Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milvaa1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez milvaa1

  1. milvaa1

    łysienie

    Ech tak bym chciala dziewczyny, żeby w końcu nam te włosy spokój dały i przestały wypadać i jeszcze żeby odrastać zaczęły... :( Ech chyba moje psychotropy przestały ostatnio działać bo jakoś mi tak źle i smutno i znowu się tymi włosami dołuje.... Już wcale nie wypadały a tu znowu dziesiatkami... Ja wiem, nie można się łamać bo człowiek się tylko wtedy sam nakręca i jest coraz gorzej i trzeba się cieszyć, że świat jest taki piękny i że maj jest i w ogóle, ale czasem trudno się powstrzymać, żeby nie popłakać. I wiecie co jest najgorsze? Że inni nie umieją zrozumieć, że włosy też mogą być ważne i tylko mówią: już przestań myśleć o tych włosach, są większe problemy na świecie. Ja już z nikim praktycznie o tym nie gadam, tylko z wami, bo i tak wiem co usłyszę w odpowiedzi. No mam nadzieję, że jednak coś w końcu się zmieni i że albo te włosy nam odrosną, albo nauczymy się z tym żyć i cieszyć życiem takim jakie jest :PP Pozdrawiam i mocno ściskam Papapa
  2. milvaa1

    łysienie

    Hej hej kobiety juz długi weekend się skonczył... ;););)
  3. milvaa1

    łysienie

    Czyżby ten temat umarł śmiercią naturalną? Hej dziewczyny gdzie się podziewacie?
  4. milvaa1

    łysienie

    Hej Aniakl Dzieki za każde dobre słowo. ja przez długi czas miałam bardzo trudny okres, byłam załamana i w ogóle, miałam mnóstwo kompleksów. Zreszta mam je przez cały czas, ale teraz już się tak nie dołuje przez włosy... najwyżej ogolę się na łyso i kupię sobie perukę... Może to, że jest mi teraz łatwiej pogodzić się z samą sobą jest skutkiem brania psychotropów a może po prostu udało mi się w końcu uwierzyć, że życie może być piękne mimo wszystko, mimo trudności ( a wierzcie mi nie mam łatwego zycia, zresztą kto ma?). Życzę Wam wszysttkim kobietki, żebyście umiały widzieć tylko to co macie, a nie to czego wam brakuje... ale tez życzę Wam woli i siły do walki bo walczyć trzeba zawsze i nie wolno się poddawać :) :) :) :) :) :) :) :) Tysiąc uśmiechów dla wszystkich
  5. milvaa1

    łysienie

    Dzieki za odpowiedz Aniakl. Mam tylko taki problemik, bo te leki o których piszesz to sa francuskie prawda? A czy można je kupić w Polsce. Biotyne to wiem, że można, ale ta reszta, jakie są ich polskie odpowiedniki, bo jak wsisuję w google te nazwy to mi wyskakuja tylko francuskie stronki, a ja niestety farncuskiego nie znam :( Ja tolko pa ruskij gawarju i anglijskij toże :P Może w aptece bedą wiedzieli co??? Lekarza na razie nie mam jakiego się spytać bo jestem teraz na etpie poszukiwń jakiegoś dobrego... Aha dzwoniłam do Warszawy na Grójecką, żeby się zapisać do Lidii Rudnickiej i faktycznie zapisy dopiero na grudzień... tragedia :( No ic na razie wpisali mnie na listę rezerwową, jak zwolni się jakieś miejsce to zadzwonią... przynajmniej taką mam nadzieję. No nic lecę kobitki bo spać czas, a rano trzeba wcześnie wstać i na uniwerek na wykłady... bleeee Życzę wam miłych snów i duuużo włosków na głowie. Pa
  6. milvaa1

    łysienie

    Właściwie wszędzie podają inne zalecenia, czasem każą nie myś na trzy dni przed badaniem czasem na pięć. ja tam wolałam nie ryzykować i za pierwszym razem nie myłam włosów przez cztery a za drugim przez pięć dni (możecie sobie wyobrazić co wtedy miałam na głowie :P). No i w sumie wyniki obu tych trichogramów się różnią, ale właściwie to nie wiem jaki to ma znaczenie ile dni się nie myło.
  7. milvaa1

    łysienie

    Aha chyba już jarzę zobaczymy hmmm ależ ja jestem czasem ciemna :)
  8. milvaa1

    łysienie

    Kaska dzieki za buziuchny : + ) Aniakl mam pytanko: Jak zaczęłaś brać androcur to po jakim czasie miałaś odrosty? Bo ja brałam przez pół roku i co prawda mniej włosy wypadały i nie przetłuszczały się tak strasznie ale odrostów ani widu ani słychu. A co do tych zastrzyków i tabletek lobamin/cysteine to czy mozna je kupić ot tak w aptece czy trzeba mieć receptę pd lekarza?? Ja brałam pantovigar N, który zawierał cysteinę, sprowadzałam go z niemiec (strasznie drogie to cholerstwo było ufff) i nie bardzo mi pomógł...
  9. milvaa1

    łysienie

    Właśnie wyczytałąm, że włosy przy grzybicy skóry głowy nie wypadają tylko łamią się. Stąd może być duża ilość ułamanych włosów w trichogramie. Miałyście może robione badanie mykologiczne?? To jest właśnie na grzyby... ja robiłam je w Poznaniu na szkolnej u prof. Żaby.
  10. milvaa1

    łysienie

    Sorki mam jeszcze pytanie tak poza tematem: jak robicie takie fajne buźki bo ja ni w ząb nie mogę zakumać a też chcę ;PPP
  11. milvaa1

    łysienie

    Ta odpowiedź była do Jednej Takiej... Dziwnie jakoś tak się do kogoś zwracać hmm, jeśli można wiedzieć to jak masz na imię, ja Weronika jakby co ;P Miło mi
  12. milvaa1

    łysienie

    Ja myślę, że ilość włośów ułamanych jest u ciebie niepokojąco duża. Norma to przecież od 0 do 10 %, a ty masz ich 36 %. To może wsdkazywać na jakieś mechaniczne uszkodzenie włosów. Zauważyłaś może u siebie taki odruch ciągłego dotykania włosów? Ja np miałam podejrzenie trichotilomanii (nieświadome rwanie włosów z głowy) i w sumie coś w tym jest, bo np moja mama zwraca mi ciągle uwagę, że bez przerwy grzbię coś przy włosach. Poza tym włosów telogenowych też jest sporo bo norma to w porywach do 20%, ale i tak mniej niż u mnie...
  13. milvaa1

    łysienie

    Kasiu pierwszy trichogram robiłam w Poznaniu u pani dr Alexiewicz-Słowińskiej na ul Rogalińskiego 6, zapłaciłam 100 złotych. Jednak nie byłam pewna czy mogę zaufać jego wynikowo i postanowiłam zrobić jeszcze raz tyle, że w Warszawie ( z tego co wiem, to w Poznaniu już nikt więcej trichogramu nie robi). Zrobiłam go w Estradermie w Warszawie i zappłaciłam 150 zeta. Właśnie dostałąm wyniki i już sama nie wiem co mi jest, no bo same popatrzcie: Wyniki pierwszego trichogramu: anagenod 64 do 75 %, katagen 0%, telogen od 26 do 19%, dystroficzne 2% - wnosek to lysienie telogenowe, przyczyny trichotilomania lub inna spowodowana stresem. Drugi trichogram: anagen 57%, katagen 2%, telogen 33%, dystroficzne 8%. wnisaek to łysienie telogenowe i początkowe stadium łysienia androgenowego. Zalecenia: wykluczyć internistyczne przyczyny łysienia telogenowego. No i tu jest właśnie zonk. Wykluczyć??? Przecież ja już miałąm robione wszystkie możliwe badania na hormony, na tarczyce też, na żelazo i inne składniki mineralne i jedyna nieprawidłowość to był lekki niedobór żelaza. Już nie mam siły, czy naprawdę tak trudno jest postawić właściwą diagnoże i powiedzieć co mi w końcu jest????? Przecież łysioenie telogenowe można wyleczyć w ciągu 6 miesięcy a ja jużmęczę się z tym 3 lata.... i w końcu nie wiem co mam zrobić... Jeśli macie jakiś pomysły, to proszę Was bardzo poradźcie mi coś ;((( Ja też trzymam kciuki za Was dziewczyny i zyczę Wam tego co zawsze: NIECH WŁOS BĘDZIE Z WAMI (A RACZEJ Z NAMI) pa
  14. milvaa1

    łysienie

    Dzięki za info ;-) Póki co poczekam na wynik trichogramu a potem zobaczę co dalej. Bo to jednak trochę kasy kosztuje taka wizyta a do tego jeszcze dojazd z Poznania do Warszawy... Trzeba obrać jakąś strategię i działać bo takie czekanie na wyrok nie leżyt w mojej naturze ;-P No nic na razie staram się o tym nie myśleć (chociaż to trudne) i idę zakuwać . Pozdrowionka dla wszystkich walczących! Pa.
  15. milvaa1

    łysienie

    Tak, to właśnie ona. Kiedyś była w programie Kawa czy herbata i powiedziałea, że jest w stanie wyleczyć każdy rodzaj łysienia. Osobiście słyszałam o niej wiele pochlebnych opinii, ale tez dużo ludzi mówi, że ona się nie waha i stosuje takie leczenie, które często może wywołać skutki uboczne. Tylko niestety na wizytę u niej czeka się z pół roku ;(( ale wiem, że przyjmuje też prywatnie.
  16. milvaa1

    łysienie

    Witajcie dziewczyny ;p Czytam ten topic już od jakiegoś czasu i czuję się tak jakbym was znała i wiem że mnie rozumiecie bo przecież łączy nas (niestety) ten sam problem. Mi włosy wypadają już od jakiś 3 lat i własciwie słyszałam już chyba wszystkie możliwe diagnozy. Brałam wszystkie możliwe witaminki, ampułki vichy, aplicorty, nawet niemieckie tabletki pantovigar N. Był też loxon 5%, nie pomógł za bardzo, ale przyznaję, że uzywałam go tylko raz dziennie i to nie koniecznie regularnie, mam zamiar znowu spróbować tym razem dwa razy dziennie. Od wrzesnie przez pół roku brałam androcur+harmonet ale potem zrobiłam trichogram i wyszło, że to jednak nie androgenowe. Lekarz (leczyłam się ostatnio u dr Ambroziaka z Warszawy, mimo iż jestem z Poznania, ale slyszalam że jest dobry) kazał mi odstawić hormony i zgłosić się do psychologa. Psycholog dalej skierował mnie do psychiatry, a ten stwierdził, że mam objawy depresyjne, zaburzenie poziomu hormonu stresu czy coś takiego i zapisał psychotropy. Biore na razie dwa tygodnie. Na wszelki wypadek zrobiłam nowy trichogram w Estradermie i czekam na razie na wynik. Poza tym mam zamiar zgłosić się do dr Lidii Rudnickiej w Warszawie, bo słyszałm o niej wiele dobrego. W sumie to się martwię po po odstawieniu hormonów włoski mi się znacznie szybciej przetłuszczają i wypadają mocniej. Gdy je brałam było o wiele lepiej choć nie odrastały, ale może pół roku to za mało... Cały czas się zastanawiam czy nie wrócić do nich. W peruce nie umiem sobie siebie wyobrazić ale jest już ze mna tak żle że nie umiem prawie z domu wyjść bez chustki ;((( Pozdrawiam was wszystkie z całego serducha i życzę wam żebyście wygrały z tym cholerstwem. Aha jeszcze co do tych psychotropów to naprawdę jeśli ktoś ma doła to powinien je brać, mi się znacznie humorek polepszył i zauwżyłam że coraz mniej się wszystkim przejmuję. Polecam też forum na łysienie.info, tam są ludzie, którzy znają się na tym paskudztwie lepiej niż nie jeden lekaz., Przepraszam za długość i chaotyczność mojej wypowiedzi. Pa Niech włos będzie z wami
×