Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

martucha020290

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez martucha020290

  1. No dokladnie. Dla mnie to tez bezsensowne. Nawet na ogloszeniach pisza ze potrzebuja kogos z książeczka. Jak zanosilam te cv to nie bylo napiecia bo wiedzialam ze za jakis czas wyjedziemy do HL i mialam to gdzies jak mi za 5razem powiedzieli ze "bez ksiazeczki to cięzko" albo ze "odlożą moje cv i jak beda potrzebowac to najpierw wszystkich z ksiazeczkami przyjmuja pozniej te bez ale tak ogolnie to po roku wyrzucaja wszystkie podania i moge sie nie doczekac" :/ Teraz jak wróce to pójde i sobie sama zrobie. Chyba tak mozna no nie?
  2. Sory za błędy (analfabetka ze mnie) ale na szybko z tel pisze :p bo dzisiaj znowu szalony męczący dzień..
  3. Momi tak ja w pl a on tutaj. Ale wiem ze dlugo tak nie wytrzymamy... Nie mam wygurowanych oczekiwan co do pracy ale ciezko o nia u nas. Chyba ze po znajomosci a ja tak nie chce bo bym sie zle z tym czula... pracowalam na kasie w szczecinie ale musialam isc na zwolnienie ze względu nna ciaze wrocilismy do swojego miasta i po urlopach skonczyla mi sie umowa i juz nie chcielismy jechac tak daleko z malenkim dzieckiem wiec nie przedłużali mi umowy. Teraz troche zaluje ale wiem ze z daleka od rodziny i tak nie mialabym z kim dziecka zostawic zeby wrocic do pracy. A tam gdzie teraz mieszkamy w PL nawet mnie na kase nie chca przyjac bo nie mam ksiąrzeczki sanepidowskiej... (nie wiem gdzie ja ja podzialam chyba tam w kadrach zostala) i maja problem zeby mi kolejna wyrobic... debilizm. :/
  4. Hehe... z10 jest. :P do d**y jest to miasto. Ja się zastanawiam jak ci ludzie zarabiaja na czynsz towar opłaty i jeszcze na życie... nie no trzeba cos wykombinowac coś co chwyci bo nie ma innej opcji. Jest taki chinski sklep u nas z takimi marnymi rzeczami na raz a ceny takie jak wszędzie a i tak ludzie tam chodza bo mysla ze taniej :p myślałam też o takich d**erelach typu tanie zabawki dla dzieci jakies tanie rzeczy do kuchni ogrodu bo to jak sie wejdzie do takiego sklepu to zawsze sie cos przyda... i nie wychodzi sie nigdy z jedną rzeczą a juz zwłaszcza jak sie z dzieckiem wchodzi. Tylko czy da sie z tego utrzymac? albo jeszcze opcja z ubraniami tanimi...
  5. Dziewczyny może i macie racje... tylko najpierw trzebaby było jakiś mądry plan wymyśleć. Paznokcie żelowe robie ale u mnie w mieście juz chyba z 20salonów kosmetycznych jest na ok 30000 mieszkańców :/poza tym robią po domach a ja klientek nie nałapałam żadnych. Spożywkę ma moja mama wiec glupio robic jej konkurencje zaraz obok :p poza tym 4biedronki i jakies 7innych supermarketów. Jadłodajni/restauracji/pizzeri też od usrania... :/ jedyne czego nie ma to coś ww stylu empiku ale na to kasy bardzo dużo trzeba. Mąż już się budowlanką zajmował. Myślał o naprawianiu stukniętych zarysowanych aut, o wycince i sprzedarzy drzewa na opał... no juz 1000pomysłów. Ja o chemi zagranicznej myślałam ale takich sklepów też już 3sa u nas a i tak ludzie najcześciej idą na targ i do biedronki czyli tam gdzie najtaniej... takie małe miasto a wszystkiego aż za dużo. Na wiosce to już calkiem nie ma co... nawet o domowym przedszkolu myślałam bo matki nie mają gdzie dzieci zostawiać bo nie ma przedszkola ale w jednym pokoju nie ma opcji. Latem to jeszcze jeszcze bo latałyby na dworze ale matką na zimie bardziej zależy...
  6. Laurka w innych krajach bedzie to samo... a w polsce jak to w polsce. Wiesz jak z praca. Mieszkamy w takim rejonie ze o prace u kogos ciezko a jak sie chce własny interes założyć to cieszko bo małe miasto i wszystko jest az w nadmiarze. Nie mam pomyslu na biznes :p miejsce mam bo moja mama chce teraz lokal wynajac... Maleńka nie zostaje ci nic innego jaak czekać. Nowe dziewczyny jeśli chcecie z nami zostać to zapraszam do tabelki ;)
  7. Laurka poddasze jest zrobione tzn dwa pokoje i większe roboty typu wyburzenie ściany. Reszta w trakcie roboty... nie wiem ile to jeszcze potrwa ale mam już dość... w ogole zqczelam sie zastanawiac czy tam isc mieszkac bo nas zamelduje, jak zamelduje to trzeba ubezpieczenie jak ubezpieczenie to przydałoby sie wszelkie dodatki od państwa wziać a jak dodatki to legalna praca... i tak się kółko zamyka :( Papi gratuluje... ;) tak czułam że to hormony... Mnie męczy bezsenność. Wieczorem nie mogłam zasnąć do 1.00 się męczyłam a rano po 6 juz sie obudzilam. I kurde coś mam z pamięcia... myślę o jednej rzeczy, za chwile podobna tematycznie myśl mi się nasunie i zapominam o czym wcześniej myślałam... Irytujące strasznie. :/ Śmieszka gratulacje... ;) możesz powtórzyć test za parę dni... Malenka ja tez nie pomoge zbytnio ale powiem ci ze szanse zawsze jakies sa... ;)
  8. No nie mogę właśnie juz 3dzień sie męcze. Po angielsku tutaj sie da ale ja jesten ciężka do jezyków. W szkole niem. Miałam ale jak to po szkole. Jak sie pare lat nie używalo jezyka to sie pozapominało...
  9. Tajska wiem coś o tym.. :/ ale my tutaj też nie mamy kolorowo. :( Właśnie dzisiaj nam czynsz podnieśli. Jakieś krzywe akcje odwalają... ;( wchodza jak nas nie ma w domu i cholera wie co szukaja. Przyczepili się że antene od neta i polskiej tv mamy ściągnąć bo raz ze sąsiedzi sie pytaja co to dwa że boja sie że na samochod spadnie trzy że kradniemy sąsiadce neta. :/ A my bierzemy bezprzewodowy ogolniedostępny dla wszystkich. I z tekstem wyskoczyli dzisiaj do mojego męża że pozwolili nam w domu zamontowac a nie na zewnątrz i że jak wystawiliśmy antene to skąd mogą wiedzieć że na strychu nie zaczniemy uprawiać konopii... no chyba jaja sobie robia! :/ internet jest nam potrzebny do placenia rachunków i do kontaktu z rodziną. Skoro nie chcą nam założyć to chyba musimy sobie jakos radzic. A tv najbardziej ze wzgledu na dziecko. Ja ide sie kąpać to wiem ze on siedzi i ogląda bajki i nic mu głupiego do głowy nie wpadnie. Tak samo jak ide sprzatać do nich. Jeszcze nie wiadomo ile ten remont w nowym mieszkaniu jeszcze potrwa. Miało być po wielkabocy a juz mamy prawie koniec maja. Mąż chce mnie do PL wysłać :( człowiek myśli że juz wszystko bedzie ok a tu nagle dostaje po głowie i zderza się z rzeczywistością... nie wiem juz co robic. Czy męczyć sie tu czy wracac kombinowac jakąś robotę w pl i tam się męczyć. Aj rozpisałam sie... ale musiałam się wygadać. :( Choroba... czuje że już mnie od jakiś 2tyg łapie ale nie może dopaść :p
  10. Tajska... na jednych działają takie leki na drugich inne. Trzeba latać pytać 10razy a niekiedy nawet być mądrzejszym od lekarza... no niestyty. :/ Bedzie dobrze. Może leki podziałają i się wszystko unormuje. Prwnie chciałabyś żeby to bylo jak najszybciej i bardzo dobrze cię rozumię. Kibicuje ci z całego serca... :* śmieszka... po pierwsze spokojnie. Jak chcesz to zrób test jutro ale pamiętaj że okres ma prawo spóźnić się parę dni i to nic nadzwyczajnego. Zwłaszcza jak podejrzewasz że możesz być w ciąży. Kwas foliowy mozesz zaczac wziąć w każdej chwili. Pisz jak bedziesz miała jakiś problem. Chętnie pomożemy...
  11. Nie ma za co. Wiem jakie wredne potrafia byc dziewczyny na niektórych forach gdy im pytanie nie przypasuje... dobrej nocy. ;)
  12. Wydaje mi sie ze szanse sa nikłe ale tak jak mówiłam wszystko sie może zdażyć... ;) nie ma co sie wahać i zastanawiać tylko działać. ;) powodzenia życzę :)
  13. Niby zajść w ciąże nie jest łatwo i do zapłodnienia potrzebny jest wytrysk, ale jeśli śluz jest sprzyjający a nasienie partnera ma dobrą żywotność to cuda się zdażają ;) staracie się jeśli można zapytać?
  14. Momi no to super że się wszystko udało. Teraz oszczędzaj się i uważaj na siebie. :* Teraz tylko w ciąże zachodzić ;)
  15. Taka tam dziewczyna nie mam pojęcia. Głowa mnie od prawie miesiąca boli prawie dzień w dzień. Wszystko mnie drażni... ja jesem taka zadziora i duzo nie trzeba żeby mnie coś zdrażniło a najczęściej jest to mąż. Nie wiem jak on ze mna tyle juz wytrzymał i jak długo jeszcze wytrzyma :p poza tym pogoda... jest fajnie cieplutko ale aż w nadmiarze. Mamy pokój akurat z takieej str że od 12 do 19 non stop słońce a okna jakieś 2m wysokości i na całej ścianie. Dzisiaj poł dnia na dworze bo tam chłodneej niż ww domu... jak lato bedzie 2 razy gorętsze to oszaleje... ;)
  16. Pesteczka to akurat cos dla nas. :P moje dziecko sobie dzisiaj wymyśliło transformersa i oczywiście nie wyszedł ze sklepu bez niego... sklep otwierasz to pewnie zainteresowanie duże... a na allegro sprzedajesz czy masz swoją stronę??
  17. Jestem jestem. Cały czas jestem na bierząco z czytaniem was ale i nie maaam kiedy odpisac i jestem tak przeorana że nie mam na nic ochoty :( deprecha mnie jakaś złapała leń i jest tak gorąco że zdycham... żygać mi się chce wszystko mnie boli... aj... jakiś gorszy okres mam. :( Gość_M, brzoskwinka, rybcia wielkie gratulacje. Papi mam nadzieję że jeszcze do nas kiedyś napiszesz i się pochwalisz co u ciebie. Pesteczka a co sprzedajesz jeśli można wiedzieć?? napewno obie poradzisz. Kobieta to taka istot która potrafi przezwyciężyć wszystkie przeciwności losu ;) momi trzymam kciuki za zabieg i czekam na wieści. Laurka, evilinka,goalka, taka tam dziewczyna, rośnijcie duże, okrąglutkie... ;) byle by was wzdęcia, nudności, zapachy i inne takie tam nie męczyły za długo :* Tajska, karnataka, werona, karola i reszta staraczek których juz dawno nie było trzymam mocno kciuki za duze pęcherzyki, ustrzelenie tej małpy owulacji i czekam na kolejną ciężarówkę :* mam nadzieję że nikogo nie pominęłam... :p jeśli tak to serdecznie przepraszam i proszę się upomnieć o swoją osobe ;)
  18. Cześć dziewczyny. U nas pogoda przepiękna. Chcecie to wam trochę wyśle ;) Taka tam dziewczyna my dzisiaj robiliśmy domowy budyń. Wiem ze to nie zabawa ale moje dziecko kocha słodkości i mieszanie w garnkach :P Pierwszy raz robiłam taki powiedzmy "swojski" :P zazwyczaj kupny z torebki i powiem wam że nigdy w życiu już nie kupie w sklepie. taki domowy o niebo lepszy ;) Tajska fajny pomysł z tą stopką... podkradnę ci pomysł jeśli można ;p fajnie by było jakby każda z nas sobie wpisała ile już się stara kiedy testuje itp informacje. Miałybyśmy wszystko na bieżąco i nie musiałybyśmy się dopytywać za każdym razem ;) Poza tym u mnie spokój. sucho i nic się nie dzieje. dopiero 6 dc. zobaczymy jak będzie tym razem. Aż się boję tego cyklu bo nie wiem czego się mam spodziewać...
  19. Jejku dziewczyny. Chwile mnie nie bylo a tu takie wieści. Mam nadzieje że się wam wsystko poukłada i że wyleczycie te polipy zapalenia itd. Jedyne co wam mogę powiedzieć to że wszystko musi być dobrze. Po burzy zawsze wychodzi słońce :* ;) ściskam was mocno!
  20. Klaudia nigdy nic nie wiadomo. Ja jestem w podobnej sytuacji i teraz czekam co dalej. Brzoskwinka no to dobry znak. Nie ma opcji żeby teraz spadla... :*
  21. No właśnie chyba nie bo to organizm usówa taki zarodek dlatego że ma jaką wadę genetyczną albo jest słaby przynajmniej tak mi lekarz mówił. To raczej automatyczny proces taki jak miesiączka. Inaczej gdy wszystko się dobrze rozwija i z jakiegoś mechanicznego powodu traci sie ciąże. Ale ila ludzi tyle opini pewnie... w każdym bądź razie brzoskwinka mów co wyszło bo wszystkie tu czekamy na dobre wieści... :*
  22. Brzoskwinka napisałam to do wszystkich dziewczyn nie tylko do ciebie. Nie miałam nic złego na myśli i nie neguję tego że chodzisz na betę. Nie mam zamiaru nikomu wpajać swoich teorii. Napisałam co ja o tym myślę i że JA osobiście nie poszłabym w dniu spodziewanej miesiączki na betę. Mam takie a nie inne cykle i nie wiem kiedy @ przyjdzie ale gdybym wiedziała to wolałabym nie stwarzać takiej sytuacji żeby później płakać dwa tygodnie że poroniłam bo na pewno by tak było. A za gościa i jego niedelikatne dobranie słów nie odpowiadam bo to nie ja pisałam...
  23. Wiecie co dziewczyny naszła mnie taka refleksja... Na cholerę robić ta betę i się niepotrzebnie stresować? Przecież co druga jak nie każda z nas była już pewnie w takiej sytuacji że komórka się zapłodniła ale organizm ją wydalił i nawet o tym nie wiedziałyśmy bo okres przyszedł w terminie albo parę dni później. Przecież robiąc to badanie krwi tak wcześnie najpierw się kobieta cieszy a później jak beta spadnie to panika że znowu się nie udało. Któraś już mówiła ze nie jest przekonana do bety. ja mam tez takie zdanie. głupotą jest wydawać kasę co cykl... Co będzie to będzie. Pod poronienia takich sytuacji raczej nie można zaliczać. Przynajmniej tak mi się wydaje bo ja to już bym była pewnie po 10.
  24. Brzoskwinka koniecznie daj znać jak odbierzesz wyniki :* jesteśmy z tobą myślami ;)
×