Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

atomooffka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez atomooffka

  1. atomooffka

    Grudzień 2013

    monteblack - może faktyczine optymistycznie podchodzę do sprawy zrzucania kg po porodzie (fakt - nie wzięłam pod uwagę osób z PCO lub innych problemów ;P) no ale - co mi pozostaje? Muszę się chociaż łudzić, że dojdę z wagą do jakiegoś normalnego poziomu. Teraz to luz - wiem, że tak musi być i absolutnie się nie odchudzam, ale jem zdrowo i normalnie. No ale...ale po porodzie chciałabym by jak najszybciej sobie poszły w cholerę te nabyte kilogramy. Dlatego właśnie pocieszam się, że karmienie piersią pomaga (choć czytałam ostatnio forum mam z grudnia 2012 i nie koniecznie u nich tak różowo pod tym względem), więc mówię sobie - ot dietetyk jak coś pomoże. Nawet rozmawialiśmy wczoraj z mężem o wakacjach w przyszłym roku - to powiedziałam mu, że żadne morze czy Mazury nie wchodzą w grę - bo nie wiem, czy przez 7-8 miesięcy uda mi się wrócić do formy. x Magda2334 - ja też przed ciążą się odchudzałam - lub chciałam się odchudzać. Zapisałam się na spinning - i co? I lipa :P Ja również nie pracuję obecnie. Jakoś ok. 8 tc trafiłam do szpitala z plamieniami -i już od tego czasu laba, dużo leżenia itd. Teraz znów na basen będę chodzić - ale póki co przeziębienie chce mnie złamać, więc poczekam jeszcze chwilkę. Co do biustu...hmm wiesz ja też mam czym oddychać (80G). Zaczęłam kupować w ciąży miękkie staniki - takie co się troszkę rozciągają - a w nocy śpię w sportowym :) Dzięki temu piersi nie bolą, więc polecam ;) No i nie mam problemu by kupić ładny, sexy stanik w PL - żadne babcine ;P mąż by mnie z takim pogonił dopiero ;P A tak na serio - większość z nas kobiet - ma źle dobrany stanik. Uważamy, że mamy C a tutaj DD jest (tak dla przykładu). Więc jakby popatrzeć na właściwy rozmiar - to jest zazwyczaj większy o dwa niż nam się wydaje ;) x Marta - ja trafiłam używany kombinezonik - czerwony na rozmiar 62. Będzie więc dobry na wyjście ze szpitala - i jak dobrze pójdzie totą najgorszą zimę przetrzyma. Generalnie to wydaje mi się on taki wielki! No ale, jak zobaczyłam metkę to trochę się uspokoiłam. Nowe śliczne kombinezony w Smyku - kosztują ok 100 pln. W 5-10-15 są po 120 pln ale brzydsze. x pomarańczowy las - prześliczny kombinezon ;) i fajnie, że w SH udało Ci się go kupić. Ja byłam do tej pory tylko w dwóch SH i powiem Ci, że szału nie było - czyli nie było specjalnie w czym wybierać. No ale muszę jeszcze raz się wybrać w tej sprawie. Co do wózka - wiesz kochana...masz rację - z jednej strony nowy to gwarancja, a z drugiej znacznie większy wydatek. Sądzę, że jak kupisz używany w dobrym stanie, to nie będzie Ci się jakoś strasznie psuł. A jak coś - to naprawa nie będzie jakoś dużo kosztowała - tak mi się wydaje ;) x kasikap - 1640 g? Wow!!! No ale co się dziwić - masz termin na początek grudnia ;P A co do tego kiedy się urodz - to może faktyczie wcześniej - kto wie? Słyszałam, że aby zwiększyć masę dzieciaczka w brzuszku należy jeść arbuza i winogrono. Nie wiem jaki to ma wpływ - i czy to nie jest jeden z tych ciążowych mitów? Może właśnie dużo jesz tych owoców:P Z tym nocnym wstawaniem na siusiu - a później problemem z zaśnięciem mam identycznie. Tylko ja budzę się tak 4:30 i do 6:30 mw nie śpię. Później usypiamna godzinkę i jest już ok. Myślałam, że na tym etapie ciąży nie ma już nocnego chodzenia do łazienki - a caly czas 2-3 razy wstaję. x aura85 - no ja się właśnie rozglądałam za kurtką/płaszczem taką przejściówką oraz na zimę. No i powiem Ci, że póki co jestem załamana;/ W happymum - przejściówka (choć bardzo ładna) kosztuje 350 pln. Nie kupię jej - bez przesady. Żal mi zwyczajnie tyle kasy na coś co ponoszę góra 2 miesiące. Umówiłam sie z mężem, że pojedziemy poszukać czegoś - już parę miejsc wybrałam - a jak nie to pojedziemy na te hale pod Łodzią (do Tuszyna). Tam na 100% jest duży wybór wszystkiego...ale boję się, że nie dam kondycyjnie rady.
  2. atomooffka

    Grudzień 2013

    Magda - no ja może tej wagi jak Twoja startowa nie mam - ale moja również nie była najniższa. Plecy mnie jeszcze nie bolą - ale wesoło jest wstawać jak musisz się najpierw rozbujać lub jak siedzisz w aucie - to nie możesz się schylić by podnieść coś z podłogi - bo brzusio coraz większy :) Na ból pleców to co - unikać szpilek i innych wysokich obcasów. Ostatnio wyczytałam, że jak się chodzi należy głowę wyciągnąc do góry i do przodu - bo to powoduje, że od razu łapiesz prawidłową postawę dzięki czemu kręgosłup mniej boli. No i co - może na basen jeszcze warto by było pochodzić? Na to drętwienie - to sprawdzałaś poziom magnezu w organiźmie? Bo skurcze, drętwienie - to często wynik braku tego pierwiastka. 8 kg w tym 25 tc to nie jest jakoś dużo. Jak tu dziewczyny się wypowiadają to wychodzi, że mw. to takie normalne jest. Mi w 24 tc wyszło, że mam 9 kg na plusie. Po ciąży do dietetyka i z głowy ;)
  3. atomooffka

    Grudzień 2013

    No to witaj Magdo z Torunia ;) Ja też - pierwsza ciąża i córeczka. Termin z OM jak pisałam na 28.12 - i 25 tc. Generalnie nie jest źle - ale czuję się duża ;) męczy mnie chodzenie po schodach, zgaga - ostatnio odpuściła, apetyt - raz jest, a raz go nie ma (a wiadomo w ciąży posiłków nie wolno opuszczać). Generalnie na poprzedniej stronie żaliłyśmy się na nasze samopoczucie ;P Dopisz się do naszej tabelki (jest na stronie 163). Po prostu skopiuj i wpisz się w odpowiednie miejsce ;) No i zachęcam Cię do jak najczęstszego udzielania się ;)
  4. atomooffka

    Grudzień 2013

    Ja też do końca nie wiem jak to jest z tym terminem. z kalendarza wychodzi mi 28.12 - i mój GP powiedział by właśnei tym terminem się sugerować. w 11 tc - na USG wyszło, że może jednak 17.12 a na USG połówkowym - 26.12 Czyli - sama nie wiem kiedy ;) Ale będę się słuchać mojego GP - w końcu ma doświadczenie w tych sprawach :) A jak mnie ktoś pyta kiedy termin porodu - to mówię ogólnie - że mniej więcej na święta - i każdy się cieszy że fajny termin ;)
  5. atomooffka

    Grudzień 2013

    Sesilka - noo fajnie, że Ci się udało takie zakupy zrobić ;) lepiej wcześniej i mieć później spokój - a nie na ostatnią chwilę. x Gościu - witaj ;) zachecam do wpisania sie w tabelke nasza - jest pare stron wczesniej- no i do przedstawienia sie jakoś ;P
  6. atomooffka

    Grudzień 2013

    małgosiaa - wiesz - jeżeli zakład pracy liczy powyżej 20-pracowników wówczas zasiłek chorobowy czy macieżyński - wypłaca Ci płatnik składek - czyli pracodawca, który następnie rozlicza się z ZUS. W sytuacji, gdy masz umowę na czas określony (na zastępstwo) - i ona kończy Ci się podczas urlopu macierzyńskiego - wówczas wypłatę zasiłku przejmuje ZUS bezpośrednio - czyli nie dostajesz go w terminie wypłaty w firmie - tak jak do tej pory - tylko w terminach wypłaty zasiłków przez ZUS. Oczywiście - możliwa jest sytuacja, że pracodawca przedłuży Ci umowę podczas urlopu macierzyńskiego - i wówczas wszystko zostaje po staremu. Poza tym są liczne obostrzenia dotyczące rozwiązania stosunku pracy z kobietą przebywającą na urlopie macierzyńskim - bo to nie takie łatwe. Zakończenie czasu trwania umowy zawartej na czas okreslony nie powoduje, że tracisz prawo do zasiłku - tylko zmienia się podmiot wypłacający Ci go bezpośrednio. Pracodawca ma obowiązek przesłać komplet dokumentów do ZUS - i wówczas ZUS ma 30 dni na wypłacenie pierwszego zasiłku - oczywiście jeżeli otrzyma komplet dokumentów - ot trochę biurokracji. Najbardziej korzystne rozwiązanie - to oczywiście jeżeli pracodawca przedłużyłby Ci umowę - w taki sposób byś miała gdzie wrócić po urlopie macierzyńskim - czego Ci z całego serca życzę. x Czarne Oczy - po co kupować im kodeks - i narażać się na koszty ;P Weź im wydrukuj i zakreśl przepisy Działu Ósmego Kodeksu Pracy - Uprawnienia Pracowników związane z rodzicielstwem x W ogóle fajną wg mnie opcją zapewnienia sobie bezpieczeństwa po urlopie macierzyńskim - jest wystąpienie do pracodawcy o obniżenie wymiaru czasu pracy - i wówczas stosunek pracy jest chroniony o kolejne 12 miesięcy. Np. dogadujemy się o zmiejszenie z 8 do 7 godzin dziennie. Dodatkowo przysługują nam 2 przerwy 30 minutowe na karmienie piersią. Czyli - mamy płacone jak za 7 godzin, a pracujemy 6. Jeżeli obniżymy do 6 godzin - wówczas jest tylko jedna przerwa 30 minutowa - i pracujemy 5,5 godziny. Oczywiście dziewczyny - wszystko zależy od tego jaka jest sytyuacja w firmie.
  7. atomooffka

    Grudzień 2013

    Hej dziewczyny ;) a u mnie jakaś nowość ciążowa się wydarzyła. Mianowicie obudziły mnie w nocy 4 silne kopniaki jakie zafundowała mi mała. Tzn. 4 ja pamiętam. Mała kopała w miejscu, gdzie mąż trzymał dłoń na brzuszku. Jakie to słodkie ;) Gdyby nie spał - z pewnością by poczuł - bo ja czułam jak mi się skóra w tym miejscu rozciąga ;) Jak mu powiedziałam rano - to się wzruszył aż ;) ehhh fajnie fajnie;) x Ja w całej rozciągłości zgadzam się z zielononozką ws. L4 i urlopu macierzyńskiego. Poza tym, że ja bym nawrzucała kadrowej, że ni zna podstaw KP a nie KPA ;P x małgosiaa - no zasiłek macierzyński jest wypłacany przez ZUS. Kolejna cwana gapa = tym razem księgowa. Co ma jedno do drugiego? Chyba jedynie to - żeby mieć gdzie wracać po macierzyńskim. Zasady obowiązujące przy zasiłku macierzynskim - znajdziesz na stronie ZUS pod linkiem: http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=431 Radzę zapoznać się z tymi zasadzami przed kolejną rozmową z księgową ;)
  8. atomooffka

    Grudzień 2013

    zauważyłyście, że stuknęło nam 5000 postów ;) fajnie co ;) x Ja niebawem jade na miacho z przyjaciółką - odwiedzę te wszystkie Smyki, 5-10-15, itp ;) A później pójdę na jakąś wielką słodką babeczkę z kremem ;) Ileż to radości ;)
  9. atomooffka

    Grudzień 2013

    Czarne Oczy - fakt - istnieje taki zapis, że 6 tyg z urlopu macieżyńskigo możesz wykorzystać przed porodem, ale jeżeli masz zwolnienie lekarskie to nie musisz. Tak samo jeśli pracujesz do końca. Zapis artykułu wyraźnie mówi o uprawnieniu jako o możliwości, a nie jako obowiązku. Nikt nie ma prawa Cię zmusić. Także spokojnie. Pani z kadr ma rację, ale czściowo ;) x zielononozka - czasem faktycznie szkoda, że każdy może wejść na nasz temat i wrzucić swoje 3grosze, obrażając lub anonimowo wrzucając innym. Szkoda, że jednak nie wszystkie mamy odwagę pisać pod swoim nickiem. Z przyjaznych zamkniętych forum - fajne są opcje na gazeta.pl Widziałam, że któraś z nas założyła już tam forum "Grudzień 2013". No ale, żeby to miało sens musiałybyśmy w większym gronie się na nie przenieść. Co do aut - też mam diesla 2.0 :P
  10. atomooffka

    Grudzień 2013

    deli - to dokładnie jak mój mąż - pracuje w 4-brygadówce. Więc tak na serio żeby wziął się za remont i miało to jakieś realne przełożenie na efekty - cóż - trzeba trochę dłużej czekać. Robi świetnie, fachowo, dokładnie - no ale nie tak szybko jakbyśmy chcieli. Stąd podłogi w dwóch pomieszczeniach zrobi nam firma - bo niestety mój by się nie wyrobił. Ale też duma długo mu nie pozwalała się na to zgodzić - bo chciał sam wszystko zrobić. Ile ja się nagadałam, ile tłumaczyłam - no ale w końcu dziecko jest najlepszym argumentem ;) Kombinezonik mam - a co;) czerwony, rozpinany po całości na rozmiar 62cm. Będzie idelany na wyjście ze szpitala. x Ostatnio się zastanawiam jak te moje koty przyjmą nowego członka rodziny. Jak sprowadziliśmy drugą kocicę - to ta pierwsza pół roku była na mnie obrażona ;) Serio - fukała, uciekała, unikała mnie. Wybaczyła mi jak w ciążę zaszłam ;) No a ta nowa kocica - to taka moja przylepa - byleby ze mną była to jest szczęsliwa - cała reszta jest bee i się nie liczy dla niej. Spać to najlepiej jak najbliżej mnie. Jak się mała urodzi - to obie będą na mnie obrażone za to, że przyniosę do domu "nowego kota" i o zgrozo to temu nowemu domownikowi będę poświęcać najwięcej uwagi. Nie boję się, że będą dziecko atakować - co to to nie. Ale już się boję, że moje ukochane kotulce się na mnie poobrażają i nie będą chciały do mnie przychodzić ;/
  11. atomooffka

    Grudzień 2013

    zielononozka - fakt - przeoczyłam gościa bo wpisał się tuż nad moim wpisem - a nie czytam ponownie czegoś co już "przeleciałam". Tak więc - mała Hania -> faktycznie miałaś potyczkę z "gościem". x oanio - ojjj tak - swięte słowa - fajnie bez miesiączki ;) ja co prawda nie miałam jakichś uciążliwych czy bolesnych, ale zawsze dla mnie to nieprzyjemne jest. A teraz przyjemnie bo bez @. Twoja córka - to niezły gagatek - ale mądrze sobie wykombinowała. Będzie siedzieć z mamunią w domciu - bo po co chodzić do przedszkola jak można zostać w takim towarzystwie ;) x Kropustka - ja też miałam takie myśli kiedyś, by nie pytać o płeć - by dowiedzieć się w chwili porodu. No ale...ciekawość zwyciężyła. Fajnie jest móc mówić do swojego brzuszka - a w zasadzie jego lokatora - po imieniu ;) Wydaje mi się, że to daje jeszcze wiekszą więź. Bo skoro mówisz najpierw np. "maleństwo" - a później nagle to już nie jest tylko maleństwo - bo to (jak w moim przypadku) już jest Olcia - to tak czuje większą więź jeszcze ;) Co do doła spowodowanego remontem...jak ja Cię dobrze rozumiem. U nas też przeciąga się jak cholera! Ostatnio też zamiast na pralkę - kasa poszła na remont samochodu - ot taki nieprzewidziany wydatek 1500 pln. I jak tu się nie zezłościć? Mąż wykańcza kuchnię...jeszcze trochę płytek zostało. Śniadania i kolacje robie na pseudo-stoliku gdzie mieści się deska, talerz i dwa pojemniczki do żywności. Nawet nie mam gdzie podłączyć czajnika ;P Całe szczęście to minie. Za 2 tygodnie panowie położą podłogi w pokoju i przedpokoju. Później inny gość musi wejść i poprawić ściany i to co spaprał jak ostatnio robił. Następnie malowanie - sama przyjemność - i w końcu będzie mogła wejść firma od mebli kuchennych. Jak dla mnie łącznie jakieś 6 tygodni jak nic zejdzie (najszybciej pójdzie z podłogami). W między czasie mebli kuchennych - mąż musi wykończyć klatkę schodową i musimy zrobić szafę wnękową. Czyli totalny sajgon. Modlę się by chociaż od połowy listopada mieć spokój. Wiesz - chociaż miesiąc w normalnych warunkach przed porodem. No i spędza mi to sen z oczu - czy my się wyrobimy ze wszystkim, czy nie... I raz się cieszę - a raz doła łapię ;/
  12. atomooffka

    Grudzień 2013

    mała Hania - nie wiem skąd Ty tego GOŚCIA sobie znalazłaś - ale ja napisałam do Ciebie odpowiedź używająć loginu (bynajmniej moja nazwa użytkownika nie jest pomarańczowa). Więc jeżeli do mnie pijesz - to trochę się pomyliłaś. Bądź sobie wymagająca, ale nie oceniaj, że bardiej się troszczysz o maleństwo niż ja czy którakolwiek z nas - bo to jest zwyczajnie nie fair tak stwierdzać nie znając ludzi. x zielononozka - zgadzam się z Tobą w 100%, że tajemniczym GOŚCIEM jest któraś z użytkowniczek forum, bo faktycznie za każdym razem doskonale wie o czym rozmawiamy. Oj widzisz - nikt Cię nie zlinczował - bo chyba wszystkie poza urokami - widzimy te gorsze strony ciąży ;) Mówi się, że ciąża to nie choroba - ale ile zmian w organiźmie wywołuje - prawdziwa rewolucja. Ja np. czuję się taka wielka...ostatnio czuję jak brzusio robi się coraz większy - a przecież wiem, że będzie jeszcze większy! Do tego tak jak Wy - oczywiuście mam zamiany nastroju - raz dobry humor - raz gorszy. Tak jak tofilebork - męczy mnie chodzeni po schodach - jak zejdę i wejdę po schodach to zaraz serducho mi wali i jestem zmęczona. No i duszności też czasem mam. x Ania7912 - cieszę się, że troszkę Ci się rozjaśniła sytuacja z GP. Sądzę, że Twój lekarz za chwilę zacznie Cię umawiać na wizyty co 3 tygodnie. Dobrze też, że z siostrą wszystko dobrze. Fajnie - będziecie mieć dzieci w podobnym wieku :) x czarofffnica - witam założycielkę forum ;) 29 tc- wow - to już zaraz 3/4 za Tobą będzie! Gratuluję córeczki :) x tillitilli - noo wkońcu wolne co :) hehe- oby Ci się udało nic nie robić przez tydzień ;) x Ja dziś jadę na kolejny rekonesans ws. dzieciaczkowych rzeczy. Może wreszcie uda mi się pooglądać wózki dla małej.
  13. atomooffka

    Grudzień 2013

    mała Hania - weź daruj sobie takie teksty "widocznie jestem od Ciebie bardziej wymagająca i bardziej obchodzi mnie los mój i mojego dziecka". Nic nie wiesz na temat moich wymagań, moich odczuć i tego jak mi zależy! Chyba każdej z nas tutaj równo zależy na losie dziecka, na tym by ciąża była bezpieczna - więc Twoja uwaga była nie na miejscu - rozumiem, że przez nieuwagę. No chyba, że świadomie chcesz sprowokować kłótnię na forum - ale to świadczyłoby o braku dojrzałości, o który nie będę Cię posądzała. x Mój ginekolog - jest fachowcem w tym co robi. Zna mnie i moją ciążę, nawet mojego męża. Pamięta o czym rozmawialiśmy na wcześniejszyh wizytach, co się z nami działo. Zleca WSZYSTKIE badania, które powinien zlećić, sam z siebie uprzedza moje pytania i opowiada mi o różnych rzeczach, które mogą się dziać pomiędzy wizytami. Nie mam więc do niego żadnych zastrzeżeń. Nie musi być dla mnie tak miły i rozmowny - a jest. Jest to mój pierwszy lekarz, któremu ufam i którego jednocześnie lubię. Natomiast - jeżeli przypominałby sobie o badaniach przeglądając kartę ciąży, czy też jeśli nie byłby tak rozmowny i miły - nie zmieniałabym go, bo liczy się to, że jest fachowcem. x Deli - nooo to kawał chłopa ;) Gratuluję ;) Moja znajoma w 26 tc miała dwa kilogramowe bliźniaki. Też zszokowana, że takie duże. Z tym cukrem to fajnie, że Ci taki niski wyszedł. Ja sie trochę boję mojego testu. W mojej rodzinie występuje cukrzyca, a to jeden z czynników mogący wpłynąć na cukrzycę ciążową. Badanie robię w przyszłym tygodniu - więc się okaże.
  14. atomooffka

    Grudzień 2013

    mała Hania - z wcześniejszych postów Ani nie wynika, by jej lekarz prowadzący nie przykładał się do jej ciąży lub nie był profesjonalistą w swoim fachu. GP ma zbadać, zrobić USG i zlecić odpowiednie badania i reagować jeśli coś się dzieje. "dzwiaczne myślenie" - nie wiem czego więcej oczekujesz od GP? Oczywiście jakby lekarz nie zlecał badań, traktował pacjętkę jak kolejny numerek na liście - to ok można zmieniać w drugiej połowie ciąży. Jeżeli lekarzy wywiązuje się ze swoich obowiązków, jest fachowy - to uważam, że powinno się trzymać jednego lekarza - bo w końcu on zna nas i naszą ciążę. x Co do cytologii - mi mój lekarz nie zlecał w ciąży do tej pory, ale to dlatego, że miałam ją robiną tuż przed ciążą (ogólnie robię min. 2 razy w roku - tak samo jak USG piersi, narządów rodnych oraz markery nowotworowe - z uwagi na grupę podwyższonego ryzyka - mutacji genu BRCA1). Z pewnością badanie wykona - tak samo jak badanie piersi w ciąży.
  15. atomooffka

    Grudzień 2013

    Ania - ja mam częściej bo miałam problemy z ciążą i cały czas jestem na luteinie (d*phaston odstawiłam w sierpniu). Też chodzę prywatnie. Test obciążenia glukozą robię jakoś tuż przed następną wizytą, którą mam 26 września. Nie wiem czy warto zmieniać GP w drugiej połowie ciąży - w zasadzie za chwilkę zaczynamy 3 trymestr.
  16. atomooffka

    Grudzień 2013

    Aaaaa - jeszcze jedno. Byliśmy w Tesco - kolejka do kas jak nie powiem co (jedna kolejka do wszystkich). No i ja już umęczona trochę - to idziemy jak w dym do kasy pierwszeństwa - bo taka jest i obsługuje. I co słysze z kolejki? "Haloo - kolejka jest, nie widzi pani?!" Na to ja uprzejmie - "Ależ proszę pana , to jest kasa pierwszeństwa, a ja jestem w ciąży i mam prawo skorzystać z tej właśnie kasy bez kolejki". Już mi nic nie powiedział - z kolejki też się nikt nie odezwał. No ale widziałam jak razem z żoną nas obgaduje i się śmieje. A widać było, że z brzuszkiem jestem - bo bluzka obcisła... ehhh
  17. atomooffka

    Grudzień 2013

    Dziewczynki - są darmowe warsztaty dla ciężarówek zorganizowane przez miesięcznik "Mamo to ja". Może będziecie zainteresowane - ja tam się zapisałam ;) http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty.html O KTG wiem to samo co Kropustka - że w prawidłowej ciąży od 38 tc - a z problemami od 32 tc. x Jutro jade po paczkę ciuszków dla małej - wraz z kombinezonem zimowym. Dam 120 pln za 41 sztuk rzeczy różnych w rozmiarach 56-68. Obejrzę też wózki w końcu ;) Dla tych co mają sklep Carrefour w pobliżu - do 9.09 są bodziaki za 7 pln i rajstopki niemowlęce za 5 pln. x Czarne Oczy - ale Ci lekarz zalecił - nie tyj w ciąży. Może i wykonalne- ale nie wiem jak. Współczuję kłótni z mężem. Mam nadzieję, że sobie wszystko wyjaśniliście. Sama wiesz, że nie powinnaś się denerwować - on też. Takie akcje nie są Wam teraz potrzebne. x tillitilli - no widzisz jak śmiesznie z tym "GP" wyszło ;)
  18. atomooffka

    Grudzień 2013

    no a co sądzicie o tym zestawie co umieściłam na poprzedniej stronie? kurcze - tyle razy to było wałkowane - a ja nadal nie wiem ile czego i w jakim rozmiarze powinnam mieć? x uważam, że nawet jak nas stać - to czemu nie korzystać z SH czy innych podobnych. x zastanawiam się dziś intensywnie nad materacem/klinem Lifenest Może powiecie co sądzicie o takim materacyku?
  19. atomooffka

    Grudzień 2013

    Dziewczyny - właśnie znalazłam ogłoszenie - ciepła wyprawka dla dziewczynki: firmy - George, Disney, GAP, CA, Next, MCO, MarksSpencer, Early Days, HM i inn. w tym: - pajacyk z łapkami-łatwo je założyć i się nie ściągają, - 4 pajacyki z długim rękawem, - pajacyk polarowy-może służyć jako kombinezon-cieplutki, mięciutki - 4 body z długim rękawem, - 2 bluzeczki z kapturem z długim rekawem (jeden rozpinany suwak), - 2 koszulki z długim rękawem, - 2 koszulki z krótkim rękawem, - 3 body z krótkim rękawem, - body kopertowe rozpinane z boku na napki - ciepły sweterek rozpinany na guziczki, - spodenki ze stópkami-półśpiochy, - 4 pary spodenek - 3 śliniaczki, - 4 czapeczki, - 2 szt.łapek niedrapek, - buciki, - 5 par skarpetek, - ręcznik z frotte z kapturem, - polarkowa kołderka z kapturem, - kocyk Myślicie że warto się na niego skusić? Cena 200 pln.
  20. atomooffka

    Grudzień 2013

    tillitilli - no też się pocieszam, że często dziewczyny po ciąży zrzucają więcej kg niż wrzuciły. Nie ma więc tragedii. U mnie w pracy coraz większa moda na dietetyka (tak mi donoszą). No i kolejne dziewczyny zrzucają bardzo dużo - stosując się do rad tych specjalistów. Ja mogę na siebie patrzeć - jak najbardziej ;) Ale to wszystko zasługa mojego męża. Ciągle mi mówi jaka jestem cudowna, jak mu się podobam i jak go kręcę. Gdyby nie zakaz od GP - to bym się od niego nie opędziła chyba ;) Jest słodki jak mi mówi, że z brzuszkiem podobam mu sie jeszcze bardziej niż bez niego. x Deli - no własnie ja tak jak Ty - mi w brzusio idzie, a nie ogólnie. Tata mój się zachwyca jak mi ciąża służy. No ja tego nie widzę :) hehe Kupię sobie jednak tą wagę, bo aż się boję jak będę tak przybierać. x A z "njiusów" - koleżanka co jest 3 tyg. krócej niż ja w ciąży - będzie miała synka. Dziś śmiałam się z jej mężem, że może jeszcze rodziną zostaniemy :) Dopiero byłyby jaja ^^ x Dziewczynki - nie mam co się wypowiadać nt. przedszkoli i żłobków - wszystko przede mną :)
  21. atomooffka

    Grudzień 2013

    Czarne Oczy - tylko Ty się kobieto nie przemęczaj na tych klifach. Wszystko z umiarem. A co do podróży autem tak daleko - to masz adapter do pasów? Ja szczerze go polecam. Jest niesamowicie wygodnie, a poza tym mam psychiczny spokój, że pasy są dobrze ułożone i w razie co (odpukać) nie przesuną się lub nie ucisną nieprawidłowo brzucha - a tym samym nie wyrządzą krzywdy ani mi ani dziecku. x małgosiaa - nie ma co wariować z tymi pozycjami spania. Najwygodniej jest na boku - bo dla brzuszka wygodnie. Ja się cieszę, że akurat lubię na lewym boku spać - czyli tak jak jest zalecane - a noga - hehe cóż - zawsze podwinięta :) Co do teściów - to Ci współczuję - też ciekawie nie masz. A Twoja teściowa zachować się nie potrafi. Kurde - jakby do mnie z takimi tekstami jak do dziewczyny szwagra wyleciała - chyba sama bym ją zbeształa. No ci moji niby aż tacy źli nie są. Tzn teść - mówię do niego tato. Do teściowej - mówię bezosobowo (1,5 roku po ślubie) - nie zaproponowała mi używania jakiejkolwiek formy to tak zostało. Wstrętne babsko co zachować się nie umie i psuje relacje rodzinne - to jest moje zdanie na jej temat. Całe szczęście mąż tak sobie rodziców "wychował" że nam się nie wtrącają i nie włażą na górę specjalnie. Oby się nie wtrącali w wychowanie Olci - bo zacznę chyba gryźć. Ta ich reakcja - a raczej jej brak sprawił mi ogromną przykrość. Serio. Niby wiem jacy są, ale głupia liczyłam, że jakoś inaczej się zachowają. Nawet już kobieta mojego taty się super zachowuje - już jakieś ubranka ma dla dzieciaczka. Miała przeczucie, że będzie dzieczynka - i są pod dziewczynkę ciuszi. To takie miłe. I wyściskała nas i pogadała i pożartowała. A teście - uhhh... bardziej zaabsorbowani remontem kuchni. Mąż i mój tata mówią bym się nimi nie przejmowała, że na pewno się ucieszyli tylko nie potrafią tego pokazać. No cóż. Mam ich w nosie. x Jeszcze co do badania wczorajszego - to jestem zadowolona - łożysko wysoko, szyjka mocno trzyma - nic się nie skróciła, leki utrzmuję - jeżeli nie będzie incydentów z plamieniami do 26 września (bo tak mam kolejną wizytę) to zaczniemy odstawiać luteinę. To takie budujące - w końcu zacznę cieszyć się tą ciążą :) No i nie mogę doczekać się powrotu na basen :)
  22. atomooffka

    Grudzień 2013

    Uzupełniłam swoje dane w tabelce - i ją trochę uporządkowałam. Nowym kolerzankom przypominam o dopisaniu się w odpowiednie miejsce ;) Bea1984.............29.....Dolny Śląsk....01.12.....1....................? ProVitamina........28.....Białystok.........02.12.....2....... ............? Czarofffnica..........................................03.12.....kolejna.. .......? sunflowersun.......29.............................03.12.....1 (+1por.).....? Eko_Mama..........30.....Śląsk...............04.12.....2...... ............? tilli-tilli....................30.....UK...................04.12....3........ ..........? mała Hania...........26.....Frankfurt.........11.12.....1(+ 1 pz)......CH oaniao..................34.....Kraków............05.12.....3..... .... .......CH Kasikap................25.....Lublin..............05.12.....1. ................Ch? Elizabet1204.......35.............................06.12.....2........ ..........? dumna mama......25.....ok Wawy.........07.12.....2..................CH anna84.................29.....Płock..............08.12.....1...................? waniliowa23.........23.....Kraków............08.12.....1(+1pz). ......? Lakis....................34..............................09.12.....2........ ..........? Zielononóżka.......29.....Śląsk...............12.12.....2.... .............DZ Lena1983............30.....Sląsk...............12.12.....2 (+2 por.)....? Czarne_Oczy......30.....Warszawa.......13.12.....1............ ......DZ gocha78..............35.....Toruń...............13.12.....4....... ..........CH Ewcia1982..........31....UK (kuj.-pom.)..13.12.....1...................? Angelina23..........23..............................14.12 ....1..................CH Kroptuska............33..............................14.12.....3........ ..........? Wiolka03.............30.....Wrocław...........14.12.....3........... .......? Raven32..............32..............................15.12.....1........ ..........? Aura85.................28.....Gdynia.............15.12.....1........ ..........? malgosiaa............23.....Włodawa.........15.12.....1....... ..........DZ Aga983...............30....Kotlina Kłodzka..15.12....1.................CH sesilka.................31.....Wlkp ................16.12.....2 ................CH JagaJagusia.......25.....Gdańsk.............17.12.....2....... ...........? Marta_86............27......Poznań.............17.12.....1............. ...DZ białaMilka............23......ZSZ..................18.12.....1....... ..........? monteblack........32......Białystok...........18.12.....1........ .......CH MM......................27.....Bydgoszcz........18.12.....1 (+1pz)......? Justyszak...........28......Poznań.............19.12.....2....... ..........? Laura2662.........24......UK.....................20.12.....1.... ... .......DZ klarcia26............26......pomorskie.........21.12....2............ ....DZ Mimifi..................33.....łódzkie...............21.12....1................ CH i DZ MagdaM456456..21...UK(małopol.).....22.12.....1....... ........CH tofilebork............30.....Lębork...............22.12.....4.......... .......? mooniaaaaaa.....31.....Wrocław............25.12. ...2...................? Ania7912...........34.....Sompolno..........27.12.....2.......... .....CH Magggi...............27................................27.12......................... atomooffka........29.....łódzkie................28.12.....1........ .......DZ deli82.................31....zach.pomor........29.12.....2......... ......CH Princessa2........23.....Łódź...................30.12.....2..... ............? Dominisia0611..23.....Lublin.................31.12.....1........... ......?
  23. atomooffka

    Grudzień 2013

    tillitilli - oj tak, jest ulga. Rodznie imię Ola średnio się podoba. Ale to mało istotne, bo podoba się mi i mężowi - a to nasze zdanie się liczy najbardziej. Będzie więc Olcia. A na drugie - tak jak miało być - imię po mamuni. No i zmieniać nie będziemy już. x Aaaa - test obciążenia glukozą robię za 2 tygodnie. Teraz wizyty mam rozpisane co 3 tygodnie.
  24. atomooffka

    Grudzień 2013

    Cześć :) wracając jeszcze do wczoraj - to ogólnie wszystko dobrze. W zasadzie zaliczyłam pierwszy miesiąc bez plamienia ;) Nasza dziewczynka rozwija się bardzo dobrze. Waży 565 gram, no a mi tym razem się nieźle przytyło. Od poprzedniej wizyty wpadło mi aż 3,5 kg !!Czyli od początku ciąży będzie te 9 kg... Masakra ;/ A przecież nie jem niewiadomo ile, nie obżeram się nic ;/ Cóż - chyba muszę jeszcze trochę odchudzić swoje menu. Wiem, że zrzucę wszystko po ciąży, ale to info nie podziałało na mnie jakoś pozytywnie. Ponieważ plamień nie było - zaczynam znowu chodzić na basen ;) Teraz się powinno poprawić. x W ogóle - odpadła opcja przyjęcia z tortem. Moja siostra niby przypadkiem wpadła do przychodni - i w efekcie weszła z nami na USG. Powiedziała, że skoro sama nie chcę jej od razu powidzieć - to zobaczy sama - ot co. No i wczoraj w efekcie poinformowaliśmy wszystkich. Rodzina z mojej strony - pogratulowała nam, uściskała, wycałowała, powiedziała że mamy swoje święto tego dnia. Rodzice męża...no cóż... Powiedzieli tylko "wnuczka będzie - no fajnie". Nie uściskali nas, nie podali ręki na gratulacje. Teściowa nawet nie wstała z krzesła - nawet nie podeszła do nas. Powiem Wam, że strasznie się zawiodłam na nich - ale w sumie czego ja się spodziewałam po nich. Nie czuję się jak ich rodzina. Poza tym - wczoraj bezpośrednio po tej informacji - więcej uwagi poświęcili by podpytać swojego syna jak ułożyć płytki z wzorkiem w kuchni. I jak tu się nie wściec ? x Sesilka - ja w zasadzie od maja staram się spać na boku - lewym. Nie sprawia mi to trudności - ponieważ z reguły śpię na boku - na brzuchu nie potrafię jakoś ;) Tak więc jestem bardzo zadowolona ;) Poza tym - cały czas wstaję w nocy na siusiu - więc sen mam przerywany.
  25. atomooffka

    Grudzień 2013

    UWAGA! Uwaga ;) podaję oficjalne info - będziemy mieć córeczkę !!! dziś zostało to potwierdzone ;) Będzie Aleksandra Maria. Nasza Oleńka ;)
×