martucha020290

Kurde!! ale to wszystko jest niesprawiedliwe!! :/ człowiek chucha dmucha a i tak traci to czego bardzo pragnie. Inne maja gdzies czy kruszynce sie cos stanie czy nie a po porodzie zabijaja maltretują albo głodza :/ daj znać kochana co lekarka powie. W głębi duszy mam nadzieje że to fałszywy alarm i fasolka robi cie w jajo :* A jutro z rana nie mogłabyś iść do niej sprawdzic co się dzieje?

Gość_M no co ty?? nie ma już nadzieji?? Brzoskwinka też myślała że już wszystko stracone a jednak. Może test się pomylił?

Brzoskwinka ja ogólnie mam zaokrągloną i gładziutką obrączkę. Sama ja projektowałam i robiliśmy ze swojego złota od podstaw więc wydaje mi sie ze to nie w tym probem. Raczej przez ten pył od tarcie drewna albo farby i płyny do czyszczenia, bo ostatnio to robiłam. Dziaiaj sucha skura i złuszcza się. Smaruje jakąś maścią ale boję się żeby sie nie ppwiększało ani żeby to nic zaraźliwego nie bylo bo i obiad robię i dziecko dotykam. Co do tego o czym myślisz to juz sama nie wiem. Boję się że sobie wmawiam jakieś objawy... mąż mnie namawia żebym test zrobiła ale przecież temp niską mam. A właśnie mam takie pytanie bo mówiłyscie ze skoro wczesniejszy cykl miałam bezowulacyjny to w tym mogęmieć dwie. Zazwyczaj owu ma ok 30-40dc. Zakładając że w tym cyklu też tak będzie to kiedy może być ta druga?? na początku tego cyklu czy w granicach tej prawidłowej owulacji?? Diewczyny wspaniałe uczucie jak facet przytula albo głaszcze brzuch. Też tak juz chcę :p Evilinka ja też ci życzę wszystliego najlepszego!! Dużo zdrówla dla ciebie o maluszka ;) :* co do kremów do opalania to może spróbuj 50+ pewnie jakiś dla bobasów tyle ma. Z ziaji są fajne.

Śmieszka moim zdaniem to kończy ci się 3 tydzień tj od owu mniej więcej. wg ostatniej miesiączki to byłby chyba 4 tydz. ale nie jestem pewna bo nie pamiętam jak to lekarz oblicza ;) 12.05 powinnaś mieć okres czyli dwa tyg wcześniej zaszłaś w ciąże. (28.04) te bóle to mogły być od zagnieżdżania się zarodka. Zrób jeszcze jeden test dla pewności i czekaj na wizytę u gina ;)

Cześć dziewczyny ja też tylko na chwilę. Widzę że dzisiaj jakiś szalony dzień. U mnie pochmurnie i zapowiadało sie z rana na deszcz ale widzę że sie przejaśnia. Wczoraj chciałam zrobic sobie paznokcie. Zrobiłam lewą rękę i zasnęłam na sofie... :P Dzisiaj muszę prawą dokończyć. 3 dzień je robie i skończyc nie mogę. W dodatku pod obrączką mi skóra schodzi z palca i strasznie swędzi. Mam nadzieje że to nie żaden grzyb :/ Śmieszka okres jednak nie przyszedł?? Powtarzałaś test??

Gość_M ale ten meldunek nie zależy od mojego ojca. My sami go ciągniemy żeby sie zameldował i zaczął legalnie pracować. On tyle lat pracuje i nic z tego nie ma. Zupełnie obca osoba ma nas zameldowac a jego pomoc kończy się na tłumaczeniu. Karnataka nie dziwię ci się. Sama bym sie łapała wszystkich możliwych opcji...

Momi napewno byśmy cos znaleźli ale chodzi o to ze w naszym rejonie po miesiącu legalnej pracy nie znajdziesz a poł roku na bezrobociu siedzieć nie możemy. Do mamy nie chce iść. Raz wiesz jak to z rodziną- najlepiej sie wychodzi na zdjęciach a dwa to nie czułabym sie konfortowo z tym że biorę od niej kase za pomoc w sklepie. Jak pomagam to nieodpłatnie. A jeszcze inna sprawa to brat tam pracuje z nimi, a sklep nie jest na tyle duży żeby mogła sobie pozwolić na zatrudnienie dwuch osób... aj powalone jest to życie ale musi sie jakoś poukładać . :P

Brzoskwinka dokładnie. Ja naszczęście miałam znajomą położną i najwspanialszego lekarza na świecie. Tak sie ciesze ze mi sie udalo tak spokojnie urodzic bo przecież nie żadko słyszy sie o komplikacjach.

Evilinka Też się strasznie broniłam przed mieszkaniem z rodzicami, ale nie bylo wyboru. Tak naprawde to mieszkamy obok. W jednym domu ale z osobnymi wejściami naszczęście :p co do ciepla to ja też lubie ale mi wystarczy taka stala temp z 22-23' ;) z mężem chciałam rodzić. on był niepewny i całe szczęście położna radziła mu żeby zostal na zewnątrz. :P miałam cesarke więc może i lepiej że nie widział tego wszystkiego ;)

Brzoskwinka my mamy to samo. A najgorsze jest to że nie był na rocku syna, ominęło go jak zaczął ładnie chodzić. Pierwsze kroki widział ale długo sie nie nacieszyl. Taka tam dziewczyna no nielegalnie to nic fajnego. W każdej chwili mogą nam kazać wracać do Polski. Narazie jest ok ale jak długo? Dzięki za podniesienie na duchu dziołchy ;) :*

Dobrze cię rozumię i podziwiam za to ile masz siły ;) :*

Taka opcja bylaby dobra zebym ja byla w PL a on w HL bo by sie zaoszczędziło. Ale tylko na takiej zasadzie że jeździlibyśmy do niego co jakiś czas ;)

Pesteczka ja bym oszalała... Taka tam dziewczyna narazie nic nie załatwiamy bo żeby się ubezpieczyć potrzebny jest meldunek. Żeby sie zameldować muszą skończyć tam remont a to jeszcze do wakacji ma pptrwac :/ nie wiem czy do tego czasu nie zrezygnujemy. Jeśli sie zameldujjemy ubezpieczymy dziecko do szkoly damy to moga sie przyczepic do tego ze pracy legalnej nie mamy. Tak w kółko cos... sami nie wiemy co mamy robic. Mężu mój cos ostatnio wspominal że od lipca zostanę z synem w PL a on bedzie jeździł ale juz tak kiedys bylo i dlugo nie dalismy rady. Tylko ze ja nie przyjeżdżałam do niego a on co 2 -3miesiace był w domu na tydzien i z powrotem :( nie wiesz co mówisz kochana. Jeśli żyjecie razem w miarę dostatnie to sie ciesz i nie wyganiaj męża za granice. A jakby mial juz jechac to pakuj sie i jedź z nim. Przez takie wyjazdy właśnie rozpadły sie dwa małżeństwa w mojej rodzinie...

Pesteczka trzymaj sie mocno. Miejmy nadzieje że wszystko sie dobrze ułoży. Jak sie do czlowieka jedno cholersywo przyczepi to już później lawinowo :/ brzoskwinka w PL mieszkamy z rodzicami męża więc plus taki że bezdomni nie zostaniemy. Ale oni nam finansowo nie pomogą. Jedyne co to warzywa z ogródka ziemnaki jak ida na czyjeś pole pomagac to dostajja i sie dziela i chleb bo teściowa w piekarni pracujje. Moja mama nam pieniądze wciskka czasami ale przeciez nie bedzie nas utrzymywała. Teściowie oprcz ogrodka i paru zwierzat nic nie majjjja wiec ledwo im starcza i jeszcze trzeba niekiedy im pomóc. Jakos to ogarniemy. Musimy. ;) Ale dopóki to jesteśmy to tesknic bediemy... z mama pogadalam troche dzisiaj, wyżaliłam sie i sił nabrałam ;)

Cześć dziewczyny. Wpadłam się tylko przywitać bo taka piękna pogoda że zaraz wychodzimy na dwór korzystać dopóki deszcz nie pada. Mam kryzys. Tęskni mi się już za Polską. :( Zawsze tak mam z miesiąc po przyjeździe do Holandii ale teraz nawet mąż ma lekkie załamanie więc nie wiem czy się nie zbierzemy i nie wrócimy. Przeraża mnie tylko życie za marne grosze, bo wtedy to już na pewno się na drugie dziecko nie zdecyduję... :( Nie wiem może nam przejdzie ale dzisiaj to mam takiego doła że szok. Może słońce poprawi mi nastrój. Miłego i beznudnościowego dnia ;) :*

Evilinka jak "po" dziecku? jakoś dajemy radę albo jak śpi albo pod prysznicem itp... ;) musimy sie bardzo nagimnastykować żeby nas nie przłapał bo jego jest wszędzie pełno. No ale seks z odrobiną adrenaliny jest najlepszy :p

Taka tam dziewczyna to twój brzdąc będzie o rok młodszy od kuzyna/-ki, patrząc rocznikowo ;) u mnie dzisiaj 11 dc śluz jakby robił się bardziej płodny a temp spadła jakby przed owu ale jak na mnie to raczej jeszcze za wcześnie. 25Dniowych cykli to ja nigdy nie miałam :p staramy się cały czas. Zobaczymy czy tym razem coś z tego wyjdzie. ;)

Ja nie pamiętam żeby mnie coś bolało. Moja koleżanke przy pierwszej ciąży tez nic a przy drugiej skręcała się i płakała z bólu na początku a teraz już ostatnie miesiące ;)

Brzoskwinka i oby tak zostało ;) ale się podobierałyście ty z taką tam dziewczyną i rybcią, gość _m z goalką i laurka z evilinką. Fajnie ;) to teraz ja z momi?? niedługo tajska dołaczy i pesteczka. Jeszcze papi wskakuje na górę. Któraś jeszcze ze staraczek jest w ciąży?? ;)

Hehe... ;) sierota ze mnie jak nic...

Kurde dziewczyny a mi tak pamięć szwankuje że szok. Przeczytałam post pesteczki i musiałam wrócić do poczatku bo zapomniałam kiedy ma zamiar zacząć się starać. Przecież ten post jest przeciętnej długości a ja takiej info nie daje rady zapamiętać. Albo ostatnio tez nad czymś myślałam nagle wpadł mi do głowy drugi genialny pomysł i zapomnialam o tym pierwszym. Jak zaczełam sobie przypominać o tym wcześniejszym to ten drugi tez zapomniałam. I za cholere do dzisiaj nie wiem co to bylo :p

Pesteczka miże przemęczenie? sama mówisz że latasz załatwiasz. Sto tysięcy spraw i plqnów na głowie ;)

Rybcia wodę morską czy jaaaakoś tak sobie kup. To nie zaszkodzi. Pesteczka ja też jestem miękka jeśli chodzi o krzywdę dzieci i takich rodzin. Łzy w oczach mi stoją jak czytam takie historie. Fajnie że ludzie w dzisiejszych czasach chcą pomagać. Z tym że zazwyczaj pomaga ten który sam nie ma albo ma mało. Brzoskwinka czekamy na info. Będziesz jeszcze miała dość tych wszystkich mdłości nie mdłości ;) Gość_M ty szczęściaro... :p fajnie masz z tą Kalifornią ;) pozytywnie ci zazdroszczę. Taka tam dziewczyna z teściowymi tak już jest tylko gorzej jak mieszkasz na tej samej wiosce co ona tak jak np ja. Mimo że nie chcesz żeby ludzie wiedzieli to i tak wszyscy wiedzą nawet więcej niż ty :p

Dziewczyny... teoria teorią, internet internetem, a i tak po przyjściu do domu z maluszkiem pierwszym źródłem wiedzy bedzie MAMA!!! :D zapomnicie wszystko, co czytalyscie, co wiedziałyście i zaczniecie działać intuicyjnie, a jak bedziecie miały z czymś problem, to zadzwonicie poprostu do mamy, cioci, babci czy siostry ;) taka prawda ;) Tak w ogóle to cześć ;) ciężarówki jak sie czujecie dzisiaj? staraczki kiedy przytulanki testowania itd :p Która miała dzisiaj lekarza?

Ja tez uwazam ze świerze powietrze jest najlepsze dla dziecka i tak mi szkoda tego mojego urwisa bo w PL od samego rana na dworze. Tylko jedzenie mu wynosze albo leci do babci cos zjeść. A tu 4ściany najbliższy plac zabaw jakieś 20min drogi od nas i zanim dojdzie to sie zmęczy... :(