Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewa27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewa27

  1. szwedzia, u mnie ten sam problem, brak maszynki:) chyba ze jakaś miła pani w sklepie zmieli mi na miejscu, choć niegdy nie wiadomo na kogo trafię:) kurcze, powiedzcie mi czy Wasze brzdące też takie łakomczuchy jak moja??? ona właśnie wciągnęła deserek 190 i widzę, że wcale nie jest pełna:) a na obiadek potrafi zjeśc nawet 2 słoiki po 150 każdy, jak sama jej gotuję to tez jakoś nie zdarzyło się jej nigdy czegokolwiek zostawić:) my niedługo zmykamy na spacerek bo pogoda ładna, buziaczki dla wszytskich!!!!!!!
  2. Kala, moja z reguły śpi w śpiworku więc nie przekręca się. Raz położyliśmy ją bez śpiworka, ja patrze a ta mała na brzuchu i tak jej wygodnie było a ja z nerwów spać nie mogłam bo bałam się, że coś się może jej stać, to ten pierwszy raz. a potem już luzik, skoro tak lubi, niech śpi na brzuszku:)
  3. hmmm same pyszności...sama bym to zjadła;) może z mięskiem spróbuję bo nie ma dostępu do dobrych rybek, tylko takie ze sklepu a nie wiem ile czasu juz leżą w tych zamrażarach:)chyba będzie trzeba wyskoczyć nad morze po świeże rybki:) a mięsko kupujesz w sklepie czy masz dostęp do wiejskich kurczaków? ja jeszcze Majce nie dawałam mięska kupnego, zawsze miałam takie swojskie zdibyte prawie cudem, i trochę się obawiam piersi fermowych ale może troche przesadzam:) powoli robi się czas na kawkę:)
  4. ja się już szybciutko melduję:) my już dawno na nogach i powoli Majka bierze się za kolejną drzemkę, ściemnia, że niby nie jest zmęczona ale tuli się nawet do mojego kolana, moja słodka rybka:) a ja tymczasem szybkie śniadanko zjem! Eli, może podrzucisz jakiś pomysł na obiadek dla tych naszych skarbów? coś bym jej ugotowała ale nie wiem co;)
  5. jeszcze wskakuję przed pójściem do łóżka, codziennie sobie obiecuję, że dziś wcześnie idę spać i nigdy mi to nie wychodzi:( Brygida, uszy do góry!!!!!!! nie ma się co przejmować wszytskimi \"życzliwymi\", wiadomo, że to boli jak gadają różne głupoty ale widocznie im sie nudzi i lubią się pakować w nieswoje sprawy, mnie w takich sytuacjach od razu nerwica bierze i już mam chyba cały język pogryziony żeby tlyko czegoś głupiego nie powiedzieć:( uszek dla Ciebie!!!!!! dziś zauważyłam, że moja gwiazdeczka zaczyna powoli podnosić się na kolankach w łóżeczku, więc to już najwyższy czas, żeby obniżyć jej łóżeczko, bo jeszcze jej się skoków zachce i będzie problem! słodkich snów
  6. ELi, to powodzenia u lekarza, aby okazało się, że z Bunią wszytsko ok! choć w sumie, no przecież musi tak byc!!!!!!innego wyjścia nie ma! a moje dziecko dziś jakieś marudne, zapowiada mi się dzień rączkowy chyba!! choć może uda mi się jakos ją dobrym humorem zarazić:) buziaczki
  7. Anka, jak tam casting na opiekunkę? zgłosił się ktoś akceptowalny? mnie ten temat trochę przeraża, jak sobie pomyślę, że też będzie mnie niedługo to wszytsko czekało, to odkładam to jak najdalej w przyszłość, ale pewnie za długo się nie da:(
  8. witajcie w poniedziałkowe południe!!! u mnie pośniegu już nie ma śladu, przynajmniej przez okno:) a szkoda bo fajnie było! Anka, Brygida- wszystkiego naj naj naj z okazji urodzin, radosnych dzieciaczków i uśmiechu na każdy dzień, trochę po czasie ale nie było mnie przy kompie... Maja właśnie dzis kończy 8 miesięcy a ja jakoś nie mogę uwierzyć, że czas tak leci a moja królewna coraz starsza i zaskakująca każdego dnia!!! dziękujemy za życzenia i zapraszamy na kawkę i tarte jabłuszko z chrupkami- kto co woli:) niedługo wybieramy się na spacerek a potem będzie trzeba poprawić tabelkę;) pozdrawiamy
  9. Kala, albo u mnie cuś się z kompem dzieje albo fotki nie wchodzą:) pozdrowionka!
  10. hej mamuśki!! dopiero się pojawiam bo od samego rana ciągle coś:( i nawet do kompa nie można było podejść! co do szczeliny, to jakoś nie mogę się wypowiedzieć bo ciągle nie możemy dołączyć do klubu zajączków:) na razie się z tego cieszę, bo już bym pewnie pogryziona była:) właśnie- mamuśki karmiące- gryzą maluchy czy oszczędzą biedne matki?:) Mama Anulki, ja nie smaruję za każdym razem pupy, a używam sudokremu- ponoć nie można go stosować non stop, więc tego nie robię. a Majce nie zakładam nic na nóżki, z reguły jest w rajstopkach lub skarpetkach tyle że ona na razie nie rwie się do stawania. Dziś pierwszy raz zrobiłam małej zupkę z buraczkiem, chyba jej smakowało, bo wciągnęła całą michę. Mam pytanie, czy zwiększacie stopniowo jednorazowe porcje dzieciom? jak to jest? czy dajecie tyle, ile chcą. Eli, dziękuję za komplementy, tzn Majka dziękuje:))a nie da się ukryć, że to prawdziwa pieszczota dla ucha matki:))) całuski!
  11. my sie meldujemy;) tez tu jestesmy, mimo ze śniegu cała masa, jeszcze nas nie wywiało:) zaraz się szykujemy z moim dzięciołkiem na basen, więc znowu będziemy zmykać, teraz pędzę bo młoda zaraz mi kompa rozwali!! całuski
  12. Eli, kawka gotowa;) z mleczkiem..? mój skarb sie już obudził i domaga się adoracji;) buziolki!
  13. widzę, że dziś we trójkę jesteśmy, reszta pewnie na kuligu:) szwedzia, u mnei z ośrodkiem zdrowia jest podobnie, lekarze tacy, że staram się ich omijać szerokim łukiem, ksiązeczkę zdrowia to chyba będę sama sobie wypełniać, ale co tam, nie ma co narzekać...:) my kontrolnie co jakiś czas chodzimy prywatnie do pediatry, żeby sprawdzić czy wszytsko ok, choć też staramy się z tą częstotliwością nie przesadzać:) ważne, że nasza rybka zdrowa i rozwija się prawidłowo! właśnie udało mi się ją położyć, bo od 8 szalała a niedługo na basen jedziemy i mogłoby paść maleństwo bez małej drzemki! w takim razie ja robię kawkę:)
  14. hej hej kobietki, gdzie sie wszystkie podziałyście?:) w sumie wszystkich zasypało ale tu choć można miło kaweczkę wypić:) u nas za oknami bielutko, aż miło.. tylko trochę zimno, mimo to wczoraj wybrałysmy się na spacerek, mała zamieć była ale dałyśmy radę, lubię ten odgłos trzaskającego śniegu pod butami. może będzie trzeba w tym roku jeszcze sanki kupić, kto wie..:) buziaczki!
  15. całuski dla wszystkich dzieciaczków kończących dziś 8 miesięcy, Kubusia, Julki i małego psotnika Matiego!!!!!!!!!!!niech zawsze będą słodkimi aniołkami z... małymi różkami:)
  16. cześć cześć!!!!!!!! u nas nie ma śniegu buuuuuuuuuu:( niestety jest zimno! może choc wymrozi te wszytskie okropne wirusy i nasze małe robaczki nie będą tak chorowały! my z Mają chodzimy czasem do lekarza, tak proflaktycznie, choć ja jestem troche do tego zniechęcona bo kiedys poszłam, żeby ją zbadać i sprawdzić, czy wszytsko ok, a lekarz jak się dowiedział ode mnie, że nie jest chora i że tylko przyszłam na kontrolę, zapytał po co w ogóle przychodziłam, więc jakoś nie chce mi się często ich odwiedzać:) staram się mojej małej też nie porównywać choć czasem nie jest lekko, bo wszyscy inni rwą się do porównań i już nie raz były małę sprzeczki z tego powodu. Młoda na razie siedzi, nie ma żadnego zęba, do raczkowania jakoś niezbyt chętnie podchodzi ale nie martwię się tym, w końcu każde dziecko jest inne i ma swój rytm rozwojowy, liczę, że na wszytsko przyjdzie swój czas:) buziaczki dla wszystkich a szczególnie dla małych choruszków, żeby szybciutko wracały do zdrowia!!
  17. hej hej melduję się wraz z mym małym dzięciołkiem, który już dawno smacznie śpi:) ale niestety co jakiś czas budzi sie z płaczem i już nie wiem, czy to zębolki zaczynaja dawać o sobie znać czy coś innego... i przyznam, że lekko mnie to stresuje, tego ryku nie da się słuchać:( Paula, mam nadzieję, że z Patrykiem już lepiej i że niedługo będziecie w domku z powrotem buziaczki dla Was!!!!!!! jejku, bardzo się cieszę, że nas jakoś chorob omijają szerokim łukiem (i byle tak było dalej...) strasznie żal mi tych wszytskich maluszków, które muszą tak cierpieć, a ponoć zapalenie oskrzeli i płuc wśród maluchów teraz bardzo często występuje, jakoś nawet ciężko mi to sobie wyobrazić ! no i gdzie się wszytskie podziałyście??? pozdrawiam wszytskie kobitki:) no i maluchy!
  18. no i samej słodyczy dla Makusia!!!!!!!!!! my chyba mykamy na spacerek i po mleczko, bo nawet kawki się napić nie można:( buziaki!!
  19. Emcia, już się orientowałam w tym temacie i pałąk można dokupić osobno i pasuje jak ulał:) bo bez tego pałąka to jakoś też cięzko mi sie wydawało. Anka, ja słyszałam, że dlatego mięsko gotuje sie osobno bo podczas jego gotowania powstaje specjalny osad(cholerka jak to nazwac, nie wiem..:) w którym jest białko mogące być silnym alergenem dla dziecka ale do końca nie wiem czy to prawda, ja na razie też gotuję osobno ale nie wiem jak długo....
  20. heloł wszystkim:) my tez stawiamy się po kilkudniowej nieobecności, wyjechałyśmy sobie do mamy, jak to przyjemnie przez kilka dni nie martwić sie obiadkami:)) u nas też potwornie wiało, młoda się chyba bała bo wybudzała się w nocu kilka razy, na szczęscie prądu nie było tylko kilka godzin więc za bardzo nie ucierpiałyśmy:) bardzo dizękuję za fotki, są super a małe bąble rosną jak na drożdżach, sa po prostu przepiękne!!!!!!!!!i jak tu ich nie kochać mimo że czasem potafią zamęczyć na śmierć prawie:) widzę, ze tu debata spacerówkowa miała miejsce, ja się zastanawiam nad tym modelem, może ktoś go ma i może coś więcej powiedzieć, jeśli chodzi o kwestie praktyczne... http://www.allegro.pl/item159413405_wozek_chicco_ct_0_4_winter_model_2006_spiwor.html my dziś chyba do drugich dziadków się wybieramy w koncu jakby nir było doszły dodatkowe imprezy w ciągu roku chwilowo uciekam bo Maja się juz do kabla dobiera buziaki
  21. hejka mamuśki! Isabelle, gratulacje dla Arniego, chodzenie to już nie lada wyczyn!!!! super!! Aśka, u mnie jest dokładnie to samo, tyle, że Maja niedługo końćzy 8 miesięcy i to ciągle trwa. Ja już nie wiem, czy ona jest najedzona czy nie, bo czasem pije 5 minut a potem to, co wyprawia to nawet cięzko nazwać!ostatnio wymyśliła sobie nową technikę picia, siada na moich kolanach przodem do mnie i się bawi w dziecioła:) czyli siedzi i na zmianę dziobie jednego cycka, potem drugiego, śmiesznie to wygląda ale skoro tak lubi:)) byle najedzona była:) my dziś znowu na basen idziemy a pogoda paskudna!!! dobrze, że tam woda taka ciepła. pozdrowionka!
  22. hej!! u nas dziś też pogoda potworna!! deszcz deszcz i jeszccze raz deszcz....nie chce się nawet głowy za okno wychylać:( dla Gagatki mnóstwo pyszności i dużo rasdości na codzień Brygida, gdyby co to ja tez poproszę o fotki:) iguana00@wp.pl my dzis znowu mamy zajęcia na basenie, więc jeszcze tylko kawka, mała drzemka i mykamy! buziolki dla wszystkich!
  23. ano pewnie, że wiem, gdzie:) hmm Arni rzeczywiście lubi zaszaleć, moje dziecię śpi już 3 godzinki i chwała jej za to:))) liczę, że to potrwa co najmniej jeszcze kilka godzin!! udanego szaleństwa życzę!!!!!!!!!!;)
  24. tak na marginesie, Amber- pochodzisz z Poznania?
  25. w Poznaniu też wieje ale da się przeżyć :) no i na zakupki można wyskoczyć, bo chyba szaleństwo wyprzedaży się zaczęło:)
×