalne takie jest) - kilka kostek gorzkiej czekolady, no najmniej 70% kakao, utartej na tarce - słodzik do smaku Słodzik (np rozpuszczony w wodzie) traktujemy mikserem z serkiem homo i twarogiem, Masę dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy aromat rumowy i kakao, do drugiej 3/4 dżemu, Osobno mieszamy każdą część. Do salaterek dajemy najpierw masę czekoladową. potem łyżkę czystego dżemu, następnie masę pomarańczową. Można utworzyć kilka efektownych warstw. Dekorujemy utartą czekoladą. Jak sobie coś jeszcze przypomnę, to dodam. :)
  4. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Uff w końcu mam czas tu wejść. Zaczynam widzieć nieco większe efekty diety. Nie wyłażą mi tak boczki, i co istotne nie mam już prawie śladów wałeczków w talii. :) Ale dziś hmm dietkowo umiarkowanie... Zjadłam strasznie dużo orzechów, a te podobno nieźle idą w tyłek... No, ale przynajmniej są zdrowe ;) Przy okazji bardzo polecam: orzechy brazylijskie. Dziś jadłam pierwszy raz, i jestem zachwycona smakiem
  5. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Ja dziś przetestowałam taki przepis, na słodkie śniadanko: 2 jajka, pół banana, łyżeczka miodu, szczypta cynamonu. Jajka roztrzepujemy, dodajemy pokrojonego w kostkę banana (drobno) i cynamon. Smażymy na patelni bez tłuszczu. Miód ogrzewamy by był płynny. Zalewamy omlecik. Pyycha. Ale dziś się dietkowo nie popisałam. Nie zawaliłam jakoś strasznie, po prostu zjadłam 1 kawałek sernika, i 2 cukierki. No ale wskoczyłam na rowerek na 70 min, to spaliłam ;)
  6. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Marlenko, ja piję zwykłą, uwielbiam takie bagienko. ;) Rozpuszczalna to dla mnie tylko z mlekiem, i nie sądzę, żeby tak samo działała. Miałam napisać wymiary: było (kolejno biust, talia, biodra, udo) 92-72-92-57 obecnie jest: 91- 70,5 - 89,5 - 56,5 Jestem mile zaskoczona, że trzyma mi się biust, natomiast znacznie mniej, że uda również :p powiem Wam dziewczyny, że widać troszkę różnicę, bo brzuszek mam bardziej płaski, i nie wyłażą mi tak boczki (tzn owszem, nadal są, ale jednak mniejsze). :) No cóż, za 2 tygodnie znowu mierzenie. Mam nadzieję, że w talii będzie już jakieś 69...
  7. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Ja jestem :) W niedziele podam wymiary, zobaczymy czy coś spadło, oby tak. Wczorajszy dzień był antydietetyczny ale dzisiejszy całkiem niezły, chociaż nie mogłam się powstrzymać i zjadłam na drugie śniadanie danio z czekoladą. No ale w zamian na kolacje był tylko mały jogurt, więc odpokutowałam ;) Od dwóch dni siedzę w domu, i źle się czuję (mocno się przeziębiłam) więc do końca tygodnia na pewno nie ćwiczę. Ale od poniedziałku, najpóźniej środy (w zależności od samopoczucia) wracam grzecznie do ćwiczeń. :D
  8. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Marlenko, może warto iść do lekarza? Ćwiczenia odpuść sobie na kilka dni, bo może Ci się pogorszyć. Pielęgniareczko, znam to, niestety. :( Jutro nie będzie mnie w domu od 6.30 do 17, więc biorę ze sobą zawsze do pracy jabłuszko, i jeszcze jakieś 2 jogurty (by przetrwać dzień ;) ) Może spróbuj batoników musli? Nie są super zdrowe, ale nie mają bardzo dużo kcal i niektóre zawierają np dużo bakalii, a więc napewno nie będziesz się po nim czuła osłabiona, a taki lepszej jakości, nie powinien za bardzo tuczyć ;) Jogurty pitne uwielbiam, ale w momencie jestem po takim głodna :p
  9. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Hej :) Dziś dietkuję grzecznie, wzięłam syrop na kaszel i nawet mi troszkę przeszło :) Ogólnie zjadłam: jogurt, surówkę z 2 marchewek i jabłka, a teraz na obiad kawałek łososia i trochę kapusty kiszonej. Co później to jeszcze zobaczymy, ale chyba chudy twaróg, bo mam baardzo ochotę. Zrobiłam rano 50 brzuszków, chociaż byłam pewna, że nie dam rady więcej niż 20, ale nawet nie było tak źle ;)
  10. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Gość to ja :)
  11. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    No i wystartowałam z moim planem... Oto, co zjadłam: 6.00- omlet z 3 jaj na łyżeczce masła, z łyżeczką mąki orkiszowej 10.30- sałatka: 2 marchewy i jabłko 12.30- jogurt naturalny 15.30- 50g makaronu pełnoziarnistego i kawałek fileta z kurczaka 18.00- twaróg- jeszcze przede mną. Nie solę od dziś... Nie jest łatwo, ale też nie chce się tak jeść... Po prostu wszystko zrobiło się takie bezsmakowe :p
  12. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Pielęgniareczko, zdecydowanie białko, nawet nie koniecznie light. Białko "odchudza", nawet jeżeli warzywa mają mniej kalorii, to najlepiej jest zjeść na kolacje właśnie białko.
  13. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Dziś zmierzyłam w celach motywacyjnych spodnie, które zawsze były za małe. (rozmiar s) Myślałam, że zatrzymają się gdzieś na łydkach ;) Ale nawet,( z dużym trudem, co prawda )wbiłam je na nogi i zapięłam. Epicko wylewa mi się brzuch, boczki... Mam za cel wchodzić w nie bez problemu ;)
  14. LadyInGrey

    Dieta Dukana 2012 bis

    Jestem jeszcze na topiku "koleżanka do odchudzania". Miała być na początku dieta mz, ale dukan jest jakby nie patrzeć szybszy i skuteczniejszy :) Dlatego jestem troszkę tam, a głównie tu :) Niezbyt szczęśliwie zaczęłam etap odchudzania, bo lada dzień (chyba jutro) będzie @. Także dziś mam apetyt, ale jem TYLKO dozwolone rzeczy i staram się nie szaleć ;) Ratuje mnie kawa na mleku odtłuszczonym, już 2 dziś wypiłam. Poza tym twarożek chudy (nie cały), omlet i gotowany kurczak. Na śniadanie była owsianka na otrębach. Na kolacje albo nic, albo omlecik. Jak na razie jestem zachwycona jedzeniem bo uwielbiam omlety, i mogę pić moją ulubioną kawkę :D Więc dieta jak najbardziej dla mnie :)
  15. LadyInGrey

    Koleżanka do odchudzania :)

    Marlenko, to prawda, faceci są na zakupach strasznie niezdecydowani. Może miesiąc temu mój tata chciał kupić sobie jakieś adidasy. Przechodził chyba 4 sklepy sportowe. I nic nie wybrał! W końcu mama się wkurzyła i mu wręcz kazała jedne kupić. Ja jednak dukan... dziś zjadłam - 2 jogurty 0%, gotowanego kurczaka. serek wiejski i shake białkowy. Jak na razie czuje się rewelacyjnie. Lekko, głodna nie byłam... Ale wypiłam ponad 2 l wody. Podobno niektórzy reagują na tą dietę źle, a dla innych jest wręcz stworzona. Mi bardzo smakuje jedzenie. dzisiejszy shake kawowy, był super. :)
×