Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miluśśśś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miluśśśś

  1. Dziewczyny nie przeżywajcie i nie nakręcajcie się negatywnie, z moją dzidzią jest wszystko ok chyba - dowiem się w środę. Mam inne powody, także nie panikujcie i dbajcie o siebie oraz o maleństwa. Trzymajcie się
  2. hejka dziewczyny, wypisuję się z tego forum także możecie uaktualnić tabelkę już beze mnie. życzę wam wszystkim powodzenia i dużo dużo szczęścia,
  3. hej dziewczyny, filipinko a może Ty podaj tutaj tego maila i niech każdy się na niego odezwie żeby hasło dostać? Bo może nie każdy chce swojego prywatnego maila wrzucać tu na forum, wiecie różnie to bywa. pozdrawiam i miłego dnia życzę
  4. Natalia - mi to imię się podobało już bardzo bardzo dawno temu i tak zostało do tej pory :) Dobrze dziewczyny już nie przeżywam :) Ale mam dziś dzień lenia jak w pracy nie jestem
  5. Ja to już tak przeżywam tą wizytę u ginekologa, że serduszka jeszcze nie będzie, weźcie mnie uspokójcie :) wg ginekologa to będzie 7 tydzień, a wg mnie 5-6. Chociaż któraś z dziewczyn pisała, że miała tak samo i serduszko biło. No chyba pora wstawać i brać się za ten obiad
  6. Ja dla dziewczynki Alicja.. o ile mi się nie odmieni :P a na chłopca nie mam kompletnie pomysłu, tatuś będzie wymyślał. Najładniejsze imiona już są w jego rodzinie zajęte :(
  7. Ja dla chłopca w ogóle nie mam pomysłu na imię....
  8. Tak idę 4 :)) tylko tak jak kiedyś pisałam wg p.ginekolog to poźniejszy tydzień niż wg moich obliczeń, ale i tak mam nadzieję, że już usłyszę serduszko. Dzis zadzwoniłam i się zapisałam na wizytę :)
  9. I ja też chcę już bijące seduszko!! Jeszcze tydzień. Mam nadzieję, że to nie będzie za wcześnie i że się nie rozczaruję
  10. A ja 160cm i 53 kg. Jeszcze w styczniu było 70 czyli nadwaga. I koniec mojego odchudzania i ćwiczeń hehe. Ale to nic, wolę z 53 przytyć w ciąży niż z 70. Ja coś myślę o obiadku już, ale podnieść mi się nie chce :P co do akcesoriów dla malucha to też na razie rozglądam się jak to wygląda cenowo. Ale też nie poszaleje za bardzo w mieszkaniu, w którym mieszkam.
  11. neli - to ja pisałam o tym ślubie i u mnie ciąg dalszy tego trwa,ale ja się nie dam bo jak raz pójdę komuś na rękę to już później zawsze tak będzie. Zresztą masz rację, że to ma być nasza i tylko nasza decyzja. Także mnie ze strony rodziny jeszcze sporo nerwów czeka. Co do przytulania to ja lubię od czasu do czasu jednak,później pewnie trzeba będzie bardziej uważać. Co do sokowirówki - któraś z was pisała, świetny pomysł. Będę musiała o tym pomyśleć. Tak jak zresztą o wielu innych rzeczach. A co do tabletek, leków itp. to ja biorę tylko pharmaton matruelle póki co. Tak jak zaleciła p. ginekolog.
  12. dzięki dziewczyny. wiecie to moja pierwsza ciąża i wszystkie tu piszecie o mdłościach a ja nic, ale może faktycznie nie ma co się stresować tylko raczej trzeba się cieszyć, że mnie póki co omijają. A ja wam powiem, że na prawdę nie mogę tej kawy odstawić, ale ograniczyłam do jednej dziennie, rano. I z dużą ilością mleka. Herbat natomiast nie tykam od dawna już. Mogłabym żyć o samej kawie i wodzie. Ale czasem kupuję sobie jakieś nektary, soki żeby trochę witaminek podłapać. Tylko przeraża mnie to ile w nich jest cukru !!!!!!!! Ja dzisiaj siedzę w domu, pojechałam na chwilę do pracy ale tak się wkurzyłam, że postanowiłam wrócić. Posprzątam sobie coś, popiorę. Bo jak wracam z pracy to zazwyczaj śpię do 20, wstaję na godzinę i idę dalej spać! Eh oby to maleństwo też było takim śpiochem jak ja teraz !
  13. Witam z samego rana, niestety przy kawie, której jakoś nie mogę sobie odmówić :/ Powiedzcie mi jeszcze dziewczyny, czy te badania to są możliwe do wykonania na nfz czy raczej nastawiać się na prywatne? A i czy myślicie, że to normalne że nie mam żadnych mdłości??
  14. Dodam jeszcze, że ja nie mam żadnych mdłości, nic a nic. Jedynie ten ból piersi oraz senność..
  15. Dziewczyny mam takie pytanie, widzę że wy wszystkie tyle badań już robiłyście, ja tylko betę przed pierwszą wizytą u ginekologa. Wam tak lekarz kazał czy jak??? Może na drugiej wizycie coś więcej mi powie jeśli usłyszę serduszko, wybieram się w następnym tygodniu
  16. aa i mamoMani mi również przykro :(
  17. niulekx nie przejmuj się ja też jestem mało obeznana ;) ale wszystko ogarniemy... idę leżec
  18. witam po pracy, coś mnie brzuch boli i chyba sobie poleżę :( a mam tyle do sprzątania i ogarniania. Ja mam grupę krwi Arh+ lala29 - bo brak ślubu w niczym nie przeszkadza :) tylko widzisz moja rodzina mi suszy głowę o to i nie ptrafią zrozumieć naszej decyzji. A ból piersi to jest taki jakby mi ktoś do nich jakieś ogromne kamienie przyczepił :( poza tym objawów większych brak, no czasem brzuch pobolewa. Kiedy ja nadrobię zaległości w czytaniu :) tyle piszecie miłego popołudnia
  19. witamy i zapraszamy Emi_75 dziewczyny tak strasznie mnie bolą piersi!!
  20. Witam dziewczyny, ja czuję się świetnie i już się nie mogę doczekać aż pójdę na następną wizytę i usłyszę bicie serduszka. Przez weekend bardzo się wyluzowałam, także do pracy też się wróci jutro w lepszym humorze. Domella - udanego wyjazdu ! A mi nie podała pani ginekolog ile mm ma pęcherzyk, a ja byłam tak wszystkim zszokowana, że nawet nie pomyślałam żeby zapytać. Na następną wizytę robię listę pytań :)
  21. I tak się jeszcze zastanawiam ile będę pracować, chciałabym jak najdłużej żeby dostawać normalne pieniądze, bo na umowie oczywiście najniższa krajowa a w rzeczywistości mam więcej. Więc jak pójdę na zwolnienie to marnie będzie:( ale z drugiej strony, jak robi się jesień to u mnie w pracy jest tak strasznie zimno, że wolałabym nie ryzykować zdrowia
  22. Moja matka strasznie naciska na ślub i nie rozumie, że podjęliśmy inną decyzję i na razie nie chcemy, nie mówię że nigdy - ale nie teraz. Tłumaczę spokojnie - nie rozumie, aż w koncu podnoszę glos z tych nerwów. To chyba nie jest zbrodnia w dzisiejszych czasach nie mieć ślubu, a jakoś mnie nie interesuje to co ludzie powiedzą, to nie średniowiecze. Chcę się teraz skupić tylko na tym żeby było wszystko dobrze z maleństwem,ale do tego przydałaby się cisza i spokój...A tak niestety nie ma.... A mój partner, mam wrażenie że za mało czasu mi poświęca i za mało ze mną rozmawia :( ale nie wiem, może powinnam odpuścić, jeszcze mi pewnie zbrzydnie jak zamieszkamy razem... Mówię Wam dziewczyny, nienawidzę jak ktoś mi się miesza i wtrąca:/
  23. Witam i również gratuluję wiii ! A u mnie stres nerwy, przez moją matkę a także partnera. I jak tu być spokojnym w ciąży? Moja mama to już wyjątkowo utrudnia mi ten czas. I mimo, że z nią nie mieszkam to i tak sytuacja jest nie do wytrzymania.
  24. malgosiam ja chodzę na ul. Jutrzenki ale co do luxmedu też sobie pomyślałam, że fajnie by było skusić się na usg w 3d, zawsze to super przeżycie :)
  25. malgosiam witam sąsiadkę. a do ginekologa chodzisz do Lublina???
×