Sandrine_z_Kliniki

Ciężko porównywać zabiegi w różnych klinikach. Dr Łuksza słynie w Polsce z dość hadrcorowych rozwiązań podczas zabiegów, ale za to widocznych efektów pozabiegowych. Dlatego zalecamy wykonanie takiego zabiegu raz na 1,5/2 lata. Nie każdemu to pasuje. Są pacjenci, którzy nie chcą siedzieć u Nas w klinice 4-ch godzin - wolą przetrwać swoje w 15 minut i wrócić do lekarza po 4-6 tygodniach. Fenomen Dermapena polega na tym, że poza wtłoczeniem koktajlu substancji aktywnych również drażnimy mechanicznie fibroblasty. Jak Pan zauważył nie a efektu termicznego, dlatego zalecamy wykonanie 3-6 zabiegów w 4-6 tygodniowych odstępach czasu. Dermapen jest polecany dla pacjentów, którzy boją się technik laserowych, bądź nie potrzebują aż tak intensywnej kuracji, albo nie mogą wyłączyć się na 7 dni z życia towarzyskiego/pracy. U Nas technika laserowa wielokrotnie łączona to koszt 2500 zł, Dermapen 600 zł (z koktajlem RRS), 800 zł (z osoczem bogatopłytkowym). Podobnie jak po laserze efekty oceniamy po 3-6 miesiącach od ostatniego zabiegu.

Witam Panie Andrzeju,Ciężko jest cokolwiek polecać nie widząc pacjenta. Nie wiem jakie są Pana oczekiwania, w jakie potrzeby. Jeżeli był Pan zadowolony z zabiegu laserem CO2 w lekkiej technice- to można go powtórzyć. Chociaż polecam zainteresowanie się także zabiegiem Dermapen.Pozdrawiam

Głębokość penetracji wiązki laserowej wgłąb skóry zależy od ilości uderzeń impulsu - wykorzystując impuls wielokrotny laser penetruje głębiej. Nie sztuką jest strzelić maksymalną mocą, ponieważ melanocyty muszą mieć również czas na tzw. relaksację, aby nie było później przebarwień. Blizny bywają różne i różnej grubości mają warstwę rogową naskórka w związku z czym ustawienia lasera dobiera się w taki sposób, aby zabieg był skuteczny, a jednocześnie rrezyko powikłań minimalne. Należy pamiętać, że w przypadku blizn potrądzikowych pacjenci zazwyczaj wcześniej byli poddawani leczeniu izotretinoiną, tetracyklinami, a czasem i sterydami. Dlatego należy zachować ostrożność w wykonywaniu tych zabiegów i odczekać około 6-ciu miesięcy po ich odstawieniu by wykonać zabieg.

Droga Pani doktor - jeżeli uważnie przeczyta Pani wszystkie moje posty - to zauważy Pani, że nikim nie manipuluję, a jedynie pomagam kobietom uchronić się od złych decyzji, powikłań i dochodzenia swoich racji. Zawsze sugeruję pacjentkom, aby w momencie swojego niezadowolenia wróciły i wyjaśniły sprawę z lekarzem prowadzącym. Nie moja wina, że zdarzają się w Pani środowisku partacze, oszuści i naciągacze. Kobiety mają PRAWO wiedzieć pewne rzeczy i świadomie podejmować decyzje odnośnie zabiegów.To, że przez wyjaśnianie pacjentom procedur zabiegowych i ich skutków pomagam wyeliminować z rynku tzw. podstrzykiwaczy, którzy jak dorwą pacjentkę to wycisną z niej ostatni grosz, bo w ich specjalizacji im nie idzie - to mogę jedynie uznać za swoją zasługę. Nie moja wina, że niewielu jest lekarzy jak dr Łuksza, który zajmuje się tylko i wyłącznie medycyną estetyczną, potrafi współpracować z kosmetologami, którzy uzupełniają efekty zabiegów estetycznych, wkłada w zabiegi całe serce i podchodzi uczciwie. Potrafi powiedzieć pacjentce NIE, potrafi powiedzieć, że pod czymś się nie podpisze własnym nazwiskiem i tego nie wykona. Ma kwas, botox, peelingi, lasery, klas L-polimlekowy, hydroksyapatyt wapnia i inne. Może wybierać, bo ma wystarczające doświadczenie i wiedzę by przewidzieć pewne efekty terapeutyczne. Więc niech Pani Doktor wybaczy, że czasami odnoszę się do jego pracy, ale na tym forum dla niektórych moje słowa stanowią autorytet i jej ręczę za kogoś - to biorę również osobiście za to odpowiedzialność.

Pani Góralko,Ja nie ostrzykuje, ponieważ jestem kosmetologiem i szanuje granice pomiędzy tym jakie są kompetencje lekarza i kosmetologa. Mam ogromną wiedzę i zapewne widziałam już w swoim życiu więcej wykonanych zabiegów estetycznych niż niejeden lekarz na tym forum. Na szczęście pracuje u lekarza, który przekazuje mi wiedzę wykonując zabiegi - a mianowicie dr Krzysztof Łuksza. To dzięki niemu mogę uczciwie pisać Wam jak jest, ponieważ nie wszystko da się wyczytać z książek. Rzeczywiście redukcja zmarszczek toksyną botulinową nie jest wskazana dla każdego w obrębie oczu. Takie zabiegi pozostawia się już profesjonalistom.Chociaż nie ukrywam, że widziałam już pacjentki po ostrzykiwaniu u lekarzy, które nie kwalifikowały się do zabiegu, a jednak został im podany botox i powstały obrzęki.Zapraszam do kliniki Biogeinca

Jakie jest stężenie tych "komórek macierzystych" w preparacie? I jaka jest gwarancją, że nie ulegają zniszczeniu ani nie wchodzą w reakcję z preparatem w którym są zawieszone pod wpływem aparatury której się pisze? Jaki jest mechanizm rzekomej ochrony komórek macierzystych w skórze ;-) jak długo wtłaczany składnik utrzymuje się w skórze i dokładnie w której warstwie. A także czy urządzenie ma badania kliniczne i certyfikat CE ?

Przepraszam Szanowne Pani, ale czasem i mnie puszczają nerwy.

Drogi gościu... pomimo, że się nie przedstawiasz, a starasz się przedstawić mnie w złym świetle mogę tylko domniemać, że jesteś chirurgiem plastykiem który jest wściekły, że powstało coś takiego jak medycyna estetyczna, bądź sfrustrowaną kobietą, której nie stać na takowy zabieg i zazdrościsz Paniom, które się jemu poddały. Mnie również nie stać - ale nie ma we mnie za to złości i nienawiści wobec tych, które stać. Potrafię się z nimi cieszyć. Może tego nie wiesz, ale większość kobiet odczuwa satysfakcję po takich zabiegach. Myślę, że swoje kompleksy drogi gościu należy leczyć w innym miejscu. Ja nie oceniam osób biorących udział w badaniach, niemniej jednak na samej kafeterii jest wątek pisany przez osoby które wymieniają się tym skąd pozyskać kwas i jak go sobie ładnie w łazience przed lustrem wstrzyknąć - zatem moje uwagi mogą być jak najbardziej trafne, ale oczywiście nie muszą. Porównywanie nitek chirurgicznych z ilością kwasu użytego w preparacie nie jest do końca błędne. Ponieważ stosunek poliamidu do soli fizjologicznej jest znikomy w porównaniu z włożeniem poliamidu w obrębie gałki ocznej i masy gałki ocznej. Prosta matematyka. Myślę, że lepsze uznanie można zyskać przedstawiając się oficjalnie i być odpowiedzialnym za swoje wypowiedzi, niż pisząc jako NN gość. Chociaż wydaje mi się, że zbyt dużo uwagi już Pani/Panu poświęciliśmy. Jak każde ciało obce podane do naszego organizmu zawsze musimy się liczyć z ewentualnością reakcji uczuleniowej i wzmożonych procesów zapalnych. Przy chorobach autoimmunologicznych zdecydowanie nie powinno się wykonywać tego zabiegu. Zakładając, że przy Sculptrze mogą powstać ziarniniaki, a nawet kwas hialuronowy jakim jest Macrolane może się otarbiać - domniemam, że również wysokie prawdopodobieństwo jest również i w przypadku Aquafillingu. Z tego co mi wiadomo również podobnre procesy mogą zachodzić przy implantach piersi. Więc, jeżeli się tego obawiamy - najlepiej nie robić nic. A na pewno przed zabiegiem zrobić samej dla siebie USG piersi, badanie BRCA1 i BRCA2.Oczywiście podczas każdego zabiegu może dojść do infekcji -dlatego należy uważnie wybierać gabinety - przed zabiegiem lekarz na wasze żądanie powinien zaprezentować narzędzia do jego wykonania - jak chociażby kaniule - zazwyczaj są jednorazowe, specjalnie opisane i zapakowane w sterylny, zgrzany rękaw. Również po zabiegu należy dbać o higienę miejsca wejść kaniuli. Myślę, że po takim zabiegu raczej powinno się unikać zabiegów z użyciem fal radiowych, laserów i naświetlania w solarium leczonego miejsca. Poza tym należy regularnie badać piersi raz w roku za pomocą USG. Dobry radiolog na pewno powie, jeżeli cokolwiek go zaniepokoi.

Kilka minut szperania pozwoliło mi znaleźć następujące link:http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3385344/Nie ma tam mowy o aquafillingu tylko ogólnie o żelach na bazie poliamidów i soli fizjologicznych. Należy pamiętać, że podobną mieszankę ma również Aquamid - który rzeczywiście zasłynął z wielu powikłań po kilku latach od wstrzyknięć. Niemniej jednak żaden z producentów nie przyznaje się o jaki dokładnie poliamid chodzi w ich recepturze, więc nie można jednoznacznie stwierdzić, że Aquafilling jest winny sytuacjom o których piszecie. Natomiast co do nylonu, który również należy do grupy poliamidów. Może nie do końca jesteście świadomi, ale występuje w medycynie coś takiego jaki nici niewchłanialne, które są stosowane w medycynie i mają wszelkie certyfikaty do użycia. Zatem robienie wielkiego HALLO o to, że w preparacie występuje ta substancja może okazać się lekko przesadzone. Niemniej jednak nikt nikogo nie zmusza do żadnego zabiegu. To jest medycyna estetyczna a nie ratująca życie. Także macie wybór. Niestety zawsze jest coś kosztem czegoś. O Sculptrze także można przeczytać, że są ziarniniaki, etc. ale większość pacjentów ich nie ma i są bardzo zadowoleni z zabiegów. Nigdy na nic w medycynie nie ma 100% gwarancji bezpieczeństwa. Każdy organizm może zareagować inaczej. Często pacjenci zbyt pochopnie podchodzą do zabiegów. Nie ma również w podanym artykule czy jest gwarancja, że zabieg wykonano oryginalnym preparatem w gabinecie lekarskim - bo jak widzę niektóre wątki na kafeterii to nie zdziwiłabym się jakby jakieś Chinki kupowały podróbki na targu i sobie to same wstrzykiwały. Z resztą od czasu do czasu słyszy się o "błyskotliwych" paniach wstrzykujących sobie np. olej rzepakowy w biust.

Nie rozumiem dokładnie o co Pani/Panu chodzi.... bo w sumie to już nie wiem z którym użytkownikiem o nicku gość piszę... ale jeżeli ma Pan/Pani jakieś uwagi prywatne do mojej osoby - to proszę nie zaśmiecać wątku - tylko utworzyć własny? Proponuję założenie klubu moich hejterów? Zabawa będzie przednia.A tutaj może pozostawmy wątek dla osób zainteresowanych zabiegiem aquafillingu. Skoro dr Rogala podjął się wprowadzenia na polski rynek takie preparatu, a jest jednym z lepszych specjalistów z zakresy medycyny estetycznej w Polsce - to osobiście uważam, że można ufać temu produktowi. Niemniej jednak każdy z zabiegów estetycznych może nieść za sobą jakiekolwiek powikłania - chociażby w statystyce 1 na 1 000 000. W farmacji powszechnie uważa się, że im więcej lek ma napisanych na ulotce skutków ubocznych i badań niepożądanych - tym lepiej został przebadany.

Drogi gościu - oczywiście, że mamy w ofercie aquafilling. Aczkolwiek aby pacjent był zakwalifikowany jeszcze do tego daleka droga. Preparat jest bardzo drogi - co za tym idzie zabieg również, więc pacjentki u Nas konsultowane wybierają albo inne kliniki, które może zrobią im zabieg bez badań albo implanty - bo w sumie wychodzi na to samo. Ja raczej nie lubię wypowiadać się na temat zabiegów, których nie testowałam na sobie, chociaż z miłą chęcią bym się położyła. Przykładowo z Macrolane byłam bardzo zadowolona - chociaż oczywiście było czuć preparat w piersiach i utrzymał się jakieś 2 i pół roku. Każdemu pasuje co innego. Z resztą na temat każdego preparatu można przeczytać zarówno opinie zadowolonych pacjentek jak i tych załamanych po zabiegu. Wiadomym jest, że żadna firma nie przyzna się do ewentualnych powikłań i działań ubocznych. Moim skromnym zdaniem poliamid może zostać niecałkowicie wchłonięty przez organizm i mogą w piersiach pozostawać drobne złogi tej substancji po wchłonięciu soli. Niestety nie mam żadnych badań naukowych na ten temat. Może jak znajdę chwilę to poszperam w zagranicznych badaniach naukowych - może są jakieś wzmianki.

Zaburzenia hormonalne bardzo często mogą dawać odczyn w postac**przebarwień. Dlatego przy dużych wahaniach jak jest to podczas ciąży - . przebarwienia pojawiają się u większości kobiet. Podobnie bywa po zastosowaniu tabletek antykoncepcyjnych, a także w okresie pomenopauzalnym. Ponadto przebarwienia mogą być również wywoływane przez antybiotyki grupy tetracyklin.

Przebarwienia po laserze CO2 są wywołane:- złymi ustawieniami lasera;- zaburzeniami hormonalnymi pacjentki;- ekspozycją na słońce, czyli nie stosowania kremów z filtrem po zabiegu.

Witam,Powinna już Pani otrzymać maila ode mnie.Pozdrawiam

Gdyby potrzebowała Pani pomocy merytorycznej z miłą chęcią pomogę - bez wynagrodzenia i reklamy. Ważne aby takie materiały były profesjonalnie przekazane.

Jak widać w podpisie: Biogenica Klinika Piękna, ul. Grunwaldzka 519C/2, Plewiska. Oczywiście jak zawsze zapraszam, ale nie zmuszam - stąd poleciłam innych, moim skromnym zdaniem dobrych lekarzy.

W Poznaniu jest dużo dobrych gabinetów ;-) i lekarzy - trzeba tylko dobrze trafić - najlepiej zapytaj koleżanek - osądź czy wg. Ciebie wyglądają OK i dopiero wybieraj. Pytając na forum przesyconym tandetnymi reklamami i naganiaczami możesz niestety nie uzyskać satysfakcjonujących odpowiedzi. Nie musisz przychodzić do Nas ;-) żeby nie było. Masz przecież jeszcze do wyboru dr Jankowiaka, dr Dębińską, dr Gray..

Na wskroś oczytana - chyba nie do końca ;-) botoxem nie wypełniamy ;-) od tego jest kwas hialuronowy, Sculptra, Radiesse, etc. ;-)Jak już reklamujesz fale radiowe, ponieważ chcesz naciągnąć na zabiegi jakieś pacjentki - to rób to może w bardziej wyrafinowany sposób...? Polecam czytanie ambitniejszych rzeczy niż sponsorowane w kolorowych gazetach artykuły z fotkami obrobionymi w photoshopie, z działaniami potwierdzonymi przez lekarzy, którzy dostali urządzenie za free i muszą się pod wszystkim podpisywać. Ponadto botox i rf działa na innych zasadach i służy do czegoś innego. Jeżeli ktoś jest w wątku o botox'ie to znaczy, że szuka opinii na ten temat a nie czary mary, które rzekomo poprawia jędrność skóry. Kto chce niech chodzi - lepiej jest robić cokolwiek niż nic - byle z umiarem i w dobrych gabinetach. Bo jak widać można znaleźć "specjalistów" którzy twierdzą, że są oczytani... moim skromnym zdaniem oczytanie nie polega tylko na przewracaniu kartek i wierze w każde słowo z czasopisma, ale na rzetelnym zrozumieniu tematu. Ponadto jest różnica czy ktoś czyta Bravo Girl czy Developmental Period Medicine, etc. pozdrawiam ;-)

Fale radiowe i botox działają całkowicie inaczej - więc raczej jedno nie zastępuje drugiego. Poza tym fal radiowych nie wolno wykonywać w obrębie oczu, bo może to rodzić powikłania jak zaburzenia widzenia - nawet w kilka lat po zabiegu. Jako zabieg kosmetyczny, w celu lekkiej popraw napięcia jak najbardziej. Ale tutaj chyba są wątki związane z medycyna?

Jeżeli chodzi o toksynę to działa na każdego inaczej. Są osoby u których efekt jest jeszcze tego samego dnia - a są i takie, które na efekt muszą poczekać 14 dni. Także odczekaj jeszcze tydzień i idź na wizytę kontrolną. Jeżeli toksyna nie zadziałała to lekarz powinien przyjąć reklamację i dostrzyknąć drugą dawkę. Jeżeli botox nie chwycił równomiernie - to również powinien dostrzyknąć, abyś była zadowolona z efektu. Pozdrawiam ;-)

Nieskromnie polecę dr Łukszę - ale popytaj jeszcze wśród znajomych. Jakby nie patrzeć - potrafi dobrze doradzić i ocenić ostateczny efekt zabiegu. Potrafi także zasugerować zabiegi alternatywne, ponieważ ma szeroką ofertę. To jest lekarz z dużym doświadczeniem i umiejętnościami - wystarczy wejść chociażby w zakładkę certyfikaty na jego stronie - aby zobaczyć, że nie jest to lekarz z pierwszej łapanki. I do tego jeżeli uważa, że jakiś zabieg na który się zdecydowałaś może zaburzyć wygląd Twojej twarzy - to go odmówi. Nie jest łasy na wyciąganie od pacjentów siana - tylko na efekty i zadowolenie pacjenta. Ale najpierw idź na konsultację - wówczas zobaczysz czy Ci on odpowiada.

Aqua - nie przejmuj się hejterami. Są osoby u których pewne zabiegi nie wypaliły i teraz są złe na cały świat. Bardzo się cieszę, że z powodzeniem korzystasz z innych zabiegów i jesteś z nich zadowolona. Grunt to wybrać dobrego fachowca i odpowiedni zabieg. Większość z Nas czeka, aż dać znać jak się czujesz już po zabiegu. Sama chciałabym wykonać sobie ten zabieg... ale porostu mnie nie stać... może w przyszłości. Pozdrawiam

Hi,Wczoraj rozmawiałam z przedstawicielką od tych preparatów - miała mi coś podesłać jak np. zdjęcia po zabiegu i info dotyczące subiektywnego odczucia pacjentek - jak coś otrzymam zaraz wrzucę. Pionierem w Polsce jest dr Rogala w Warszawie. My też w to weszliśmy, ale minęło zbyt mało czasu by móc się obiektywnie wypowiedzieć.Pozdrawiam.

Jak będę znała jakieś opinie to dam znać ;-) pozdrawiam

w Warszawie dobry specjalistom jest dr Ambroziak i Rogala ;-) a jak nie - to zapraszam do Poznania ;-)